Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wygląda nieźle i ma w zasadzie wszystkie niezbędne funkcje. Co do wkładów to i tak trzeba je będzie zmienić na porządne - ale w zasadzie dotyczy to większości kubłów nawet tych markowych

Opublikowano
W sumie wygląda dość podobnie do Tetry, wręcz jak klon ;)


A to dobrze, czy źle? ;)


Wygląda nieźle i ma w zasadzie wszystkie niezbędne funkcje. Co do wkładów to i tak trzeba je będzie zmienić na porządne - ale w zasadzie dotyczy to większości kubłów nawet tych markowych

Wygląda nieźle i ma w zasadzie wszystkie niezbędne funkcje. Co do wkładów to i tak trzeba je będzie zmienić na porządne - ale w zasadzie dotyczy to większości kubłów nawet tych markowych



Chodzi Ci o wkłady mechaniczne (gąbka, włóknia), czy raczej o zeolit? Zeolitu mam jeszcze spory zapas, więc nie powinno być problemu. Ceramikę też mam jeszcze w zapasie.


Mój obecny filtr kubełkowy jest przede wszystkim za mały, bo pozostał po poprzednim akwarium i wspomagam go filtrem wewnętrznym, który jest brzydki, zajmuje dużo miejsca, bez przerwy się zapycha, a gąbkę ma tak skapą, że ciągle trzeba go czyścić.


Pysie są zdrowe i żywotne (nawet mały Yellowek, który się wykluł, przetrwał i ma już z 8cm.), woda czysta, przejrzysta, ale azotany nie są na zero, więc wymiana filtra jest nieunikniona.

Opublikowano

Się przyczepię niemerytorycznie

ale azotany nie są na zero, więc wymiana filtra jest nieunikniona.

Żaden (no,prawie żaden) filtr biolog do nitryfikacji nie zrobi ci NO3=0! Oczywiście filtr z większym złożem bio zawsze jest lepszy niż z małym, co przemawia za kupnem w twoim przypadku.

Opublikowano

O Tetra pisali koledzy i koleżanki ostatnio różnie - ja nie doradzę, bo śmiga u mnie dopiero od wczoraj. Niemniej imho nie warto kupić byle czego - lepiej poczekać miesiąc jeśli możesz i dołożyć coś do większego filtra i sprawdzonej marki. Nie ma nic bardziej wkurzającego (no dobra, są inne gorsze rzeczy ;) tak gwoli ścisłości) jak cieknący kubeł - może ci się narobić problemów: zaleje ci szafkę, wypaczy w niej ścianki, etc. (to czarny scenariusz, ale jednak wyciekająca woda może to spowodować). Ja ze sprawdzonych mogę polecić Fluvala. Eheim to full wypas profeszjonal, nie każdego stać i nie jesty jedyną opcją na sprawdzony kubełek.

Opublikowano
Żaden (no,prawie żaden) filtr biolog do nitryfikacji nie zrobi ci NO3=0! Oczywiście filtr z większym złożem bio zawsze jest lepszy niż z małym, co przemawia za kupnem w twoim przypadku.


Tak, to wiem. Ale w kubełku mam zeolit, niestety jest to kubełek za mały do mojego akwarium i dlatego wspomagam go filtrem wewnętrznym.

Opublikowano

No i wykrakałem !!!


Siedzę przed kompem i myslę co tu tak cicho. Patrzę! A jakże! Filtr wenętrzny stoi! Terza to już nie mam wyjścia, a wybór jest trudny.

Opublikowano

U mnie chodzą 24h/dobę trzy tetry EX1200. Dwie od 2 lat, jedna od niecałego roku. Robią jako biologi oczywiście w moim 840L i ... zapomniałem już gdzie stoją ;-)


A ten filtr z linka wygląda faktycznie identiko jak Tetra, ale wg mnie to wcale nie zarzut.... Choć w temacie Tetry zdania są dosyć silnie spolaryzowane wokół dwóch biegunów. Zapewniam Cię , że nie uzyskasz (przynajmniej tu na tym forum ;-) ) klarownej odpowiedzi.


Udanych wyborów życzę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.