Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich akwa milosnikow...


Tak jak w temacie po burzliwych przemysleniach decyduje sie jednak na stelaz pod zbiornik 300l 150x40x50 z profili zamknietych najprawdopodobniej 30x30x2/3mm podpierany poprzeczkami co 50 cm w sumie rozwiazanie zaczerpniete z tego forum. Obawiam sie jednak ze prawdziwym problemem bedzie wypoziomowanie stelaza.

Dlatego tez myslalem nad kolejnym rozwiazaniem podpatrzonym na forum ale tez i w pracy przy wagach, ktore przejmuja naprawde spore obciazenia rzedu ton i wszyskie sa regulowane stapkami w postaci srob wkrecanych w przyspawany gwint.

W rozwiazaniu opisanym przez kolege vertex-a http://www.kragum.com.pl/akwarium/index.html ktory z kolei wzorowal sie na rozwiazaniu innego pomyslodawcy niestety link do strony autora pomyslu jest juz chyba nieaktywny, to ogolny zarys pomyslu jest widoczny i u vertex-a. Choc zastanawia mnie kwestia osadzenia stelaza na "podstawie" poziomujacej.


Patrzac na konstrukcje i rysunek graficzny wedlug mnie polega to na wywierceniu w stelazu otworow i najzwyklejszym osadzeniu go na czpieniach w postaci srob i nakretek na ktorych spoczywa ow stelaz...


Jesli sie myle prosilbym o wyprowadzenie mnie z bledu... Co wy sadzicie o takim rozwiazaniu ??? czy ktorys z was ma takie badz podobne u siebie ???


Jeszcze jedno, jakiej srednicy sroby proponujecie? w jednym z watkow ktos wspominal o 16 mm co wy na to ???


Pozdrawiam i jak zwykle czekam na odpowiedzi zyczliwych duszyczek :)

Opublikowano

nic nie wiercisz. srube fi 16 przyspawasz do stelaza i na to nakretka. mozna tez przyspawac nakretke do stelaza i wkrecic do tego nagwintowany pret tzw"szpilke".

ja mam tylko pytanie - czy taka szafka pod tak w sumie niewielki zbiornik to nie przerost formy nad trescia ?

nie wolisz kupic gotowej ?

Opublikowano
nic nie wiercisz. srube fi 16 przyspawasz do stelaza i na to nakretka. mozna tez przyspawac nakretke do stelaza i wkrecic do tego nagwintowany pret tzw"szpilke".

ja mam tylko pytanie - czy taka szafka pod tak w sumie niewielki zbiornik to nie przerost formy nad trescia ?

nie wolisz kupic gotowej ?



Hmmm tak sie patrze na ten rysunek i ... zebym nie chcial to od spodu stelaza widze otwory w ktore zachodza sruby przyspawane do "podsthttp://forum.klub-malawi.pl/posting.php?mode=quote&f=25&sid=e2623ea916f5d1c1cdbdfd9a47966b9f&t=6262&p=72913#awy poziomujacej"... A moze jednak zle to rozumuje :?


Jesli chodzi o ewentualny przerost formy nad trescia to powaznie mysle nad stelazem dlatego ze juz teraz zastanawia mnie fakt czy w przyszlosci o ile moje plany pojda w dobrym kierunku to czy nie zechce choc by ciut wiekszego zbiornika np o 10 cm szerszego a to juz 375l i kolo 100 kilo wiecej dlatego staram sie myslec z lekka przyszlosciowo zeby sie nie bawic co chwile w nowe projekty tylko w razie co moc zaadoptowac stary sprzet pod nowy pomysl a na stelarzu o szerokosci 40 cm i szerokosci blatu 50 cm wystajacym z kazdej strony po 5 cm chyba spokojnie bedzie mozna postawic zbiornik o szerokosci blatu a i z szafka/stelazem nie bedzie problemu :)..

post-9281-14695712324005_thumb.jpg

Opublikowano

ja mam położoną płyte OSB pod stelaż. Nóżki powodują że nacisk idzie punktowo. Jeżeli masz kafelki,deski wykładzine,panele to robi się dziura.

Opublikowano

Ja bym wypoziomował masą tak u siebie zrobiłem oprócz tego pod spód położyłem jeszcze płytę. Rożnica 3mm idzie mi trochę na ścianę.

Opublikowano

A dlaczego nie stelaż z kątownika? Mniej spawania,lżejsze, tańsze...Mam z 35-ki konstrukcję pod akwa które waży z tonę, a wygląda że ze sporym zapasem wytrzymałości.Rama podparta w dwóch miejscach jak na twoim rysunki,ale bez tej skośnej poprzeczki - zespawane w kratę to nie ma prawa się złożyć.

Opublikowano
A dlaczego nie stelaż z kątownika? Mniej spawania,lżejsze, tańsze...Mam z 35-ki konstrukcję pod akwa które waży z tonę, a wygląda że ze sporym zapasem wytrzymałości.Rama podparta w dwóch miejscach jak na twoim rysunki,ale bez tej skośnej poprzeczki - zespawane w kratę to nie ma prawa się złożyć.



Pomyslalem o profilu zamknietym dlatego ze praktycznie wszyscy ktorzy pisali o swoich stelazach mowili wlasnie o profilach zamknietych takze mialem na dobra sprawe podlozone gotowce do odwzorowania, tylko pociac i pospawac czego zreszta sam nie zrobie, niestety brak sprzetu i umiejetnosci :)..

Wiem wiem moze poszedlem na latwizne no ale stwierdzilem ze jesli wiekszosc osob robi z takich profili znaczy sie musi to byc dobre rozwiaznie...

Nabe tego wzmocnienia ukosnego juz bym nie dawal w swoim stelazu, ten projekt jest z akwa o ile dobrze pamietam 250 cm wiec przy moich 150 cm chyba nie ma potrzeby wstawiania takiego.

Opublikowano
ja mam położoną płyte OSB pod stelaż. Nóżki powodują że nacisk idzie punktowo. Jeżeli masz kafelki,deski wykładzine,panele to robi się dziura.


Zeby uniknac punktowego dzialania sil myslac o stelazu chcialem zrobic cos takiego jak zrobil to vertex w swoim projekcie bo jednoczesnie to jakis sposob rowniez na pozniejsze wypoziomowanie, link projektu zamiescilem w pierwszym watku... Przekazywane obciazenia nie bylyby przekazywane punktowo przez nozki tylko poprzez przyspawane sruby do profilu w ksztalcie "drabiny" :) a tym samym rozchodzilyby sie na cala jego powierzchnie.

Choc teraz i ta wylewka samopoziomujaca zaczyna mnie kusic bo na dluzsza mete sporoby ulatwila. Zwlaszcza ze na lato planowalismy wymiane podlog, tylko ze w takim wypadku bede wstrzymany z wszystkim do zakonczenia remonciku, ale sa i plusy bo ten czas bede mogl w dalszym ciagu poswiecac na przygotowywanie sie, na zbieranie informacji potrzebnych i kompletowanie sprzeciku zwlaszcza ze chyba na kilka miesiecy nie byloby sensu startowac z uruchomieniem akwa jak za chwilke musialbym je na jakis czas likwidowac.

Opublikowano
ja mam położoną płyte OSB pod stelaż. Nóżki powodują że nacisk idzie punktowo. Jeżeli masz kafelki,deski wykładzine,panele to robi się dziura.



Mutra z tego co piszesz w swoim stelazu masz nozki zdradzisz jak u ciebie wyglada ich regulowanie? :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.