waszek18

Wybarwienie tak ale w znaczeniu naszego postrzegania ich koloru a nie intensywności barwy jaką mogą uzyskać ryby przez dobre oświetlenie. Światło to tylko dodatek. Poza tym kotnik 50 litrów jest dobry na miesiąc i potem musisz ryby rzucić do większego zbiornika.

Ryby mają gdzieś oświetlenie :-) daj takie jakie chcesz. Byleby nie mrygało.

Siknąłeś to dobrze :-) teraz czekaj i obserwuj. Najpierw wzrost amoniaku. Potem spadek amoniaku i wzrost No2 następnie spadek no2 i wzrost no3. Chcesz obserwować dokładnie co się dzieje to rób testy co 3 dni. Jeżeli chcesz mieć orientacyjny wzgląd w sytuację to wystarczy raz na tydzień. :-) Pozdrawiam

Shiroki. Jeżeli chcesz dostarczyć pożywki bakteriom to po prostu daj 50 ml moczu i tyle. Nie musisz stać nad szkłem. :-) wtedy sąsiedzi cię nie zobaczą :-) ja tak zrobiłem i dojrzewanie przeszło bez problemów :-).

No napisałeś, że nie wrzucisz ryb wcześniej niż za dwa tygodnie. Nie rozumiem po czym wnioskujesz taki termin skoro twój cykl nawet nie ruszył. Po co robić sobie takie nadzieje? Ja podejrzewam, że za 21 dni będziesz miał jeszcze wykrywalne NO2.

Przecież za dwa tygodnie cykl Ci się nie ustabilizuje. Nie myśl datami, tylko testami. Jak testy pokażą Ci, że cykl się ustabilizował to wtedy myśl o zarybianiu.

Tak wzrost to normalne po zarybieniu. I utrzyma Ci się jeszcze przez pewnie tydzień. Albo dłużej. Badaj wodę pod względem No2 co 3 dni i pilnuj by nie leciało dalej. Bakterie zorientują się, że doszły ryby i spokojnie zapanują nad nadwyżką. Kontrolnie sprawdź sobie jeszcze NH3/4. Pozdrawiam

Organoleptycznie. Metoda prób i błędów to najlepsza metoda. Ustawienie cyrkulacji nigdy nie jest proste, dlatego musisz sam pokombinować i znaleźć najlepsze rozwiązanie. Postaraj się wymusić ruch kołowy w zbiorniku.

Więc czas poznać parametry. Leć do sklepu po testy na pH, No2, No3, Nh3/4. To musisz mieć zawsze przy sobie. Bez tego nie możemy wróżyć. Poza tym nic nie opisałeś w zachowaniu ryby. Nie napisałeś nic o pokarmach, o litrażu zbiornika, o odchodach ryby, czy ryba przyjmuje pokarm czy nie. No co my możemy powiedzieć bez parametrów i bez opisu sytuacji patrząc tylko na zdjęcie? Jutro biegiem do sklepu na zakupy i wtedy postaramy się pomóc.

Nie można popadać ze skrajności w skrajność. Akwarium ma być ozdobą domu i przyjemnością dla oka. Przy okazji musimy starać się utrzymać dobre parametry wody dla ryb które w tym zbiorniku pływają. Dlatego tak ważne jest posiadanie jak największych zbiorników gdyż im więcej litrów tym łatwiej utrzymać stałe parametry bez wahań.

A kto usuwa glony? Nikt o zdrowych zmysłach nie czyści kamieni z glonów. Glony czyścimy tylko z szyb. Po co? Żeby widzieć co się dzieje w akwarium. Ci którzy biorą się za czyszczenie kamieni i tła z okrzemków sami z tego zrezygnują. Możesz być tego pewien, bo to walka z wiatrakami. Albo się glony ma i się je pokocha albo się ich nie ma i trzeba z tym żyć :-)

Dałem Ci wcześniej linki do zdjęć zbiorników. Postaraj się, żeby te kamienie wyglądały tak jak na tamtych zdjęciach a nie jak GARAŻ. Popatrz na lewą część mojego zbiornika. Tak wyglądają kamienie rzucone luzem na podłoże. Kamienie mają różne kształty. Upadły na podłoże nie tworząc śmiesznej budowli gospodarczej.

Cieszy i to bardzo, tylko pamiętaj o jednym. Zadaj sobie pytanie przed odłowieniem samicy, czy spuszczanie młodych ryb w toalecie również cieszy, gdy nie masz co z nimi zrobić. Zanim odłowisz samicę, zrób research w zoologach czy nie chcą przyjąć młodych ryb w zamian choć za pokarm, wtedy gdy nie sprzedaż narybku to masz pewność, że ryb nie musisz uśmiercić, a dostaniesz jedzenie w zamian. Lepsze to niż masowy mord. Wtedy masz zaplecze i możesz próbować sprzedawać ryby Póki co czekaj choć do 3-ciej inkubacji i dopiero wtedy spróbuj około 18 tego dnia odłowić samicę bez dostarczania jej dużego stresu, czyli szybko i bezboleśnie. Powodzenia.

