Skocz do zawartości

Sklepy Akwarystyczne w Wawie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
byłem jakiś czas temu u was warunki dla pyszczaków okropne :evil: - ale licze że coś zmienisz :twisted::arrow:


pzdr



rozwin mysl o okropnych warunkach dla pysi..

Jak na drugi raz byl bys u nas w Jankach to podbij. Mnie napewno poznasz.. jako jedyny mam przy koszulce pinsa KM, to pogadamy o tych warunkach live

Opublikowano
też nic dobrego o anna zoo nie napiszę, malutkie akwaria, chore ceny. Ale jak to marketowe zoologiki, nastawiają się na głupiego niedoinformowanego klienta z kasą.


pf. Ja wiem ze kazdy chcialby zeby stalo w kazdym sklepie po 30 akwariow po 300l z rybciami, ale musisz zrozumiec ze w sklepie ryby sa max 1 lub 2 tygodnie. Sa sprzedawane i na ich miejsce sa kolejne, ktorych w krotkim czasie juz nie ma i tak w kółko...

Sam zastanawiam sie jak bym sie czul lapiac pysie chocby z 200l, w ktorym jest pare dekoracji skalnych... :roll: Podejrzewam ze szybko skonczylo by sie to nerwica...


Do tej pory przeciez tez mialem podobne zdanie o sklepach, ale gdy wbilem w to srodowisko i ta branze zrozumialem, ale tez nie odrazu, ze to poprostu Biznes.

Jestem spokojny bo wiem ze i tak nadal nie zrozumiecie :)


Co do cen, to cóż, zgadzam sie w zupelnosci.. wchodzisz i jak chcesz to kupujesz, jak nie to wychodzisz...

Ja do tej pory zanim zaczelem pracowac w branzy tez przeciez do zadnego sklepu nie chodzilem, tylko wszystko przez allegro.. jak wiekszosc z nas.. jest taniej i nie ma co ukrywac..

Ale wielu nie patrzy na hajs..

Opublikowano
pf. Ja wiem ze kazdy chcialby zeby stalo w kazdym sklepie po 30 akwariow po 300l z rybciami, ale musisz zrozumiec ze w sklepie ryby sa max 1 lub 2 tygodnie. Sa sprzedawane i na ich miejsce sa kolejne, ktorych w krotkim czasie juz nie ma i tak w kółko...

Sam zastanawiam sie jak bym sie czul lapiac pysie chocby z 200l, w ktorym jest pare dekoracji skalnych... Podejrzewam ze szybko skonczylo by sie to nerwica...



To nie jest do końca prawda. U nas jest ponad 30 akwariów około 300 litrowych, w wielu są konstrukcje skalne, jest stała podmiana, są podłączone kubełki i nikt nie ma nerwicy.


Nieprawdą jest, że w hipermarketach rybki są 1 lub 2 tygodnie- owszem- neonki jak się nie sprzedadzą w ciagu tygodnia to padną, ale wystarczy spojrzeć na wiele gatunków pielegnic, u których brzuch przyrósł do grzebietu aby zdać sobie sprawę, ze te chore ryby pływały w skandalicznych warunkach juz długo.


Hajs? Nie- hajs robiony tanim kosztem, bez minimum wiedzy na temat tego co sie robi. Szefostwo zainteresowane autem, podróżami i domem, tania siła robocza, która rotuje z częstotliwością działka Gatlinga i ogólny tumiwisizm- to główne przyczyny tego, ze polskie marketówy to wylęgarnie wszelkiego rodzaju patologii handlu zwierzętami. I nie chodzi tylko o ryby- sprzedaż psów, gryzoni czy ptaków też jest często na poziomie uragającym słowu ''humanitaryzm''.


O jaki biznes chodzi? Czy jak jadę do serwisu to maja mi roślinnego nalać do silnika bo tak tanio, a roślinny ładny w konsystencji? Przecież tak było taniej i wygodniej... a że niezgodnie ze sztuką? To co z tego? Bywa- przecież to biznes, a inni tego nie rozumieją.

Pieski gorznej rasy narażone na ciągłą traume z powodu meczenia przez dzieci... biznes- że zagryzie potem dziecko- co tam- biznes- wszak szef i szefowa psa nie mają.

Gady bez zaświadczeń? Toz to gadzina- po co zaświadczenia?

