Skocz do zawartości

romekjagoda

Użytkownik
  • Postów

    943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez romekjagoda

  1. Oj Makok Makok, wiem chłopie, że masz racje i Ty i wszyscy koledzy. Ja to sam czuję, tak jak napisałeś. Ale na samą myśl o oddaniu socolofi serce pęka... Na razie z miesiąc podojrzewam do tej decyzji pewnie, bo na razie narybek mam za mały do oddania do akwarystyka. Ale w pewnym momencie czas na tą 'męską decyzję' przyjdzie nieuchronnie. Makok, tak jak zauważyłeś sam - zbiorniki doświadczonych malawistów są niedorybione (na nasze standardy) ale dopiero wtedy wyglądają jak należy. Natomiast, żeby tylko nie kulić uszu po sobie to zwrócę uwagę Lenkowi: dzięki za porady (bez złośliwości dziękuję) ale Ty Lenek pomimo, że masz 2 gatunki to masz ich 17 sztuk, przy czym moje 14 w 3 gat. to jednak mniej. Dlatego ostrożnie bym formułował porady w stylu "ja więcej bym nie wpuszczał niż 2 gat. bo u siebie mam 2 i jest dużo". Porada słuszna, ale dobrze byłoby praktykować samemu, co się radzi innym (amerykanie mają dobre powiedzenie: Practice what you preach = praktykuj to co sam każesz z ambony , w wolnym tłumaczeniu). Myślę jednak, że gdy już podejmę tą decyzję to okaże się, że była słuszna i docenię ten luz w akwarium, także nie ma się co mazać Dzięki wszystkim za porady.
  2. Marcin pogratulować tylko szybkiego dojścia do takiej decyzji i dojrzałości w guście akwarystycznym Czapka z głowy, bo sam pamiętam, jak na siłę waliłem 3 gat. do tego akwa i oburzałem się, że mi tu na forum tylko 3 każą... ech to były czasy. Uważam podobnie jak Ty, że 200 literków to najlepiej 1 - 2 gatunki by cieszyć się rybami. W obecnej sytuacji mam jednak zagwozdkę i czekam na dalsze porady forumowych guru od obsady, czy pół-haremy 1+2 przejdą.
  3. romekjagoda

    Ja chce...!!

