
deccorativo
Użytkownik-
Postów
6278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez deccorativo
-
Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"
deccorativo odpowiedział(a) na Guban88 temat w Podstawy
Konrad - nie lać atramentu więcej - dołożyć NGBC do 3mlNGBC/l wody netto - IMHO masz za mało biopolimeru i rozpędz to wreszcie do pełnej mocy działania - nie wiem ile osiągasz NO3 i jak z podmiankami?. W moim przekonaniu kolejność działań powinna być taka: 1/ Rozpędzić biopolimer by w baniaku stale było NO3 5-10mg/l co pozwoli odciąć się od kranówy i przejść na podmianki 10% raz na miesiąc. 2/ Wtedy atramentem sprowadzić PO4 do poziomów wykrywalności testem JBLa ( innych nie znam i nie stosowałem) Tu uwaga kolega aarset porównał test kropelkowy JBLa do HI713 i okazało się że test JBLa podaje kilkukrotnie mniej niż jest na prawdę fosforanów PO4 w wodzie. U mnie test PO4 JBLa pokazuje ujemne PO4:rolleyes: ( żółty kolor zamiast bezbarwnego) a glony, rośliny rosną jak szalone przy wspaniale działającym NGBC ( podobno bez fosforanów nie działa) 3/ Odkrytą przez Gubana właściwość usuwania przez atrament również krzemianów SiO2 traktować wyłącznie z punktu widzenia występowania lub nie okrzemek. Atrament na pewno u każdego je obniża i jeśli to wystarcza na usunięcie okrzemek to nie ma sensu walczyć o poziom zerowy krzemianów SiO2. Dlaczego u jednego atrament zwali SiO2 do 0 a u innego kolegi nadal jest poza skalą testu to odpowie pomiar SiO2 w kranówie. U mnie w kranówie jest SiO2 ok 60 mg/l i atrament zwalił to do 0. tak w baniaku jak i w oczku wodnym gdzie mam tragiczny wprost rozrost glonu zielonego nitkowego. Muszę co tydzień wyrywać metrowej długości zielenice bo koi nie ma gdzie pływać a pompa zatyka się co chwila ale woda czyściutka jak nigdy dotąd:D Jak zmierzyć SiO2 w kranówie? Wlać strzykawką do szklanki 19ml wody destylowanej lub ostatecznie RO/DI do tego 1 ml kranówy - wstrząsnąć i z tego pobrać 10ml by zrobić badanie testem a wynik pomnożyć x20. Powinno wystarczyć by wynik was powalił. -
Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4
deccorativo odpowiedział(a) na deccorativo temat w Woda
To ty masz albo rekiny w baniaku albo tak samo wielkie azotany w kranówie:?: Najpewniej oba na raz Obaj zaczęliśmy tego samego dnia ale u mnie nigdy przed podmianką nie dochodziło do NO3-60. Masz nie lichą produkcję azotanów -kolego, szacun za te 40% podmianek co tydzień. Mam nadzieję że nie kubełkiem. Przy takiej co tygodniowej robocie to zadowolenia z podziwiania ryb raczej już nie ma - taki rybi kamieniołom:?: Sławku od razu dokładaj biopolimeru ile ci zostało i by mieć zapas na dokładki kupuj następny. Ja bym dołożył na 1200ml bo z NGBC wynika że jak dasz nawet więcej niż potrzeba to znikanie słabnie a poziom NO3 jednocyfrowy się robi - czego ci życzę bo dopiero wtedy poczujesz radość ze stosowania wrednej chemii i zrobienia laboratorium z pasji do pysków:rolleyes: Wnioski Krzysia o napowietrzaniu też uważam za jak najbardziej słuszne. Ja ten brak napowietrzanie nadrabiam faktycznym przepływem przez biopolimer - w obu baniakach po 1600-1800l/h a twój sik z tego fluvala jaki:?: -
Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4
deccorativo odpowiedział(a) na deccorativo temat w Woda
Ja włożyłem 500ml TMBT dn 20.05.br czyli jutro minie 3 tygodnie. Luzem wsypane pod pompę AqC2000 kaseciaka z wypływem faktycznym 1800l/h. Wody 200l przerybienie na maxa całość pracuje z blokiem absorbera na 1l Purolite A520E. Blok przez miesiąc utrzymywał mi stale NO3 -20mg/l. przy podmiankach 10% /m-c Tydzień temu mierzyłem spadło do ok 15 mg/l. W kranówie NO3 -0 stężenie biopolimeru - 2,5mlTMBT/l Niestety następne pomiary możliwe najwcześniej za tydzień. Sławku jak nie podasz szczegółów jak ja powyżej to trudno wyrobić sobie zdanie dlaczego u ciebie nie działa. Ja po 2 tygodniach coś w działaniu TMBT już zauważyłem. Moje wnioski nie będą wyrażne bo są zamazywane przez stałe działanie Purolite. Do swojej Malawki jeżdzę raz w miesiącu jedno co widzę - żeby był nie wiem jaki syf z gówienek, karmy, nurzańca i zaglonionych szyb - to woda kryształ i to zawsze. -
Ocieranie się , strzelanie z płetw.
