Skocz do zawartości

lufa555

Użytkownik
  • Postów

    814
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lufa555

  1. Szczerze wątpię aby kaskady ogarnęły mechanikę. Jednak zasys jest dość słaby chyba, że nie znam się na kaskadach. Pamiętaj, że pyski to brudasy. Będziesz często czyścił kaskady bo będą się po prostu zapychać a przepływ spadnie drastycznie. Pomijam fakt, że nie usunie ci z pewnością syfu z dna. Chyba najlepszym do tej pory rozwiązaniem jest jednak narurowiec + falownik. Nawet kubeł z prefiltrem narurowym będzie już lepszy niż kaskada. Tylko, że wtedy kubeł musi mieć naprawdę spory przepływ aby przynajmniej przez tydzień nie zaglądać do prefiltra. Osobiście proponuje jednak narurowca na pompie CO, system niemal doskonały a gdy jeszcze pracuje na gąbkach 45ppi lub watolinie to obsługa raz na 2 tygodnie w celu wypłukania gąbek lub wymiany watoliny. Rozumiem, że może nastręczać problemy w klejeniu i składaniu ale ta filtracja jest warta grzechu. Odkąd mam narurowca + falownik ( ponad 2,5 roku ) to nie wiem co to odmulanie dna, podmiana wody wiaderkami, moczenie łap w akwarium. Woda czysta i pozostaje tylko obserwować ryby.
  2. Założyciel tematu chyba jest na etapie projektu więc nie powinno być problemu.
  3. Komin możesz zawsze mieć poza akwarium. Nic nie stoi na przeszkodzie a obsługowość jak w przypadku narurowca, kaseciaka prawie żadna.
  4. Ja jakieś 2 lata temu skazałem małego samca Saulosi na śmierć. Nie dawałem mu żadnych szans na przeżycie, poobgryzany z każdej strony ciągle się chował. Nie odławiałem go bo i tak to było by nie możliwe w moim baniaku bez przemeblowania tak więc mówię mu "pływaj dotąd dokąd ci pozwolą inni". W tym samym czasie miałem 2 pięknie wybarwione samce Saulosi, które toczyły wieczny bój o dominowanie w akwarium. Żaden z nich nie dawał za wygraną. Jakie było moje zdziwienie gdy pewnego ranka przy karmieniu patrzę a tu pływają 2 samce ze spranymi kolorami, a zza skały wypływa piękny największy samiec. Otóż ten ów młodzieniec, którego skazałem, zdominował 2 samce jednocześnie i nie dawał im spokoju przez kolejne 1,5 roku. W tamtym tygodniu wyłowiłem trupa pierwszego samca, który dominował w moim akwarium. Mbuna jest szalona, ale śmiem twierdzić, że Hongi w tym szaleństwie jednak góruje. Mam 2 samce Hongi Red Top i wygląda to tak jakby samiec Saulosi był jedynie generałem pod dowództwem dyktatora Hongi.
  5. Panel filtracyjny w akwarium - po likwidacji sumpa - YouTube Proponuje obejrzeć filmy makoka. Wyjaśnia dokładnie co i jak.
  6. Sump to bardzo wydajny system filtracji biologicznej. Nie mam takowego i nie wiem do końca jak to sobie radzi z mechaniką. Narurowiec ma to do siebie, że rurki ssawne wyciągną z wodą każdy syf, co do sumpa to po prostu nie wiem. Mając sumpa jest trochę chyba zachodu z regulacją pompy co by za szybko nie wypompowała wody z ostatniej komory. Zrób narurowca jako główny mechanik i biolog a komin zrób do stałej podmiany. Jest taki program " Będzie Pan zadowolony "
  7. Wydaje mi się, że mimo iż holender w planie to ktoś wtajemniczony w kwestie kominowo sumpowe z pewnością Ci pomoże. Tutaj nie brakuje ludzi z wiedzą i smykałką do majsterkowania, ulepszania itp itd
  8. Nie potrzebujesz filtra odwróconej osmozy do malawi, jedynie przydałby się przy ciągłej podmianie jakiś mechanik i usuwanie ewentualnego chloru itp. Wlot do akwarium i tak jakimś cienkim wężykiem, może nawet od osmozy, z zaworem zwykłym kulowym czy podobnym. Nim regulujesz przepływ i tyle. Nawet jak ciśnienie spadnie to raczej i tak bez szkody dla podmiany bo będziesz potrzebował wymienić około 50% tygodniowo czyli 2.5 litra na godzinę. Tyle to chyba nawet na małym ciśnieniu będzie
