Skocz do zawartości

Podmiany wody i sposób jej uzyskania.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to rzeczywiście musi być stosowana niezwykle rzadko,, bo wiesz z rozmów/postów jak dużo osób leje kranówę bezpośrednio, a jednak im ryby od tego nie padają...

moje jak podmieniam to mam wrażenie że wpływają pod strumień kranówy jak pod prysznic :D no chyba że są od chemii uzależnione :D

  • 3 lata później...
Opublikowano

W dawnych latach, kiedy miałem akwa z malawi (bo obecnie dopiero urządzam) do cotygodniowej, częściowej podmiany wody , dolewałem cześć wody destylowanej, tak na oko ile mi przez tydzień wyparowało..... wiadomo, że paruje czysta woda, a sole zostają i po np. 2 latach zasolenie może znacznie wzrosnąć, szczególnie przy zbiornikach bez szyb nakrywowych .... dawniej raczej nie robiło się testów , bo nie były tak dostępne, a jak jest dzisiaj, czy można np. dodawać trochę wody przy każdej podmianie zdemineralizowanej ?

  • Dziękuję 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam rozmawiałem z czlowiekiem z wodociagow i bardziej bym sie przejmował w dzisiejszych czasach zwiazkami żelaza niż chloru nie ta epoka koledzy dzisiejsza kranówa to nie ta sama woda która płyneła z kranów 25 lat temu ,pozostało tylko po tej wodzie złe wspomnienie

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Z tą wodą demineralizowaną to nie jest zły pomysł. pH zawsze można podnieść.


Czy można zredukować podmiany do minimum albo je wyeliminować stosując ciągły monitoring ?

Opublikowano

Wszystko zalezy od filtracji. Sporo osob chwali sobie Nitra-Guard BIO-Cubes poczytaj na forum. Niektorzy od miesiaca nie wymieniaja wody i trzymaja dobre parametry. Ja u siebie mam ten specyfik od tygodnia, czekam az wystartuje. Dzisiaj jeszcze zrobilem podmiane


Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Czy można zredukować podmiany do minimum albo je wyeliminować stosując ciągły monitoring ?



Taki temat:

"Na ile można ograniczyć podmiany wody" od 9 miesięcy ciągnę na forum KMT.

Niestety forum jest hermetyczne czyli tylko dla zarejestrowanych tam, więc jedyne co mogę to skopiować ostatni mój tam wpis.


Spór o odpowiedz na takie pytanie między mną a Andrzejem Wroc trwa nieprzerwanie chyba od roku.

On twierdzi że podmiany były są i będą.

Ja natomiast twierdzę że podmiany były ale już nie muszą być i od 9 miesięcy prowadzę Tanganikę zupełnie bez podmian wody - tylko dolewki wody RO i tylko tyle co odparowało.

Biotopy bardzo podobne ale niestety tu jest Malawi więc skopiuję tylko ostatni z przed miesiąca wpis.


Spokojnie czekam aż Andrzejek wreszcie zauważy ten brak podmian, bo najtrudniej się walczy ze stereotypami. Jutro będzie już nowy wpis

Tanganika - 9 miesięcy bez podmian:D

Z moich doświadczeń wynika że następuje tak ogromna stabilizacja parametrów że nie tylko ciągły monitoring jest zbędny ale z góry wiem jakie wyjdą wyniki wielu parametrów wody.

Po prostu od wielu miesięcy się nie zmieniają.

Oto mój wpis na forum KMT

"

Temat: Na ile można ograniczyć podmiany wody


8 m-cy bez podmian wody



bafb2827f8679b17med.jpg







19.04.2015

Parametry po 8 miesiącach w tym pierwsze 3 miesiące podmiany 10%/m-c

pH - 7,6 ±

KH - 11 ↓

GH-7 ±

NH4 <0,05 poniżej czułości testu JBLa

NO2 <0,01 -"-

NO3 - 5mg/l

PO4 -0,5 mg/l ↑↑

rR - 46 ↓↓

SiO2 - 0,15 mg/l ↓↓ :?: :?:

TDS - 8400 uS/cm ±

ORP Redox +60mV ↓


Nie jestem przeciwko podmianom wody w akwarium ale testuję tylko ich brak :mrgreen:


Zauważalne zmiany po miesiącu:

Przybyło następne czyli już trzecie pokolenie - widzę 2 szt maleńkich jeszcze nie wiem czy T. Bemba czy Maswa :yes: - jak dla mnie konsekwentny objaw dobrostanu dla ryb

Alkaliczność wody KH - powróciło do wyników z przed dwu miesięcy

Mineralizacja wody GH - sztywno bez zmian

W ciągu tego miesiąca nastąpił gwałtowny wzrost NO3 z 2,5 mg/l aż do ok 12-13 mg/l okazało się że wsadzone 6.02,br 900ml NGBC stopniało do 350ml i biologiczny system usuwania azotanów trzymał, trzymał aż nagle puścił azotany. Już od jakiegoś czasu nie widziałem wylatujących farfocli i nie skojarzyłem dlaczego Maswy się na mnie obraziły :mrgreen:

Silnie także wzrósł poziom fosforanów co spowodowało spadek

wskażnika Redfielda = stabilność glonowa.