deccorativo odpowiedział(a) na DonPempollo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Zupełnie Wojtku się nie rozumiemy. Ty poza kwarantanną nie uznajesz zupełnie profilaktyki. Znasz się i świetnie masz opanowane choroby ryb i leki - tu zawsze mam wielki szacunek do twojej wiedzy. Ja pisałem wyłącznie o aktywnej profilaktyce, a nie o lekach - wychodząc z założenia że lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć. Mogę na naszym ludzkim gruncie wskazać takie preparaty prewencyjne naturalne roślinne jak - czosnek , chrzan - oba bakteriostatyczne, grzybobójcze o szerokim spektrum i stosowane również w akwarystyce - sterole roślinne np w margarynach jako profilaktyka miażdzycowa ( nie są lekiem ) - palma sabalowa, nasiona dyni profilaktycznie na przerost prostaty To są przykłady profilaktyki zdrowotnej. W akwarystyce Amerykanie od dawna stosują naturalne, roślinne preparaty profilaktyczne i mamy je od Microbe Lift ale i od Kordona. Obie te firmy mają i polecają także leki akwarystyczne generalnie też wyszukane z naturalnych żródeł ale to już twoja bajka. Zaproponuj więc Sebie konkretny lek na ocieranie ryb:rolleyes: jak jesteś zwolennikiem wyspecjalizowanych leków. To doświadczony malawista i sam zdecyduje co zastosować, a ewidentnie coś trzeba robić bo z opisu zachowania ryb - nie jest dobrze. -
Ocieranie się , strzelanie z płetw.
deccorativo odpowiedział(a) na DonPempollo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Seba nie jestem chorobowy gieroj więc nie wiem dlaczego ci się obcierają i jaka to choroba od Malawiana, ale ponieważ mam najbardziej bloat-ujące ryby w pyszczakowym świecie to dużo czytam i włosy mi stają na głowie co my z tym tematem wyprawiamy. Moim zdaniem to ocieranie to żadna choroba od Malawiana tylko ich środowisko jednokomórkowców przeniesione do innych warunków natrafia na podatne twoje ( wasze) środowisko do rozwoju patogenów. U Malawiana te ryby nie chorują, one mogą zachorować u was. Jak czytam temat marcina1ja1 o umieraniu na "zawał" jego ryb - no bo jak nazwać chorobę która zabija zdrowe największe ryby które wczoraj jadły w najlepsze a dziś są martwe bez żadnych widocznych objawów. Albo Engella któremu wybiło połowę obsady i też nie wiadomo czemu. Mądry Polak po szkodzie. Ten dział składa się z trzech tematów a ten ostatni powinien być pierwszym. Profilaktyka a w zasadzie prewencja to najmniej doceniany aspekt współczesnej akwarystyki. My nadal zachowujemy się jakby otoczenie było z przed 50 lat a w rzekach łącznie z Wisłą płynęła czysta kranówa, tymczasem płyną trucizny i jak ktoś zwraca na to uwagę to piszecie - nie demonizuj wody by dziś dyskretnie napisać "u Antychowicza jest dział o toksynach, może znajdę podobne objawy" albo gdzie indziej może podmieniaj wodę przez węgiel. Seba to wszystko prewencja - te zabiegi nie leczą a tymczasem my je mamy w d... dopiero się budzimy jak już ryby zdychają i wtedy dopiero larum jak leczyć. Tymczasem to podstawy a Amerykanie z Kordona tu Ameryki nie odkryli ale napisali cyt "Leczenie profilaktyczne powinno być stałym punktem opieki nad rybami akwariowymi i stawowymi. Zapobieganie infekcjom jest znacznie łatwiejsze i bezpieczniejsze niż ich późniejsze leczenie, zwłaszcza, gdy choroba już bezpośrednio zagraża zdrowiu i życiu ryb, postęp choroby często niesie za sobą konieczność poddania ryb kwarantannie, a dopiero później podjęcia leczenia. Należy pamiętać, że chorobę można łatwo przeoczyć, zwłaszcza, gdy pojawia się ona w niewidocznych miejscach, jak np. wewnątrz otworu gębowego, w skrzelach czy nozdrzach. Dlatego tak istotna jest profilaktyka oraz baczna obserwacja ryb, w tym wypatrywanie zmian w ich zachowaniu." Nagromadzenie patogenów w akwarium jest ogromne w porównaniu do naturalnego jakie jest w Malawi więc i profilaktyka konieczna. Następnym razem jak będziesz kupował ryby z dowolnego żródła, to już w woreczku je wylecz z patogenów zanim wpuścisz je do swojego baniaka. Na moich oczach jak zawiozłem sprzedane P.saulosi do sklepu w Mińsku Maz. od razu do woreczków wleli to i robią to zawsze. https://www.akwarystyczny24.pl/kordon-fish-prep-118ml-p-4908.html a dopiero potem zaczęli wyrównywać temperatury. Natomiast walkę z ocieraniem sugeruję zacząć od prewencyjnego stałego stosowania tego https://www.akwarystyczny24.pl/kordon-prevent-ich-118ml-p-4912.html i dokładnie zapoznaj się ze składem obu preparatów, właściwościami i dawkowaniem, wtedy i choroby od Malawiana nie będzie a może i ocieranie wyleczysz czego ci życzę. No i wrednej chemii nie wlejesz tylko naturalne zioła -