    przeniesione do innego wątku (romekjagoda)
  4. Makok doskonale rozumiem o czym piszesz - do tego minimalizmu (albo raczej właściwego zarybienia akwa) się dojrzewa chyba, to przychodzi z czasem. MIałem nawet dodać w temacie "dla zaawansowanych" ale to mogłoby zostać odebrane jako pretensjonalność/snobizm. Sison wiem, że 3 gat w moim akwa to max. niemniej przeszkadza mi właśnie ten 'peron na dworcu w Kalkucie' Niebawem (pewnie zmiesiąc albo 2) będę odławiał znowu młode i zastanawiam się, czy wtedy nie zredukować obsady do następującej konfiguracji: Johanni 1+3 Mphanga 1+2 Socolofi 1+2 Byłaby to jakaś poprawa, bo wyleciałoby w stosunku do sytuacji obecnej 4 ryby. Ale mam wrażenie, że to są półśrodki tylko i nic nie zastąpi zredukowaniu obsady o jeden cały gatunek (np. socolofi). Wtedy mógłbym się pokusić może o zostawienie mphangi w układzie 2+3 i johanni 1+3, co dawałoby przyzwoite ryb w 216 litrach. Ponadto nie wiem do końca, czy ewentualnie zostawianie obsady w pół-haremach 1+2 jest zdrowe / akceptowalne u pyszczaków. Być może u tych łagodniejszych czyli mphangi i socolofi by to przeszło i wtedy zostałbym jednak z tymi 3 gatunkami...?
  5. Msobo, Makok - no i jak: stosował ktoś tą technikę z włóknem szklanym? Bo mnie się wydaje, że daje ona możliwość jescze wierniejszego odwzorowania struktury skał. Widziałem gdzieś na stronie BTN, że oni właśnie w ten sposób ściągali negatywy prawdziwych skał. To byłoby fantastyczne, bo można wtedy kopiować tą technikę, i za tłem robić panele filtracyjne + odchodziłąby wyporność tłą z CRu. Wydaje mi się, że w następnym baniaku kiedyś tak zrobię tło. Ale tymczasem ponawiam pytanie, czy ktoś już ugryzł ten temat w praktyce?
  6. No to gratulacje Szulo za skueczne śledztwo w sprawie
  7. Meth ja bym poleciał po bandzie z tłem do SA i korzenie obowiązkowo i to w jakiejś odjechanej formie, np. wrzucić dosłownie kawałejk pnia drzewa, tak by było widać konara kawałek przy pow. wody i korzenie tworzące w jednym rogu jakby jaskinię. Myślę, że wyglądałoby imponująco.
  8. FAkt, Makok racja. Jak maupka powtarzam instrukcję. Niemniej na kilka godzin wodę spuścić by trzeba. osobiście uważam, że to niezły sposób. Pozdro i dzięki za korektę!
  9. IMHO to sinice. Ruch wody nie jest przyczyną ich powstawania. Zalecam zaciemnienie na 3-4 dni, niepodawanie pokarmu. powinno pomóc. ogólnie poczytaj na forum było o tym dużo. ja nie polecam tylko panicznego sięgania do chemiii od razu. pilnuj napowietrzania i zaciemnienie. Powodzenia
  10. Od pewnego czasu chodzą mi po głowie myśli o redukcji obsady. Mam 216L i po roku wydaje mi się, że akwa jest dworcem kolejowym. Mam 3 gat, konfiguracja jak w stopce, plus jakieś 15 szt. mphangi (tylko te się mnożą). Zastanawiam sie teraz, czy redukcja mphangi i socolofi do konfiguracji 1+2 byłaby wielkim okaleczniem tychże ryb, czy też byłaby może dopuszczalna biorąc pod uwagę, że w akwa byłoby mniej ryb = więcej przestrzeni. Johanni zostałby 1+3, bo wysoka agresja wewnątrzgatunkowa samca wobec pań nie pozwala zejść poniżej takiego haremu. Nie wiem, czy w ogóle jest to dobry trop. Od początku powinienem był ograniczyć się do jednego gat. max dwóch, bo teraz nie wiem który gatunek miałbym oddać. Szkoda mi socolofi, bo to piękne ryby, ale jeśli miałbym któreś wyautować, to pewnie socolofy poszły by pierwsze (bo relatywnie podobają się żonie mniej niż mphanga i johanni). Na razie to rozważania tylko, niemniej poważne, bo ryby mnożą mi się na potęgę (mphanga niestety tylko) i w akwa robi się ciasno. Inną opcją jest faktycznie wyrzucenie zupełne jednego gatunku i zejście do 2 tylko - przypuszczam że dopiero wtedy przy 8 rybach w akwa uzyskałbym porządany efekt przestrzeni i spokoju. Co myślicie o tym, zastanawiał się ktoś z Was nad podobnym posunięciem? Pozdrawiam
  11. Opalać nie musisz, jak napisał Sławek. Co do tynkowania tyłu tła CRem - nie polecam jeśli chcesz przykleić - CR po przyklejeniu do szkła silikonem będzie odchodził płatami, i nic a nic to nie da = nie trzyma. Lepiej sam styro bespośrednio przykleić do szyby - zalety: - dobrze trzyma - nic nie odpada - lepiej przylega (ryby Ci nie wpłyną za tło) - nie rysuje tylnej szyby (jakbyś kiedyś przesiadł się na akwa bez tła)
  12. Mi się wydaje, że pomalowanie cienką warstwĄ ceresitu nic nie da. Sam mam też kilka pęknięć, a raczej od prysków i to w miejscach gdzie było za mało CRu, tzn. za cienko. Tak przypuszczam. Tło zraszałem obficie, więc to nie ten problem. Ogólnie tło pękło tam, gdzie dałej dużo pianki. Niemniej pęknięć tak dużych jak u Ciebie nie mam (na szczęście, na razie...). Co do zarastania to owszem, glony mogą to pokryć, ale jeśli dany element jest wyeksponowany, a u Ciebie raczej w tych miejscach popękań jest ciemno, więc za bardzo na glon bym nie liczył. Opcją jest upuścić wody i zakleić pęknięcia czarnym silikonem akwarystycznym. Plusem jest, że nie musisz wyjmować tła z akwa, ale przynajmniej 24h musisz mieć spuszczoną wodę. Ja tak robiłem, gdy pokaleczyłem tło przy wkładaniu. Pozdro i powodzenia