Najdziwniejsza jednak jest sprawa z krzemianami - przez miesiąc z 1,2 spadły do 0,15 mg/l a jest to minerał którego nic nie rusza. Nie wkładałem pochłaniacza krzemionki.

Identyczną sytuację znikania krzemianów ( w tym okrzemek) odnotował mój kolega z KM guban88 któremu w walce z sinicami zaleciłem NGBC + "atrament morski).

Ostatnio pisał że nie ma wcale SiO2 a też nie dawał pochłaniaczy .

Co dziwniejsze zrobił 20% podmiany kranówą ( SiO2 poza skalą JBLa) więc mu wzrosło w baniaku do 1,2 mg/l SiO2 po czym za kilka dni zniknęło - ma znowu poniżej wykrywalności.

Czy ktoś z kolegów stosuje Microbe Lift Phosphate Remover ???


Dalej nie widzę żadnych objawów tworzenia się "zupy" jak również nie ma powodów do " wietrzenia pokoju" ale wyrażnie coś mi wyjadło z zupy krzemionkę :shock:

Okrzemek nie mam więc albo "atrament" albo świderki na skorupki ale chityna to nie krzemiany. Nie mam pojęcia kto wyjada zupę ale dałem mu też witaminki :grin:

Nowa porcja 500ml NGBC moczy się do jutra i uzupełniamy ubytek.

Z rachunku wynika że tygodniowo znikało około 55 ml NGBC ale spoko mamy zapasik :yes:


Okazuje się że przeczyszczenie kostek z glutów i poprawa cyrkulacji wody przez złoże NGBC ma znaczenie. Wczoraj po pomiarach zrobiłem to i dziś pomiar NO3 - :shock:

okazuje się 5 mg/l. Spadło od wczoraj z ok 14 do 5 mg/l. Robię zawsze testem Saliferta i JBLa więc pomyłkę wykluczam. Coraz bardziej widzę jako rozwiązanie - deccoreaktorNGBC który czyści kostki i zapewnia nie hamowany przepływ przez złoże.

"


Wyjaśnienie. Pojęcia tworzenia się z wody "zupy" i konieczność "wietrzenia pokoju" to koronne argumenty moichoponentów na tamtym forum:D


Oczywiście już wyjaśniło się co zjada krzemiany w baniakach widać też stan Anubiasa i "Las Nurzańcowy"

  • Dziękuję 3
Opublikowano

Trzymam kciuki i dziekuje. Podmiany wody to cos co mnie odstrasza. Nie wyobrażam sobie zony latającej z wiadrami albo z wężem. Ja tez nie mam na to czasu. Dlatego takie inicjatywy i wyłamywanie sie z szeregu zawsze będę ostro popierał i wspierał szczególnie, ze poparte sa faktami.

Opublikowano
Spór o odpowiedz na takie pytanie między mną a Andrzejem Wroc trwa nieprzerwanie chyba od roku.

On twierdzi że podmiany były są i będą.



Heniu...Każdy akwarysta powinien wiedzieć a jak nie to zadać sobie pytanie czemu służą podmiany wody w akwarium i wtedy sam sobie odpowie czy podmiany będą ,czy powinny być dokonywane;) Bo podmiana wody nie służy tylko obniżeniu NO3. ( nie dotyczy to Ciebie bo wiem, że zdajesz sobie z tego sprawę ) . Kiedyś porównałem Tobie brak podmian wody z brakiem wietrzenia mieszkania:) Ja wiem ,że jedno można i drugie . Tylko pytanie po co? Bo owszem..jeżeli ktoś ma hodowlę dużą albo jest niesprawny fizyczne albo wyjeżdża a nie ma kto tego robić to ma problem z podmianami..Wtedy jestem naprawdę za Twoimi sposobami ( skąd indziej bardzo ciekawymi) . Sam wiesz ,że posiadam LT ( będę likwidował bo się przeprowadzam ale może odtworzę nowy) i tam bardzo rzadko podmieniam wodę ale tam jest mini ekosystem który sam dba o jego prawidłowe działanie bez ingerencji chemią której jestem często przeciwny. A w naszym biotopie bez udziału chemii jest trudno . Twoje pomysły są naprawdę fajną alternatywą ale nie zapominajmy co to jest akwarium z żywymi rybami . Olo słuszne zauważył ,że Twoje działania są poparte faktami .... Ale trzeba też zauważyć ,że nie ma jakiś potwierdzeń ,że ryby z akwarium w którym stosuje się wspomniane rozwiązanie czują się lepiej czy tak samo jak ze zbiorników z często podmienianą wodą . Dla naszej wygody tak..ale czy na pewno dla ryb?

Heniu..mam jeszcze jedno spostrzeżenia ale to kiedyś podzielę się nim z Tobą na PW. :)

-- dołączony post:

. Podmiany wody to cos co mnie odstrasza. Nie wyobrażam sobie zony latającej z wiadrami albo z wężem


...tak trochę żartobliwie powiem ,że akwarysta bez podmian i biegania z wiaderkami czy wężami to jak żołnierz bez karabinu:) Ale w tym przypadku to właśnie ma sens takie rozwiązanie jakie podaje Heniu.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.