Skocz do zawartości

rośliny do akwarium 200l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
...ale niektórzy wkładają je do baniaka,z różnym skutkiem...


Niektórzy nawet z bardzo dobrym skutkiem :mrgreen:. Polecam rośliny z rodzaju vallisneria, anubias i cryptocoryne. Ja w akwarium mam następujące gatunki:

1. Vallisneria Spiralis,

2. Anubias heterophylla,

3. Cryptocoryne Wendtii Green,


Czy taki zestaw sprawdzi się w każdym zbiorniku? Na pewno nie! Ja starałem się brać jak najwięcej czynników pod uwagę m.in. parametry wody, oświetlenie, obsada i na tej podstawie dobierać konkretne gatunki - jak na razie jestem zadowolony. Jeśli chciałbyś spróbować z roślinami, to radzę sadzić wszystkie za jednym razem i to w dużej ilości. Sadzenie pojedynczych sadzonek kupionych w sklepie moim zdaniem mija się z celem. Młode pędy takich roślinek są bowiem łatwym celem dla ryb, a gdy rosną w większym skupisku, zawsze coś tam się uchowa.

Opublikowano

Perez666, co znaczy zbędne? :) To tak jakbyś napisał, że filtr mechaniczny jest zbędny :) Rośliny są bardzo poptrzebne, nie rybom a właścielowi. Chyba żadnym rybom nie są potrzebne rośliny, pyszczakom też nie :) Sęk w tym, że w akwarium bez roślin NO3 rośnie znacznie szybciej. Poza tym rośliny dodatkowo napowietrzają wodę.


Zbędne są tym, którym rośliny w malawi się nie podobają a takich jest większość. Ja mam w malawi kryptokorynę i anubiasa i jestem bardzo zadowolony, rosną ładnie, pomagają zbić NO3, pyszczaki ich nie jedzą. Jednak od 2 tygodni zastanawiam się czy ich nie usunąć ze względów estetycznych - wizualnie do malawi nie pasują.

__________________

Oprogramowanie sklepów internetowych Sklep internetowy program

Opublikowano

Ja jakoś nie mam roślin i problemu z NO3 również.W 450l baniaku oscyluje w granicach 10-20 a w 200l poniżej 5.Poza tym gdy roślinka się nie przyjmie i zacznie gnić to wiadomo z czym to się wiąże...


Jedyna postać zieleni jaką toleruję w swoich baniakach to ....gloniska :wink:


]Jednak od 2 tygodni zastanawiam się czy ich nie usunąć ze względów estetycznych - wizualnie do malawi nie pasują.


Prawda :D

Opublikowano

Przez pierwszy rok roślin nie miałem ale teraz postanowiłem coś zmienić w moim baniaczku i wsadziłem ładnego anubiasa kryptokorynę , wieeelką żabienicę i moczarkę. po tygodniu moczarkę jak myślałem zjadły moje pupilki ale reszta łącznie z żabienicą nawet ładnie rośnie. Większość Was uważa że malawi ma być mroczne ciemne ponure .... itp. Wg mnie malawi może być żywsze jasniejsze barwniejsze to moje subiektywne zdanie. A teraz za co przemawia za roślinami na +.

Asymilacja NO3 bezdyskusyjnie , więcej tlenu , tworzenie kryjówek dla słabszych osobników czy też samiczek w toni, w mniejszym czy większym stopniu pokarm (zawsze coś mogą poskubać) i jak dla mnie zbiornik zrobił się barwniejszy w naturalny sposób, i jeszcze jedno podniosłem sobie poprzeczkę jako akwarysta amator teraz pod moją pieczą nie tylko znajdują się rybki ale jeszcze rośliny które jak wiemy w twardej wodzie nie zawsze rosną zadawalająco.

W najbliższym czasie zaprezentuję mój stary nowy zbiornik w galerii.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.