  13. Ja radziłbym tobie układ 3 samce + 5-6 samic. Więcej raczej nie, bo po paru miesiącach może okazać się za dużo. Taka ilość tylko w przypadku akwa jednogatunkowego. Ogólnie im mniej rybek, tym ciekawsze zachowania będą prezentować, akwa będzie sie też IMHO wydawać większe. Aby uzyskać powyższy ukłąd musiałbyś kupić ok. 15-17 sztuk narybku i potem redukować do docelowej obsady. Pozdrawiam
  14. Jeśli masz filtr wewn. to włóż do niego (przeważnie są w nich koszyczki na węgiel) watę filtracyjną. U mnie jest tak na stałe i co tydzień/półtora wymieniam watę na nową. Koszt niewielki, efekt: woda klarowna. Zmętnieniem się nie przejmuj: norma po otwarciu kubełka. Po 3-4h nie powinno być raczej żadnej katastrofy, testy możesz zrobić, ale w przypadku takich 'katastrof' przypuszczam, że chodzi o związki i bakterie, których normalnymi testami raczej nie wykryjemy. Powodzenia i dużo spokoju - to w akwarystyce najważniejsze! (zaraz po wiedzy )
  15. Z mojej strony polecam jednak proste. Sam mam panoramę 120 cm i jest efektowne, ale ma wadę: z każdej strony ucięte jest po 10 cm dna w stosunku do prostego. Fali to w ogóle nie polecam: droższe, a wygląd - cóż, kwestia gustu, ale zniekształćenia będą raczej duże. Zdecydowanie wybrałbym zamiast fali, za zaoszczędzone pieniądze akwa z np. 10 cm szerszym dnem. Argument dla rodziców: duże akwa jest łatwiejsze w utrzymaniu. Co do obsady, nie wiem czy już założyłaś temat, ale polecam 1 góra 2 gatunki. Upychanie 3 jest dobre na kilka pierwszych miesięcy. obecnie sam zastanawiam się, czy nie zredykować ostro obsady i nie zostawić 1 z 3 gatunków. Po prostu jest im ciasno... Nie śledziłem całego wątku, ale od Aquaela trzymaj się z daleka. Jest po prostu cienki, słaba cyrkulacja, słabe zbieranie. Grzałki lepiej np. 2. x 50 niż 1 x 200W. I dobrze, że Ci koledzy wybili z głowy miesanie piasku z koralowcem. Wiem, bo sam zrobiłem podobny błąd i do dzisiaj przy podmiankach z sitkiem przesiewam piasek. Biały piasek jest IMHO ok. Mnie się podoba. W połączeniu z ciemnym tłem i skałami będzie ok, ale jeśli planujesz wapień będzie za jasno. Dla kontrastu można rozważyć biały wapień i ciemny piasek: droższy, ale efekt wizualny może być fajny. Pozdrawiam.
  16. Meth, Yaro, Docia - ja nie ganię i nie krytykuję pionierów i innowatorów dzięki nim jest postęp na świecie Roztrząsamy ten problem aby się dowiedzieć czegoś nowego i mam nadzieję, że taki będzie finał tej dyskusji. Co do pęknięć na cr65 u mnie też się pojawiają, mimo 3 obficie zraszanych warstw, etc. Przypuszczam, że pracuje i cr i pianka pod nim. Jedyny błąd jaki zrobiłem: nie pomalowałem tła przed położeniem CRu na czarno - wtedy żółć pianki nie przebijałaby spod czarnych skał. Ale przy następnym tle już nie popełnię tego błędu Pozdrawiam wszystkich pionierów i odkrywców i życze powodzenia!
  17. Bartex, szkoda że dopiero teraz dojrzałem ten temat. Kiedyś miałem dokładnie taki sam dylemat - szafkę z Ikei adoptowałem pod akwa 216L. Stresu było co niemiara. Ogólnie dobrze Ci koledzy doradzili: wzmocnienie pleców, konfirmanty i dodatkowy blat i nie powinno być problemu. Jedyne co mnie martwi to te nieszczęsne nóżki. Ja zrobiłem jak mi poradzono na innym forym akwarystycznym i odkręciłem nóżki, by szafka płasko stała na podłodze. Po 6 mies. miałem problem: z akwa podczas mojej nieobecności wylała się woda (znajomi za dużo dolali jej podczas nieobecności...) plus miałem krzywo pokrywę i sobie za szafkę ściekało trochę. Po paru tygodniach myślałem że mam przegnity parkiet, etc. Spuszczanie wody z akwa, totalna rewolucja, cały dzień syfu, bo musiałem wstawić dystanse między szafkę a podłogę, tak by był ruch powietrza. Dałem więc wzdłużnie 3 belki drewniane - nic nie widać, bo frontowa belka biegnie prawie równo z linią frontu szafki, a mam spokój. Teraz już za późno na tą radę, ale może ktoś w przyszłości przeczyta. Pozdrawiam
  18. Norbitek może i o mocowanie karmnika chodzi...? Nie wiem. Ja miałem zamocowany w jednej z dwóch przykrywanych, standardowych szczelin w pokrywie akwa (Aquael). Druga szczelina była zamknięta by ryby nie wyskakiwały. Zapleśnienie płatków miałem totalne. Teraz będę stosować tylko drobny granulat np. Hikari Baby Pellet. Napisz jakie płatki stosowałeś i jak miałeś umieszczony karmnik. Może to też konstrukcja karmnika???
  19. Ja się nie chcę mądrować, ale gwoli ścisłości zauważam różnicę w sformułowaniu 'ocena na kontakt z wodą pitną' a 'atest na kontakt'. Obym się mylił, ale ciekaw jestem odpowiedzi na pytanie które ktoś wysłał do Henkela. Dla mnie jest jeszcze jeden szczegół zastanawiający: różnica w oznaczeniu serii materiałów CR i CX - mnie to podpowiada, że jednak jakieś różnice mogą być. Niestety nie udało mi sie wygooglać podanej dla CXa 'oceny na kontakt z wodą pitną'. Meldujcie dalej by rowiaż wątpliwości. http://www.matchembud.com.pl/henkel/cx5.pdf
  20. romekjagoda

