Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nic nie wymieniaj, zostaw jak jest. Nie zapominajmy, że jest to dość duża ilość wkładów, nawet zasypując ten filtr kamieniami uzyskamy dobrą filtrację. Oczywiście to ironiczne stwierdzenie miało na celu zastopować troszkę popęd do wracającej fali wielkości i jakości ceramiki. Przypomnę: moje 450l.goniło na 80 cm doniczce z keramzytem, parametry stabilne, a i ryb dość dużo pływało.

Reasumując - zainstaluj filtr, bez żadnych cudactw.

Opublikowano
czyli załóżmy że filtr będzie dawał radę bez jakichkolwiek zmian ceramiki a z drugiej strony postawmy na szalę zmianę efchimech na inną ceramikę (bio) i wtedy również filtr będzie dawał radę.

Wytłumacz mi celowość takiego działania.

Yaro, gdzie ja napisałem, że na oryginalnych wkładach filtr nie da rady? To akurat chyba zależy od obsady. Ja usunąłem z moich filtrów Ehfimech i gąbki bo tam zbierało się najwięcej zanieczyszczeń, właśnie po to są te wkłady. Dodałem ceramiki bo zwolniły mi się koszyki. Moim zdaniem Ehfimech i gąbki zastępują prefiltr, bo w oryginalnym zestawie takiego nie ma. Osobiście wolę czyścić prefiltr z rurki wlotowej niż otwierać i czyścić wkłady w filtrze.
Opublikowano
Przecież wystarczy założyć prefiltr, pozostawiając ehfimech. Po co pchać się w koszty, skoro różnicy nie zauważymy ?
No to mamy prefiltr zdublowany. Ja wolę dodatkowy koszyczek przeznaczyć na inne wkłady np. węgiel, purigen. Kolega oczywiście zrobi jak zechce. Sławek, co miałeś w swoim kubełku zanim zainstalowałeś hydroponikę?
Opublikowano

Dodam tylko, że filtr będzie pracował w akwarium 375l + wew. At-203. Mam pytanie do użytkowników tego filtra: jakiej średnicy są węże wlot i wylot? Bo strasznie nie podoba mi się kolor zielonych węży, wlotów i wylotów tym filtrze. Dodatkowo jak się założy te węże na wlot i wylot to po jakimś czasie jest problem ze zdemontowaniem ich w przypadku czyszczenia węży. Dlatego wymyśliłem, że dokupię oryginalne wloty i wyloty (rurki) z JBL e1500. One są czarne i łatwo rozbieralne. Tylko nie wiem czy średnica 12/16 czy 16/22 ??? Całkowity koszt to ok 40zł takiej zamiany. Czy to ma szansę powodzenia taka zamiana? Ewentualnie można dokupić czarne węże z JBL i włożyć je do akwarium bez stosowania wlotów i wylotów. Potrzeba będzie tylko dużo przyssawek do szyb i będzie można węże te ułożyć w akwarium jak się chce. I ostatnie pytanie: na pewno założę prefiltr na rurkę wlotu. Jaką gąbkę zastosować? Czy wyciągnięcie gąbek nie spowoduje uszkodzenia filtra? Nie wie, że coś dostanie się do wirnika itp...

Opublikowano

A co myślisz aarset o takiej zamianie? Skoro średnica węży identyczna to będzie wszystko pasowało? Zielone wloty, wyloty i rurki na czarnym tle wyglądają fatalnie...

Opublikowano
A co myślisz aarset o takiej zamianie? Skoro średnica węży identyczna to będzie wszystko pasowało? Zielone wloty, wyloty i rurki na czarnym tle wyglądają fatalnie...
Mnie te zielone węże też się nie podobają, ale u siebie je ukryłem. Możesz je oczywiście wymienić na inne. A co do rurek to możesz użyć hydrauliki VDL, Effast, elementy są w kolorze ciemnoszarym. Możesz również węże zastąpić rurkami.
Opublikowano
Przecież wystarczy założyć prefiltr, pozostawiając ehfimech. Po co pchać się w koszty, skoro różnicy nie zauważymy ?
No to mamy prefiltr zdublowany. Ja wolę dodatkowy koszyczek przeznaczyć na inne wkłady np. węgiel, purigen. Kolega oczywiście zrobi jak zechce. Sławek, co miałeś w swoim kubełku zanim zainstalowałeś hydroponikę?

2 koszyki ceramiki i 2 koszyki pociętych gąbek. Gąbka jest bardzo dobrym medium biologicznym, więc nie miałem zamiaru inwestować w ceramikę( miałem noname).

Następnie. W narurowcach biologię przejąl 1 wkład sznurkowy 50 mikronów. Parametry były stabilne.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.