Mortis

Mam wrażenie, że fulleborni jak dorasta to jest taki "przytyty", a trevka jest bardziej smukła.

@przemo-hfuleborni nie za bardzo mi podchodzi wolę travawase. Lapidiadaptes Boadzulu Koningsi/msobo Labeotropheus Mocna obsada kurde. Oczywiście mniejsze haremy.

Po części mogę się zgodzić z przedmówcą. Mając ryby które w/g badań preferują pokarm roślinny nie pogardzą mięsem. Wypuszczając oczlika największą aktywnością wykazywały się ryby u, których bezpieczniejszy był pokarm roślinny. Jak wiadomo białko zwierzęce jest dłużej trawione więc ograniczenie go w podawaniu rybom roślinożernym jest jak najbardziej wskazane. Białko jako budulec jest potrzebny wszystkim organizmom, o czym wspomniał @dawidNFopisując w końcówce postu larwy, ślimaki, skorupiaki itp w których występuje spora ilość białka. W Veggie głównym składnikiem jest kelp, czyli glon jak najbardziej potrzebny w diecie ryb roślinożernych. Więc używanie pokarmu mięsnego z dużą zawartością białka w diecie ryb roślinożernych może doprowadzić do długiego trawienia posiłku co może doprowadzić do "zatkania" ryby. Tak jak już niejednokrotnie wspominałem pokarmy mięsne warto podawać w porach rannych, gdzie aktywność ryb jest duża, przez co łatwiej pokarm będzie trawiony. Nie polecam łączenia ryb o diametralnie odmiennych preferencjach żywieniowych.

Możesz. Rdzawy ogólnie spokojny. A może zastanów się nad Cynotilapia aurifrons.

Miałem Mphangę u siebie. Mphanga jak większość pielęgnic Malawi ma w sobie agresję wewnątrz gatunkową i tu bardziej bym upatrywał jej agresywności. Plusem Mphangi jest to, że nie jest zbyt mocno terytorialna, przez co nie będzie wkurzała ryb, które mają większe parcie na terytorium. Kolejnym plusem jest to, że jeżeli zajmuje terytorium to bardzo małe i dzięki temu drugi samiec w odległości kilkunastu centymetrów może też zająć drugie terytorium. Właśnie takie zachowania widziałem w swoim akwarium. Jeśli jeden z samców podpłynoł zbyt blisko to jedynie poskakali do siebie jak koguty nawet nie łapiąc się za pyski. Jeśli samce są w pełni wybarwione to są przepiękne, samice też są bardzo ładne. Do zbiornika 240 l jak najbardziej się nadają.

Z miłą chęcią dowiem się kto co ma bo może sam coś bym wybrał z ryb, których wcześniej nie brałem pod uwagę. Jeśli ktoś dorzuca od siebie pewne uwagi to jak najbardziej jest to do przyjęcia. Każdy kto tu wejdzie będzie mógł się posiłkować wiedzą, układem jaka zostanie tu ujęta.

@Tomasz78rok trzymania myślę, że nie do końca odda charakter ryb i jak sam wspomniałeś, pod czym się podpisuję, nasze ryby są nie obliczalne. Co bardzo mi się spodobało to, że masz rację co do redów. Faktycznie ich kolor raczej się nie zmieni podczas gdy są zdominowane. Ogólnie u pielęgnic Malawi problemem jest agresja wewnątrz gatunkowa. Metriaclimy typu Zebra, Fainzilberi mogą bardzo dominować w zbiorniku i atakować inne gatunki. W przypadku tych odmian postawiłbym jeden gatunek, który mógłby się przeciwstawić i dobierać coś co nie jest mocno terytorialne aby ich nie wkurzać i zachęcać do agresji.

Jednocześnie metkę, Cynę i chipokae trzymałeś w jednym zbiorniku? Jaka wielkość akwa i jak długo były razem?

