Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na żywo samiec joanjohnsonae bardzo odbiega od saulosi ... jego barwy są inne i saulosi nie powinien go traktować jak swojaka. Afra cobwe jest natomiast bardzo zbliżona ubarwieniem. Koncepcja łączenia w 100x40 yellow z afrą wydaje mi się o wiele lepsza niż afry z saulosi. Yellow jako ryba nieterytorialna nadawał by się również do joanjohnsonae. Podobna dieta i tertytorialista kontra nieterytorialista.

Opublikowano
Na żywo samiec joanjohnsonae bardzo odbiega od saulosi

Hary widziałem te ryby nie tak dawno i dla mnie joanjohnsonae ma kolory jak kiepskiej jakości saulosi (takie było moje pierwsze kojarzenie gdy je zobaczyłem). Różnią się kształtem , choć joanjohnsonae nie wygląda też jak melanochromis i stąd pewnie pierwotnie zaklasyfikowano go jako labidochromisa którego też nie do końca przypomina :)

Opublikowano

Zapewne dużo zależy od widzianego osobnika ja widziałem je w akwa gdzie nie dominowały i bardziej przypominały słabej jakości socolofi niż saulosi. Wydaje mi sie jednak, że akurat w tym przypadku ani samiec saulosi nie potraktowałby tego melano jako swojego ( inny odcień słabsze pasy i do tego inny kształt ) ani melano w ten sposób samca joanjohnsonae. Osobiście spróbowałbym tego układu.

Opublikowano

Ogólnie dziwna ryba. W tej dwu-wątkowej dyskusji :wink: mamy dwie skrajne opinie o jej zachowaniu, od spokojniejszej od maingano (uważanego za jednego z najłagodniejszych melanochromisów) po zadziorę który zdominował większe hongi. Prawda pewnie leży jak zwykle po środku i wiele zależy od cech osobniczych, które u pyszczaków są dość zauważalne jak na tak mało skomplikowany organizm jak ryba :)

Opublikowano

Melanochromisy to jedne z najbardziej nieprzewidywalnych ryb ( dlatego je kocham :mrgreen: ). Dialeptos którego miałem w fajnym haremie i fajnym zbiorniku był łagodny i tolerancyjny dla innych ryb. Troszkę wymusiła to sytuacja bo zebrachilumba mogł byc tak przez niego pobity jak Pudzian przez Małysza ;) ... ale jednak i wobec słabszych elongatusów spotów nie był wyrywny. Co z tego, skoro dokonał totalnej zagłady 4 samic i jednago samca we własnym gatunku. Podobnie było u jednego z nabywców jego dzieci. Następna próba zmierzenia się z nimi w układzie 1 na 6 samic okazała się bezproblemowa. Pyszczaki niestety czesto wymykają sie z szufladki, jednak czytac o nich trzeba szeroko i próbowac im jak najmniej zaszkodzić na starcie. Uniknąć problemów się nie da ale już katastrof na pewno tak.

Opublikowano
Ogólnie dziwna ryba. W tej dwu-wątkowej dyskusji :wink: mamy dwie skrajne opinie o jej zachowaniu, od spokojniejszej od maingano (uważanego za jednego z najłagodniejszych melanochromisów) po zadziorę który zdominował większe hongi. Prawda pewnie leży jak zwykle po środku i wiele zależy od cech osobniczych, które u pyszczaków są dość zauważalne jak na tak mało skomplikowany organizm jak ryba :)


Uważam , że maingano nie powinien być klasyfikowany tak jak saulosi jeżeli chodzi o stopień agresji.

Są to dość agresywne ryby.

Często w 200l akwariach maingano zdominuje saulosi i to nie wygląda ciekawie.

P.saulosi pięknie prezentują się w jednogatunkowym akwarium z kilkoma samcami.

Opublikowano
Często w 200l akwariach maingano zdominuje saulosi i to nie wygląda ciekawie.

P.saulosi pięknie prezentują się w jednogatunkowym akwarium z kilkoma samcami.


Jest wiele osób którym układ maingano - saulosi się sprawdził jak i wiele osób które powiedzą że układ z kilkoma samcami saulosi w 200l na dłuższą metę nie przejdzie :) IMHO wszystko zależy od między innymi cech osobniczych, wystroju akwa, układów haremowych, spotkałem się też z opinią że ryby z odłowu i f1 są znacznie mniej agresywne niż pokolenia fx.

Z czasem przyzwyczajamy się do zachowań pyszczaków i dla nas "spokojny" yello, przez osobę która do tej pory miała do czynienia tylko z neonkami czy welonami, może być uważany za wyjątkowego bandziora :mrgreen:

Opublikowano
Rozumiem że afra w układzie z M.Joanjohsonae nie za bardzo się nadaje?


Może sie udać , ale lepiej zamiast joanjohnsonae lub afry wybierz L.caeruleus .


Czyli :


afra i caeruleus lub joanjohnsonae i caeruleus

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.