Jest lepiej. I lepiej tak już zostaw. Widzę tylko jedno - nie rozumiesz słowa uspisko. Dlaczego tak bardzo bronisz się od walnięcia kamieni na siebie? Tak jakbyś nasypal kamienie na teczkę a potem z tej taczki wysypał je na ziemię w dwóch miejscach. O takim zamyśle ci mówimy. Pozwoli Ci to zbudować wyższe konstrukcje z tych maleńkich kamieni, które zaslonią ten filtr, który wali w oczy jak słońce latem.

To zależy czy masz co zrobić z młodymi rybami. Zasada jest taka że im później odłowimy samicę tym lepiej bo powrót do zbiornika ogólnego będzie dla niej łatwiejszy. Poza tym pierwszej inkubacji raczej i tak nie donosi do końca i niedługo pysk będzie pusty. Daj jej się tej sztuki nauczyć. Niech ma możliwość w spokoju kilka razy popracować nad tym a dopiero za którymś razem odłów ją ze 4 dni przed końcem inkubacji do kotnika (dojrzałego).

Powiem Ci coś z mojego doświadczenia z serpentynitem. Należę do osób które mają siły dużo więcej niż przeciętna osoba. Używałem młotka o wadze 3 kg z długim trzonkiem 50 cm. Waliłem ile fabryka siły w ręku dała i jedyne co się stało to udało mi się wbić odprysk kamienia w twarz. Serpentynit to twardy kamień i śmiało możesz walić młotkiem i teoretycznie nie powinien ci się rozpaść. Ja wszystkie kamienie które mam u siebie w zbiorniku mam pocięte tarczą diamentową. Inne metody zawiodły. No chyba że miałem pecha i trafiłem na wyjątkowo twarde sztuki albo jestem wyjątkowo słabym facetem :-D odpowiedź pozostawiam tobie :-)

Weź młotek wagi dwa kg i porządnie walnij w to co zalega na kamieniu. Jesteś facetem więc jakaś siła w tobie drzemie :-) zaprawa powinna odpaść.

Ciekawe jak usuniesz piasek tak żeby on nie dostał się pod tą piankę. Trzymam kciuki.

No jeżeli do tej pory nie włożyłeś podkładu pod piasek to lepiej zrób restart teraz niż za rok. Tak jak uważam. Z drugiej strony ciekaw jestem dlaczego tego nie zrobiłeś? Na forum ostatnimi czasy pojawiło się milion tematów o zakładaniu zbiorników krok pon kroku. W każdym temacie opisane było jak autor postępuje podczas prac nad swoim zbiornikiem i w każdym temacie przypominaliśmy o czymś na dno. Kolego, bez urazy ale mam wrażenie że czeka cię chyba jeszcze raz lektura FAQ, forum i restart bo pewnie to nie jest jedyna rzecz o której zapomniałeś doczytać. Powodzenia

http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12013 http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12005 http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=11539 http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=11473 http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10976 No nie mów mi, że nie jesteś w stanie zrobić podobnych konstrukcji ze swoich kamieni zwłaszcza, że napisałeś iż masz jeszcze ich dużo. Czy te budowle mają mało kryjówek? Nie A czy przypominają garaż? Nie Widzisz? Postaraj się a na pewno się uda. I najważniejsza rzecz. Anubiasa nie wsadzamy w piach. Anubiasa przywiązujemy do kamienia i cały musi być poza piaskiem. W przeciwnym wypadku Ci roślina padnie.

Zrób to raz a porządnie. Staraj się nie budować garaży, domków, stodół ani spichlerzy. Postaraj się aby dekoracje tworzyły przemyślany bezład. Kamienie kladź luźno a nie w formie dachów na dwóch ścianach. Niech wystrój ma formę rozpadlin skalnych oraz zawalonych grot a nie domków na osiedlu w Anglii. :-) zrób dwa usypy z lewej i z prawej. Po środku zostaw puste miejsce. Z przodu nie kladź tych paskudnych kamieni. I zobaczysz że będzie o niebo lepiej. Dwa usypy to znaczy kilka stabilnie leżących na sobie kamieni w losowy sposób, które ze sobą się komponują pod względem rozmiaru i kształtu. Wyjmij wszystko z wody i próbuj najpierw na sucho :-) ja nie wyrażam zgody na to abyś coś takiego trzymał w domu :-D (bez urazy) :-P

Moja opinia jest następująca: Tragicznie. Przepraszam za szczerość, ale mnie się strasznie nie podoba. Popracuj nad tym. Pozdrawiam.

Mam za mały zbiornik na auratusy. A sprengerae mam kupione 5 sztuk i po prostu nie chce ich sprzedawać. Raz zawsze je chciałem mieć a dwa bardzo mi się podoba. :-)

Super :-) dzięki Wam za odzew.