Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po pierwsze zadecydowaly wzgledy estetyczne. Co do zdjęć z natury, to nie podejmuję się uszeregowania skąd pochodzą poszczególne moje gatunki i czy tam występują otoczaki czy skały :)

Niemniej jednak, na przeważającej ilości zdjęć widać otoczaki, które wyglądają na piaskowiec....

Opublikowano
patrze na zdjecia z natury i widzę krągłości....


krągłości owszem - ale nie piaskowca

otoczaki z piaskowca wyglądały by jak toczone kule - na pewno nie naturalnie

jeżeli się chce otoczaki to najlepiej brać takie jak w naszych rzekach

no chyba że weźmie się kamienie z jeziora malawi - a to są marmury i wapienie.

a poza tym proszę otoczaki

Opublikowano

no chyba że weźmie się kamienie z jeziora malawi - a to są marmury i wapienie.

a poza tym proszę otoczaki


Właśnie, długo szukałam w różnych internetowych źródłach i nie znalazłam informacji z czego zbudowane jest dno Malawi. Masz może jakieś linki?

Opublikowano
patrze na zdjecia z natury i widzę krągłości....


krągłości owszem - ale nie piaskowca

otoczaki z piaskowca wyglądały by jak toczone kule - na pewno nie naturalnie

jeżeli się chce otoczaki to najlepiej brać takie jak w naszych rzekach

no chyba że weźmie się kamienie z jeziora malawi - a to są marmury i wapienie.

a poza tym proszę otoczaki



proszę, oto otoczaki, którymi jestem zauroczony: http://www.fhu-wektor.pl/oferta,zdjecie,max,58.jpg


Co ciekawe, skały w jeziorze nie są pochodzenia wapiennego, tylko wulkanicznego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Geografia_Malawi

Jezioro leży w pasie rowów tektonicznych, co potwierdza dane z wiki.


Ja chcę użyć piaskowca, bo mi się podoba :)

Chcę by akwarium było wesołe i słoneczne, a nie tajemnicze i ponure....

Opublikowano

Niezłe są te otoczaki, ciekawe tylko jak skomponujesz je z tłem, jeśli fajnie efekt moze być super.

Co do piaskowca sam go uwielbiam i uważam za ciekawy wystrój, szczególnie gdy porośnie glonem, sam w dużym akwarium mam właśnie te skały.

Prawdę mówiąc w linku podanym przez ciebie nie znalazłem tego o czym mówisz.

Rów afrykański powstał w wyniku potężnych ruchów tektonicznych i wylewów lawy, a te potężne ruchy tektoniczne to oddalanie się Afryki od Azji, niektóre z tych wielkich rowów wypełniły się wodą i tak powstały jeziora jak Niasa czy Tanganika.

Więc skały tam występujące to efekt ruchu kontynentów, a nie powstałe jak np Hawaje poprzez wybuchy wulkanów.

Natomiast prawdą jest że przez wylewy lawy powstawały skały bazaltowe.

Nie zajmuję się sedymentologią więc do końca nie będę się upierał, jakie dokładnie skały tam są.

Na pewno nie jest to lawa wulkaniczna.

Poza tym granit, marmur, serpentynit i wiele innych skał to skały magmowe powstałe w wyniku wylewów lawy.

Opublikowano

jak już pisałem w przypadku oswietlenia, jestem zafascynowany tym akwarium: http://www.pbase.com/johnlabbe/image/42609109


jest juz projekt, jak przerobic pokoj by tworzylo to jedna calosc, powstanie cos na ksztalt Afrykanskiego Zakatka.


Przynam sie szczerze, myslalem zeby przejsc z toczakow, w bloki piaskowca, ale cenowo wypadaja identycznie, a wizulanie chyba troche gorzej......

Dzisiaj znalazlem miejscie, skad te 150kg blokow bede mogl sobie zabrac, nie wiem tylko jak duze beda frakcje. Jezeli moge dostac piaskowiec darmo, dam sobie pokoj z otoczakmi.


Co ciekawe, dzwonilem do kamieniarzy w okolicach Pilawy (jakbyscie chcieli blaty granitowe, polecam, chyba najnizsza cena w polsce) i dowiedzialem sie, ze te 4zl za piaskowiec to cena super :)


Co do sedymentologii to geografie skonczylem prawie 15 late temu, takze prosze wybaczyc bledy :)

Nie bardzo wiem, co mnie podkusilo z tymi wulkanami, oczywiscie tam sa skaly pochodzenia magmowego.....


Swoja droga, jak ogoladam zdjecia z Malawi, przypominaja mi sie od razu Gory Stolowe.

Material inny, ale wyglad kurcze podobny....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.