Skocz do zawartości

przemo-h

Użytkownik
  • Postów

    2062
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemo-h

  1. Te bariery to również inne zaintetesowania pokarmem. Przykładowo S. freieri to łowca, którego można spotkać wśród młodej mbuny, udającego skubanie glonów. Interesują go również gniazda Kampango. Aulonocar takie miejsca nie interesują. Mbuna to również inne siedliska i odmienna technika zdobywania pożywienia.
  2. Dokładnie to ewolucja która cały czas trwa. Z obserwacji w jeziorze wynika, że samice, jak i samce rozpoznają się również po budowie ciała. Takie obserwacje zostały dokonane na przykładach gatunków, wśród których występują te morfy. Nasze pyszczaki są po prostu bystre. W akwariach do krzyżówek dochodzi najczęściej z powodu braku samic dla samca, lub na odwrót. Jeśli ryby są "czyste", to raczej nie ma problemu w rozpoznawaniu się na wzajem. Wyjątki zawsze są. Często mówi się o łatwym krzyżowaniu Aulonocar, czy S. freieri, jednak ryby w jeziorze dzielą pewne bariery, nie do pokonania. Do akwarium ładujemy, bo chcemy dużo i kolorowo.
  3. Dobre spostrzeżenie Tomku. Mówiono, że OB to mutacja genów, a obecnie mówi się o prawdopodobieństwie ewolucji. Kiedyś o tym już wspominałem. Jest to doskonały kamuflaż na tle porośniętych glonami skał, jak i atrakcyjny wygląd dla partnera. OB jest ściśle powiązane z płcią. Geny samic dominują nad samcami. Dla tego samce MC to taki rarytas. Ogólnie wyższa szkoła jazdy i tutaj dobrze by było usiąść z materiałami przy kawie z Agnieszką @suricade. Z tego co pamiętam interesuje się tymi zagadnieniami. Do tego wszystkiego rodzą nam się inne morfy i mamy niezłą zagłówkę, a to również moim zdaniem zupełnie normalne, bo jeśli tata jest BB, mama OB, ciocia O i sąsiadka BB...
  4. przemo-h

    Start akwarium

    Oooo tóż to kolego. Trafiłeś w punkt. To jest robienie kasy, nic poza tym. Dla tego ja również nie mam w ogóle ceramiki. Bakterie w moich gąbkach są w stanie przemielić zdechłą rybę. Zresztą w latach 90-tych z budżetem ucznia szkoły podstawowej i średniej moje zbiorniki śmigały tylko na gąbkach. Aqua-szut 750 z gąbką był dla mnie jak teraz FX, czy Eheim.
  5. przemo-h

