Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
jezeli chodiz o takie ustalenie wys przeze mnie-mianowicie to 10 cm kosztowaloby mnie niecale 4 tys wiecej,


Cholera, ja lubię dużo wydawać na hobby, ale gdzie

ty to akwarium zamawiałeś, u Svarovsky'ego? :-)


milc

Opublikowano

milc :shock:


tak to wlasnie wygladalo,wykonawca tez nie potrafil mi wytlumaczyc "roznicy" cenowej.Poczatkowo mialo byc 12mm,ale gdybym chcial podciagnac o te 10cm 8) stwierdzil ze bez 14 sie nie obejdzie,stad taka cena.Najlepsze w tym wszysstkim jest to,ze akwa jednak zostalo wykonane z 14mm :P (ustalone 12mm),no ale bez mojego 10 cm.Wiec suma sumarum-nie oplacila mu sie chciwosc,poniewaz i tak wykonal je z 14mm(dokladnie to pracownik) :shock: -nie ukrywam,ze mialem z tego powodu mala satysfakcje.Pozatym mam tez 3 letnia,na to wszystko gwarancje-sadze,ze to calkiem dobry uklad.Z drugiej strony na forum ktos napisal ,ze za 1050 placi sie 1200zl-tylko ja sie zastanawiam czy to akwa wytrzyma chociazby zalanie woda-no ale moge sie mylic.


Pozdrawiam :P

Opublikowano
Z drugiej strony na forum ktos napisal ,ze za 1050 placi sie 1200zl-tylko ja sie zastanawiam czy to akwa wytrzyma chociazby zalanie woda-no ale moge sie mylic.




Pisał to nombo a akwa sie trzyma bo ma je zalene i z rybami juz jakiś czas.

Zresztą u mnie podobnie bo przednia szyba ma wymiar 196 cm na 64 cm a więc jest stosunkowo wysokie i pojedyńcza szyba 12mm sprawdziła sie w zupełności Akwa troche mniejsze bo tylko 720 l poj i kosztowało 1290,- zł fakt że było to już jakiś czas temu i ceny zapewne poszły do góry ale w akwa tym mam wklejony komin + wywiercone otwory przelewowe a to też sporo kosztuje. Zresztą nie przesadzajmy z cenami bo pamietam tak z rok temu to standard aquaboro [fabryczna masówka] 200/60/60 kosztowało 990,- zł a nawt obecnie wystarczy wejść na strone sklepumalawi i już na początku jest tam pozycja 1050litrów 250/70/60h i kosztuje 1350 zł

a przy akwa nietypowych wszystko zależy komu zlecamy klejenie, jezeli jest to ktoś kto zajmuje sie klejeniem akwari zawodowo to jest wstanie to dobrze wyliczyć grubość szyby wzmocnienia itd i mi właśnie taki gościu co tyllko i wyłącznie akwariami się zajmuje zrobił to za te 1290,- natomiast u bardzo renomowanego szklarza który akwaria klei od święta i wolał wszystko na zapas dać tzn grubsze szyby więcej wzmocnień to oferte miałem za 2800,- na ten baniak a jeszcze inny powiedział że przy takim akwa to tylko klejona szyba bedzie oki i chciał 4200,- tak że jak widać rozrzut cenowy duży.

Nie da się ukryć że akwa z kejonki jest bezpieczniejsze ale czy warto tyle płacić ? myślę że jeżeli ma stać gdzieś gdzie jest narażone na uszkodzenia czyli obiekt publiczny - biuro - restauracja itd lub w domu sa małe dzieci to wtedy jest sens, bo w pozostałych przypadkach mozna się bez klejonki obejść. Zresztą to tak na marginesie w ramach własnych przemyśleń :D bo mamy demokracje i każy robi to co chce i na co go stać.

Opublikowano

no nie wiem czy 12 mm to dobry pomysl,chociazby z tego wzgl,ze samego piachu mam 130kg(i jeszcze w zapasie hehe),skal to nawet nie licze bo bedzie ok 200kg(ale tego nie sprawdzalem,ani mi sie chce)+ woda-calkiem spore obciazenie.(prosze mi nie pisac przliczen 8) nacisku na 1cm:))Pozatym szklo,ktore mam jest jakosciowo o niebo lepsze(przejrzystosc przed wszystkim),od takiego jakie oferuja szklarze-porownywalem je,i nawet laik w tej dziedzinie jak ja widzi roznice "golym oiem".ok tyle wystarczy :).........bo zeszlismy ladnie z tematu:) :P:arrow::D

Opublikowano

vigaba - tak jak napisałem każdy ma swoje priorytety - twoim jest akwa najwyższej jakości. Mi chodziło tylko to to że można to zrobić taniej i nie trzeba straszyc innych kosmicznymi kwotami :wink: . Natomiast moim priorytetem jest zawsze filtracja a ihmo ta u ciebie to jest nie najlepsza. I co z tego ze masz super przejrzyste szkło jak potem bedziesz miał mało przejrzystą wodę, da to tyle że będziesz lepiej widział syfy w akwa.

