Wiesz co aż mnie zdjęcia cofnęły.
To się niestety zdarza. Te agresywne rybska mają to w naturze i raczej uniknąc takich potyczek się nie da.
Dlatego cenie swoje sauloski i rdzawe za to, że uwielbiam je i wiem że mi nie zejdą. Każdą znam i wiem co potrafi, każdą opisze. A demason? No cóż pożył pare miesięcy nawet nie wyrósł i koniec.
I dlatego też mimo iż te moje sauloski to niby obcykana obsada dostarcza dużo radości;)
Chciałbym spróbować i spróbuje napewno z agresywnymi ale takie zejscia bardzo odbijały by mi się nia psyche.