    Start akwarium

    Ja w ogóle ceramiki nie mam. W moim zbiorniku są tylko gąbki i zrobiłem sobie z tego kompost. To oczywiście uzależnione jest od filtracji, więc nie radzę próbować w kubełku. Niemniej jednak zbiornik może doskonale funkcjonować bez ceramiki.
  6. Bardzo ładnie wygląda. Kamień jest rewelacyjny! Sprzęt zawsze możesz jeszcze ukryć w cieniu, jeśli masz możliwość przesunięcia oświetlenia bliżej przedniej szyby. Powodzenia!
  7. @Slawek-meszekdobrze, że znalazłeś ten artykuł. Tutaj jest to przedstawione w innym świetle. Nie ma najwidoczniej pewności, kto tak na prawdę użył poraz pierwszy określenia "marmalade cat" i czy jako pierwszy był trewavasae czy fuelleborni. Określenie to zostało użyte w handlu akwarystycznym, jest również poprawne i ogólnie przyjęte. Druga teoria to słowo z Chi-Tonga- "namakhati".
  8. Samca można określić zarówno jako OB lub MC. Ten drugi skrót jest ogólnie przyjęty i również poprawny. Z angielskiego orange-blotch- pomarańczowe plamy. MC to z angielskiego "marmalade cat". Nazwa ta wywodzi się od rudego (pomarańczowo-brązowego) kota z czarnymi prążkami. Początkowo określenie "marmalade cat" odnosiło się do samca OB fuelleborni, który został zauważony jako pierwszy w jeziorze. Z czasem zauważono takie samce również wśród trewavasae, Tropheopsów i Metriaclim. Obecnie nazwa jest już ogólnie przyjęta dla wszystkich samców OB, bez względu na gatunek. Czyli w pierwszym przypadku możesz dopisać do nazwy po prostu OB lub MC/OB- Labeotropheus trewavasae OB Thumbi West Island Ta druga opcja jest może bardziej zagmatwana, ponieważ skrót BB odnosi się w szczególności do Metriaclimy (grupa klasycznych zebr). Z angielskiego "blue and black vertical bars", czyli niebieskie i czarne pionowe pasy. Mimo, że jest to oznaczenie morfu podstawowego, to po prostu jest bardziej adekwatne do tych Metriaclim niż Labeotropheusów. W tym przypadku samca opisuje się bez tych skrótów, czyli Labeotropheus trevawasae Thumbi West Island. Wtedy wiadomo, że to morf podstawowy. Ostatnio w handlu używa się również nazwy "standard". W tym przypadku pisze się standard male and OB females, co jest może bardziej zrozumiałe i odpowiednie dla Labeotropheusów. Rozumiemy od razu, że chodzi o zwykłego samca i samice OB Tak się zapędziłem, to jeszcze wspomnę o ostatnim morfie "O", z angielskiego orange, czyli pomarańczowy. Tutaj sprawa jest jasna, że samice są jednolicie pomarańczowe. Czasem widoczne są gdzieniegdzie bardzo małe, czarne kropki. Wyglądają, jakby ryba miała lekki nalot na tułowiu. W tym przypadku piszemy Labeotropheus trewavasae O Thumbi West Island.
  9. @Bezprym po prostu weszło to już w krew i nawet w opisach używa się skrótu MC, jednak OB to jak najbardziej fachowe określenie dla samców. Podobnie jest trochę z morfem podstawowym, który określa się jako BB, ale przyjmyje się już powoli "Standard" .
  10. Z własnych spostrzeżeń i wniosków dodam jeszcze, że warto zaoferować kulfonom porządny dywan glonów w zbiorniku. Każda mbuna, która specjalizuje się glonożerstwem powinna moim zdaniem mieć możliwość skubania kamieni, natomiast widok żerującego Labeotropheusa to na prawdę wielka przyjemność dla malawisty. Moje trewavasae kosiły z ogromnym zapałem od rana do wieczora nie marnując zbytnio energii na niepotrzebne awantury. Gonitwy jak najbardziej należały do obowiązków, ale po takim, krótkim sprincie szybko wracały do swoich zajęć. Myślę, że dostęp do glonów ma bardzo duży wpływ na zachowania glonożernych gatunków.
  11. Kolega Artur napisał w zasadzie wszystko, co najważniejsze. Gatunek ten występuje w całym jeziorze, w wielu odmianach barwnych, a dodatkowo we wszystkich morfach. Ubarwienie i budowa trewavasae jest uzależnione m.in. od tego, czy w danej lokacji występuje też Labeotropheus fuelleborni. O tej budowie chciałbym przede wszystkim wspomnieć. Często trewavasae i fuelleborni można spotkać po sąsiedzku. Są też lokacje, w których nie występuje fuelleborni i odwrotnie. W tym przypadku trewavasae jest masywniejszy i przypomina budową swojego kuzyna. Osobiście miałem przyjemność pielęgnować Chilumby w trzech morfach. Z moich spostrzeżeń jest to gatunek, który może być łączony z innymi pyszczakami na wiele sposobów. Zarówno duża, jak i mała mbuna jest dobrym towarzystwem, pod warunkiem, że jesteśmy w stanie zaoferować odpowiednią przestrzeń dla trewavasae. Jest w pewnym sensie uniwersalny dzięki temu. Dynamika i sposób poruszania się tych ryb to mistrzostwo.
  12. Witaj! Przedmówcy napisali już chyba wszystko, o czym należało by napisać. "Rybki" są dwa miesiące, jest kolorowo i akwarium pełne życia. Ja zwróciłem uwagę jeszcze na wydajność filtra. W pewnym momencie 750 l/h może nie wystarczyć. Pomaga w tym ta aranżacja, ale 44 "rybki" to fabryka g.... i NO3. Jeśli tak zawzięcie chcesz się przekonać czy ma to sens i ryby już pływają, to sugeruję skupić się na tych dwóch rzeczach. W praniu wszystko wyjdzie. Zawsze możesz dołożyć filtr, no i musisz być przygotowany na obfite, regularne podmiany. Wyjazd na 2 tygodnie to już duże ryzyko, ponieważ łatwo taki system można zaburzyć. Reasumując... Ameryki nie odkryłeś. Było tutaj już takich przez te lata, ale pojawiali się i znikali. Nie wiem, czy nie mieli odwagi się przyznać do błędu, czy dali sobie spokój z Forum. Mam nadzieję, że będziesz konsekwentny, wyciągniesz z tego wnioski (jakiekolwiek by nie były), i opiszesz w tym wątku dla potomnych. Powodzenia! Ps. Piękna skała
  13. przemo-h

