Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Takie różne myśli czasem przychodzą mi do głowy 8) , więc pomyślałem czy może funkcjonować i to zgodnie z regułami akwarium bez filtracji biologicznej?

Chodzi mi o zbiornik ze stałą podmianą wody w takiej ilości , aby filtr biologiczny był zbędny :D Czy nie wystarczyła by wtedy sama filtracja mechaniczna?

Jaki musiałby być dopływ świeżej wody , aby jej parametry były odpowiednie dla ryb? :D

Opublikowano

Zagadnienie ciekawe :idea:


Krótko i na temat jak w swojej 800 byś miał tylko z dwie ryby to pewnie bez filtracji bio by pociągneło i to nawet bez stałej podmiany :wink::D .

Podmiany to jednak tylko rozcięczaja zanieczyszczenia a nie usuwaja je z wody a w końcu NO2 i związki "wcześniejsze'" są bardzo szkodliwe i nawet w małych ilościach bedą miały zły wpływ, nawet Harisimi pare dni temu napisał że mu kubełek nie funkcjonował przez jeden dzień i mimo że testy nie wykazały NO2 co świadczy o jedo niskim poziomie niewykrywalnym dla testów to od razu zauwazył zmiany w zachowaniu ryb. Oczywiści bakterje nitryfikacyjne żyja na wszystkim w akwa tle, kamieniach, zwirze ale ale powiezchnia jaka zajmują na tych materiałach jest raczej zbyt mała aby przerobić wodę w naszych najczęściej przerybionych akwa. Nie zmienia to jednak faktu że mająć odpowiednio duży zbiornik w którym sa dekoracje zwłąszcza np jakies porowate piakowce, średni żwirek a nie piasek to zapewne np w takim akwa jak twoje czyli 800 l jeden gatunek labci w układzie 1+3 spokojnie byś pochodował :wink: Myslę że chyba nikt nie jest w stanie policzyć jakie obciążenie związkami azotowymi jest w stanie przerobic samo akwa bez kubła

Stała podmiana też nie jest lekiem na wszelkie zło, a zbyt duża też może spowodowac destabilizację zbiornika bo świerza woda powybija bakterje itd. Według moich doswiadczeń podmiany jednorazowe mimo że są bardziej upierdliwe to jednak są w pewnym sęsie skuteczniejsze od stałej, bo kiedy podmienisz 25% wody to zanieczyszczenia rozcieczysz zdecydowanie, przy stałej podmianie to rozcięczanie jest bardzo powolne bo przeciez cały czas rozcieczas rozcieczone wczesniej i tak po podmianie jednorazowej efekty widzisz odrazy a przy stałej nawej jak ją sie zwiekszy to na efekty trzeba dłuuugo poczekać i dlatego myslę że nawet przy dużej stałej podmianie przy wiekszej obsadzie ryb i bez kubełka to i tak problem NO2 by istniał.

Opublikowano

a czy nie jest tak, ze przy stalej podmianie stezenie rozpuszczonych zw. azotowych bedzie mniejsze przez systematyczne i stale rozcienczanie ( a nie "skokowe" jak przy podmianie, obojetnie jak czesto i w jakiej ilosci mialoby sie podmieniac) czyli nie dojdzie do zwiekszania sie stezen, a co za tym idze, ogolne stezenie bedzie nizsze? albo przynajmniej dynamika wzrostu stezenia bedzie mniejsza,jesli juz ilosc odlewanej wody w systemie stalej podmiany nie zrownowazy przyrostu stezenia zw. azotu. tak mi sie wydaje "na chlopski rozum". prosze mnie poprawic, nie jestem naukowcem :)

Opublikowano

nabe, masz rację - być może sie niezbyt dokładnie wyraziłem ale napisałem w "pewnym sensie" bo chodziło mi o stałą podmiane w wariancie o którym wspominał Daniel, tzn że stała podmiana tez by problemu nie załatwiła - bo mimo stałej podmiany w określonych sytuacjach poziom NO2 tez by rósł, przy braku kubełka i sporej obsadzie ryb, a nawet jak by nie rósł to w każdym bądz razie by w wodzie wystepowało w jakims stężeniu/rozcięczeniu.

