-
Postów
9394 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez harisimi
-
JEDNOGATUNKOWE w 450L! DEMASONI? SAULOSI? A może..?
harisimi odpowiedział(a) na arbitro temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Jako zwolennik akwarium wielogtunkowego trudno mi doradzać w tej sprawie. gdybym jednak się zdecydował na zbiornik jednogatunkowy to z tych trzech gatunków na pewno wybrałbym Demasoni. Ryba piękna i wyraźnie rozbijająca swoja agresje w większym stadzie. Saulosi jest dwukolorowe i piękne ale osobiscie wolałbym jednak Demasoni. IMHO w takim baniaku wyglądałoby okazale i jednogatunkowo jednak sporo innych pyszczaków niż te które wymieniłes równiez non mbuna. Jest jednak jedno wielkie ale ... co zrobisz gdy sie okaże że w tym długaśnym baniaku zostanie tylko jeden samiec, który zatłucze reszte. Przy części ryb samice nie są brzydsze ale zółte akwa z jednym pasiastym saulosi to już lipa a nie mozesz wykluczyć i takiej ewentualności, gdy ryby staną sie pełnowymiarowe. -
Jednak nie jestem pewien czy to nie kwestia jedzenia a przynajmniej metabolizmu stąd moje pytania. Czym karmisz ryby to pierwsze pytanie, drugi czy nie zmieniałes diety, trzecie czy nie pojawiły sie dodatkowe czynniki stresujące ?
-
Zmiana parametrów wody - wpływ parametrów na nową obsadę
harisimi odpowiedział(a) na MarcinGoluch temat w Chów pyszczaków
ryby urodzone u ciebie są poprostu mniejsze i mniej doświadczone a co za tym idzie mniej płochliwe. Ryby rozpoznają własciciela ale chyba po kilku miesiącach to ciebie za niego uznają więc nie ma w tym względzie róznicy pomiędzy starymi a młodymi. Ze skrzywieniem psychiki to jednak cos w tym jest. Spowodowana czymś czasowa płochliwość nie jest łatwa w zwalczeniu między innymi dlatego że w rybach zostaje ten specyficzny zryw w skały dość długo. Moje ryby po awarii filtra i około kilkudniowej płochliwości do chwili obecnej potrafią ławicą rzucić sie w skały czego nie doswiadczałem przed awarią. Myślę, że nauczyły sie czegoś nowego i to kontynuują, mimo że ze względu na polepszenie jakości wody przyczyna złego samopoczucia i w konsekwencji płochliwości ustała. Widzą żer ucieczka w skały to dobry sposób ratowania skóry i spłoszone tak reagują, choć w chwili obecnej to nie jest jakikolwiek problem i zdarza się to raz czy dwa razy w tygodniu. -
Zbiornik za mały i może się skończyć redukcją która skończy sie zredukowaniem całego gatunku . IMHO stanowczo za małe na demasoni i troche brutalne i ryzykowne rozwiązanie .
-
W tym wieku nie ma raczej na to szans, jedynie dominujacy osobnik który jeżeli ryby są z jednego stada prawdopodobnie jest samcem moze wykazywać pierwsze objawy zmiany barw.
-
Chore Soulosi!!!
harisimi odpowiedział(a) na Marek Makowski temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Moje pyszczaki jak narazie ominęły wszelkie choroby poza bloat i chcę aby tak pozostało. Natomiast przygody z dziurami w boku ryb przeżywałem kiedyś u moich ryb karpiowatych dokładnie u stosunkowo świeżo zakupionych danio malabarskich. U ryby robił sie podskórny wrzód który po pewnym czasie pękał i ku mojemu przerażeniu robiła się w rybie dziura. Staraciłem tak 4-5 ryb. Z diagnozą miałem problem bo choroby na szczęście są i były u mnie sporadyczne ale podpierając się książką Antychowicza zdiagnozowałem to jako mykobakterioze i kupiłem cos Sery na tą chorobę ( nie pamiętam nazwy leku ). Ku mojemu zaskoczeniu problem się skończył ale do tej pory nie wiem czy wymarło to co musiało wymrzeć a dobre warunki w moim baniaku zatrzymały następne zachorowania czy też diagnoza była trafna. Jednak poza dziurami w ciele ryby chudły i stawały sie apatyczne u ciebie chyba tak nie jest więc tylko sugeruje co to może być. Pozdrawiam -
Polecam jednogatunkowo zwłaszcza w twoim baniaku. Nie sa skomplikowane w hodowli w necie znajdziesz artikle na ich temat.