Światełko Dareczka 6xRGB 48W powered by Decco :-)
deccorativo odpowiedział(a) na gargamelito temat w Oświetlenie
Mogę się tylko przyłączyć do oceny Seby. Dareczku - super ci wyszło. Co do oceny merytorycznej to trzeba pamiętać jedno. Ma się podobać autorowi - nam już nie koniecznie, tym bardziej że oceniamy film a nie real a biel robiona z RGB zawsze na filmach wyrażnie wychodzi z bardzo widoczną składową i czerwoną i niebieską dlatego na filmach wychodzi biskupi kolor a w realu oko ludzkie widzi piękny biały o różnej dowolnie regulowanej barwie od ciepłej do bardzo zimnej. Żadna biała dioda czy chinol czy cree nie jest w stanie dać tak szerokiego spektrum światła białego jak RGB. Darek jak widać godzi akwarium i rośliny które muszą mieć dużo składowej czerwonej i niebieskiej by rosły, a zielony jest im zbędny. Poza tym lampa wisi wysoko. Nie znam się ale biotop też chyba nie Malawi ale coś ala Amazonia - ryby to zupełnie nie wiem. Duża moc zainstalowana w RGB to tak realnie 1/2 a nawet 1/3 światła jakie daje dioda LED Biała tej samej mocy, więc Watów dużo ale światła o wiele mniej niż z białych Cree. Nie oceniłbym że to zbędnie wysoki koszt a tym bardziej że przerost formy nad treścią. Darek może to światełko przenieść nad dowolny baniak o dowolnym biotopie i ono się wyrobi, nawet morszczak będzie miał dostatecznie lumenów światła dla koralików. Ponieważ będę robił oświetlenie dla nowego 400l w solniczce to też będą i RGB 20W + 15000K + UV 365nm bo dopiero tak szerokie spectrum światła wydobywa z tego biotopu pełnie barw. -
co to za cholerstwo ?? Połowa ryb padła
deccorativo odpowiedział(a) na Engell1 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Przychylam się do diagnozy poznera choć marny ze mnie rybi lekarz. Jednak widać po szybkości w jakiej choroba postępuje i w 3 dni zabija zdrową rybę, sądzę że to raczej ma charakter infekcji wirusowej. Chyba nie pomogą tu nawet wspaniałe leki Microbe Lift lub Kordon. Proponuję bardziej naukową drogę diagnozy bo jest taka możliwość w Polsce z której korzystają koledzy z KMT. Jeśli logistycznie to będzie możliwe to może spróbuj tego co Tanganikusy robią w takiej sytuacji nawet z padłymi sztukami by ratować te żywe. cyt z forum KMT: Informujemy, że dzięki uprzejmości naszego kolegi ichtiopatologa, Macieja DRAGANA istnieje możliwość badania naszych podopiecznych. Ryby można dostarczać osobiście lub np. przesyłką konduktorską PKP po wcześniejszym umówieniu się tel. 600377064. Stacje na których ryby mogą być odebrane: Tarnowskie Góry, Czechowice - Dziedzice. A swoją drogą mam pytanie do Hari. Jeśli jest nadworny dr Mengele to dlaczego Klub Malawi nie ma naukowego ichtopatologa ? a czemu nie może to być ten sam co pracuje dla KMT? -
Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"
deccorativo odpowiedział(a) na Guban88 temat w Podstawy
Kurcze zawsze musimy być świętsi od Papieża i lepsi od mistrza świata. I producent OAL i akwarystyczny24 na swoich stronach podają identycznie. Przed użyciem należy namoczyć przez 24 godziny Bio-Cubes w wodzie słodkiej. Nie ma mowy o płukaniach, zmianach wody, wodzie z akwarium, i co tam jeszcze wymyślimy by było najbardziej upierdliwie ale jedynie na świecie. Dla NGBC moczenie jest niezbędne bo reagują na tą wodę z moczenia i test NH4 i NO2 i jest w niej tego "czegoś" bardzo dużo bo jak wylewamy tą wodę z moczenia to wyrażnie widać że jest tego bardzo dużo. Efekt podobny do wlewania silnej solanki do kranówy - takie załamania światła widać z wyrażnie różnych gęstości jednej i drugiej. TMBT nie moczymy bo producent nigdzie tego nie zaleca a woda z moczenia tego biopolimeru nic nie daje w testach. Konrad włóż tu gdzie masz łatwiejszy dostęp i nie rozlewasz wody przy otwieraniu bo tak raz w miesiącu trzeba przynajmniej na początku gdy nie wiemy ile nam będzie znikało, otwierać sprawdzać ilość i po 24h znowu otworzyć by dołożyć. Kieruj się prostotą dostępu i najsilniejszym przepływem przez to złoże. -
