Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hmm.. zbiornik murowany, tylko jak to zabezpieczyć przed przeciekaniem ? Płyta osb+ żywica jachtowa. Nie wiem jak to się ma technicznie, czyste przemyślenia. Plus przednia szyba jakiś zwykły float, filtracja na kreamzycie na byle jakiej pompie i powinno gadać.

Opublikowano
No tak, lecz cr lub cx jest drogi, więc w 500 się nie zmieścimy. Ale o czym tu mowa.. 500 zł to byle jaki kubeł kosztuje


spokojnie, zdaje sobie sprawę z tego, że 500 zł to kwota bardzo śmieszna,wiem jakie są realia, baaaa jak stawiałem akwa 420litrów, to koszty zamkły się gdzięś w przedziale cirka 3000zł ( w tym szafka zabudowana pod kolor mebli w salonie, oraz pancerny stelaż ) lecz teraz tego nie potrzebuje, baniak nie będzie w salonie :) Z filtra kubełka to oczywiście, że zrezygnuje, biologiem będzie panel przelewowy wewnątrz akwa, w tym mam już doświadczenie , to najtańsze rozwiązanie i bezpieczne , a i zapomniałem o najważniejszym, koszt utrzymania akwarium (pobór prądu) ma wynieść max 50Kwh czyli około 30zł miesięcznie. Chce spróbować ....500zł łatwo mi przyszło i łatwo poświecę na kolejny zbiornik - eksperyment , uda się bądź nie , ale jestem dobrej myśli , warunek min 750litrów za kompletne akwa :)

Opublikowano

yhy :lol:

pod warunkiem, że od frontu jednego z boku wkleję szybę/plexi do obserwacji ryb :) ( z góry nie widać np. inkubującej samiczki )

Opublikowano

Ja na Twoim miejscu jeszcze raz zastanowil bym sie nad tym pomyslem.

Wiadomo kazdy (albo prawie kazdy) lubi sobie cos tam podlubac ale pozniej i tak wychodzi drozej.

Ja przez ostatnie wakacje budowalem swoj baniak.

Cialem, kleilem, malowalem, szlifowalem i powstal.

Poza tym jeszcze pracowalem.

Pod koniec wakacji dzielo ukonczone i przyszedl czas refleksji i przemyslen.

Doszedlem do wniosku ze gdybym na poczatku wakacji kupil akwa z szafka fabryczne do tego FX5 i reszte niekombinowana wyszlo by +/- to samo, a nie mialbym calego wolnego czasu u wakacje zawalonego dlubaniem przy akwa.

Spoko moze to i fajne bylo bo mam cos co stworzylem sam ale czy gra byla wartacswieczki.

W Twoim przypadku przy tak ograniczonych funduszach dochodzi jedzcze kwestia jakosci zastosowanych materialow.

Wiadomo ze bedziesz kupowal tansze odpowiedniki jezeli bedzie to mozliwe.

Czy myslales o tym ze jak to wszystko przygotujesz, zarybisz - wszystko to moze runac i stracisz ryby, czas, kase i czas na posprzatanie tego no i oczywiscie 500 zl.

Ja na Twoim miejscu pomyslal bym o tym jeszcze raz.

Opublikowano

tak staram się ten wątek sobie odpuszczać, ale co odświeżenie to mi się włącza on, więc i ja postanowiłem zmięknąć i coś napisać.

Czy zbiornik za 500 zł ma być zwykłym zbiornikiem hodowlanym w którym małe ryby będą dorastać ? (wtedy może to być taki zbiornik jak na karpie, dorosną i będziesz mógł je przekazać dalej)

czy ma to być zbiornik w którym będziesz miał haremik pysiów i będziesz czekał na tarło i inkubację samic? (wtedy szukajac takiego zbiornika jaki planujesz, nie będzie możliwe do zrealizowania w tej kwocie).

Opublikowano
Ja na Twoim miejscu jeszcze raz zastanowil bym sie nad tym pomyslem.

Wiadomo kazdy (albo prawie kazdy) lubi sobie cos tam podlubac ale pozniej i tak wychodzi drozej.

Ja przez ostatnie wakacje budowalem swoj baniak.

Cialem, kleilem, malowalem, szlifowalem i powstal.

Poza tym jeszcze pracowalem.

Pod koniec wakacji dzielo ukonczone i przyszedl czas refleksji i przemyslen.

Doszedlem do wniosku ze gdybym na poczatku wakacji kupil akwa z szafka fabryczne do tego FX5 i reszte niekombinowana wyszlo by +/- to samo, a nie mialbym calego wolnego czasu u wakacje zawalonego dlubaniem przy akwa.

Spoko moze to i fajne bylo bo mam cos co stworzylem sam ale czy gra byla wartacswieczki.

W Twoim przypadku przy tak ograniczonych funduszach dochodzi jedzcze kwestia jakosci zastosowanych materialow.

Wiadomo ze bedziesz kupowal tansze odpowiedniki jezeli bedzie to mozliwe.

Czy myslales o tym ze jak to wszystko przygotujesz, zarybisz - wszystko to moze runac i stracisz ryby, czas, kase i czas na posprzatanie tego no i oczywiscie 500 zl.

Ja na Twoim miejscu pomyslal bym o tym jeszcze raz.



Myśle myśle kunta , fakt - lubie majsterkować ,zwłaszcza teraz zimową pora . dwa - chce dla siebie własnego ,udowodnić że do obsługi 1000litrowego akwa ,nie jest potrzebny wcale np FX-5. Parametry muszą być okey, inaczej projekt rzeczywiście zaliczę do banii.


tak staram się ten wątek sobie odpuszczać, ale co odświeżenie to mi się włącza on, więc i ja postanowiłem zmięknąć i coś napisać.

Czy zbiornik za 500 zł ma być zwykłym zbiornikiem hodowlanym w którym małe ryby będą dorastać ? (wtedy może to być taki zbiornik jak na karpie, dorosną i będziesz mógł je przekazać dalej)

czy ma to być zbiornik w którym będziesz miał haremik pysiów i będziesz czekał na tarło i inkubację samic? (wtedy szukajac takiego zbiornika jaki planujesz, nie będzie możliwe do zrealizowania w tej kwocie).




yaro - masz racje za tą kwotę -to z pewnością będzie coś pośredniego . Niekoniecznie będę czekał na tarła samic .... trochę baniaków już u mnie stoi , tak więc obserwacja najczęsciej przebiega w salonie,

To coś za 500zeta z pewnością w salonie nie umieszczę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.