Natomiast co do "normalnego" akwa bez takich ekstrawagancji jak w/w to stała podmiana jest jak najbardziej ok a nawet ihmo ma wiele zalet począwszy że nie trzeba latać z wiadrami a skończywszy na tym że możemy utrzymać stały poziom NO3 na odpowiednioniskim poziomie a ryby mają cały czas jednakowe parametry wody i nie są narażone na stres związany z częsciową podmianą co powoduje tak jak napisałeś skokową zminę praktycznie wszystkich parametrów wody.

Natomiast chodzi mi tez o to że w przypadku zaistnienia w wodzie jakis niepożądanych substancji, np coś nam wpadło/wlało sie do akwa, leczymy ryby jakimś lekiem i po kuracji trzeba sie go pozbyć to podmiana jednorazowa skuteczniej załatwi sprawę niz stała podmiana bo w przy jednorazowej mamy efekt od razu a przy stałej aby osiągnąć taki sam efekt trwałoby to dłużej, można by było ten proces przyspieszyć, bo przy stałej podmianie ilosć podmienianej wody to procętowo może być większa niż przy jednorazowej ale i tak by to troche trwało

Opublikowano

Miałem kiedyś akwarium holenderskie bez filtracji biologicznej - w sensie nie było, żadnego kubełka a wkład w filtrze mechanicznym czyściłem co tydzień pod gorącą wodą. Malawi bez filtracji biologicznej jakoś nie mogę sobie wyobrazić. Choć gdyby przez stałą podmianę wody w ciągu doby połowa objętości akwarium byłaby wymieniana to pewnie obyłoby się bez kubełka.

Opublikowano

A dlaczego pod gorącą wodą? Celowo chciałeś zabić całą florę bakteryjną? Jak to się zakończyło dla akwarium? Mam taka teorię (jeszcze niepublikowaną ;-), ale może cos o tym napiszę ), że zasady kompozycji dekoracji w holendrach ( a jeszcze lepiej Amano) i Malawi sa wbrew pozorom bardzo podobne i warto przyglądać sie doswiadczeniom miłośników roslin. Może też tak jest z zasadami pielęgnacji zbiornika?

Opublikowano

Ja wiem swoje. Kiedyś zanim dorosłem do akwarystyki Malawiskiej (jeszcze dużo mi brakuje, pewnie jestem w fazie dojrzewania), hodowałem, a raczej przetrzymywałem ryby zaliczane do działu akwarystyka ogólna. Któż to słyszał o jakimś biologicznym filtrze :?: akwarium było panoramiczne ok 40 litrów, no może 60 - i pływały sobie tam a to ksąsaczkowate, a to gurami. Wszystko ciągnęło na jednej kaskadzie starej poczciwej Aquael 100. Kiedy miałem wężogłowa w 20 litrowym akwarium, tam działał tylko szut. Nie miałem problemu z brzydkimi zapachami, mętnieniem, płochliwością i innnymi tego typu zabawami;) Jednak, wtedy obsada była umiarkowana, i bez biologicznego można się obejść w skromnym akwarium ogólnym z pewnością. (Nie mówię że byłby on nie przydatny, tylko rozważam fakt że można byłoby się bez niego obejść. Biologiczny filtr jest zawsze przydatny, niezależnie tak naprawdę od panujących warunków w akwarium.) Natomiast akwaria w których stosuje się kontrolowane przerybienie, ryb jest zazwyczaj dużo, gdyż wymaga tego ich własna natura i zachowania, cóż, bez biologiki można tylko wpaść w nędzę.