Bloat? ryby padają jak muchy
deccorativo odpowiedział(a) na Engell1 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Czy ktoś z was stosuje sól kuchenną lub niejodowaną?? -
Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"
deccorativo odpowiedział(a) na Guban88 temat w Podstawy
TZN dostosowałeś dawkę nie do poziomu krzemianów a fosforanów bo 15ml atramentu na 700l wody to tak połowa tej najmniejszej dawki. Po tym odczekaj kilka dni . Pociesz się klarem jaki ci atrament poczyni w baniaczku:D Pomierz PO4 i SiO2 i w zależności od wyników albo daj drugą dawkę "atramentu" albo wsadz ten Sera Marin Silica Remover. Co byś nie zrobił bez uprzedniego przejścia na podmianki raz na 3-4 tygodnie po 10-15% wody to kuracja okrzemkowa nie wytrzymie:( bo z kranówy walisz ten krzemian aż poza skalę testu. Test jest do 6 mg/l SiO2 a moja dla przykładu kranówa ma tak pod 60 mg/l. więc jedna podmianka przywraca stan początkowy. -
Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"
deccorativo odpowiedział(a) na Guban88 temat w Podstawy
Darku pierwszy strzał w 10tkę drugi zupełne pudło:evil: To się nazywa Dissolved silica oznaczany jako DSi i występuje w wodach naturalnych w trzech postaciach jako: SiO2(OH)22− SiO(OH)3− Si(OH)4 i to zapewne mierzą nasze testy, choć nie mam pewności czy właśnie tylko SiO2. Co do piachu z Castoramy to pomierzyłem i opisałem wyniki na tym forum tak dawno że już nie pamiętam szczegółów. Można mieć zastrzeżenia do metodologii i dokładności testów kropelkowych JBLa ale robiłem to na wodzie RO/DI by nie wprowadzać błędu z kranówy. Chyba w temacie Woda RO do walki z okrzemkami gdzieś na początku opisu. Pamiętam tylko że piasek wprowadzał SiO2 nawet po wielu płukaniach ale w porównaniu z tym co wprowadza u wielu kranówa to było maleńko. Choć sam wiesz że kropla przeleje wiadro i tak samo z tym piaskiem. U jednego po startowych okrzemkach nigdy więcej - u drugiego ( mogę z pamięci kilku z forum wymienić) - stale i na maxa No i są tacy co się pozbyli do czasu dosypania piasku - co przelało poziom krytyczny i okrzemki jak byki powróciły. znowu chyba OT wyszło. EDIT Konrad teraz zupełnie inaczej - to jest właściwe podejście do stosowania "atramentu" -
Bloat? ryby padają jak muchy
deccorativo odpowiedział(a) na Engell1 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Myślę że bloat to nasze hobby. Zawsze jak nawet objawy wypisz wymaluj pasują do innej choroby a nie jest to ospa to podpowiecie - bloat. Kolega pozner podpowiedział - inne świństwo nie bloat , nikt nie zareagował. Jak czytam objawy Engella i ulotkę tego leku akwarystycznego Microbe lift-Artemis to toczka w toczkę - wszystko się zgadza. Nie podparłem poznera bo się na tych choróbskach nie znam ale jego przykład choroby, objawów a szczególnie terapii do mnie przemawia - poza jednym - kto to jest Stefan:mrgreen: . Na szczęście Engell zareagował właściwie - podjął terapię ( nie wiadomo czy we właściwej diagnozie). Na szczęście też te koncerny akwarystyczne wiedzą że nasze diagnozy mogą być błędne więc ustawiają leki akwarystyczne o szerokim spektrum działania. Na szczęście też proponują leki akwarystyczne oparte na naturze a nie na syntezie chemicznej i chemioterapeutykach. Wy Metronidazol ( chemoterapeytyk) jako chemioterapię aplikujecie rybom, ja miałem dziesiątki lat temu tą chemioterpię w tych tabletkach połykać. Powiem wam że nie życzę nikomu wrażeń. Począwszy od pieczenia całego organizmu poprzez światłowstręt, rozstroju żoładka, zawrotów głowy, dziwne mroczki przed oczyma - dlatego pamiętam do dziś. Penicyliny i streptomycyny nie pamiętam a szprycowali mnie od maleńkiego. Jak każda chemioterapia oparta jest na zasadzie - trujemy chorobę i właściciela od tego kto silniejszy zależy kto przeżyje a kto padnie. Ryby w porównaniu z człowiekiem w tej ludzkiej a nie rybiej terapii mają małe szanse. Nie jestem przeciw starej metodzie Mtronidazolu tylko zauważam nowoczesne leki akwarystyczne że już są w Polsce dostępne. -
Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"
deccorativo odpowiedział(a) na Guban88 temat w Podstawy
