Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja mam grzałkę 200W i w zupełności wystarcza, ale możesz kupić np. 2x100W albo 2x150W dla bezpieczeństwa, jakby jedna Ci wysiadła z jakiegoś powodu... Oświetlenie to już tylko i wyłącznie kwestia Twojego gustu, jeśli będzie za jasno to owijasz świetlówki folią aluminiową zostawiając jakiś fragment i od razu masz ciemniej ;) ja u siebie tak zrobiłem i jestem zadowolony bo przy 2x30W było dla mnie trochę za jasno, a i dzięki temu nie muszę już co tydzień czyścić szyb z glonów :)

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Mam pytanie, wykorzystam swój temat.


Przymierzam się niestety do pozbycia się akwarium.

Zastanawiam się co zrobię z rybami.

Chciałbym je oddać, ale takie kwestie techniczne:


Jak właściwie takie ryby komuś dostarczyć?


Nadto:


Moje ryby są płochliwe, nie udało mi się tego pozbyć.

Czy takie zachowanie nie jest zaraźliwe?

W sensie jeśli komuś bym je oddał, czy nie powinienem ostrzegać o tym, że się mogą zarazić tą płochliwością?

Opublikowano
Jak właściwie takie ryby komuś dostarczyć?


Nadto:


Moje ryby są płochliwe, nie udało mi się tego pozbyć.

Czy takie zachowanie nie jest zaraźliwe?

W sensie jeśli komuś bym je oddał, czy nie powinienem ostrzegać o tym, że się mogą zarazić tą płochliwością?



...sposób dostarczenia zależy od odległości. Możesz wysłać w woreczkach z tlenem. Ale to już trzeba umieć i mieć sprzęt. Jeżeli nie masz doświadczenia w wysyłaniu ryb na dalsze odległości to odpuść to sobie. Może znajdzie się ktoś z Twojej okolicy kto po prostu weźmie je w słoik i zawiezie do siebie. Ale to raczej pozostaw osobie odbierającej.


Natomiast jeżeli chodzi o "zarażenie" się płochliwością to nie obawiaj się :) To nie jest choroba..a raczej skutek warunków w jakich przebywają. U Ciebie będą płochliwe a u kogoś komu podarujesz nie muszą być płochliwe. Co nie oznacza ,że i tam nie będą płochliwe. Zmiana warunków a właściwie jej wpływ na płochliwość jest trudna do przewidzenia:)

Opublikowano

płochliwość ryb to indywidualna sprawa u każdego będzie inaczej z tymi samymi rybami, a zależy to od wielu rzeczy ale o tym w postach na stronie KM, napisz jakie to ryby bo pewnie wielu którzy czytają Twój post zastanawiają się nad tym:-)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki za odpowiedzi.


W każdym razie rezygnuję bo to jednak generuje jakieś koszty, a takie czasy, że wypadałoby zaoszczędzić, może kiedyś wrócę do akwarystyki, chociaż pewnie do jakiegoś łatwiejszego gatunku.


Ale faktycznie, szkoda, mnie akurat jakoś mniej się bały, jakby mnie rozpoznawały.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Cześć


Jestem na etapie zakładania standardowego 240 l. Chciałbym trochę ograniczyć wydatki i mam pytanie co do filtra. Mam filtr kubełkowy EHEIM 2213. Nada się on na biologiczny? Mechaniczny planuje Circulator 1500 albo 2000.


Proszę o informacje.


Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.