  9. Zakładając akwarium duże w domu, w miejscu gdzie w trakcie budowy już planowane jest miejsce i systemy podmiany, ludzie zdają sobie sprawę z kosztów założenia. Narurowiec ma jedną ogromną przewagę nad kaseciakiem: nie ma go w akwarium. Robiąc akwarium jak najmniej obsługowe, warto jednak wydać te 1200-1500 na porządnego narurowca, który będzie służył latami a nie będzie bił po oczach. Nie piszę tego aby zdyskredytować kaseciaka ( też ma swoje zalety- cena i 100% zabezpieczenie przed powodzią ) ale znajduję się w akwarium. Nawet choćbym miał i 4000l to wolał bym filtrację mieć poza niż w środku. Kto co lubi. Kolega właśnie planuje i podsuwamy mu pomysły co i jak, żeby potem nie było
  10. Proponuję abyś w akwarium zaprojektował komin z grzebieniem. Zrób sobie automatyczną ciągłą podmianę wody. Jak masz kanalizę za ścianą to bajka. Kominem woda sobie będzie ściekała do kanalizy, bez sumpa, bez pomp i jakiś udziwnień. System jest tak prosty, że aż grzechem by było gdybyś tak nie zrobił. A z drugiej strony dolewka wody. Jak zrobisz tak jak proponuję to układ filtracyjny akwarium to zwykły narurowiec bez spustu wody ( nie będzie ci wtedy potrzebny ). Docenisz jaka to wygoda gdy Twoim zadaniem będzie tylko wypłukanie gąbek raz na 2-3 tygodnie. Ja u siebie planuje właśnie takie rozwiązanie. Mając kanalizę w pobliżu to jest chyba jedyne sensowne rozwiązanie. Ja u siebie planuje dodatkowo system ogrzewania wody w akwarium wykorzystując centralne ogrzewanie, ale ciągle myślę jak to zrobić. Niby temat prosty ale jednak są pewne wątpliwości. -- dołączony post: Można zrobić układ napełniania akwarium na korpusach: 10" mechanik - 10" węglowy - 2x 10" purolite. Można go przecież jeszcze spokojnie rozbudować o kolejne korpusy np absorber fosforanów i krzemianów. Tak naprawdę dowolność i ilość korpusów nieograniczona. Tylko chęci i kasa a przy takiej filtracji mamy pewność, że syf do akwarium nie trafi. Nawet na upartego jeżeli woda w wodociągu będzie miała niskie pH ( w co szczerze wątpię ) to można do kolejnych 2 korpusów zaaplikować jakiś ciekawy mineralizator. Przecież sporo tego na rynku. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że te wszelkie korpusy nie będą biły po oczach bo mogą być za ścianą w kotłowni.
  11. W Twoim projekcie brakuje jednej rzeczy. Wlot wody wodociągowej do akwarium ogólnie jest ok ale warto pomyśleć o filtracji tejże wody. Przynajmniej wkład 20mikronowy i jakiś węgiel bo nigdy nie wiadomo jakie dziadostwo się trafi. Daleko masz kanalizę od akwarium? Może lepiej pomyśleć o zrzucie wody grawitacyjnym do kanalizy poprzez komin w akwarium. Jak jesteś hydraulikiem to spokojnie ogarniesz temat. Nie potrzebujesz żadnego sumpa do tego. Woda leci małym wężykiem do akwarium a jej nadmiar ucieka grubszym wężem bądź rurką do kanalizy. Jednym słowem jak zwykły zlew.
  12. Nie ma sensu kupować 2x unimax700. Kup jeden a za drugi kupisz falownik do akwarium. Załóż prefiltr jak radziłem a z cyrkulatorem będzie Ci śmigać jak należy.
  13. Drugi układ lepszy ale po co ci sznurki? Przecież będą dławić przepływ. Lepiej daj 2 mechaniki na gąbkach 45ppi. Co prawda sznurki nie będą się tak szybko zapychać bo będą gąbki ale w mojej opinii to już przerost formy nad treścią. Za pompą dodaj kranik spustowy wody. Zawsze to duże ułatwienie podmiany wody.
  14. lufa555