Miałem i mam. Brązowo, że szok. Trochę brunatne krasnorosty ale ogólnie to brązowo. Częsciowo gdzieś wychodzi jakaś zieleń ale nie na długo. Kupuje "atrament" . Z tym że PO4 u mnie jest na poziomie 0,01-0,02. (bardzo niskie) ale zbije przynajmniej krzemiany. Powtórnie muszę zaprotestować !!!!! Microbe Lift Phosphate Remover jest preparatem do wytrącania z wody fosforanów PO4. Nie może być traktowany jako usuwacz krzemionki SiO2 bo to jego uboczne działanie. Producent wyrażnie przestrzega przed przedawkowaniem preparatu przy monitorowaniu fosforanów PO4. Odwrócenie monitoringu z ukierunkowaniem na pomiar SiO2 bez uprzedniego pomierzenia PO4 i określenia dawki "atramentu" wg tej wielkości jest nie dopuszczalne. Powracamy do słusznego spostrzeżenia eljota. Krzemionka SiO2 to piasek i jako związek krzemu jest nie rozpuszczalna w wodzie. To skąd te gigantyczne poziomy SiO2 w kranówie a w następstwie podmian i piasku z Castoramy - w baniakach?: Przypomnę że w akwarystyce słodkowodnej dopuszczalne jest 0,2 mg/l SiO2. -
Bloat? ryby padają jak muchy
deccorativo odpowiedział(a) na Engell1 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Co prawda każdy Polak to lekarz ale ponieważ zaczyna być grożnie to zwracam waszą uwagę na powyższe. Nie znam się na chorobach i leczenie ale !!! Kolega zaczął już leczenie i zaaplikował akwarystyczny lek na bloat a nie syntetyczny chemioterapetyk dopochwowy jakim jest Metronidazolum. Metronidazol to nie jest antybiotyk tylko za Wikipedią "Metronidazol (łac. Metronidazolum) – należący do chemioterapeutyków lek z grupy pochodnych nitroimidazolu[7]. Wykazuje działanie pierwotniakobójcze oraz bakteriobójcze wobec drobnoustrojów beztlenowych." Kolega mieszka w Austrii a tam nie ma Polpharmy czy Jelfy z Metronidazolem. Radzenie więc by żebrał w aptece i walił drugie ścierwo do baniaka to jak za przeproszeniem zaaplikowanie razem i erytromycyny i penicyliny w podwójnej dawce. Engell podjąłeś właściwe leczenie i od razu i właściwym lekiem ( można go kupić u nas w Polsce bez recepty w sklepach akwarystycznych:rolleyes: ) cena nie gra roli jak chodzi o życie ryb - mam nadzieję że nikt nie wypali z ceną Metranidazolu. Tak na marginesie zauważam w akwarystycznych inne akwarystyczne leki naturalne na pierwotniaki i drobnoustroje np. firm Kordon lub Microbe Lift To że natychmiast podejmujemy leczenie nie gwarantuje wyleczenia a jedynie daje na to szansę. Jak kiedyś też głupio na bloat walnąłem ten dopochwowy syntetyczny " antybiotyk" i ryba zdechła, co nie podważa metod i skuteczności tego syntetyku w walce z pierwotniakami i bakteriami beztlenowymi. -
To wiem doskonale ale powtórzę. Temat powstał na KMT z racji koronnego argumentu przemawiającego za niezbędnością podmian wody. Koledzy argumentowali że podmiana zawsze powoduje dodatkowe ożywienie ryb, często wpływają w ten strumień nowej wody, często stymuluje je to do tarła ale ta dodatkowa radość z nowej wody szybko mija. O tym jest ten temat a nie ogólnych czynnikach których jest ogrom. Nie chciałbym ich tu roztrząsać, bo ma na to wpływ wszystko - a te zawarte w twoim pytaniu są podstawowe. Mam dwa zbiorniki a trzeci w uruchomieniu. W każdym jest inny biotop i diametralnie różne systemy wody, podmian, podłoża. Wszystko je różni. Wszystkie łączy tylko jedno - filtracja oparta na kaseciaku oraz oświetlenie na RGB 4x10W ale nawet system włączania i wyłączania jest inny. Teraz buduję 400l solniczkę i też będzie tylko na kaseciaku i światełko RGB+15000K+UV365nm. Co będzie w kaseciaku to dopiero się tworzy - od razu uprzedzam że nic z Mułapki:D Wiesz ja mam teraz problem bo jak zakładałem 2lata temu te dwa szkiełka jedno w firmie w Sulejówku a drugie w domu i dzieliła je odległość 65km a ja pracowałem to nie było problemu. Od ponad roku jestem na emeryturze i nie muszę jeżdzić do pracy. Oba moje szkiełka dzieli więc odległość 65km i Malawi musiałem tak skonfigurować by pracowało samodzielnie przez miesiąc a tylko pracownicy karmią. Jadę raz w miesiącu robić podmiankę, regenerować blok absorbera na Purolite A520E wyczyścić szyby i wywalić kubeł nurzańca który przez miesiąc narośnie. Ale to są inne tematy więc nie tutaj opisywać szczegóły. Jeśli cię to interesuje mogę na pw wrzucić szczegóły bo chętnie posłucham rady każdego doświadczonego hodowcy. Nie mam wielkiego doświadczenia w hodowli ryb Malawi i Tanga.