Ogólnie rzecz biorąć to z obsadą sobie poradzę. Jednak jak ktoś coś od siebie dorzuca to zawsze może coś dodatkowego w oko wpadnie. Tetrastigma piękna ryba. Ja niestety trafiłem na samice i pływały u mnie niestety szaraki. W pewnych miejscach polecasz ryby które skłaniają się do diety roślinnej z rybami preferunącymi mięsko. Na pewno Auratusy odpadają, jakoś nie przemawiają do mnie. Pierwsza obsada nawet mi się podoba, tylko inną metkę bym dobrał. Jednak czy Cyna by się wybarwiła przy chipokae i metriaclimie. Cynotilapia lepiej trzymać ze słabszymi rybami.

Nie zdecyduję się na trzy Metriaclimy. Proponujesz do tego Zebrę. Ryby silnie, masywne, terytorialne. Już mam dylemat jak o dwóch Metriaclimach myślę, która będzie zdominowana. Na dwa, trzy lata może byłby spokój gdzie ryby się pogoniły ewentualnie jakieś słabsze spięcie by było. Terytorializm i agresja doprowadziłaby do jednego może dwóch w pełni wybarwionych samców, reszta miałaby blade kolory.

Mimo wszystko nie widzę jednogatunkowo non mbuny. Samce piękne, ale samice o wiele słabsze od samic mbuna. Jeżeli coś z non mbuny to raczej w mix z mbuną. Jednak tutaj bardziej dieta mięsna podchodzi, a z mbuną z tym trochę słabiej. Otopharynx tetrastigma Aulonocara (do wyboru) Labidochromis Yellow Pseudotropheus Crabro Labidochromis Chisumulae Labidochromis Perlmut Można takiego mixa zrobić tylko większy zbiornik i odpowiednio dobrać ryby. Tak jak @egon44wspominał Chisumulae mimo niewielkich rozmiarów jest agresywną rybą, szczególnie wewnątrz gatunkowo. Uważam że dla takiej ryby to zbiornik od 150 cm.

Tu się zgadzam, ogólnie bym poszedł w trzy samce aby rozłożyć agresję. Dwa MC i jeden standardowy, samice OB i O. Piszecie o zbiornikach jednogatunkowych. Są pomysły na Saulosaria, Demanosaria itp. Myślę, że takie zbiorniki są dla koneserów lub osób już obytych w biotopie Malawi. Osoby startujące z malawką raczej ciężko przekonać do jednogatunkowego zbiornika i raczej się nie dziwię. Sam na ten moment nie jestem przekonany do takiego jednogatunkowego akwarium. Jednak wiedza zdobyta podczas obserwacji ryb występujących jednogatunkowo na pewno jest bezcenna. Jeśli bym zakładał jednogatunkowo to na pewno coś z ryb : Saulosi Metriaclima Msobo Magunga Metriaclima Estherae, wersje OB, OB Morph, red, red blue Labeotropheus trewavase wersje standardowe, MC/OB/O Ogólnie jednogatunkowo gdzie mamy mocny dymorfizm płciowy. Najlepiej z fajnymi samicami. Samice szare i powiedzmy przy trzech samcach kolorowych nie zrobi efektu WOW.

