Mortis

Kolega napisał w #1 co ma do wyboru, a ja i tak wybiegłem w ponad szereg z tym OB morph, ale to łatwo dostać w dobrej cenie z wysyłką.

A ja bym postawił na estherae red red w wersji standardowej i OB morph, a do tego Demasoni. Zdaję sobie sprawę, że układ ryb dosyć charakternych, jednak kontrast kolorystyczny byłby bajeczny. Przy dwóch gatunkach red red by robiło w wersji OB za trzy gatunki.

A rdzawe zostały?

A co zrobisz jak wszystkie się wymieszaj ą i będziesz chciał oddać, sprzedać. Wszystkie będą jednakowe.

Mogą się bać o młode i późno wypuszczać narybek ze względu na zagrożenie przeciwnej samicy. Przez to dłużej samice nie będą jadły i ich dłuższy rozbrat z głównym zbiornikiem może spowodować brak akceptacji przez resztę obsady.

To ja nie przeczytałem ze zrozumieniem. Fajnie, że wszystko ok.

Jak przebiega karmienie? Czy ryby się płoszą jak wsypujesz im karmę? Zobacz jak reagują na granulki, a jak na płatki. Kombinuj z wyłączeniem filtracji by płatki czy granulki nie "tańczyły" po zbiorniku może to je płoszyć. Może jedzą po zgaszeniu światła jak wszystko już opadnie i jest spokój w zbiorniku. Spróbuj karmić przy zgaszonym świetle.

Cały czas karmisz? Czy dałeś kilka dni głodówki?

Ogólnie na forum nie praktykuje się obsadzenia zbiornika samymi samcami, ale na pewno ktoś jest kto tak ma. Czasem samo wychodzi, że zostaje samiec, ale to wynika z walk w zbiorniku. Moim zdaniem samotny samiec mógłby nie pokazać w pełni swoich walorów kolorystycznych.

Warto poczekać na odpowiedź osób które mają drapieżniki u siebie w zbiornikach. Jednak myślę, że Sciaenochromis Fryeri byłby najodpowiedniejszy do takiego akwarium. U mnie w zbiorniku 180/50/60 Sciaenochromis potrafił sterroryzować 3/4 zbiornika reszta ryb w kąciku siedziała, Dimidio rośnie o wiele większy i podczas tarła mógłby trochę narozrabiać.

Przy tej długości to Sciaenochromis Fryeri. Dwa pozostałe które wymieniłem mogą za duże rosnąć mimo że spokojne, a szczególnie Lichnochromis.

Litry litrami, warto podać wymiary zbiornika. Do mniejszych zbiorników można wziąć pod uwagę drapieżniki typu Sciaenochromis, Lichnochromis, Exochochromis. Chociaż drapieżniki to też non mbuna to można je łączyć z rybami powszechniej nazywanymi non mbuna.

Jeśli dwugatunkowo to Metriaclima Msobo Magunga i Pseudotropheus elongatus Mphanga lub Cynotilapia Hara.

Pomijam fakt, że w zestawieniu z demasonami, trewawase imho wyglądają obłędnie. Ja trewki bym polecał od 150-cio cm zbiornika. Ja bym odpuścił Demasoni jeśli kolega zaczyna dopiero z Malawi. Ryba nieobliczalna, a już wielosamcowo to już czarno widzę. Trewki za duże jeśli zbiornik w standardzie 120 cm.

Zadzwoń do naszego partnera klubowego akwaria pro, jego baner reklamowy wyświetla się na forum i znajdziesz tam do niego nr telefonu.

Oki 300 l to standardowe 120/50/50 czy 150/40/50? Pomijając rozmiary zbiornika, Maisona sobie odpuść, jego alternatywą będzie Cynotilapia Hara z ładniejszymi samicami, Polit też ma kiepskie samice, więc Hara jeśli chodzi o kolor samca będzie najlepszym wyborem. Tylko, że samice Mphangi są podobne do samic Hary i tu jest delikatny ból Flavus dosyć terytorialny gatunek więc tu Mphanga by Ci pasowała bo nie jest szczególnie przywiązana do swoich terytoriów i by nie wkurzała Flavusa. Jeśli nie będą Ci przeszkadzały podobne samice to do takiego litrazu układ Flavus, Hara i Mphanga będzie odpowiedni. Ewentualnie zamiast Mphangi można zastanowić się nad Saulosi gdzie dojdzie dodatkowy kolor w zbiorniku, a mianowicie żółte samice Saulosi. Tu jednak samiec Saulosi lubi powalczyć o rewir.

A to wszystko chcesz zmieścić do 160 l?

Spójrz na Pseudotropheus Acei Luwala, rozjaśni zbiornik, a do tego jest mało terytorialna. W akwarium praktycznie każda pielęgnica malawi staje się terytorialna w mniejszym czy większym stopniu.

Ze zdjęcia wnioskuję, że jest to Acei Luwala i o tą mi chodziło w obsadzie z #7