Mortis

Z tego co napisałeś Opcja nr 1 Saulosi, Estherae OB, Labidochromis Hongi (tylko ta odmiana Hongi jest sztucznym tworem) Tu masz ciekawe zestawienie kolorystyczne jedynie samice Hongi będą takie szarobure. Jednak tu występują trzy ryby silnie terytorialne. Opcja nr 2 Mphanga, Auratus, Estherae red red. Auratus ma ciekawe samice, red red też jest z fajnymi samicami, Mphanga ciekawe samice ale najsłabsza w tym gronie i najmniej terytorialna przez co samiec może nie wybarwić się w pełni. W tym przypadku spokojnie można spróbować opcję z trzema samcami. Opcja nr 3 Polit, Saulosi, Estherae ob Polit będzie kontrastował z samcem Saulosi. Samice Polita są szare więc szału nie zrobią. Musisz wziąć pod uwagę to że Polit mimo, że mały to jest zadziorny i może startować nawet do Metriaclimy. W tej grupie Saulosi może być najbardziej zdominowany. Moim zdaniem najbezpieczniejsza opcja jest wymieniona obsada z postu nr 7. Układając obsadę warto też zwrócić uwagę na samice. Samce na zdjęciach zawsze są piękne i w pełni wybarwione co nie zawsze przekłada się na kolory w naszych zbiornikach z powodu zdominowania przez silniejsze osobniki.

Auratus ciekawa ryba bo ma pasy wzdłuż tułowia i jest inna niż reszta. Najlepiej gdybyś napisał które Ci się podobają wtedy będzie łatwiej podpowiedzieć co do układów.

W/g moich obliczeń zbiornik ma 300 l Obsadę jaką bym proponował z tej listy Saulosi- piękny samiec z pięknymi samicami Metriaclima Estherae OB- urozmaici kolorystykę zbiornika Acei itungi dla rozświetlenia zbiornika. Przypuszczam, że Saulosi z Metriaclimą podzielą zbiornik na rewiry, Acei nie będzie ich wkurzało starając objąć się rewir. Brak w tym zestawieniu śledziowatych samic więc obsada powinna cieszyć oko. Odmianę OB bym dał w większej ilości szczególnie samic, samiec jeden lub trzy sztuki. Przy Saulosi można by spróbować na trzech samców, a Acei to jak wyjdzie z układu wszystkie podobne do siebie.

Malawian nie jest już partnerem Klubu Malawi.

Metriaclima- główny pokarm to glony, bezkręgowce i plankton. Ryba wszystkożerna i tutaj pokarm roślinny mięsny w proporcjach 50/50 Labidochromis - główny pokarm to owady, bezkręgowce, glony. Czyli wszystkożerca z przewagą mięsa Pseudotropheus - głównie pokarm roślinny, ale nie zaszkodzi też w odpowiednich ilościach trochę mięska Z tych trzech spokojnie poradzą sobie na diecie zbilansowanej do odpowiednich proporcji między pokarmem mięsnym, a roślinnym. Kadango to mięsożercy i nie pasuje do tej obsady. Moim zdaniem za duży rośnie do tego zbiornika przy takiej ilości dodatkowej obsady. Jeśli szukasz czegoś czerwonego do tej obsady, to można by się zastanowić nad Protomelas taeniolatus taeniolatus (red Empress) Jednak tu by trzeba zredukować jeden gatunek mbuny. Protek rośnie duży, część zbiornika trzeba poświęcić dla jego wygody czyli miejsce gdzie będzie mógł sobie popływać, z drugiej strony zagruzować miejsca dla mbuny. Protomelas to silna ryba i tu trzeba mu dać na przeciwstawienie silną mbunę, a taką będzie Metriaclima. Czyli z obsady by odpadł Labidochromis lub Pseudotropheus. Labidochromis odpadłby ze względu na dietę natomiast Pseudotropheus będzie zbyt mały i będzie zdominowany przez co nie będzie się wybarwiał. Decyzja należy do Ciebie.

Na Pseudotropheus elongatus Mphanga rzuć okiem.

W Tan Mal nazewnictwo Metriaclima występuje pod nazwą Pseudotropheus i tam szukaj.

Zgadza się samce są w paski, a samice żółte.

Metriaclima Estherae nie jest z rodzaju "Zebra" Pełna nazwa to Metriaclima Estherae i do tego dochodzi jeszcze osiem odmian Estherae, ale domyślam się że chodzi Ci o red-red. W obsadzie mając johannii i yellow będzie sporo żółtego. Wybrałeś bardzo "gładką" obsadę, prócz samca johannii żadna z ryb nie ma pasów. Jednak ryby mają się Tobie podobać.