-
Staszku ja nie podważałem twojego słusznego zresztą poglądu na przyrodę a jedynie wskazałem na fakt że nawet tych czynników które znamy i potrafimy w wodzie określić nie analizujemy. Abstrahując od tych nie znanych. Ale z tym moim samozachwytem ze znalezienia złotego środka to pojechałeś kolego na maxa. A kto tu powątpiewa, ciągle nie jest zadowolony i poszukuje? za co mu się obrywa i z prawa i z lewa? Przecież wiem że gdybym potakiwał na prawo i lewo to byłoby cool. Mam ogromny szacunek do przyrody i w przeciwieństwie do Ciebie stosuję jej " wyroby" których człowiek pewno nigdy nie ogarnie. Ten amerykański "atrament" to wyrób naturalny zapewne jakiś Pigmej pokazał im jakąś roślinę i z tego opatentowali najlepszy ( moim zdaniem) usuwacz PO4 a okazało się i SiO2. Taiwańczycy z Azoo robią taki "sam ale chemiczny" i wyszedł podobno do d... ( nie kupowałem) A miał być taki sam. Na pleśniawki też byś zaaplikował sól + podwyższoną temp??? a sól to chemia przecież. Mam szacunek do sprawdzonych starych rozwiązań co nie znaczy że mam wpadać w samozadowolenie i nie poszukiwać nowych rozwiązań. Ta sama firma ma na to roślinną więc naturalną z przyrody wziętą receptę. Pleśniawek nie miałem ale czytam temat i się dziwię że nie korzystacie z przyrody. Zamiast Metronidazolu też mają naturalne leki ale się na tych choróbskach nie znam to się nie mądrzę. Ale dałem OT - sorry
-
Temat faktycznie nie wymierny ale to koronny argument zwolenników podmianek i to ich określenie - jak całość z KMT. Ja się starałem ustalić powody i nie straszyć. Także piję od PRLu wodę najpierw kranówę warszawską a teraz węgrowską i też nie mam ołowicy ale parę innych dolegliwości to i owszem. Czy to wina wody - nie wiem więc nie straszę a jedynie proponuję się zapoznać. Podobnie jak ty nie mogę dostać pełnych badań tej węgrowskiej co nie znaczy że ich nie ma. Jak pisałeś - tajemnica firmy;) Taki obowiązek ciąży na wodociągach i dwa razy w roku muszą robić pełne badania. Wyniki parametrów monitorowanych muszą udostępnić ale nie ma takiego wymogu co do całościowych badań - zapewne by nie straszyć Nie znam struktury wodociągowej Górnego Śląska i Zagłębia ale może to cię nakieruje o co biega. Otwórz dowolny to zobaczysz http://www.gpw.katowice.pl/jakosc-wody.php moje intencje w tym temacie opisałem jeśli nie macie swoich akwarystycznych doznań w tej kwestii to można temat zamknąć. Hari w temacie SiO2 szukał w swoich wodociągach i wydobył te jak sam napisał 38 parametrów ale za to SiO2 nie dostał bo tego nie mierzą. Chyba że Klukomianka Mineralna wtedy skłądnik niezdysocjowany SiO2 czasami podają.
-
Darku SiO2 to nie ten temat. Nie zgodzę się z odpowiedzią że "kij wie" skoro mamy jasno określone te 38 kiji;) i nie musimy filozofować. Zajmijmy się tymi kijami które zostały zweryfikowane i pomierzone a każdy może w swojej kranówie te kije w wodociągach otrzymać ( no może nie każdy). Jak na razie nie ma żadnego postu w temacie a wszystko wraca jak mantra do podmianki jako elementu " wietrzenia pokoju" lub "usuwania zupy" a zauważ temat jest inny. Nikt nie napisał o wesołości jego rybek z jego podmianki a skupiono się wyłącznie na nadtlenku wodoru który w moim oczywiście jak większość kontrowersyjnych tematów - był tylko środkiem a nie celem samym w sobie i posłużył do udowodnienia że utlenialność = tlen atomowy = wolne rodniki = potencjał Redox który mierzę i to ma zasadniczy wpływ na tę wesołość rybek. Zgodziłbym się z twoją teorią o braku wpływu tych znanych składników wody gdyby organizmy żywe niektórych niezwykle szkodliwych dla zdrowia nie akumulowały. Dotyczy to ludzi ale i ryb. Tak dzieje się z ołowiem, cyjankami, arszenikiem i wieloma innymi których wpływ na ludzi nam lekarze uświadamiają a na ryby nie znam, choć samo ciśnie się skojarzenie że zapewne podobnie a może i większy bo organizm o wiele mniejszy. Nie chcę w tym temacie podejmować bilansu ile ty wpakowałeś w rybie organizmy ołowiu przy powiedzmy 36 podmiankach i 7 całkowitych wymianach wody w baniaku w ciągu tych 9 m-cy a ja z braku podmian tego nie uczyniłem, ale to inny temat i nie rozważajmy tego tutaj. Bardzo proszę odnieście się do tytułu a nie filozoficznych dywagacji. Temat przeniosłem z KMT licząc że wniesiecie jakąś znaczącą treść. Każdy ma własne spostrzeżenia zachowania ryb po podmiance, u każdego jest wesołość? nawet jak im przywalicie chloru z kranówy. Przecież ktoś napisał że miał tak raz że po podmiance ryby od razu opadły na dno - nie pomnę kto.
-
Temat zboczył na filozoficzne pojęcie czy to co wiemy to wszystko wiemy czy mało wiemy i kiedy będziemy wiedzieli że wszystko wiemy;) . Proponuję wrócić na Ziemię i odpowiedzieć na pierwsze pytanie w zakresie naszej obecnej wiedzy. Czyli proszę o odpowiedz na "I kij wie co jeszcze dostarczamy ryba w akwarium wraz z podmianą świeżej wody" W tym celu proszę Hari o wklejenie tych 38 składników jego wody ( bo to wiemy na pewno) a pierwszego killera zbrodniarzy:smile: ( nie mam żalu Olobolo) o szczegółowy opis wpływu tych składników na zdrowie ryb a szczególnie pod względem mordowania ryb. Przynajmniej z filozofowania powrócimy do akwarystyki jak już nie potrafimy powrócić do tematu.
