Skocz do zawartości

Moje Malawi 126 l - 7 gatunków


Alojzy

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawiałem z wieloma malawistami z całego kraju, którzy śmieją się z Waszego farum i mówią, że jak mają gorszy dzień, to wchodzą na nie, żeby się pośmiać z tych głupot, które wypisujecie.

żeby zobaczyć na żywo i przekonałem się, że to co tutaj wypisujecie to stek bzdur

Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to nie jest kulturalna i konstruktywna krytyka.

Cenzury nie ma bo gdyby była to cały twój temat wylądowałby w koszu.


A jeśli już piszemy o tym co piszą książki, to czytałem ostatnio wywiad z osobą, która nurkowała w malawi i powiedziała, że w zbiorniku 500 l powinno być 100 sztuk i bardzo dobra filtracja...

Możesz podać źródło i napisać co Twoim zdaniem kryje się za stwierdzeniem "bardzo dobra filtracja"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej wypowiedzi, którą przytoczyłeś opisałem tylko, to co mi mówiły inne osoby: wiem, że przykro brzmi, ale niestety taka jest prawda, nie wymyśliłem sobie tego. A jeśli chodzi o drugą wypowiedź i określenie "stek bzdur" to uważam, to za dosadne zaprzeczenie, ale czy za to można wytoczyć proces za zniesławienie - nie sądzę, jednak jeśli kogokolwiek to obraziło, to bije się w pierś i przepraszam.


Odnośnie dobrej filtracji to nie określał tam konkretnej wielkości filtrów, tylko mówił, że musi być znacznie mocniejsza niż przy standardowym zbiorniku tej wielkości. A jeśli chodzi o źródło, to internet, jeśli znajdę to podeśle link do tego tekstu, sami poszperajcie to znajdziecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym napisał że wczoraj rozmawiałem z kolegą i on powiedział że jesteś niespełna rozumu to też nie ja bym powiedział ;) ale dość już OT.

Fajnie by było abyś znalazł ten artykuł bo wielu z nas sporo "grzebie w necie" i gdy coś ciekawego się pojawi to się chwalimy :)

Może byłby to jakiś konkret na poparcie Twojej tezy, bo jak na razie pokazałeś filmik z komercyjnym zbiornikiem znanej firmy w którym te ryby z pewnością nie dorastały razem i przytoczyłeś opinie anonimowych osób (czyli dla mnie "wujków dobra rada" lub handlowców którzy świetnie upychają swój towar :))

Większość osób na tym forum zetknęła się ze starą jak świat metodą "kontrolowanego przerybienia" (temat wałkowany wiele razy na forum wystarczy poszukać) i mimo jej rzekomych zalet nie chcemy do niej wracać i jej propagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegow


Jest wiele ludzi ktorzy eksperymentowali z pyszczakami,kiedys pewien Amerykanin chcial miec kolorowe akwa i wiele gatunkow.

Ilosc co do zbiornika byla odpowiednia ,wsadzil 9 gatunkow samcow po jednym z kazdego(czyli 9 rybek) do 300l zbiornika.Wszedzie sie chwalil jak ryby sie maja dobrze,po 4 miesiacach jednak przyznal sie do bledu zostaly mu tylko 3 ryby.

Wniosek jest prosty sa pewne reguly trzymania zwierzat ktorych lamanie moze miec tragiczny skutek ,a najgorsze jest to ze zawsze ofiarami sa zwierzeta.



Niestety słaby to przykład, ponieważ 9 rybek na 300 l to raczej proponowana przez Was ilość ryb, a nie przeze mnie (wiem, że nie mówicie o samcach tylko o haremach, ale nie w tym sęk). Gdyby do takiego akwa wsadził z 50 rybek, czyli zastosował przerybienie o którym mówie, to agresja by się rozłożyła na całość i nie miał by takich problemów. Wg mnie i nie tylko mnie, taka mała ilość pyszczaków na zbiornik wzmaga tylko agresje ukierunkowaną na poszczególne rybki. Jeśli ryb jest więcej, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, żeby jedna ryba ciągle męczyła inną, gdyż ciągle napotyka inne osobniki. Oczywiście uważam, że nawet w takim przerybieniu każdy samiec powinien mieć przynajmniej jedną partnerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez jakiś czas odpuszczałem sobie ten temat bo już jakiś czas temu przestała mnie bawić walka z wiatrakami.

Alojzy - uwierz mi że przez te kilka lat które spędziłem na forum przewinęło się tu kilku nawet kilkunastu rewolucjonistów próbujących zawracać Wisłę kijem.

W przeważającej części były to osoby które wpadły na forum pokrzyczały, pokrzyczały próbowały narobić zamętu i po dwóch góra trzech tygodniach wszelki ślad po nich zaginął. Co z nim się stało - nie wiadomo - może to Ci którzy opowiadali Ci że wchodzą na forum się pośmiać.