Unia mówia verboten dla zbiorników bez wydajnej filtracji na sklepach i sprzedaży kul... Unia się nie zna- to biznes, a BMW kosztuje.


Marketówy pod przykrywka ładnej fasady i rzekomych duzych kosztów pędzą najtańszą księzycówe, której jakość jest tak podła, ze nawet polski zul nie powinien się tym raczyć. Znam to srodowisko od 15 lat i powiem szczerze - to nawet nie jest druga czy trzecia kategoria handlu zoologicznego. To syf i tyle.


Zatrudnij się w jakiejś dobrej firmie zoologicznej- poczujesz różnice- w portwelu rownież.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Mjun...

90% twojego ostatniego posta.. w zasadzie zastanawiam się cały czas po co to napisałaś..

Nie czuje się nawet urażony, bo nie wydaje mi sie zeby byl kierowany w stronę tego sklepu bo np. zadnych piesków tam nie ma.

Gada zanim sprzedam, to musze sie nawypisywać właśnie tych Citesów i innych.. takie są przepisy..

Posiadamy w sklepie własny gabinet weterynaryjny, takze kazdy zwierzak, ktory przychodzi do sklepu, przejdzie przez ręce kolezanki weterynarz.. (no oczywiscie procz ryb)

Tania siła robocza? Z tego co się zdąrzylem zorientowac, to obsada pracownicza jest raczej stała i rotacji o jakiej mówisz nie ma.

Finansowo.. Ci co pracują troszke dluzej odemnie, nie narzekają

Rybki? W moim sklepie zadnej do grzbietu żołądek nie przyrasta, jak to określiłaś..

U Was jest hodowla, nie sklep.. konstrukcje skalne mają racje bytu..

Tak samo stała podmiana... mysle ze raz w tygodniu w sklepie jest ok.. zresztą oby kazdy sklep w tej kwestii postępował tak jak ten, to bylbym zadowolony :)

Rybnego chłamu nie skomentuje.. bo prócz pyszczaków nie interesuje za bardzo mnie od jakiego hodowcy brała hurtownia inne ryby.

O pyskach moge jedynie powiedziec, ze dostarcza je hurtownia, która bierze od Pana Szulca ryby, i takie tez dostałem od niego potwierdzenie..

Więc przynajmniej pysie są No1, bo tak oceniam jakosc ryb z jego hodowli.


A co do ostatniego zdania Twojego posta...

Czyzby padła propozycja lepszej pracy ze strony sklepmalawi? I lepszej samorealizacji? :P


Sory ze tak pozno odpisuje, ale bardzo rzadko mam chwile aby posiedziec w necie, do którego zresztą stałego dostępu teraz nie mam.


pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomek_F a o co chodzi z dietą Protomelasów że nie rozważałeś ich do tej pory? Ja swoje Protki Labrosusy zakupiłem w Tanganika Konin. Niestety odkąd je kupiłem nie mogę doczekać chwili w której ponownie będą dostępne a niefortunnie jedna z dwóch samic straciła żywot i pozostał mi układ 1+1. Ta ryba tak mi się spodobała że gdybym ponownie ją kupował to byłby to główny gatunek w moim baniaku. W Cichlidenstadel kiedyś były ale teraz nie wiem.
    • Zobacz film z „kopaczami” i „wyjadaczami” z youtube Moim Taeniolethrinops praeorbitalis zakopywałem 3mm granulat zamiast mrożonych kawałków ryb. Zakopywać najlepiej dosyć głęboko w „zgrupowaniach”, bo sam fakt zakopywania już wzbudza zainteresowanie danym rejonem akwarium (i rozniesie tam trochę zapachu jedzenia). Jeśli zakopie się płycej lub kopanie Taenio nie sprowadzi się do jednego sztychu w piasek i chapsnięcia, to po „wytrenowaniu” (w takich zwyczajach) mdoki i yellow też włączają się do akcji. I taki zestaw gatunków bym Ci polecał. 😀 Pozner zawsze był pesymistą 😀 ale trochę prawdy w tym jest. Jeśli wysokość zbiornika byłaby wyższa niż 65cm, to koncepcja moim zdaniem staje się niepraktyczna. Powodzenia w szukaniu swojej malawijskiej drogi 😀 PS.  Na filmie "kopacze" są młodsze od "wyjadaczy". Optymalniej jest jak staną się większe od mdok i delfinków, a ponieważ są łagodniejsze od nich, to nie będą robiły im krzywdy.
    • No tu mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem że samice z żółtym brzuchem i ciemnym pasem wzdłuż ciała bedą dla Ciebie mało atrakcyjne. Małe to raczej nie są, napewno są tu właściciele tych gatunków to może się wypowiedzą co do wielkości i delikatności, ale z tego co wiem to kadango samiec ze 20 cm osiągnie a przy tym jest to ryba mocno wygrzbiecona także to spore rybsko, mdoka samiec pewnie też coś koło tych 20 cm może mieć. Na tej stronie podane są rozmiary ryb jakie osiągaja w naturze a jakie co nas najbardziej interesuje w akwarium http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html Co do fusco to należy zwrócić uwagę że ryba jest mocno agresywna jak na non-mbune, może rozstawiać wszystkich po kątach, zamiast niego zastanowiłbym się właśnie nad tyrano nigriventer lub fryeri lub dimidiochromis compressiceps zwłaszcza ta odmiana gold tylko nie wiem czy samce też są żółte czy tylko samice...https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Dimidiochromis/Dimidiochromis compressiceps/slides/Dimidiochromis compressiceps 'Machili Island'.html Venustus zwany pyszczakiem wspaniałym ładna ryba, brałbym. Fajne też nimbo livingstoni. Z ciekawszych gatunków zwróciłbym uwagę też na placidochromis sp. 'phenochilus tanzania' - samiec ubarwienie bajeczne, placidochromis milomo 
    • Postawiłem na pompę Aqua Nova N-RMC 4000 i jest idealna do mojego modułu. Gdyby była centymetr szersza, byłby problem. Narazie chodzi na pół gwizdka czyli teoretycznie ma taką wydajność jak zastąpiony przez nią AC2000, ten jednak siedział w tym module 5-6 lat, tak więc nawet na pierwszy rzut oka już widać różnicę na plus.
    • Wspomniałeś o Fosso i mdokach, ale czy będziesz im zakopywać regularnie żarcie pod piaskiem? Na początku pewnie będzie Cię to kręcić, ale jak szybko Ci się to znudzi? Ale do rzeczy. 1...podstawa to stado Pseudotropheus sp. acei lub Pseudotropheus elegans itungi lub Pseudotropheus elegans ngara. Jakieś 30-40 szt. To ryba toniowa, stadna, bardzo efektowna w dużej grupie. Do wystroju mógłbyś dodać gałęzie. Reszta bez skał, tylko piasek, ewentualnie z drobnymi kamieniami. Część akwarium powinno być wypełnione skałami i tam mogłaby pływać ta bardziej skalna mbuna, ale ta dość łagodna. Np. Pseudotropheus interruptus.  
    • @Andrzej Głuszyca z obserwacji tych dwóch materiałów na budowie na plus styroduru dorzuciłbym jeszcze fakt że jako materiał bardziej jednorodny (brak kuleczek) lepiej trzyma się po przyklejeniu. Przy styropianie może się zdarzyć tak (oczywiście w skrajnych przypadkach) że spoina pomiędzy styropianem a szybą będzie trwała i nie ulegnie degradacji a styropian się rozerwie głębiej pomiędzy kuleczkami. Sytuację taką uznałbym za bardziej prawdopodobną przy modułach o dużej objętości - wyporności.