-
Cyrtorycara Moori - Delfinek - coś nie tak.
deccorativo odpowiedział(a) na piotersky temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Brakowało mi takiego stwierdzenia, pozwolisz że będę używał - dzięki demasoni. To wyjaśnia dlaczego pierwsze padały delfinki czerniejąc mimo że zasada zabijania prądem ryb jest taka jak napisałem ( duże zabija narybek ogłusza) w tym przypadku mimo że różnica wymiarów niewielka i niby na korzyść delfinków to ich delikatność zmieniła kolejność. Piotrze co robić teraz. Stosować to co przy leczeniu ludzi z chorą wątrobą - czas - ścisła dieta więc raczej żadnych mrożonek a bardzo lekkie pokarmy ( tu ci nie doradzę co bo się nie znam ale sam to zapewne wiesz) Parametry wody jak pamiętam były doskonałe więc podmiany bym utrzymał standardowe choć te proponowane przez demasoni też jak najbardziej wskazane jeśli czas pozwala ale bezstresowo więc temp. i pozostałe parametry wody - jak w baniaku. IMHO teraz tylko czas pokaże które ryby zregenerują uszkodzenia i powrócą do zdrowia a które nie wytrzymają trudów porażenia prądem. Szybkość tamtych zmian nie przemawiają do mnie jako połączenie wiciowców z nicieniami - to za szybko się działo a czarne pasy delfinków przed śmiercią świadczyły o wybuchowym charakterze czynnika ich śmierci. -
Olo spokojniej na prawdę bez takich nerwów. moje ryby mają się wspaniale ( parametry masz w Tanganika 9 mcy bez podmiany) Życzę ci podobnych. Zgadzam się z tobą w całej rozciągłości tych wolnych rodników bez względu jak powstają - a powstają na kilka sposobów. Od miliardów lat jesteśmy i my i ryby na nie bez przerwy narażeni. Niestety wszyscy się starzejemy na skutek działania tych rodników więc nie myśl że będziesz nieśmiertelny bo unikasz wolnych rodników. 60% Ciebie i mnie to woda z takim poziomem rodników na jaką aktualnie pozwala dziura ozonowa. Ja tam jem dużo antyoksydantów. Polecam ci Jagody Goji nazywane "owocami długowieczności "ale to wymaga uwierzenia w stare od wieków tradycyjne preparaty chińskie i tybetańskie od 2000 lat. Ja wierzę w te jagody ale nie wierzę w sodę oczyszczoną, sól na pleśniawki , metronidazol bo co prawda są stare i sprawdzone ale jednak mamy już prawdziwe lekarstwa akwarystyczne na te dolegliwości i w te nowe wierzę. przyznam że nie rozumiem ale nie wyjaśniaj - masz wolną wolę więc wybierzesz jak uważasz. poza tym "stolat" wszystko akwarystyczne i jak najbardziej na poważnie. Olo czytasz pobieżnie - pisałem z ta Wodą Utlenioną że sprawdziłem co nie oznacza że stosuję. Wlałem raz by sprawdzić czy utlenialność wody to ta wesołość rybek - wyrażnie zareagowały ale ponieważ są i tak wesołe to nic w nadmiarze. Ja raz dałem tam jakieś ułamki mikro -ug/l i tak już 3% nadtlenku wodoru i taki wybuch, a co powiesz na to że w swojej wodzie będziesz za każdą podmianą truł swoje ryby np. cyjankami w stężeniu powiedzmy 10 ug/l . Przecież to organizmy ryb akumulują w komórkach. Czemu nie grzmisz. Będę pamiętał jak wpuścisz rybki by spytać cię o twoje poziomy np. rtęć, ołów, cyjanki i inne trucizny. Jestem z natury leniwy i jak ktoś na raz wali kilkanaście pytań - to odpuszczam:D ale z czasem jak ochłoniesz obaj powrócimy na spokojnie i po jednym. I to jest kwintesencja tematu - ja nie namawiam a inni " róbta jak chceta" Na ostudzenie gorącej głowy przesyłam ci jak wyglądają moje ryby z wolnymi rodnikami ponad 9 m-cy oraz ich nurzańcowe pastwisko wyrosłe dopiero po NGBC i atramencie ( zaznaczam wlewałem tą wredną chemię) ryby tak za... za tymi wolnymi rodnikami że tylko jedna pozowała -- dołączony post: Co prawda będzie to już moim zdaniem zupełne OT ale wytłumaczę bo faktycznie brzmi fatalnie ale tylko brzmi. Dwie wymienione metody VSV i Vodka były od dawna i nadal są stosowane w morskich do usuwania NO3 wraz z PO4. Oczywiście ilości wódki, octu i glukozy są mikroskopijne i dozowane pompą 2 x dziennie. Ponieważ po osiągnięciu dolnego poziomu z morskich dawek nie ruszył u mnie proces to go zaniechałem. Moje myślenie było takie. Jeśli te dawki nie szkodzą niezwykle wrażliwym morskim koralom, ukwiałom i rybom to tym bardziej nie mogą szkodzić i P. saulosi . Wszystkie trzy specjały dostarczają do wody węglowodanów więc bakterie jak w NGBC pochłaniają NO3 wraz z PO4. Nie ma w tym żadnej sensacji ani bestialstwa tylko fakt -brzmi dziwnie. Z łatwością znajdziecie potwierdzenie w necie na morskich. Ci co mają pompy dozujące nadal to stosują ale jak u nas i KMT część kolegów przechodzi na biopolimery. Fakt ozon to trucizna wszak stosowana w wielu stacjach uzdatniania wody pitnej więc wielu pije wodę ozonowaną i żyje. Jest tylko jeden rygorystyczny wymóg - po ozonatorze woda musi przejsć przez złoże węgla aktywnego i tak robią wodociągi. Jak zrobimy to u ryb nie będzie tego co widział Hari - proste ale nigdy pomijalne
-
OjOlobolo:D więcej dystansu mniej furii no i pisz za siebie a nie za wszystkich ( w liczbie pojedyńczej) bo od razu dostajesz po nosie. By cię zupełnie przerazić to powiem że lałem małym rybom Malawi w moim kotniku 35l - Wódkę Luksusową 40% - nazywa się to u morszczaków Vodka Method ( poszukaj w googlach) - Ocet spirytusowy 10% - Glukoza z apteki w ampułkach Razem wlane te wszystkie trzy upiły ryby na amen ( słychać było "stolat stolat":D ale i bakterie:confused: ( te tylko zgrzytały zębami) i w akwarystyce morskiej nazywa się to VSV Method ( szukać jak powyżej podałem) W moim przekonaniu biopolimery to taka VSV Method tylko nie w płynie a w kostkach lub tych triksach i przez to o wiele skuteczniejsza bo skoncentrowana. No i ma od razu w sobie pompę dozującą więc działa bez elektroniki i prądu.
