Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak wiem, poleciałem wczoraj kilka stron wcześniej i to wyczytałem. Wczoraj późnym wieczorem udało się to odpowietrzyć i sytuacja się uspokoiła, przez noc była cisza spokój, zarazem była to pierwsza nocka narurowca zdana celująco. Przy podmianie wkładów zarzucę ten teflon i zobaczymy czy to pomoże, jeśli nie, będę kombinował z odpowietrznikami. Dzięki za informacje

Opublikowano

Mam odpowietrznik przed pompą i wg mnie ma to sens bo umożliwia normalne odpowietrzenie filtra- powietrze wypycha ciśnienie słupa wody z wejścia filtracji.

Instalacja może łapać powietrze gdzieś na łączeniach za korpusami/za pompą, Kuszmeno sprawdź czy ci gdzieś nie cieknie, może coś jest nie dokręcone po stronie powrotu wody do akwa.

Opublikowano

Od wczorajszego wieczoru narurowiec chodzi bez przerwy, dziś obserwuję to ciągle ale nie zauważyłem nawet bąbelka powietrza wylatującego z obiegu więc całkiem możliwe że była to wina odpowietrznika, tak jak pisałem są bardzo czułe i może faktycznie podciśnienie wytwarzane gdzieś tam to powietrze sobie zasysało, po kilku próbach wciskania jest cisza, podokręcałem wszystko, po transporcie nie to wszystko było mocno poskręcane, póki co nic nie ruszam, przy wymianie filtrów zaobserwuję co się będzie działo, jeśli sytuacja będzie się powtarzać będę musiał szukać dalej... oby nie :)

Opublikowano

Wczoraj dokonałem pierwszej wymiany wkładów a więc była okazja po raz kolejny to wszystko przetestować. Samo odkręcanie, wymiana i zalewanie przy pomocy odpowietrzników rewelacja, nie sądziłem że tak sprawnie to pójdzie :) jednak problem po raz kolejny pojawił się później. Otóż po kilkuminutowej pracy układu w jednym z korpusów przed pompą zaczęło ubywać wody a przybywało powietrze, wniosek prosty, poprzez stworzone podciśnienie korpus zasysa sobie gdzieś powietrze, nie było czasu sprawdzić tego wczoraj ale zauważyłem że działo się tak gdy pompa chodziła na wyższych biegach 2,3. Gdy tylko zmniejszyłem na najniższy bieg, całą noc była cisza i nic się nie działo, rano gdy ponownie zmieniłem na wyższy bieg po niedługim czasie sytuacja powtórzyła się, więc znowu na 1 i do pracy bo czas gonił. Wniosek jest tu dość prosty, większe ciśnienie ma większą siłę przebicia i korpus jest w stanie to powietrze sobie zaciągnąć, obstawiałbym nadal odpowietrznik gdyż jak wcześniej wspominałem jest bardzo czułu, nawet nie trzeba go wciskać żeby zadziałał, wystarczy go lekko poruszyć na boki i odrazu reaguje, czyżby był zbyt czuły przez co robią się takie problemy ? U was też tak szybko reagują czy są bardziej "oporne" na jakąkolwiek ingerencje ? Nie sądzę aby była jakaś regulacja bo to zapewne działa na zasadzie sprężynki i jak na moje oko to właśnie tutaj tkwi problem, w samym odpowietrzniku i poniekąd w tej sprężynie która nie jest w stanie utrzymać tego "dznydzla" na swoim miejscu. Dziś jeszcze zarzucę teflon bądź silikon na gwint korpusa i upewnie się czy tam coś złego się nie dzieje, ale nie sądzę by tam była przyczyna. Pytanko mam do użytkowników owych korpusów jak u was wygląda sprawa z tymi odpowietrznikami wciskanymi ? Też takie czułe ? Pozdrawiam

Opublikowano

Faktycznie te dzyndzle są dość wrażliwe na dotyk :lol: Sprzedawca w hydraulicznym w sumie nawet mi takie korpusy odradzał, polecał rozwiązanie z odkręcaną śrubką - akurat w naszym przypadku byłoby to megaupierdliwe. Ale mam ich kilka i w żadnym nic nie cieknie.Możesz spróbować dokręcić śrubkę mocującą to od spodu.

Opublikowano

Odkręciłem korpus, dokręciłem ten "dzyndzel" od spodu a przynajmniej próbowałem bo ciężko jak wszystko się kręci no i nastąpiła cisza :) dzięki nabe... Człowiek tyle razy to wszystko oglądał i w ogóle ta śrubka mi wyleciała z głowy. Ważne że pomogło :) zobaczymy przy następnej wymianie wkładów jak to będzie wyglądać...

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.