    • Dzięki za odzew 🙂 Nie chce mbuny z kilku względów. Po pierwsze tak jak mówiłem, ciut za duży baniak na tak wiele mniejszych ryb. Lubię się uspokoić przy akwarium po pracy, a mbuna jest taka chaotyczna i dzika że można dostać oczopląsu 😁 Mam wrazenie, ze wszystko w takim akwarium zmienia się jak w kalejdoskopie.  Robię to akwarium typowo do oglądania z kanapy z przeciwległego końca pokoju, myślę że większe ryby będzie się dobrze oglądało z takiej odległości.  Mbuny oczywiście nie wykluczam, ale to temat na inny zbiornik. Na szczęście jestem już na takim etapie i hobby i życia, że mogę sobie pozwolić na nowe szkiełko do nowego projektu 😉 także mbuna będzie w przyszłości, taka typowa mbuna roślinożerna z gruzowiskiem skalnym.  Fossorochromis rostratus z mdoką - takie połączenie wpadło mi kiedyś w oko we wiadomej książce traktującej o tanganice i malawi i chodzi mi to po głowie nieustannie 🙂 dlatego traktuje to jako punkt wyjścia, bo bez sensu robić coś innego i odrazu po założeniu nowego szkiełka myśleć odrazu o kolejnym z takim właśnie połączeniem 🫣 Tomasz78 myślałem początkowo o dodaniu mbuny i właśnie głównie o wspomnianych przez Ciebie gatunkach, ale myślę że taki yellow jest zwyczajnie zbyt mały przy reszcie ryb, boję się że skończy jako kolacja. Wiesz jak to jest, baniak rósł z każdym miesiącem planowania i czym był większy, tym mniej myślałem poważnie żeby dodawać mbune. Jeśli chodzi o hybrydy to nie planuje takich ryb. Motyw przewodni moich akwariów to zawsze na pierwszym miejscu natura. Mam szkiełko z altumami, mesonautami fajne takie osobniki z niskim F, plywaja tez tam dyski red turkusy i doslownie uwazam ze są przaśne i nie pasują do reszty ryb o stonowanych barwach 😅 Z pozostałymi gatunkami też nieźle się wstrzeliłeś, bo buccochromis rhoadesii, nimbochromis venustus i copadichromis borleyi kadango są na mojej liście rozważanych poważnie ryb. Buccochromis samce podobają mi się 10/10, niestety samice wręcz przeciwnie. Jest to gatunek który traktuje na takiej zasadzie "+1", tzn jak będzie na niego miejsce przy reszcie obsady to się skusze, a jak nie to trudno. Venustus myślę że tak. Copadichromis borleyi też jest faworytem do obsady z dwóch względów. Raz barwa, a dwa teoretycznie powinien pływać bliżej skał. Martwię się tylko czy on (i mdoka w sumie tez) nie będą zbyt małe i delikatne przy reszcie ryb). Dziękuję za podrzucenie nigriventera. Bardzo ciekawa ryba, a samice mi się podobają. Nigdy o niej nie myślałem, a teraz muszę poczytać i pooglądać filmy jak pływa 🙂   Vrzechu rozważałem te warianty już wielokrotnie 😄 co do mbuny to już się rozpisałem. Co do "dużych predatorów" to oglądam bardzo dużo filmów na yt i mam takie spostrzeżenia, że takie akwaria są bardzo monotonne. Mam na myśli, że te ryby w gruncie rzeczy mają podobny kształt, często barwy, a w dodatku wszystkie zachowują się dokładnie tak samo, czyli po prostu plywaja od ściany do ściany i tak w kółko 😉 dlatego staram się tak dobrać obsadę, aby była w miarę możliwości zróżnicowana pod względem zachowania. Ideał to kopiący rostratus, pływające za nim i wyjadające mdoki. Jakieś ryby pływające sobie właśnie w kółko i patrolujące teren, a do tego coś żyjące bardziej w skałach 😉 czyli chyba wychodzi wariant nr 2 z wariacjami. Taeniochromis Holotaenia całkiem ciekawa i nieznana mi bliżej ryba, muszę zgłębić temat.  Nimbo fusco tez w zasadzie fajny, myślałem bardziej o venustusie, ale kto wie 🙂 Exochochromis anagenys jest również w mojej topce z uwagi na barwę i średni rozmiar myślę że ostatecznie zawita do obsady. O protomelasach nie myślałem nigdy poważniej z uwagi na dietę. Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji patrzyłeś czy jest może na cichlidenstadel?
    • I co jest najważniejsze styrodur prawie nie chłonie wody . Dobrze zamontowany przetrwa lata. Styropian też. Tyle , że po czasie to , że styropian chłonie wodę jest na jego plus w akwarium. 
    • Napisałem maila z tym zdjęciem do serwisu IBO i przysłali nowy korpus ze śrubunkami za 62zł .  W sumie szacun dla nich za podejście do klienta Pompa to IBO 60
    • Ja dzwoniłem właśnie do Tan-Mal i niestety jeszcze kilka miesięcy nie będą sprzedawali ryb ( mówił, że mają remont). Polecił mi sprzedawcę do jeziora Malawi ( spod Częstochowy ). Jak coś się nazywa Hodowla Pyszczaków LUK&RAF Częstochowa. Z tego co widziałem to ma sporo pyszczaków F1 w ofercie. Ja bede kupował od niego osobiście bo mam 60 km do Częstochowy, ale to będę się dopiero wybierał jakoś w połowie stycznia. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.