Przechodząc do tematu Twojego posta pojawiło się kilka niejasności i rzeczy które chciałbym spróbować "naprostować".

Po pierwsze - w filmie do którego link zamieściłeś widać na pierwszy rzut oka że jest "trochę gęsto" ale skąd masz informację że jest tam 300 ryb?

Po drugie trzeba się zdecydować o jakim typie akwarium rozmawiamy.

Zasadniczo najłatwiej można je podzielić na 2 grupy: akwaria w których trzymamy ryby (potocznie zwane dekoracyjnymi) i akwaria w których ryby hodujemy (i nie chodzi tu tylko o rozmnażanie).

W niczym nie przeszkadza aby akwarium w których hodujemy ryby było również ozdobnym.

Idąc tym torem akwarium ozdobne ma tylko i wyłącznie wyglądać - nic poza tym. Można napuścić wody do akwarium, podpiąć jakieś filtry, wrzucić cokolwiek co przyjdzie nam do głowy i będzie działało. Ryby będą ładne, kolorowe i jest nawet jakieś tam prawdopodobieństwo że przez dłuższy czas ryby będą żyć w jako takiej symbiozie.

Niby wszystko ładnie ale mamy akwarium w którym są ryby. Dosłownie one tam tylko są. Jak to kiedyś bardzo ładnie określił harisimi "Przerybienie to kastracja emocjonalna pysków, a ryby tam pływające są pół pyszczakami, pół wybarwionymi, niefajnymi, pół pyszczakami".

Sam kiedyś zastanawiałem się jak to może działać i funkcjonować http://forum.klub-malawi.pl/szalenstwie-metoda-t16010.html i po rozmowach z osobami mającymi takie akwaria sprawa się wyjaśniła.

Otóż cały pic polega na tym że osoby te mają po kilka zbiorników i tylko jeden jest taki powiedzmy reprezentacyjny i obsada w nim jest często korygowana, zmieniana, uzupełniana itp.

W pozostałych zbiornikach hodują ryby w bardziej humanitarny sposób.

Oczywiście jeżeli tylko chcesz możesz mieć taki zbiornik - nikt Ci tego nie zabroni (niestety) ale na forum miłośników pielęgnic nikt raczej nie przyklaśnie takiemu pomysłowi.

Różne zbiorniki widziałem w życiu - niektóre ładne, niektóre mniej, przy oglądaniu innych nóż w kieszeni się otwierał ale cóż zrobić. Są przecież ludzie posiadający zbiorniki male only - są ładne kolorowe ryby, ale czy o to nam chodzi?


Drugim typem zbiorników który wymieniłem wcześniej jest zbiornik w którym hodujemy ryby.

Tutaj sprawa wygląda zgoła inaczej bo głównym celem posiadania ryb jest obserwacja ich zachowań oraz zapewnienie im jak najbardziej (w miarę możliwości) warunków do życia.

W zbiorniku takim staramy się zapewnić odpowiednią liczbę kryjówek jak i możliwych rewirów do obrania, a może inaczej - dostosowujemy obsadę do naszych możliwości. W akwarium takim staramy się także w miarę możliwości dopasować ryby pod względem temperamentu jak i diety (choć przy obecnych pokarmach możemy pokusić się o mniej ortodoksyjne podejście do tematu diety).

Wg mnie całe piękno pyszczaków polega na ich relacjach między sobą, ustalaniu rewirów, godach czy też rozmnażaniu i nie ujrzysz żadnego z powyższych w przerybionym akwarium.


Kolejną sprawą o której nic nie piszesz są parametry wody w której pływają te ryby.

Nie sądzę aby przy takim zagęszczeniu ryb możliwe było utrzymanie ich na przyzwoitym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, znowu widziałem koszmar Malwisty:)


ale nic , nie takie filmy przeżyłem.

Kolego Alojzy.

Daleko mi do teoretyzowania , rozmawiałem io rozmawiam często ze specjalistami i jakoś dziwnie nie podzxielam Twojego zdania, a nawet śmiem powiedzieć że bzdury piszesz ogromne.

Po pierwsze wskaż mi proszę tych hodowców którzy tak się śmieją z naszego forum.

Tylko odważnie , razem z ich dorobkiem i akwariami.

Moje akwaria , ryby które hodowałem znajdziesz u nas w galerii.

Po drugie , link który pokazałeś....

Chciałbym zobaczyć to akwarium po roku , nie po dwóch dniach na targach , ale po roku normalnego funkcjonowania.

Po trzecie , proponujesz ok 50ryb do 300l i piszesz , że agresja się rozłoży i będzie spokój.

Oczywiście ,przyznam Ci rację , ale to tylko dlatego, ze ryby nie będą nawet miały gdzie pływać , poziom azotanów i fosforanów będzie taki wysoki , że rybska będą stale naćpane.

Jak ktoś wcześniej pisał , to forum Miłośników Pielęgnic , a i takich "Hodowców" jak Ty mamy kilku w ciągu roku.

