Skocz do zawartości

Wysoki Poziom No2


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym zaznaczyć że postęp nie jest złym wykładnikiem (niezawsze) Ja mam inne zdanie. Skuteczność naturalnych produktów podrasowanych jest ok. Trzeba szybko i skutecznie zadziałać to moja metoda jest szybsza i zasiedla akwarium wiekszą liczbą bakteri-filtr, skałki, podłoże to też są złoża biologicznie czynne.

Zgodnie z linkiem badanie jednej grupy naukowców jeszcze nic nie znaczą (analogicznie badania nat bozonem higgsa.) na pewno lektura ciekawa.

Nadmiar bakterii na pewno z głodu padnie-złapie równowagę biologiczną. Złożone procesy denitryfikacyjne sprowadzić do jednego organizmu to troszkę uproszczenie tematu.(ale na tym się nie znam-tylko tyle co w szkole i książkach)

Co do długości przydatności to normalne że powyżej daty na opakowani już sie nie nadaje a czym świeższe tym lepiej.

Opublikowano
Trzeba szybko i skutecznie zadziałać to moja metoda jest szybsza i zasiedla akwarium wiekszą liczbą bakteri-filtr, skałki, podłoże to też są złoża biologicznie czynne.
No właśnie o to chodzi że "twoja" metoda jest IMHO wolniejsza. Bakterie które wlejesz muszą przerobić to co jest w akwa i to co dodajesz wraz z nimi + bactozym, który jak twierdzisz "smakuje";) im lepiej -patrz- zajmą się nim jako pierwszym, a problemem którym jest NO2 zajmą się w drugiej kolejności. Jeśli trzeba działać szybko to nie polecam czekania na namnażanie się bakterii bo nitryfikacyjne to są lenie w świecie bakterii;) trzeba ich po prostu dodać dużo.

Sam kiedyś nabałaganiłem na starcie malwistyki i "ratowanie" bionitrivecem trwało kilka dni (nie wiedziałem tego co teraz;)) a nasz kolega Kunta poradził sobie z problemem w bodajże 48 godzin stosując biodigest.

Opublikowano

cudujecie tu co niemiara, a na taką ewentualność stosuje się prodibio biodigest - jedna fiolka na raz i caly cykl zamyka się z prędkością dźwieku...


to samo powie Wam kunta

Opublikowano
a na taką ewentualność stosuje się prodibio biodigest - jedna fiolka na raz i caly cykl zamyka się z prędkością dźwieku... to samo powie Wam kunta

Toż prawie to samo napisałem ;)

Opublikowano
Toż prawie to samo napisałem ;)


oj sorry, przeleciałem wątek pobieżnie


Krondyl, u mnie w dobrym akwarystyku 1 fiolka 6zł

za pierwszym razem cała, a potem 1x w miesiącu, ale już 1 fiolka to dawka na 1000l - można praktycznie nie mieć złoża - choć tego nikomu tutaj w tej chwili nie polecam ;)

--

narazie testy trwają - postanowiłem to wlewać i zobaczyć, bo to żadna kasa, a jeszcze nie zasypałem komory DSB do dojrzewania ;)


sprawdza się


jedyna zauważalna u mnie różnica (z tym że ja miałem dojrzała wodę i wkłady), to kompletny brak glonów - choć nie wiem czy akurat z tego powodu


ale EOT

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.