-
Następne nie właściwie ulokowane pieniążki. Testy paskowe są zbyt mało dokładne( delikatnie mówiąc) w naszej akwarystyce a są dość drogie. Temat dotyczy glonów więc nie mogę ci doradzać tu o wszystkim. może pisz na pw albo załóż temat w Podstawach np Akwarium Adama. Widzę lecące prosto do góry bąbelki powietrza więc cyrkulacja wody żadna. My napowietrzamy wodę poruszając taflą bez bąbelków ale za to woda kręci się w baniaku dość intensywnie tak że zamiata gówienka z podłoża, a gąbka na mechaniku zbiera zanieczyszczenia mechaniczne w tym także tą zieloną wodę. Pyszczaki to silne ryby w większości uwielbiające silne prądy wody. Adam poczytaj FAQ tam masz odpowiedzi na wszystkie twoje wątpliwości a w galerii zobaczysz typowe aranżacje wystroju naszego biotopu. Sam zdecydujesz co i jak, bo z tych kamieni co masz można ułożyć fajny klimacik Malawi ja to już widzę .
-
Wiem wy tam macie pokręcone wszystko. Taki prawie identyczny filtr przysłał mi rok temu kolega pemergency z Londynu co mnie natchnęło do zbudowania wersji 7.0 kaseciaka ( znajdziesz ten temat na forum). Ta filtracja jest OK tylko pompa raczej do roślinnego a nie do świnek jakimi są pyszczaki. To ma faktyczny wypływ wody jakieś 300l/h więc może tylko pracować jako biologia i to słabieńka bo biobale to IMHO najgorsze złoże biologiczne. Jakbyś podał wyniki pomiarów testem kropelkowym azotynów NO2 to byśmy wiedziele czy się wyrabia ta biologią. Do baniaczka 200l potrzebna ci głowica pompy o wydajności 1000-1500l/h z bardzo drobną gąbką o wiele drobniejszą niż to co siedzi w tym filterku. Przy tej konstrukcji kamieni to moim zdaniem nie masz wcale cyrkulacji wody więc woda zielenieje i nic jej nie filtruje z tej zieleniny. Te gąbki wszystko puszczają bo są za gruboziarniste. Jak widzisz piękny opis budowy i działania filtra to nie wszystko. Jaka głowica u ciebie do dostania to nie wiem ale jak wpiszesz Aquael Circulator 1500 to zobaczysz o co biega a do tego taka gąbka okrągła czy kwadratowa. WKŁAD FILTRACYJNY GĄBKA 20x10x10 cm PPI 45 (5392973757) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img15.allegroimg.pl/photos/400x300/53/92/97/37/5392973757@@AMEPARAM@@15@@AMEPARAM@@53/92/97/37@@AMEPARAM@@5392973757 Ten Microbe Lift może u was być trudny do dostania więc zacznij od tej filtracji mechanicznej i zobaczymy. Lepiej pytaj tu koleżeństwo dwa razy niż raz kup coś nie przydatnego - to tak na przyszłość
-
Adamie zapewne koledzy nie pozostawią na tobie suchej nitki i dostanie ci się jeszcze za inne sprawy. Ja jestem bardziej tolerancyjny i nie ocenię tego "twojego Malawi" choć ręka świerzbi:twisted: lecz skupię się na technikaliach. Ja zauważam dwie sprawy o jakie pytasz 1/ To piękne początki zielonych glonów na kamieniach 2/ Zieloną wodę od glonów co czyni ją mało klarowną wręcz nie przeżroczystą i zapewne o to ci chodziło. Jako lekarstwo na te drugi jak i na rozwój pierwszego punktu nie pomogą kolejne restarty sparzanie kamieni bo to natura. Jak ruszają bakterie to i glony. Domyślam się że w Irlandii już tak jest wszystko na zielono:D Możesz tą zieloną wodę próbować filtrować przez watę akwarystyczną i co dzień dwa wymieniać - może w końcu te z wody ustąpią. Masz także alternatywę - możesz użyć wytrącacza fosforanów z wody akwariowej który pozbawi te fruwające glony pożywienia i w całości przeniosą się na skały - czego ci życzę. Proponuję zakup Microbe Lift Phosphate Remover 118ml i wlanie jednorazowo 7,5 ml na każde 200l wody w baniaczku. Powinno w kilka godzin załatwić problem na długoooo. Napisz o filtracji jakie pompy gąbki na mechaniku - bo to też może być powodem.