    Restart akwa

    Piach możesz wypłukać w wodzie z akwa (tej dojrzałej) i nic się nie stanie. Ale nie sądzę by było to konieczne - przy każdym czyszczeniu dokładnie odmulaj ze wzruszaniem piasku i nic nie powinno się w nim zbierać. Ogólnie to powodzenia, bo wstawianie tła do zalanego akwa to niezłe wyzwanie. Z doświadzenia powiem Ci, że to rewolucja i przeznacz sobie na to cały dzień. Zdecydowanie odłowić ryby, spuścić najlepiej całą wodę, jeśli możesz wyjąć piach do wiadra i w max opróżnionym akwa działać. Wszelkie inne zabiegi typu przegarnięcie piachu w jeden koniec, etc. to półśrodki i nie warto się w nie bawić. Sorry za OT.
  21. Unkas Witaj na forum! Z własnego doświadczenia powiem Ci, że 4 gatunki w 200L to za dużo. Wydaje mi się, że nawet na okres tak krótki jak rok. Pyśki szybko rosną i szybko pokazują różki. Dlatego będzie im na pewno ciasno w tych 200 L. Sam mam podobne akwa i moje rybki b. mi się podobają, ale wiem, że gdy w przyszłości będę zakładał więcej zrobię raczej kontrolowane niedorybienie, niż przerybienie, na które każdy zaczynający malawii ma wielkie parcie. Rozważ więc 2 gatunki, a jeszcze lepiej 1 (jakiś dwukolorowy, np. saulosi) i myślę, że za kilka miesięcy docenisz moje rady i zobaczysz ich sens. Jeśli zdecydujesz się na 3 gat (to max do tego akwa) to musisz poczekać na odpowiedzi kolegów. ja się na dobieraniu obsad w ogóle nie znam. Powodzenia!
  22. Odnośnie skalarów czytałem, że głównie ryby z Azji, ale z Ameryki płd. też mogą zawierać pasożyty czy choroby przenoszone przez pokarm. Jeśli skalary z pewnego źródła to tak, jeśli z akwarystycznego jakiegoś niepewnego to kupiłbym raczej rybki żywione suchym pokarmem a nie tubifexem czy innymi tego typu żywymi (jeśli dobrze pamiętam tym m.in. chyba żywi się skalary). Niech mnie proszę ktoś poprawi jeśli walnąłem gruchę. Ogólnie polecam zwykłe, odporne i proste rybki na startery. Dodatkowo pogadaj może z kimś kto ma akwa ogólne, by przyjął Ci potem te startery. Ja o tym u siebie nie pomyślałem i trzymam je w osobnym małym akwa, bo nie miałem sumienia oddać z powrotem do akwarystyka. powodzenia
  23. No to dzięki za doedukowanie - nie było mnie na forum trochę, a tu prosze: nowy materiał do teł. Dzięki!
  24. Szulo, Monika - ale czy CX5 ma atest na kontakt z wodą pitną? CR65 ma i jest sprawdzony. Co do CX nie jestem pewien, a musicie mieć świadomość, że będziecie eksperymentować na żywych organizmach! Sprawdzcie jeszcze raz co jest napisane na tym CX5, bo pomyłka to śmierć rybek!
  25. Oby Wam to nie umknęło. Wczoraj miałem taką właśnie sytuację. W filtrze wewn. mam watę filtracyjną w komorze przeznaczonej oryginalnie na złoże biol. (sic!). W ciągu nocy wata ta musiała się przypchać i filtr przestał napowietrzać wodę. Rano karmię ryby, ale widzę, że jakieś nieswoje, żadna nie podpływa do jedzenia - więc włączył mi się alarm. Zaraz oblookałem wszystko i przyczyna była ewidentna. Nie wiedziałem, że przyducha może powstać tak szybko i mieć takie efekty tragiczne - ryby po prostu się dusiły, młodzieży w ogóle nie widziałem, myślałem, że wyginęła całkowicie. Reszta ryb zdumiewająco nie przy powierzchni, ale po kątach pochowana, na dnie, w skałach, maksymalnie ospała. Przypuszczam, że gdybym tego nie zauważył, to w ciągu dnia zaczęłyby padać. Stąd moja rada: przy dłuższych wyjazdach wyciągnąć watę czy inne media które moga się łatwo zapchać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.