sision

Ale sprawdziłeś, co jest nie tak? ja u siebie naprawiłem takie coś teflonem i działa kupę czasu już.

Inkubująca samica potrafi pobierać pokarm. Są malutkie kawałki (płatki), ale potrafi. Przy czym nie zauważyłem tego u młodych, niedoświadczonych samic. Fakt, że nie pobiera teraz pokarmu, potraktowałbym jako stres. Nie miałem takiego przypadku, żeby samiczka po wypuszczeniu młodych nie chciała jest, bez względu na zbiornik, w którym się znajdowała. Ja zawsze patrzę rybie do pyska, nie na podgardle. Oczywiście nie łapiąc jej i nie dotykając czekam, aż ustawi się do przedniej szyby i patrzę, jak otwiera pyszczek, czy coś czy nie.

Spokojnie. Ja na samo to wydarzenie, które nazwałeś wypluciem mam 20l. Ale zawsze rybę odławiam jak najpóźniej, więc jest tak dość krótko.

Takie zabawy światłem często się tak kończą. Zapalanie i gaszenie z taką częstotliwością właśnie płoszy ryby. Ale światło światłem, jak Ty piszesz o przerybieniu, a No3 masz z kosmosu. Lepiej tym się zajmij.

Skoro już się na takie rozwiązanie zdecydowałeś, to rozumiem, że jeden kubeł na biologa idzie, a drugi, jako mechanik. W takim przypadku mechanik musi być mocny z dobrym przepływem, a biolog pojemny, niekoniecznie z dużym przepływem. Na mechanika brałbym coś z największym przepływem - ostatnio coś wyszło o parametrze 1500l/h. Chyba to był JBL. A Neno zachwalał Unimaxa jako ten z dużym złożem.

Ciekawa byłaby obsada Msobo + Mphanga.

Raczej nie. W takim przypadku agresja dominanta pójdzie tylko w jednego samca. Przy 3 rozłoży się miałem sytuacje w haremach, że były dwa samce. W większości przypadków mam już tylko po jednym samcu

Filtrować będzie, ale raczej z mniej efektywnie.

Nie 4 rurki, a 3. Bo miałbyś dwa wloty z jednej strony i jeden wylot w postaci deszczowni, a drugi wylot po drugiej stronie. Ale możesz w sumie też dać oba wyloty na jedną stronę.

No innej opcji chyba nie ma Ja bym dał oba wloty po tej samej stronie. Jeden wylot na deszczownię, a drugi kierujący wodę na wloty.

Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że mój Atman at203 właściwie nigdy się nie zapchał (przy regularnym czyszczeniu), przepływ nie spada, no i żadnej awarii a chodzi ponad 2 lata na pewno.

Leon, bez takich wyjazdów, bo nikt Ci nie napisał nic złego. Szanujemy się na tym forum i nie trzeba tego zmieniać. To tak na marginesie, bo chciałem napisać, co za pewne wiesz, że Red jest dość sporą rybą i (co za pewne widziałeś na własne oczy) dorosły osobnik może mieć ciężkie życie w akwa 180l. Pomijając fakt, który też pewnie znasz, że w takim zbiorniku ryba taka, jak Red nie urośnie do swoich normalnych rozmiarów. A 1000l :roll: no, dobre dla Reda, tu się z Tobą zgodzę

To świadczy o tym źródle, w którym je kupiłeś nic nie słyszałem o "nowych odmianach" Estherae

8 sztuk to wcale nie jest mało Oczywiście że nie można. Jeśli czytasz forum, to pewnie wiesz użyj opcji "szukaj"

Czy z zapasem, to nie wiem :roll: makok pisał, że ma go w 120cm i jest za słaby. Więc w o 20cm krótszym zbiorniku zapasu nie będzie, może być ok, ale nie super Od razu mówię, że tak wnioskuję z odpowiedzi, nie miałem tego filtra, wioęc może się mylę. Ale zastanawiałem się nad jego kupnem i właśnie wtedy makok pisał o jego braku mocy.

Pocieszająće, że kolejna osoba to zauważa Co do tematu wątku - różne rzeczy już widziałem, goniące samice też. Swoją drogą, co to za samiec, co się tak daje

Zastanawiam się nad tym Atmanem, czy nie jest za duży. Mam go w 150cm i mocno dmucha. Nie widzę go w 100cm "na maxa", musiałby być stłumiony lekko. Tylko jaki wtedy jest sens tego rozwiązania, zwłaszcza, że bierze 30W. No chyba, że chodzi właśnie o moc, bo ta pompa na prawdę rzadko się zapycha.

Rozumiem, że mówimy o Maingano zamiast Elongatusa. Przy takiej ilości ryb w zbiorniku dochodzisz do maksymalnej ich liczby na taki zbiornik. Teoretycznie ok, ale chyba dałbym mniejszy harem Maingano, taki z 5-6 osobników.

Duuuużo czasu minęło, zanim znów mogłem popracować przy tle. W sumie dalej nie mam go zbyt dużo, ale musiałem w końcu ruszyć. Przede mną przeprowadzka dwóch akwariów + założenie trzeciego. Dziś nałożyłem trzecią warstwę zaprawy, ale z barwnikiem. Użyłem tylko jednego - czarnego . Odcienie robiłem dosypując mniej lub więcej barwnika. Moim zdaniem jak na tą metodę (bez farb) efekt jest fajny. Zdjęcia tego nie pokażą tak, jak ja to widzę stojąc przed tłem. Ale obiecuję, że po zalaniu akwa i wpuszczeniu ryb w galerii będzie zdjęcie dobrej jakości.

Osobiście doświadczenia nie mam i mówię to na wstępie. Jednak mimo wszystko bałbym się dać do takiej ekipy Saulosi.

Panowie, w tym momencie wypada powiedzieć: "ale o czym my tu rozmawiamy?!" jeżeli jest mowa o dziecku, ale za parę lat W tym miejscu my, jako doświadczeni akwaryści, powinniśmy powiedzieć: "Chłopie, za parę lat, to Ty dawno już zbiornik na większy wymienisz! wtedy będziemy się zastanawiać, gdzie go postawić"

Swojego czasu miałem akwa, w ktorym mieszkał sum. Nie pamiętam dokładnie nazwy, ale sumem był wyskakiwał mi parę razy z akwa-przykrytego oczywiście. Zdarzało się, że nikogo w domu nie było, jak ten wybierał się na spacery po pokoju. Ale zawsze go jakoś ratowałem i żył. Nigdy żadna ryba tyle razy nie wyskoczyła mi z akwa. Niestety nie mam go już, zdechł mi w trakcie epidemii jakiegoś badziewia w akwa chyba 2 lata temu. Miał grubo ponad 10 lat.

Łeee, Neno, jak Ty pokrywy nie miałeś, to nie dziwota, że poszedł w siną dal. Ja przy przeprowadzce akwa miałem ryby w innym zbiorniku przykrytym szybą, ale dwa narożniki były odkryte. Może z 5cm. I co? rano na podłodze jeden z większych samców z całego zbiornika. Niestety było za późno

Hmmm, ja takich problemów z Chewere nie mam i nie miałem. Fakt - kopią niemiłosiernie i to w dużych ilościach. Ale czy kopią czy nie, widzę je dość często, właściwie częściej samca niż samice.

Moim zdaniem pozbywanie się teraz części Saulosi byłoby zbędne i zdecydowanie został bym przy takim składzie, dokupując - jak wspomniałeś - Elongatusa. Na te 240 to myślałbym raczej nad jednosamcowym haremem tego gatunku.