Klub istnieje od ładnych paru lat , przewinęło się przezeń dużo ludzi , dużo się przez ten czas nauczyliśmy, także odporności na takie jak Twoje teorie.


Jeszcze na koniec , co do merytoryczności naszego Forum, jeśli tak tutaj źle , to dlaczego do jasnej anielci przyciągamy tylu ludzi ?

I dlaczego się tutaj pytasz o rady rozmawiając jak piszesz z wieloletnimi praktykami?

A może Ci praktycy tak naprawdę mało co wiedzą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem już na różnych forach o różnej tematyce i zazwyczaj są bluzgi i besztanie, a tutaj profesjonalizm dobra wola.

Rozmawiałem z wieloma malawistami z całego kraju, którzy śmieją się z Waszego farum i mówią, że jak mają gorszy dzień, to wchodzą na nie, żeby się pośmiać z tych głupot, które wypisujecie.

Przeczytaj co piszesz.

Generalnie powiem tak : jeżeli ludzie się z Nas śmieją to ich pozdrawiamy ;)

Masz cywilną odwagę ? Podjedź do któregoś z nas, oglądnij zbiorniki, podziel się SWOJĄ wiedzą nt. jeziora, podyskutujemy przy piwku...Kulturalnie jak ludzie.

Faktem jest, że internet daje anonimowość, lecz każdy user zobowiązany jest do zachowania wysokiej kultury wypowiedzi.

Tyle w kwestii porządkowych, natomiast pozwól, że o 7 gatunkach w akwarium nie będę się wypowiadał :D

EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - w filmie do którego link zamieściłeś widać na pierwszy rzut oka że jest "trochę gęsto" ale skąd masz informację że jest tam 300 ryb?


Wystarczy obejrzeć zamieszczony przeze mnie film i posłuchać opisu i wszystko będzie jasne :)


I dlaczego się tutaj pytasz o rady rozmawiając jak piszesz z wieloletnimi praktykami?


Wystarczy przeczytać cały temat i będziesz wiedział, że ja najpierw pytałem tutaj o rady, a później dopiero zacząłem sam szukać informacji i osób z doświadczeniem poza forum.


Cytat:

Zamieszczone przez Alojzy Zobacz posta

pisałem już na różnych forach o różnej tematyce i zazwyczaj są bluzgi i besztanie, a tutaj profesjonalizm dobra wola.

Cytat:

Zamieszczone przez Alojzy Zobacz posta

Rozmawiałem z wieloma malawistami z całego kraju, którzy śmieją się z Waszego farum i mówią, że jak mają gorszy dzień, to wchodzą na nie, żeby się pośmiać z tych głupot, które wypisujecie.

Przeczytaj co piszesz.



To są słowa wyciągnięte z kontekstu, a takie tylko zazwyczaj komentują politycy :) Prawda jest taka, że bardzo podoba mi się Wasze podejście do osób piszących, zadających pytania, zwłaszcza nowych - kultura, wyrozumiałość, przyjazna atmosfera - i o tym właśnie pisałem, a nie ma to zupełnie żadnego związku z treścią głoszonych przez Was prawd, o których dopiero później nabrałem jakiegoś zdania i tego właśnie tyczyła się druga część cytowana przez kolegę.


Chciałbym zobaczyć to akwarium po roku , nie po dwóch dniach na targach , ale po roku normalnego funkcjonowania.


Będę starał się Wam relacjonować jak rosną moje rybki robiąc zdjęcia co 1-2 miesiące. Jak dobrze pójdzie to zimą będę miał zbiornik 720 lub 1050 l i wtedy moje rybki pójdą niego (oczywiście obsada zostanie zwiększona) a 126 l będzie służył jako kotnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze,że temat-wabik wywołał niemałą wrzawę i przyciąga tłum. Dobrze,że mimo wszystko nie każdy dał się sprowokować i rozpoczęło się odbijanie argumentów ale ta piłeczka trafia chyba na litą ścianę. Spirala postów za/przeciw/naprostowań przy braku twardych argumentów "za" nieznośnie się rozkręca i czas tą pępowinę przeciąć. W takim razie w prostych żołnierskich słowach :według mnie pomysł eksperymentowania w miejscu, gdzie pola na takie eksperymenty nie ma jest nonsensowne, wtórne i dodatkowo krzywdzi te zwierzęta. Jak wspomniał Daniel nie jesteś pierwszym rewolucjonistą, nasze wnioski nie są zmyśloną na poczekaniu teorią a Tobie z racji małej znajomości tematu wróżę szybki kolaps tego przedsięwzięcia.Szkoda ryb i twojego czasu, zacznij od poszerzenia wiedzy. Jeśli nie wierzysz nam co jest dobre dla ryb - skorzystaj z fachowej literatury.

Wątek zamykam, poradnika "jak nie zaczynać z pyszczakami" nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.