-
Tysiące półmilimetrowych białych robaczków...
harisimi odpowiedział(a) na antipathiQue temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Wydaje mi się że sa to służące za pokarm nicienie mikro, nie będzie z nimi problemu i zostaną zjedzone. -
Osobiście do trewków dołożyłbym raczej napewno Hongi lub Demasoni, wybór ryb jest jednak spory bo trewki to silne ryby dla których nie są zagrożeniem jakiekolwiek średnioagresywne pyszczaki a nawet bardziej agresywne. Z pyszczaków roślinożernych interesujące są jak dla mnie jeszcze dwa dostępne gatunki melanochromis, auratus i interruptus. Nic nie stoi na przszkodzie żeby połączyć je z wszystkożercami odpowiednio dużymi i silnymi typu socolofi, elongatus czy labidochromis sp mbamba.
-
Dla twojej obecnej obsady nie ma dobrej diety większe akwarium nic tu nie zmieni. Pozdrawiam.
-
Bardziej chodzi tu o dobór ryb pod wzgledem preferencji pokarmowych bo inna jest "dobra dieta" dla kulfonów a inna dla yellow i za nic nie da się wyjść tu z jakimś kompromisem bo potrzeby pokarmowe tych gatunków są odmienne. Maingano jako wszystkożerca dostosuje się i do kompromisowego menu dla yellow i dla trewków ale dla tych dwóch cięzko wymyślić cokolwiek dobrego. Dlatego najlepiej zmienic obsadę i zdecydować się albo na yellow + maingano + ewentualnie coś jeszcze bądź na wyrzucenie tylko kulfonów i pozostawienie tych dwóch gatunków a wtedy można myśleć o dobrej diecie dla twoich pyszczaków. Czy ty masz 8 samców yellow ?
-
Obsada zła. Wyeliminowałbym na Twoim miejscu kulfony raz jest ich za mało, dwa baniak za mały, trzy nie ma dobrej diety dla mięso i roślinożerców.
-
Nowe nazwy przy saulosi pojawiają się coraz częściej coral, gold, diamond i moze to nie koniec. Najwięcej na temat wygladu mogą powiedzieć ci co je widzieli jako dorosłe i młode, natomiast o pochodzeniu ludzie, którzy je do naszego kraju wyeksportowali. Tylko w jednym przypadku pokusiłbym się o ich mieszanie z tzw zwykłymi saulosi mianowicie gdybym miał pewność że padłem ofiarą oszustwa i że te inne to poprostu zwykłe saulosi. W pozostałych przypadkach na pewno nie mieszałbym odmian. Nie ważne czy są to odmiany sztuczne czy pochodzące z natury.
-
Dlatego też ciężko się wypowiedzieć czym będą maluchy bo jeżeli coral to wynalazek naszych żółtych braci to młode z saulosi coral mieszanych ze zwykłymi saulosi mogą być szare i nie przypominające saulosi w ogóle a o coralu już nie wspomne. Natomiast jeżeli są to dwie odmiany barwne swobodnie sie krzyżujace to istnieje możliwość że część młodych będzie po rodzicu coral a część będzie zwyczajna.
-
Radek nie stresuj się wejdź w naszą skórę ty chcesz pogadać o saulosi coral po raz pierwszy a my gadamy już o wielu rzeczach po 3 lata nieraz więc jeden poczeka na drugiego i myśląc że tamten ktoś już coś powiedział temat lekko lekceważy i wychodzi jak u ciebie w tym wątku. No a solniczka ho ho to jest temat który u większości powoduje drżenie łydek do tego Daniel dorzucił wizje akwa wielkości kawalerki i dlatego tam jest ruch . Ale do rzeczy ... pochodzenie saulosi coral jest niepewne jak czytałeś w cytowanym wątku są trzy hipotezy. Sprawa nie jest więc jednoznacznie rozstrzygnięta a zważywszy na to, że hipotezy sa skrainie inne z twoimi młodymi po takim zabiegu jak mieszanie dwóch odmian barwnych też może byc różne. Generalnie poleciłbym ci jednak zdobyc corale, lepiej żeby w zbiorniku była jedna odmiana. Miałeś pecha ze swoimi rybami jak ja przy maingano na 10 ryb miałem 8 samców, jeżeli masz jedną samiczkę to już szczyt ale atrapa i obrzeżenie płetw jeszcze o niczym nie świadczy. Pozostaje ci pytać w sklepach internetowych i ponownie kupić te ryby.
-
Generalnie też sprzedawałem je do akwarystyka ale mam też znajomą która ma same samce w 5 gatunkach po jednym i tylko aulonki w zwykłych proporcjach 2+5. Gdy zaczynała to miała 3 samce w tym 2 beanshi w 200 litrowym baniaku po katakliźmie który spotkał jej baniak. Teraz ma ryb 12 i akwarium mimo herezji w postaci samych samców jest ono ozdobne i stabilne szkoda mi tylko tych samczyków w wersji klasztornej. Tam pływają własnie moje 4 samce.