Opublikowano

Bartuś przypomniałeś mi stare czasy ;). Ja kiedyś miałem 120 litrowy zbiornik ramowy klejony kitem, w nim różne rybska na zasadzie niekontrolowanego przerybienia :D . To cała filtracją w tym baniaku był filtr mechaniczny a dokładnie dokładka do dotleniacza ;) wielkości kostki rubika. To coś czysciłem zawsze co kilka tygodni. Pamiętam, ze smród był okrutny. Pomimo że działałem na zasadzie przez żołądek do serca ;) to jednak ryby żyły. Tyle że nie wszystkie ;). Jednak równowaga bilogiczna sie ukształtowała, żyły gurami dwuplamiste, pretniki wagracze, kiryski spiżowe, mieczyki i zbroiniki. Wszystkie inne ryby były po jakimś czasie dziwnie białe i zawsze nieżywe ;). Wtedy naprawde nie miałem pojęcia o filtracji biologicznej ;). Na usprawiedliwienie powiem, że miałem wtedy 10-11 lat, ojca filateliste ( mam go zresztą do dziś ;) ), Jaruzelskiego jako szefa państwa, grzałkę z piaskiem w środku nie z termostatem i jak mi zdechł jedyny raz zbrojnik to pochowałem go ze łzami w oczach, a co będe kłamał ryczałem jak krokodyl :D . To tak tytułem kontrastu :D

Opublikowano

eeee harismi, nie masz sie co tlumaczyc... pamietam jak ojciec mial 150 litrow, ramowe na kicie i jedyne co to dolewal wody jak wyparowala... ;] pompka byla zrobiona wlasnorecznie, tlok (sam nie wiem z czego on to wzial), silnik duze kolo zamachowe i .... "lokomotywa" tloczyla powietrze do akwa (parkotal jak rasowy disel ;P). Filtr wewnetrzny gabkowy w plastikowej obudowie, w srodku przez gabke przechodzil kawalek rurki z otworami (ot taka deszczownia). W akwa typowo jak na czasy PRL`u - mieczyki, molinezje, wszelakie danio, zalobniczki, kiryski, gurami i co tam mozna bylo kupic w sklepach i "przydomowych" hodowlach ;) Calosc sie krecila a ryby jak padaly to zazwyczaj ze starosci.

Do dzis zreszta mam ksiazke "Akwarium" Jana Landowskiego i Zbigniewa Wolińskiego, Wydanie II, Warszawa 1974 w ktorej o przemianie azotowej nie ma wzmianki ;) ;) O filtrze biologicznym niewiele. Choc nie ukrywam jest przyklad filtra zewnetrznego w oparciu o gruby zwir, drobny zwir, wate perlonowa i wegiel aktywowany, ktory moglby posluzyc jako pierwowzor kaskad czy kubelkow. Tak wiec tu nie ma sie co tlumaczyc -- takie czasy, taka literatura i ja tez nie ukrywam tak zaczynalem :) Ale dzis mamy 2006 rok, XXI wiek, tony literatury fachowej i .... nie ma co wracac do tego typu pomyslow :) :) IMHO :)


