Żeby pozbyć się widoku gąbki zbudowałam coś na kształt filtra kasetowego. Z przodu zasys , komora grzałki, dalej gąbka w pionie, komora pompy. W komorze pompy zasys kubełka i pompa/pompy potrzebne na dany litraż. Poza brakiem widoku sprzętu ( wszystko w czarnym pudełku niewiele odcinającym się od tła -kwestia oświetlenia), idealnie czysta woda w kubełku i stały przepływ przez dużą gąbkę. Można też dobrać energooszczędne pompy.