    Gazowanie z glonów

    Piękny widok, samo bogactwo.
  14. Spokojnie, nie ma się czego bać. Okrzemki to tak naprawdę jedne z najbardziej porządanych glonów przez nasze ryby.
  15. Wolno rośnie, ale w pewnym momencie będziesz zmuszony się go pozbyć tak czy inaczej. O ile ten bardziej polularny- Ancistrus dolichopterus potrafi się dobrze bronić, tak gibbiceps jest pokorny jak baranek i będzie się stresował towarzystwem pyszczaków. Pielęgnowałem oba w zbiornimu SA przez pewien czas. Zbrojnik niebieski przeganiał 4x większego od siebie lamparciego. Chodzimy już w OT. Przede wszystkim chodzi tutaj o parametry wody. Szkoda męczyć te ryby w wodzie alkalicznej.
  16. Zbrojnik lamparci, czyli gibbiceps... Tutaj nie chodzi o to, czy jest biotopowo, czy nie. Te ryby pochodzą z Amazonii, a w tych wodach Ph, GH, i KH są zupełnie inne. Czy to dobre rozwiązanie dla tego zbrojnika? Poza tym gibbiceps to całkiem niezły zwierzak, który rośnie do ponad 60cm. Czy to też dobre rozwiązanie trzymać tą rybę w takim zbiorniku? Kolejna rzecz, to taka, że to nadwyraz sympatyczne i pokojowo usposobione stworzenie. Lubi zaciszne kryjówki, a terytorialne pyszczaki tego nie tolerują.
  17. Może i będzie to jakoś funkcjonowało, jeśli utrzymasz parametry wody w rozsądnym przedziale. Przerybienie nie jest tutaj polecane, ponieważ jesteśmy miłośnikami tych ryb. W takiej zupie rybnej nie zauważysz naturalnych zachowań pyszczaków, a dla tego dażymy te ryby taką pasją. To, jak my pielęgnujemy te ryby nie jest niedorybieniem. Próbujemy odwzorować naturę na ile jesteśmy w stanie, tworząc odpowiednią obsadę i warunki dla tych ryb. Każdy robi jak uważa, ale tutaj nikt tego nie popiera. Tyczy się to również odmian selektywnych jak saulosi coral, czy socolofi snow. Tych ryb nie trzeba upiększać. Jeśli chcemy biało-perłową rybę to wybieramy m.in. Labidochromisa, a jeśli chcemy intensywnie pomarańczowe samice, to wybieramy Metriaclimę estherae.
  18. Tutaj masz moje Tropheopsy. Żółtego na pewno nie zabraknie, jeśli można je nazwać żółtymi. Z kulfonów nie musisz rezygnować na rzecz innego gatunku. Twój zbiornik ma potencjał i spokojnie trewavasae z chlorosiglos możesz połączyć. Tym bardziej, że różnią się od siebie budową i ubarwieniem. Oczywiście to Twoja decyzja i zrobisz co zechcesz. Tropheops to też charakterna ryba, więc do reszty idealnie pasuje, również do fainzilberi Luwino.
  19. Schodzę trochę w OT, ale warto już to pociągnąć tutaj. Przy odławianiu przede wszystkim zwróć uwagę na budowę pyska. Metriaclima ma szeroki pysk przypominający odwróconego banana- .
  20. Zapomnieliśmy o jeszcze jednym gatunku... Chindongo 'elongatus mphanga' . Jeśli nie zapowiada się na pasiaka w postaci Metriaclimy, to mphangi ładnie urozmaicą obsadę. Odnośnie ilości gatunków, to również jestem tego zdania. Lepiej próbować w większych haremach.
  21. przemo-h

    432l u Mroza

    @Mróznie zapcha się jeśli jest gruba gąbka. Fajnie, że to wykorzystujesz, bo grzechem by było nie zrobić z tego kompostu. No i przede wszystkim zobaczysz, co ta filtracja robi z wody. Nie udało mi się tego pokazać w moim poście, bo odbija się wszystko od szyby, ale jest po prostu lewitacja. Czym bardzie obfite gąbki w całe to życie, tym lepszy efekt. Gratulacje i przyjemności z prowadzenia życzę.
  22. przemo-h

    432l u Mroza

    Brawo Karol! Efekt jest na prawdę rewelacyjny! Jednak trochę piasku i żwirku dobrze jest dodać na front ze względów wizualnych, aby wypełnić braki. Poza tym zapobiega to dostawaniu się odchodów pod kamienie, a te potrafią się zgromadzić wszędzie. Fotorelacja ze wspomnieniami też super. Za każdym razem lepszy baniak. Planujesz czyścić gąbki w biologu, czy robisz kompost?
  23. Demasoni zasiedlają przypowierzchniową strefę skalistą 3-5m. Tam nie ma w ogóle piasku.
  24. Zapytaj naszego kolegi@MALAWI MBUNA WORLDmiał swego czasu loriae i nawet emmiltosy z tego, co pamiętam. Ryby od Marka są pierwszej klasy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.