Skocz do zawartości

harisimi

Członek Honorowy
  • Postów

    9394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harisimi

  1. Samica może posiadać przebłyski. Jednak musisz wziąć pod uwagę, ze zdominowany samiec kryje się wśród samic niemal perfekcyjnie. Potrafi stracić atrapy i pływać z samicami nawet latami. Najczęściej to właśnie 2 sztuki w stadku pokazują urodę. Tarło da ci pewnośc. nie znaczy to jednak, ze to już koniec i reszta ryb to samce. Jeszcze poczekaj.
  2. To bym zostawił: OSI VIVID COLOR FLAKE 30g -18zl NATUREFOOD PREMIUM CICHLID PLANT S 200g-54zl i dodał to: O.S.I. OSI SPIRULINA FLAKES 63g - 36 zł Hikari Cichlid Excel Mini 250g - 24,36 zł Praktycznie się zmieścisz ( wszystko w akwarystyczny24 )a będziesz miał 3 karmy roślinne , płatki i granulat oraz wybarwiający mięsny.
  3. Ryby wielkości Dimidiochromis są dość zindywidualizowane, generalnie zawsze istnieje ryzyko, że dany samiec będzie agresywniejszy niż opisywany egzemplarz. Drapieżniki to po prostu duże i inteligentne ryby. Zawsze jest to oparte w pewnym sensie na odczuciach subiektywnych. Jednak ja nie spotkałem łagodnego compressa a strigatusy na własnym przykładzie znam jako ryby łagodne. Nie znaczy to, że wszystkie są takie, Pereza egzemplarz takim nie był. Jeśli miałbym jednak dawać szansę na powodzenie w pielęgnacji Dimidiochromis z delikatniejszą non - Mbuna to lepiej aby był to strigatus. -- dołączony post: Osobiście dałbym albo to co wspomniałeś czyli Aulonocara + fryeri + coś w toni ( Utaka ) ewentualnie strigatusa albo mix gdzie w miejsce strigatusa dałbym stado Cynotilapia sp . hara.
  4. Jeśli chcesz Dimidiochromis to o wiele lepiej strigatusa.
  5. Jeśli te 2 nadal są chore to je izoluj aż wyzdrowieją
  6. Konrad na razie ogranicza się do Aulonocara i frejki, hara staną się jeszcze jednym argumentem za niewpuszczaniem krokodyli ☺
  7. Jeśli miałbyś zaszaleć i miksować Aulonocara i frejke z Mbuna to o wiele lepiej wyszedł byś na Cynotilapia sp. hara.
  8. Aulonocara + fryeri to nie problem ... jeśli będziesz brał pod uwagę uzupełnienie to po prostu uzupełniaj z rozwagą ☺
  9. Konrad na prawdę są odpowieniejsze obsady, szkoda tego szkła. , twoich ryb i pieniędzy. Nawet gdyby samiec Aulonocara dał radę i nie dał się zabić to i tak nie prezentował by 1/5 swojej urody. Samice są natomiast na przysłowiowego jednego strzała
  10. Do drapieżników chilumba nie pasuje dietetycznie, podobnie jak do Aulonocara pod względem zachowania. To co planujesz i tak łamie wszelkie konwencje i odchodzi od Malawki w kierunku zbiornika ozdobnego, więc jeśli tylko podoła filtracja to możesz tam mieć nie tylko chilumba. Dworzec kolejowy rządzi się jednak swoimi prawami. . . niemalawiatycznymi ☺.
  11. Nikt koledze nie zabroni ale szkoda na starcie fajnego szla produkować sobie problemy. IMHO of kors.
  12. Łączenie w jednym szkle Nimbo dorastającego do 25 cm siłacza z relatywnie agresywnymi compressami takiej wielkości oraz 9-10 cm samicami Aulonocara to na prawdę bardzo ryzykowne rozwiązanie. Jedno uderzenie tak silnej ryby jak drapieżniki, które pragniesz mieć potrafi usmiercić rybę wielkości 10 cm kiedy ta nieopacznie wpłynie w miejsce tarliskowe. Przemyśl to jeszcze raz i skup się albo na silnych rybach albo na słabszych rybach. Istnieją też lepsze rozwiązania dietetyczne. Mam taeniolatus 7 lat i były w rożnych układach, miałem czas ocenić przy jakiej diecie jest im najlepiej i na pewno po raz drugi nie łączył bym ich z zooplanktonozernym Copadichromis a już na pewno nie z rybożernym Buccochromis czy Mylochromis. Pozostały u mnie z poprzedniej obsady i mają dożywocie ale skoro ty ich jeszcze nie masz to się zastanów ponownie. Póki będą młode jeszcze może być OK. Z czasem będa Ci tyły.
  13. Ceny jak ceny ale łączenie krokodyli z krową i kurami rzadko wychodzi na dobre wszystkim poza krokodylami . Sorrki ale obsada tak odjechała od pierwowzoru i to w tak złym kierunku, że az szokujace. Rybożerne drapiezniki nie powinny byc łaczone z peryfitonozernym protomelasem i co prawda jedzącymi bezkręgowce ale mogącymi stanowić jedna z części menu tych drapieżników, Aulonocara.
  14. Nie ma problemu ☺. Czy jednak te kropki nie są takimi jakby pęczkami waty ... może to zwykła pleśniawka bo fleksibakterioza raczej osadza się w okolicach pyska.