A jeszcze jedno -- ktos z Was hodowal cierniki ?? ;) ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na filtrację - czy jest ona dobra i wydajna to sprawdzi się dopiero w praniu 🙂  Po pierwsze filtr UV na starcie nie jest zalecany - niepotrzebnie wydłuży czas dojrzewania zbiornika. Po drugie podwodna deszczownica (tak jak każda inna) tylko spowalnia przepływ wody z filtra, tak samo jak każde kolanko - zdejmij deszczownie, kolanko z wylotu filtra wewnętrznego wtedy uzyskasz dużo lepszą cyrkulację. A jeżeli już o cyrkulacji mowa to zmorą białego piasku będą widoczne odchody, które albo będą zalegać (przy niewłaściwej cyrkulacji), albo będą widoczne w czasie ich przemieszczania się wraz z nurtem wody. Z kolie białe kamienie szybko obrosną glonami (zielonymi albo jak to zwykle zaraz po starcie brązowymi) - ryby to lubią, ale będzie wyglądało to słabo na białym tle - takie uroki Malawi 🙂 
    • @Tomash Wpisz w SZUKAJ słowo ŚMIERDZĄCA , zaznacz WSZĘDZIE . Z najdziesz parę tematów z podobnym problemem. Może tam znajdziesz podpowiedz.  Masz link do strony na wszelki wypadek:  https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=śmierdząca&quick=1  
    • Hej. Dobrze, że wrzuciłeś zdjęcie bo podpowiem Ci w innej kwestii niż pytasz. Nie o parametrach ale też o komforcie dla ryb. Śnieżno biały piasek plus białe kamienie to nie najlepszy pomysł. Każdemu podoba się coś innego, wiadomo gusta są różne ale niestety rybą to się na pewno nie spodoba. Takie kolory będą odbijały mocno światło co wywoła stres u ryb. Nie będą się wybarwiać i na pewno nie będą się czuły dobrze w takiej aranżacji. Kolejna  ważną kwestią jest ułożenie skał. Masz ich za mało i są ułożone zbyt płasko Ryby z grupy mbuna żyją pośród skał, w grotach i na dużych powierzchniach skalnych. Pooglądaj naszą galerię, może będzie dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś co będzie dla Ciebie ładne a dla ryb funkcjonalne i chociaż trochę będzie przypominać naturę w której żyją. Trzymam kciuki👍
    • Dzięki za odpowiedź, wstawiam zdjęcie dla lepszego oglądu sytuacji.   Jeżeli chodzi o parametry to NO2  i NO3 niewykrywalne w testach, GH*d około 14, KH*d około 10, ph bliżej 7,6 niż 7,8 i CL2 zero.   Jeżeli chodzi o dojrzewanie to cykl biologiczny raczej się zaczął, bo to o czym nie wspomniałem to na początku wrzuciłem dwa sumiki tymczasowo aby produkowały minimalne odchody i też były bakterie w płynie na początku. BTW sumiki się mają dobrze, ale wiadomo suma nic nie zajedzie i nie jest miarodajny.   Kamieni nie chciałbym usuwać raz, że mi się podobają, dwa że dojechałem do końca budżetu. Więc jeżeli nie będę pewien, że są toksyczne to wolałbym ich nie usuwać.   W sobotę jestem umówiony z hodowcą na odbiór gromadki saulosi. Jak oceniacie ryzyko, jeżeli mierzalne parametry wody są ok, węgiel aktywny zainstalowany w filtrze wewnętrznym działa i sumy wyglądają normalnie? Z góry dzięki za pomoc!        
    • Wieczorową porą: Od zalania zbiornika minęło niecałe 2 m-ce. Ryby pływają już miesiąc, nawet nie wiem kiedy to minęło...😉 Podopieczni rosną w oczach. Są żarłoczni jak piranie. Mam wrażenie, że zjadły by ile bym im nie dał... Ładnie się wybarwiają, pojawiają się już dominujące samce które zaczynają się stroszyć między sobą i samicami. Na chwilę obecną wszystko hula bez problemu🙂 jak widać na zdjęciach udało się wychodować zielony dywan z którego ryby są zachwycone🙂 mam nadzieję, że pokryje większą powierzchnię modułów, wtedy efekt będzie super. Oczywiście nie wszystko zawsze musi być kolorowo... Po zarybieniu i nauce karmienia, różnych próbach, lepszych i gorszych zdarzało się, że część karmy spływała do komina. Kilka razy i w