    Oświetlenie

    Dla mnie bomba. Nawet fajnie będzie wyglądało jak ryba wpłynie w jaśniejszą strefę to tak jakby z głębi jakiejś wypłynęła.
  15. Pisał, że pływają. Nawet normalnie pływają. Przypadek dość ciekawy. Ale nie ma co łączyć wadliwej partii bo nie wierzę, że trzon od sznurka był z jednej linii z korpusami.
  16. lufa555

    Jaki to glon?

    Sprawdzisz czy sinice w następujący sposób: - woda utleniona do strzykawki - strzykawką prosto w w glon, najlepiej między szybą i piaskiem. Jeżeli zaczną się robić białe i będą lecieć mocne pęcherze powietrza to sinice. Walczyłem z tym dziadostwem długo mimo poprawnego stosunku NP. - zaciemniałem zbiornik - pomaga na krótko - usuwałem fosfor z wody - nic nie dało - nie podmieniałem wody aby zwiększyć NO3- nic nie dało - stosowałem wodę utlenioną - działało tylko podczas kuracji- po kuracji wysyp - stosowałem rożnej maści chemie na sinice - Exit Blue i wiele wiele innych - nie działało - zmniejszyłem światło - nic nie dało - zastosowałem polecany na morskim Chemiclean- pozbyłem się sinic i nie mam ich od prawie 2 lat Deccorativo nie poleca Chemiclean z racji jego niby szkodliwości ( ja nic takiego nie zauważyłem aby szkodził - na sinice na pewno zaszkodził ). Spróbuj zmierzyć poziom PO4, kup na początek Microbe Lift- Phosphate Remover potocznie atrament. Usuń mechanicznie jak najwięcej sinic, wlej odpowiednią dawkę atramentu wg wskazań PO4, wyłącz oświetlenie na 3 do 4 dni. Nie powinno być sinic zaraz po włączeniu. Jeżeli jednak zaczną się pojawiać do ja bym użył Chemiclean bez większego szczypania.
  17. Najprostszym sposobem jest zmniejszenie temperatury w pokoju. Masz głowicę na grzejniku? Umarłbym, gdybym miał mieszkać w 25 stopniach.
  18. Mechaniki 2 co zapewni większy przepływ. Pojedynczy mechanik szybko zdławi przepływ i będziesz go czyścił co parę dni.
  19. Jeżeli chcesz mieć tanio i naprawdę wydajnie biologicznie z mechanikiem rób hamburga. To jest filtr o bardzo dużej wydajności. W pędzie nie zauważyłem obsady. Masakra
  20. Kup gąbkę 40x40 gruboziarnistą o grubości 3-4cm. Dotnij ją tak aby zasłoniła Ci jeden kąt akwarium. Za gąbką wsadź jakąś głowicę i ognia. Będzie biologia jak znalazł. Poczytaj o filtrze hamburskim.
  21. Zero informacji a samym akwarium. Jakie ryby itp itd. Z fusów nikt wróżyć nie będzie.
  22. Na kaskadę nie patrz. Przecież ona nie będzie Ci napędzać wody w baniaku
  23. Daruj sobie ten HW. Zwykły korpus 10 cali narurowy ( koniecznie średnica wlotu i wylotu 3/4cala ) do tego kupujesz jeden wkład sznurkowy. Ściągasz z niego sznurek i zostaje sama rurka. Na tą rurkę albo watoline albo gąbkę na allegro kupujesz i uruchamiasz. Korpus kup z odpowietrznikiem u góry.
  24. Dorosłe ryby będziesz kupował? Bo jak młodziki to zapomnij, że poznasz który samiec a który nie. Możesz tak nieszczęśliwie trafić, że kupisz 3 samce na jedną samicę a wtedy będzie rozpierducha między samcami. Aranżacja druga zdecydowanie lepsza, jednak jak pisze eljot po zasypaniu piachu kryjówki znikną. Ryby owszem będą kopać tam gdzie znajdą możliwość.
  25. Unimax500 to bardzo dobry filtr. Mam go u siebie obok narurowca. Ma 2 wloty i 2 wyloty. Ja go przerobiłem i mam 1 wlot i jeden wylot. Na wlocie prefiltr z korpusu narurowego i śmiga to aż miło. Mając spore akwarium unikaj gąbek w akwarium. Raz że nieestetycznie, 2 przy wyciąganiu do czyszczenia z automatu sporo syfu wraca do wody. Więcej z tym problemu niż pożytku. Ja rąk w akwarium nie maczam. Równie dobrze mógłbyś zrobić narurowca. Taka filtracja jest bardzo wydajna a w akwarium miejsca nie zajmuje. Decyzja należy do ciebie. Tak połączyłem te węże. Otwory są szerokie nie tłumią jakoś specjalnie przepływu. Oczywiście na wlocie prefiltr narurowy z gąbką 45ppi. Raz na 2 tygodnie czyszczę gąbki a kubeł otwieram raz na rok i nie ma jakoś specjalnie dużo syfu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.