-
he he no toś mnie ustrzelił :oops: , dzięki za info a swoją drogą to o wiele lepszy skład pokarmu niż Malawi-mix z Ochotką ... jedno jest pewne że Maciek trafi do serca pysiaków przez żołądek
-
W sumie jest Ok ale nie musisz im dawać tego zawsze w tej samej kolejności, możesz to dowolnie modyfikować np po 2 tygadniach zmienić kolejność. I skąd ty weźmiesz mbuna-mix bo ja widziałem tylko Malawi-Mix .
-
jeszcze raz prośba o rade
harisimi odpowiedział(a) na marjedr temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Ma to być zwykła soda spożywcza. Co do wsypywania to jest to robine przeze mnie na oko , wsyp ze 3 łyżeczki od herbaty do świeżej wody dobrze rozpuść i wlej do akwa i po 3 dniach zbadaj wode jak będzie OK tj około 10 dKh to już nie dawaj jeśłi bedzie mało to zabieg powtórz. -
W takim razie zrozumiałem cię opacznie ja karmie 1 dzień pokarm A (powiedzmy suchy spirulinowy forte 36% ), Drugi pokarm B ( mrożonka np mysis ); dzień 3 C ( pokarm domowy kasza manna ); dzień 4 D ( pokarm nie spirulinowy np vipan ); dzień 5 E ( pokarm mrożony np artemia ); dzień 6 F ( pokarm spirulinowy np OSI ); dzień 7 głodówka dzień 8 G ( pokarm spirulinowy np Malawi ); dzień 9 H ( mrożonka np wodzeń itd itd ... aż do czasu kiedy wszystko przelece . W mrożonkach widze ile zeszło kostek i stąd wiem co dawałem, w przypadku pokarmów suchych wiem co dawałem w poniedziałęm i nie dam tego w piątek w sumie proste
-
Osobiście bliżej mi menu nr 2 ale i 1 i 3 nie jest zły.
-
jeszcze raz prośba o rade
harisimi odpowiedział(a) na marjedr temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Faktycznie sam sie dziwię że nie zwróciłem uwagi na te 5 ale myślałem że to 50 jeszce chciałem sie powymądrzać że jakie to jest niskie i byłaby skucha . Starość nie radość a i oczy słabsze. Uwagi mjunszajn sa jak najbardziej na miejscu i NH4 faktycznie jest grożna a przy tak niskim NO3 wielce prawdopodobna. Drugą rzeczą jest to, że w moim akwarystyku istnieje filtracja biologiczna zapewniają to bardzo duże gąbki nałożone na pompy. Badaliśmy wtedy parametry wody małym chemikiem sery i będe sie upierał że ryby zabiło PH i to nie sama wysokość ale skok tego parametru. Odnośnie ospy to nie wykluczam że rytby mogą ją mieć jednakże moje doświadczenia z tą chorobą u innych ryb bo u pysi jej nie miałem, wskazuje raczej na co najmniej długi okres walki i jednak bardzo wyraźne objawy choroby. Watek wskazuje że zejścia sa raczej bezobjawowe. Bardziej bym sie jednak przychylał do chemii wody i raczej NH4 niż PH w tym konkretnym przypadku of kors . -
Ważne jest aby jadłospis podlegał jakiejś zasadzie tj jak karmie pokarmem spirulinowym to nie mieszam go z pokarmami które nie sa przeznaczone ściśle dla ryb z Malawi. Staram się też nie podawać więcej niż jeden pokarm w danym dniu, gdy daje wiecej to raczej bardzo podobnych albo tozsamych w składzie a innych pod względem sposobu wykonania np granulat spirulinowy i spirulina flakes z Tropicala. Nie mam rozpiski ale generalnie powtażalność pokarmów jest bardzo mała. Możesz swoim wybrankom podawać mrożonki tak jak ja 2x w tygodniu.
-
Jak najbardziej nie powinienes karmić systemem co mi wpadnie do rąk gdyż wtedy gdy pokarmisz 4x tym samym co to będzie za urozmaicenie. Wtedy faktycznie nadmiar będzie niebezpieczny bo z przodu w szafce bedą tylko 2 i cały czas będą dostawały ten sam pokarm .
-
Nie zgodze się z tokiem myślenia Mjunszajn gdyż z góry zakłada że nie pamięta się co się podawało rybą a to wcale nie jest skomplikowane osobiście gdy w dni spirulinowe podaje np osi, sera czy tetra w jednym dniu tygodnia to już w drugim dniu spirulinowym dostaja zestaw tropicala. Jakbym to obrazowo ujął jednym razem dostają kotleta z piersi kurczaka a innym razem pieczone udko niby podobne ale jednak troche inne . Nigdy nie ma chaosu jeśli coś robi się wg jakiegoś systemu i nie zgodzę sie że nadmiar pokarmów jest szkodliwy, staje sie tak tylko wtedy gdy własciciel ryb ma problemy z zapamiętaniem co kiedy rybą dawał a to chyba raczej rzadziej niż czesciej.