  15. Piękny by był taki cukierek ale to oczywiście kwestia gustu. Co do hierarchii to przynajmniej z hartae łatwo mu nie będzie ☺
  16. Ryzykownym a może nawet nie ryzykownym ale powodującym problemy jest w twoich obsadach Protomelas taeniolatus. To peryfitonożerca uzupełniający dietę planktonem. Zamiast compressa lepiej fryerii. Ten Dimidio to bardzo silna i często agresywna ryba. Wg mnie fajna obsada z czymś czerwonawym ( trochę naciąganym ☺) to: Copadichromis borleyi Kadango lub Namalenje Protomelas sp. hertae Aulonocara jacobfreibergi otter point lub Cape maclear Sciaenochromis fryeri lub ahli Labidochromis caeruleus drugi pomysł już bez Mbuna to: Copadichromis borleyi Kadango lub Namalenje Protomelas sp. hertae Aulonocara stuartgranti maleri lub hongi lub baenchi Sciaenochromis fryeri lub ahli Placidochromis phenochilus Mdoka lub Tanzania lub gissele
  17. Jak widać bardzo podobają Ci się Aulonocara ☺. Dla mnie zbyt dużo podobnych sobie ryb. Oczywiście Twoje szkło i Twoje ryby ale ja bym zamiast części Aulonocara dał gatunki mające odmienne zachowania. Copadichromis to oderwanie od dna, Placidochromis to stany grzebacz o niskiej agresji itp. Wspomniana bastardyzacja to też rzecz nie bez znaczenia. 5 gatunków nie będzie za dużo o ile dasz odpowiednie ilości ryb. przemy
  18. Jeśli jedzą to albo nie bloat albo jego wczesna faza. Nie widząc ryb nie wiem co im dolega. Domniemam, że kropki to oodinoza lub ospa ( zerknij na fotki w necie jak wyglądają chore na to ryby ). Co do odchodów to na pewno coś jest nie tak. Ja bym zrobił im leczenie jak na bloat, bactoforteS oraz metronidazol.
  19. Ryby z renomowanych hodowli są delikatniejsze. Te kropki to wg mnie oodnium czyli leczenie omniforte. Co do nitkowatych odchodów to napisz, czy ryby jedzą ?
  20. Może to oodinoza u mnie właśnie ją wykryłem. Jeśli guzki są większe może to być ospa. Ciągnące odchody nie są objawami tych chorób więc chorej i osłabionej rybie mógł przytrafić się blat.
  21. Z tego co pamiętam costapur jest na ospę a na oodinium nie działa. -- dołączony post: Pamięć człowieka czasem szwankuje przypomniałeś mi, że stosowałem oodinopur a nie omnipur . Tyle że teraz za oodinoze odpowiada omniforte czyli następca omnipur. Nie ma natomiast następcy oodinopur. Wydaje mi się, że nie tylko ja oceniłem je jako za mało skuteczne.
  22. Swego czasu zakładałem wątek dotyczący obcierania się moich ryb. Myślałem już o wszystkim i wszystko okazywało się nietrafione. Od jakiegoś czasu miałem głębokie przekonanie że to jakieś ustrojstwo o biologicznych korzeniach podobnego ospie czy ichtiobodozie ale odporne na termike. Ryby ostatnio jednak przestały się obcierać a raczej robiły to rzadko. Przed dosłownie 2 czy 3 dniami zwróciłem uwagę na wzmożone obcieranie. Wczoraj postanowiłem pofocić rybki i ku mojemu zaskoczeniu jeden Buccochromis wyglądał dziwnie. Przyjrzałem się mu i zobaczyłem, że na ciele ma dywanik małych punkcików. Od razu pomyślałem o oodinozie, gdyż już wcześniej ją typowałem. Odrzucałem jednak ta diagnozę, gdyż brakowało mi wyraźnych oznak w postaci aksamitnego nalotu. Walczyłem kiedyś z ta chorobą ( około 16 lat temu ) jednak na bojownikach wyglądała ona zupełnie inaczej. U pyszczaków nie jest to tak widoczne. Ba przez ponad rok choroba nie zabijała poza incydentalnymi przypadkami oraz się nie pokazywała. Teraz przeszła w fazę inwazyjną i trafiłem w necie na fotki które pokazują jak wygląda chora duża pielęgnica. No i po przydługawym wstępie samo pytanie. Czy leczyliście tą chorobę u jakichkolwiek ryb ? Czym leczyliście ? Osobiście te lata temu leczyłem moje bojowniki omnipur firmy Sera. Znalazłem już jego obecny odpowiednik czyli omniforte. Mam mieszane uczucia co do skuteczności tego leku, który leczył mi bojowniki ale choroba nawracała. Czy ktoś zna coś skuteczniejszego ?
  23. Będzie Ok. Musisz karmić z przewaga karm mięsnych. To ukłon w kierunku yellow
  24. 6 cm rybka ma problemy z zabiciem jakiejkolwiek ryby. Raczej kończy się to poszarpanymi płetwami. Takie objawy jak opisuje tpo raczej mógłby być objaw uderzenia na prawdę "ciężkiej" ryby
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.