różnych ilościach😕. Skutkiem czego niestety pojawiło się zachwianie parametrów. Testy Kropelkowe JBL. (wzrost NO2 do wartość ok. 0,3). Na szczęście sprawdzałem wyniki codziennie i szybko zareagowałem podkręceniem stałej podmiany wody. Potem wlałem bakterie Prodibio. Zwiększenie podmiany wody niestety spowodowało spadek temp. w zbiorniku do niecałych 20°C. Zasilanie mam bezpośrednio z sieci i w zimie ma ok 8°C. Nie chcąc już obniżać temperatury wody w akwarium, przy stanie N02 na poziomie 0,2 zastosowałem trzymane w pogotowiu Sachem Prime. N02 wróciło do niewykrywalnego poziomu (<0,01) Także, było stresu przez dwa dni ale udało się obyć bez żadnych strat w rybach.  Jeszcze jedną, rzeczą z którą się borykam to ocieranie się ryb. Po przeczytaniu kilku wątków i zastosowaniu chyba już wszystkiego.  Zmiana pokarmu, mocne ograniczenie karmienia, w końcu głodówka, zastosowanie soli akwarystycznej, miałem też preparat Preis Carely Coly-podejrzewajać pasożyty. Nic nie pomogło i ocierały się wszystkie gatunki. Co dziwne nie było to od razu po wpuszczeniu do zbiornika (do nowych parametrów wody) lecz po jakimś czasie. Już teraz nie pamiętam ale pewnie zbiegło się to z wahaniem N02, obniżeniem temp i prawdopodobnie mogło to wywołać u nich stres i rozwój pasożytów. Nie chciałem od razu wlewać lekarstw, więc próbowałem wszystkie lżejszego co tylko wyczytałem w innych wątkach. Jednak pomimo poprawnych odchodów ryb, idąc w stronę pasożytów kończę leczenie Capisolem/Protosolem podawanym w karmie naprzemiennie rano/wieczór. Z tego co obserwuje to pomogło. Odbieranie występuje już rzadziej i nie z taką "natarczywość" jak wcześniej.  Oprócz w/w problemów wszystko śmiga, żyje, rośnie i ma się dobrze. Gratuluję dotarcia do końca lektury😉
    • Cześć kupiłem rybki pod tą nazwą z hodowli od Pana z czech jest ktoś mi wstanie powiedzieć czy jest to rzeczywiście ten gatunek ? Wiem że zdjęcie nie jest najlepsze spróbuję wieczorem przy innym świetle zrobić lepsze. Kupiłem 15 maluchów z myślą o redukcji ale teraz się zastanawiam czy to w ogóle będzie to 😅
    • Czyli jeszcze start biologiczny mógł się nie zacząć. Co to znaczy w normie? Podaj konkretne wyniki bo samo pH akurat jest OK.  Błąd. W trakcie dojrzewania wody w akwarium nie rób podmian. Może faktycznie te kamienie są przyczyną nieprzyjemnego zapachu. Kamienie gipsowe faktycznie podnoszą pH  wody. Sprawdź pH wody w kranie.  Trudno mi to ocenić .  Może jednak warto dać inne kamienie  ? Choćby serpentynit ? Lub otoczaki?
    • Witam! Jestem w trakcie zakładania nowego malawi 100x40x40. Będzie tam dziesięć saulosi. Akwarium zalałem 2 tygodnie temu, wrzuciłem bakterie, mam dobrą filtrację (1400l/h kubełek z lampą UV, filtr kaskadowy jako mechaniczny + filtr wewnętrzny z węglem jako biolog). Chciałem za tydzień jechać po rybki, ale woda mimo, że kryształ to ma dosyć nieprzyjemny zapach. Podstawowe parametry NO2, NO3 w normie, pH 7,8. Zacząłem mieć podejrzenia co do kamieni czy to nie są one przypadkiem źródłem zapachu. Kamloty przywiozłem kiedyś z plaży z Chorwacji, są prawie białe. Może to głupie pytanie, ale czy kamienie mogą być źródłm zanieczyszczeń i czy mogą być groźne dla rybek? Zapach trochę przypomina gips. Kamienie przed włożeniem do baniaka wymyłem i odmoczyłem 24h. Wodę zmieniłem dwa razy po 30%. Proszę o radę bo nie chciał być wrzucić rybek w jakieś g...   Z góry dzięki za pomoc!!!
    • Dokładnie chodzi mi o ten  https://www.akwarystyczny24.pl/produkt/tlo-slim-line-50a-river-l-50-x-h-45-cm  Ale znalazłem mniej więcej bo w szarościach podobny tylko że w całości 200x50 to może w tym kierunku pójde , zobaczymy 👍💪
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.