Ale tak jak napisałem każdy ma swój pogląd na świat i swoje zdanie i ja to szanuje nawet jak się z tym nie zgadzam.

Opublikowano

O obsadzie to się nie wypowiem bo widzę że preferujesz mbune a ja kocham nonmbune więc się tu też zdaniami zdecydowanie róznimy :wink::D a z nonmbuną i odpowiednimi środkami finansowymi to mozna bybyło zaszaleć, choć na poczatek faktycznie obsada mbunowa jest lepsza a właściwie bezpieczniejsza.

Opublikowano

Vigaba - każdy kupuje na na co go stać :) Ciebie stać żeby kupić wszystko w jednym miejscu i masz komfort bo nic nie musisz szukać , ale ...... właśnie niektórzy lubią szukać :) a u Ciebie ładnych parę stówek można by zaoszczędzić.


BTW - Ja też byłem leniem ;)


A Twoje akfa - no cóż - kupujesz od osoby która chyba nie lubi Klubu Malawi - a to dlatego że członkowie KM zwrócili mu uwagę na warunki w jakich trzymał pysie na jednej z wystaw ( Targów ).


No ale wracajmy do tematu postu ;)

Opublikowano

Po mpierwsze , Argus w którym kupiłeś baniak , tak do końca nie jest autorytetem w sprawach akwarii :D , za to na 100% opanował sztukę zdzierania pieniędzy z ludzi , za sprzęt nie do końca uważany za rewelacyjny :D


Pokrywę w akwa będziesz musiał zabezpieczyć bo po roku zostanie Ci kupa trocin z płyty paździerzowej :cry:

Bardziej niż o grubość szyby w baniaku bałbym się o szafkę z płyty 18mm(moja szafka jest zrobiona z płyty 25+18mm). Piszesz o 130 kg piachu i 200kg kamieni.

Szkło wbrew pozorom jest bardzo wytrzymałe na ściskanie , więc jeśli te kamulce Ci się nie przewrócą , a podstawa będzie odpowiednio wypoziomowana i sztywna to nawet dno z 10mm szyby wytrzyma :D


A co do obsady :?:


Ja dałbym non-mbunę :D


Mam też pomysł aby kiedyś odwzorować biotop wycinka dna jeziora:)

Chciałbym srworzyć kawałek dna w okolicy Zimbabwe Rock , Chimuzulu Island lub Taiwan Reef :D

Opublikowano

mars :D


dlatego wlasnie mars moja filtracja mnie troche martwi jak juz to wczesniej zaznaczylem(patrz wyzej),dopiero czas pokaze co ew zmienic,albo dopkupic-napewno bede sie staral utrzyamc wode przejrzysta :lol: ...co do straszenia,to tak szczerze,on sam sie chyba wystraszyl,ze tyle powiedizal,ale juz nie ma sensu tego roztrzasac 8)

Opublikowano

:roll: :evil: :shock:dANIELJ i SKOCZEK :roll: :evil: :roll:


Prosze czytac uwaznie!NIE MAM AKWA ARGUSA I MIEC NIE BEDE! reszte jest wczesniej w tym samym poscie......wrrrrr 8) :twisted::arrow::arrow: :roll: :arrow::P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
    • Na pozór trąci kiczem, ale po 20 latach zabawy akwarystyką przymierzam się powrócić do Malawi i wpadł mi taki pomysł aby poza naturalną kamienną dekoracją wykonać coś extra szalonego. Na razie tworzę mapę w głowie i szukam inspiracji oraz klucza do realizacji.
    • Ciężko Ci będzie znaleźć zwolenników takich "dekoracji", tym bardziej kogokolwiek kto coś takiego robił.
    • Trochę poczytałem i chyba najbardziej odpowiedni materiał to glina specjalna i po zrobieniu wypalić w piecu w ok 1000 c Chyba że ma ktoś inny pomysł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.