Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przeprowadziłem test ciśnienia. Manometr podłączony w punkcie zasilania w świeżą wodę (po stronie ssącej pompy), ustawiony na wysokości dolnego (ssącego) króćca pompy. Testy przeprowadzone przy aktualnym lekkim zabrudzeniu wkładów. Niestety nie dysponuję manometrem o mniejszym zakresie pomiaru.


Fot.1. Ciśnienie "0" - manometr niepodłączony.


[center:3nfdgfqe]p1.jpg[/center:3nfdgfqe]


Fot. 2. Ciśnienie statyczne w w/w punkcie - pompa nie pracuje.


[center:3nfdgfqe]p2.jpg[/center:3nfdgfqe]


Fot. 3. Ciśnienie przy pracy pompy na I biegu.


[center:3nfdgfqe]p3.jpg[/center:3nfdgfqe]


Fot. 4. Ciśnienie przy pracy pompy na II biegu.


[center:3nfdgfqe]p4.jpg[/center:3nfdgfqe]


Fot. 5. Ciśnienie przy pracy pompy na III biegu.


[center:3nfdgfqe]p5.jpg[/center:3nfdgfqe]

Opublikowano

Z tego pomiaru można dowiedzieć się że pompa wytwarza większe ciśnienie niż ciśnienie statyczne :wink:

Jak chcesz się dowiedzieć jakie ciśnienia wytwarza pompa, to daj manometr po stronie jej wylotu.

Opublikowano

Jak już to błąd opisu lub założenia pomiarowego. Manometr mierzy ciśnienie statyczne fot. 2 a nie mierzy ciśnienia pompy fot 3,4,5, choć gdybyś nie miał ogranicznika to wskazówka wychyliłaby się pewnie poniżej zera :wink:

Opublikowano

Ogranicznika nie ma.

Mierzy statyczne ciśnienie w przyłączonym punkcie, w każdym przypadku wyższe lub równe atmosferycznemu.

Kolejna dwója z poprawki :)

Opublikowano
Ogranicznika nie ma.

No to chyba mam przewidzenia lub wina zdjęcia, bo widzę trzpień przy wskazówce na którym się ona opiera :wink:

Ale może się nie rozumiemy i napiszesz co chciałeś zmierzyć :?: i co to za manometr, bo podejrzewam że z jednozwojową sprężyną rurkową Bourdona. Jeśli tak to po podłączeniu pompy wytworzy się na nim podciśnienie i manometr nie pokaże ci nic, lub wychyli się w drugą stronę (zależy do jakiego zakresu pomiaru został wykonany)

Edit

"Fot. 2. Ciśnienie statyczne w w/w punkcie - pompa nie pracuje."

W tym przypadku mierzy ci ciśnienie słupa wody w rurce między pompą a wyjściem rurki z akwarium (zależne od różnicy poziomów) ciśnienie atmosferyczne możemy pominąć bo raczej jest to manometr względny a nie bezwzględny.

Opublikowano

Zdjęcia są "2D" więc nie możesz zobaczyć, że płaszczyzna ruchu wskazówki została przesunięta poza zasięg ogranicznika, chociaż na fotce 5 wprawne oko wypatrzy co trzeba . :)

Rodzaj manometru nie ma znaczenia, co dokładnie ilustrują zdjęcia poszczególnych odczytów. Oczywiście, że jest to pomiar ciśnienia względnego, bo i po co tu komu odniesienie do próżni?

Dlaczego dostałeś dwie dwóje:


Zgodnie z opisem pomiarów w punkcie przyłączenia manometru przy wyłączonej pompie panuje ciśnienie wynikające z grawitacji, czy w tym konkretnym przypadku jakieś 0,1 bara. Włączenie pompy na I bieg generuje podciśnienie po stronie ssącej wielkości około 0,04 bara (wypadkowe ssania pompy i oporów dynamicznych na wkładach), więc manometr pokazuje ciśnienie wypadkowe, równe 0,06 bara. Wyższe biegi pompy dają większe podciśnienie na ssaniu, większy przepływ i związane z nim większe opory na filtrze, więc ciśnienie wypadkowe spada. Mierzony okład ma tak, że na III biegu opory przepływu na filtrze i pompa "generują" ciśnienie równe mniej więcej 0,1 bara, stąd wskazanie manometru w 5 przypadku mniej więcej (kiepska dokładność pomiaru) równe "zero".

Opublikowano

Jednak się nie zrozumieliśmy. Myślałem że chcesz zmierzyć ciśnienie jakie ma pompa na poszczególnym biegu. I do tego ten miernik się nadaje, z tym że tak jak pisałem musiałbyś zamontować go po stronie wylotu z pompy no i oczywiście zamknąć zawór za manometrem.

Niestety tym manometrem nie z mierzysz tego co chciałeś różnice we wskazaniach są tak niewielkie że mogą wynikać z kąta patrzenia na skalę :wink: (i tak nie kumam po co ci ten pomiar? no chyba że chciałeś potwierdzić prawo bodajże Bernouliego.)

Więc jak już stawiasz oceny to poproszę jedynkę za niezrozumienie intencji autora :wink: .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.