Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Cześć


Jestem na etapie zakładania standardowego 240 l. Chciałbym trochę ograniczyć wydatki i mam pytanie co do filtra. Mam filtr kubełkowy EHEIM 2213. Nada się on na biologiczny? Mechaniczny planuje Circulator 1500 albo 2000.


Proszę o informacje.


Pozdrawiam



Witam jasne że się nada na biologa,najlepiej do koszyków z kubełka wsadź grys koralowy(dobre siedlisko dla bakterii i dodatkowo będzie ci służył jako bufor parametrów)+do jednego kosza gąbkę ;) aha i na rurkę z kubełka też daj gąbkę będzie służyć jako prefiltr

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Możesz podesłać jakiś przykładowy link? Ile kg tego wejdzie do mojego filtra?


Chyba kupie Circulator 1500 ze względu na minimalnie mniejsze zużycie prądu.


Do akwarium wrzucę kamienie z pola, bo nie mam zbytnio teraz czasu na czytanie o nich, a muszę wystartować jak najszybciej akwarium.


Na dno piasek z castoramy kreisela będzie ok czy jest może jakaś inna alternatywa (piasek z nad morza?)?

Opublikowano
Możesz podesłać jakiś przykładowy link? Ile kg tego wejdzie do mojego filtra?


Chyba kupie Circulator 1500 ze względu na minimalnie mniejsze zużycie prądu.


Do akwarium wrzucę kamienie z pola, bo nie mam zbytnio teraz czasu na czytanie o nich, a muszę wystartować jak najszybciej akwarium.


Na dno piasek z castoramy kreisela będzie ok czy jest może jakaś inna alternatywa (piasek z nad morza?)?



Myślę że około 4kg ci starczy grysu(nawet może być za dużo)ale lepiej mieć więcej z zapasie niż ma brakować ;) a to link

KORAL NATURALNY 2kg - ŻWIR KORALOWY - 15mm (5475410798) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img20.allegroimg.pl/photos/400x300/54/75/41/07/5475410798@@AMEPARAM@@20@@AMEPARAM@@54/75/41/07@@AMEPARAM@@5475410798

ja akurat mam tą samą granulację grysu w filtrze i wszystko smiga jak należy(przepływ w filtrze jest).A co do circulatora 1500 to ci starczy na twój litraż,jest regulacja przepływu więc jak by był za duży to zmniejszysz,aha kup sobie do niego gąbkę z jak najgęstszą granulacją,skieruj wylot do góry żeby był ruch tafla wody.Kamienie sobie wybierz podobnego koloru co tło według mnie lepiej to wygląda,wybieraj parę wysokich żeby zasłonić sprzęt,a reszta bryły żeby ułożyć z nich gruzowiska np po bokach akwarium a środek zostawisz sobie jako plażę to już sobie sam zdecydujesz jaką chcesz aranżację a piasek może być kreisel lub z morza zależy do czego masz dostęp i ten i drugi się nadaje,a żeby ci piasek nie latał po akwarium to najlepsza granulacja to 0.8-1.2 mm kreisel mniej więcej taka ma więc powinien byc ok,tylko pamiętaj żeby go dobrze wypłukać i sparzyć wrzątkiem dla pewności ;) myślę że o niczym nie zapomniałem to życzę powodzenia i czekam na fotki baniaka ;)
Opublikowano

A czy jest jakaś alternatywa dla tego żwiru koralowego, gdyż nie mogę znaleźć sprzedawcy co miałby circulator i ten żwir, aby nie płacić bez sensu kilka razy za przesyłkę.

Opublikowano

Dzięki.


Znalazłem tam:

-circulator 1500,

-żwir koralowy 3 kg,

-tropical malawi 250 ml,

-tropical spirulina 36% 12g płatki,


Czy ktoś może mi pomóc z dobraniem gąbki do circulatora i prefiltr do EHEIM 2213?


W akwarium chcę mieć yellow'y

Opublikowano

Cześć. Przymierzam się do startu mojego pierwszego malawi. Od roku z powodzeniem prowadzę akwarium roślinne 60l. Jednak o malawi nie wiem za wiele, chciałbym aby ktoś bardziej doświadczony doradził mi co do akwa.

Narazie mam:

- baniak 90x50x50 OW - 225l

- JBL e900

- szafka pod baniak będzie gotowa lada dzień


Co zamierzam? [piszcie co myślicie]

1. Oświetlenie - 2x naświetlacz 20W [ciepły/zimny] + 1x10W RGB

2. Podłoże - biały piasek kwarcowy 0,5-1,2 mm albo grys dolomitowy 1-2mm

3. Kamienie - tu mam największe wątpliwości, chciałbym też aby nie były to zbyt drogie kamienie.

4. Obsada - na początek chciałbym te najpolularniejsze rybki tj. yelowki, red red soulosi.

Z góry dzięki za porady pozdrawiam Przemek.

Opublikowano

Witaj, co do oświetlenia, wydaje mi się, że do takiego baniaczka jeden naświetlacz Ci wystarczy (nawet 10W). W Malawi prawie nie ma roślin więc i światła dużo nie trzeba. Piach o gradacji 0,8-1,2mm będzie najlepszy, możesz oczywiście zastosować żwir, ale musi być drobny (podobnie jak piach) i w miarę gładki ponieważ pyszczaki lubią kopać i czyścić sobie skrzela (zbyt ostry żwir może im je pokaleczyć). Kamienie możesz kupić w składach kamieni (serpentynit, otoczaki nie są drogie, ja np. kupowałem te pierwsze za 55 gr/kg), możesz też iść na łąkę, pole, czy nad rzekę i uzbierać takie, które Ci się spodobają. Yellow i Red Red będą trochę za duże do Twojego zbiornika, pomyśl o połączeniu Saulosi z Rdzawymi ;) poza tym czytaj forum, zgłębiaj wiedzę i łap inspiracje, powodzenia ;)

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź MatiK - Twoje akwarium wygląda super. Kamieni z pola wolałbym uniknąć, z oświetleniem się właśnie zastanawiam, na początek wezmę chyba 2x10W. Chciałbym uzyskać refleksy na dnie. Oczywiście przeczytałem parę tematów tutaj na forum i cały FAQ. Najbardziej mnie nurtuje sprawa kamieni, jakie byście polecili? Serpentynit wygląda dobrze, ale przy ciemny akwarium [ z ciemnym tłem]. Ja chciałbym coś jaśniejszego, żeby dobrze wyglądało na niebieskim tle. Jeśli ktoś zna sprawdzony skład w okolicach Wrocławia, to walcie śmiało.

Pozdrawiam Przemek.

Opublikowano

Spoko, po to jest forum ;) fajnie, że podoba Ci się moje akwa, ja wzorowałem się na zbiornikach naszych forumowych wyjadaczy :P jeśli będziesz miał niebieskie tło, to moim zdaniem serpentynit będzie mocno kontrastował i na pewno nie będzie za ciemno. Nawet przy czarnym jest ok ;) pomyśl o nim (zarówno o czarnym tle, jak i serpentynicie), możesz użyć też otoczaków, można z nich poukladać fajne gruzowiska, może być szarogłaz, do wyboru do koloru, najlepiej zrobisz jak wejdziesz w galerię i będziesz pytał właścicieli, jeśli coś Ci się bardzo spodoba. Jeśli chodzi o składy to masz mapkę :http://forum.klub-malawi.pl/hodowle-sklepy-sklady-kamieni-t20025.html?&highlight=Składy+kamieni+sklepy , możesz jeszcze dopytać użytkownika AndrzejWałb, on mieszkał długo we Wrocławiu więc na pewno pomoże ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.