Demasoni to raczej pomyłka w tym układzie i nie pasuje żywieniowo do Yellow. Zebra??? Ale jaka? Jest ich kilkanaście rodzajów.

Nie za bardzo pasuje żywieniowo. To jest grupa ryb non mbuna. Piękna ryba i można robić mix mbuna z non mbuną jednak tu byłoby trzeba tasować mbunę na bardziej mięsożerną. Typu Crabro, Yellow, Perllmut, red top Likoma . Tylko teraz pojawia się problem z agresją mbuny względem Tetrastigmy. Otopharynx jest raczej delikatny i nie wiem czy by wybarwił się w pełni.

Może jeszcze daj chwilę, ktoś coś podrzuci ciekawego.

A gdzie red red jest czerwony? Każdego gatunku kup po 8/10 szt i nie wnikaj na razie w docelową ilość. Albo samo się ułoży, albo podczas obserwacji zauważysz silną agresję wtedy podejmiesz decyzję o redukcji.

Przy non mbunie przy takim układzie kamieni raczej odpada. Usytuowanie kamieni bardziej podchodzi pod mbunę. Moja propozycja jest następująca Metriaclima Msobo Magunga Cynotilapia Hara Gallireya Reef Tropheops otter point wersja OB Acei Luwala.

Niesamowite!!!

Manda nie będzie większa od Red red. W wersji drugiej mi także podoba się opcja nr 2 tyle, że będziesz miał trzy silnie terytorialne gatunki. Saulosi może nie osiągnąć pełni wybarwienia. W tej wersji można poszukać coś z elongatusów i zrezygnować z Metriaclimy lub Maingano.

Gdzieś czytałem, że przez "J"... A może przez "I"... ? Tak czy owak zawsze coś w tej nazwie sprawia problem

To ja napiszę coś od siebie. Nie piszemy Lodotropheus tyko Jodotropheus Osobiście bym pomyślał jeszcze o wprowadzeniu jednej z Metriaclim w obsadzie nr 1 za Kakusa lub w nr 2 za Rdzawego. Zmianę w obsadzie nr 1 proponuję Metriaclima Msobo Magunga piękny samiec z żółtymi samicami lub Metriaclima Koningsi, ewentualnie Metriaclimę z mocno pionowymi pasami bo tego w obsadzie nr 1 brakuje, a mam na myśli Metriaclimę Dolphin Manda (tylko trzeba zwrócić uwagę czy samice nie będą podobne do samic Hary no i przy wyborze Mandy będzie brak koloru żółtego) W obsadzie nr 2 proponuję zmianę na Metriaclima Estherae red red w odmianie MC/OB. Z pasami mamy Saulosi wraz z żółtymi samicami to tylko brakuje plamiaków

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że sielanka się skończy, szczególnie przy Metriaclimach. Na pewno będzie próba detronizacji dominata, czy to przez inną Metriaclimę czy inny silny gatunek. Metriaclimay mają to do siebie, że będzie ich wkurzało obejmowanie terytorium przez inne gatunki. U siebie miałem tak naprawdę długo wybarwione dwa samce Msobo, trzeci co jakiś czas się wybarwiał i tracił kolor. Dosyć dobrze kolory trzymał samiec Cynotilapia Hara Gallireya Reef i nie było walk między nim a Msobo. Labidochromis Hongi był średnio wybarwiony, ale on nie wiedział gdzie ma się usadowić na stałe. Zabawa na kilka samców to może się uda na dwa trzy lata.

Kombinowałem, by doszło do inkubacji, dokupiłem samicę ale nigdy do niczego nie doszło. Teraz nie jestem pewny czy to była samica Msobo, czy to samce jakieś lewe. Tak czy owak dla mnie Msobo to jedna z najpiękniejszej mbuny.

Ja niestety na 8 szt trafiłem 8 samców. W akwarium 150/50/40 potrafiło wybarwić się trzech samców, reszta żółta. Po odłowieniu jednego na jego miejsce pojawiał się kolejny wybarwiający i tak do 8 szt. Ostatecznie pozostały dwa wybarwione. W między czasie dostałem cztery młode żółte, niestety do inkubacji nigdy nie doszło. U mnie też były spokojne, raczej robiły z policjantów i rozganiały bijące się ryby. Msobo pływało u mnie coś około 4 lat.

Cieszy mnie, że przesyłki dochodzą całe, oby tak dalej...

Cieszę się bardzo

Naklejka przyszła cała? Nie pogięta?