Panie i panowie tak dziś sobie porozmawiałem z @egon44i doszliśmy do wniosku, że na forum głównie panuje tematyka techniczna, dekoracja, a jak wiadomo, że są to rzeczy niezbędne do egzystencji ryb jak i rzeczy mają cieszyć nasze oczy ale bez głównych aktorów będą tylko gadżetami. Więc sobie pomyślałem, że może warto odświeżyć temat obsad . Mamy nową rzeszę klubowiczów i użytkowników, którzy bazowali na gotowych obsadach zamieszczonych na forum lub obsadzali zbiorniki na podstawie podpowiedzi użytkowników forum. Jestem ciekaw jak z perspektywy czasu widzą swoje układy. Co by teraz zmienili, co ujęli, a co dodali. Może by pomieszali układy, a może stawiają większy zbiornik i chcą coś dorzucić. Przedstawię swoje przemyślenia co do obsad i proszę w odpowiedziach jak to widzą osoby doświadczone jak i te które zaczynają. Ważna jest myśl doświadczona jak i świeże spojrzenie. Mój zbiornik to 180/50/60 (540l) Obsada nr 1 Kilka lat minęło gdy dojrzałem do pewnych odmian. Nie podobały mi się obsady w odmianie OB i Labeotropheus. Jednak dziś bym je widział u siebie. Labeotropheus trewavase z samicami OB Metriaclima Msobo Magunga Chindongo Demasoni Moim zdaniem w obsadzie mam ładnie i kolorowo, brak brzydkich samic. Występuje kwintesencja Malawi, czyli kolor niebieski, żółty i czarne pionowe pasy. Demasoni wpuściłbym w ilości 20 szt. Dwa pozostałe gatunki po 10 szt. O docelowych układach nie będę wspominał bo to wyjdzie w praniu. Obsada nr 2 Metriaclima Fainzilberi Lupingu samiec w pasy samice OB Protomelas Red Empress Pseudotropheus maingano Lupingu chyba w Polsce ciężko znaleźć ale są dostępne w Anglii. Tutaj brałem pod uwagę pasy pionowe, poziome no i trochę czerwieni. Dodatkowo silna Metriaclima będzie miała godnego przeciwnika w postaci protomelasa. Maingano to też niezły zakapior więc nie będzie poszkodowany w tym układzie. Metriaclima i Maingano podzielą się terytoriami, a Protek będzie potrzebował terytorium tylko przy tarle. Obsada nr 3 Metriaclima Boadzulu Metriaclima Koningsi Melanochromis Kaskazini lub melanochromis lapidiadaptes Tutaj obsada silna i terytorialna. Jednak tu brałem pod uwagę kontrast kolorystyczny. Nie jestem przekonany co do żywienia gatunków i mam obawy jak by to się przedstawiało z agresją w tej obsadzie. Moje pierwsze myśli co do obsad. Niebawem coś zaktualizuję bo mam jeszcze parę pomysłów. Teraz czekam na wasze myśli co byście mi doradzili i co może byście u siebie zmienili.

Tak jak @egon44napisał, pokarmy mięso roślinne podawane w odpowiednich porach i ilościach powinny dostarczyć odpowiednich składników dla ryb które chcesz zakupić. Rdzawy to ryba naprawdę przyjmująca wszystko co jej podasz bez większych skutków ubocznych, oczywiście aby pokarm był w odpowiednich dawkach, Hara to planktonożerca, więc plankton to taka parówka niby mięso, a niby nie więc pokarm mięsno roślinny będzie odpowiedni, Perlmut to przewaga mięsa w diecie, ale nie zaszkodzi mu roślina tak jak mięso dla typowych roślinożerców. Andrzej wymienił pokarmy premium więc spokojnie możesz w nie się zaopatrzyć. Można też zrezygnować z któregoś pokarmu roślinnego na rzecz typowej spiruliny np Tropical Spirulina superforte 38% lub jakąś inną czy to OSI czy Ocean Netrution.

Mi to jedno na myśl przychodzi, początek bloatu.

Kolega napisał w #1 co ma do wyboru, a ja i tak wybiegłem w ponad szereg z tym OB morph, ale to łatwo dostać w dobrej cenie z wysyłką.

A ja bym postawił na estherae red red w wersji standardowej i OB morph, a do tego Demasoni. Zdaję sobie sprawę, że układ ryb dosyć charakternych, jednak kontrast kolorystyczny byłby bajeczny. Przy dwóch gatunkach red red by robiło w wersji OB za trzy gatunki.

A rdzawe zostały?

A co zrobisz jak wszystkie się wymieszaj ą i będziesz chciał oddać, sprzedać. Wszystkie będą jednakowe.

Mogą się bać o młode i późno wypuszczać narybek ze względu na zagrożenie przeciwnej samicy. Przez to dłużej samice nie będą jadły i ich dłuższy rozbrat z głównym zbiornikiem może spowodować brak akceptacji przez resztę obsady.

To ja nie przeczytałem ze zrozumieniem. Fajnie, że wszystko ok.

Jak przebiega karmienie? Czy ryby się płoszą jak wsypujesz im karmę? Zobacz jak reagują na granulki, a jak na płatki. Kombinuj z wyłączeniem filtracji by płatki czy granulki nie "tańczyły" po zbiorniku może to je płoszyć. Może jedzą po zgaszeniu światła jak wszystko już opadnie i jest spokój w zbiorniku. Spróbuj karmić przy zgaszonym świetle.

Cały czas karmisz? Czy dałeś kilka dni głodówki?