Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myślę, ze gdy młody człowiek staje przed wyborem zbiornika na swoje pierwsze Malawi i ma wydać pieniądze zgodnie z pewnymi priorytetami to zawsze i w pierwszej kolejności powinien brać największe akwarium jakie się da, choćby kosztem kubełka.

Yaro- oczywiście, że kubełek jest ważny, szczególnie w naszym przypadku, bo większość z nas używa zbitego podłoża z piachu, w którym cyrkulacja wody jest mizerna i jako medium biologiczne się to nie sprawdzi. Z drugiej strony nie można pewnych rzeczy przewartościować i zakładać, że kubeł to panaceum na wszystko. Wielkość zbiornika, typ podłoża, cyrkulacja w zbiorniku, temperatura, obsada- jej wielkość, karmienie i wiele innych czynników wpływa na ta jakie panują warunki w akwa.


Dlatego stwierdzę- masz wybór- bierz największe akwa jakie się, ale w przypadku kubełka uważam- bierz optymalny. W tym przypadku ten w zupełności, aż nadto wystarcza.

Opublikowano

Yaro

Skąd się biorą skoki parametrów?

Z naszych błędów. Tylko i wyłącznie.

Żeby rozpatrywać filtracje biologiczną trzeba spojrzeć na akwarium + filtracje racjonalnie.

To akurat jest tak proste że aż trudne :D

Klasyczny przypadek :

Piasek+kamulce+akwarium+kubełek.

No to jedziemy : ściany akwarium + powierzchnia kamieni+piasek do 1 cm głębokości (poniżej to już denitracja) to jest nasz filtr biologiczny PRZEWYŻSZAJACY swoją powierzchnią to co w kuble.

ALE...do jakiej obsady z jaką produkcją odchodów ?

I może sie okazać że przy sporej nadprodukcji odchodów (roślinożerne średni i duże+ to co wrzucasz karmiąc i co się rozłoży) jak wyłączysz sumpa z obiegu zaczyna być niewesoło...bo to on właśnie był tym dodatkowym potrzebnym.

ALE...zamień piasek w akwarium na żwir...LUB daj grzałkę denna załączaną okresowo...i już masz dodatkowy filtr biologiczny i to o takiej pojemności że kubeł będzie pełnił rolę tylko i wyłącznie mechaniczną.

Bylebyś zapewnił wewnątrz akwarium przepływ turbulentny i dobre natlenienie.

Da się wszystko określić i zaradzić.

Nawet w przypadku takich "syfiarzy" jakimi są piranie - nawet sobie nie wyobrażacie jakie to syfiarze biologiczne :D


I tu akurat niejako potwierdzę co pisze Mjunszajn : akwarium największe jakie możemy postawić a kubeł...brać duży ale najtańszy, bez bajerów.


Yaro ty nie jesteś młodzik , weź no się cofnij wstecz i przypomnij sobie dawniejsze filtracje :wink:

Jak sobie przypomnisz to dodaj do tego dzisiejsze możliwości.

A ja do tego jeszcze dodaje automatykę :wink:

Opublikowano
Yaro ty nie jesteś młodzik , weź no się cofnij wstecz i przypomnij sobie dawniejsze filtracje :wink:



Kurtka dzwon - niech no ja cię spotkam, to pokażę Ci jaki ze mnie młodzik ;)

Odnośnie postu - w tym sęk - mamy piach - i nie chcemy go zmieniać na żwir,

z pozostałymi rzeczami się zgodzę, że w akwarium innym niż malawi mógłbym sobie pozwolić na akwaria bez kubelka, ale w malawi nie powinniśmy tego robić.

Generalizując nie piszmy że 90% filtracji biologicznej jest w akwarium a nie w kuble bo za jakiś czas ktoś się powoła na Ciebie i powie ze gdzieś było napisane że bez filtracji biologicznej da sobie radę.

Opublikowano

Masz piach ? No to ma masz bez termicznego przepływu wody 1cm bilogicznego, do 1 cm nitro rachitycznego i koniec.

I spokojnie można się na mnie powołać, podtrzymam że 90% biologa mamy w akwarium i ludziska nawet nie zdają sobie z tego sprawy, mamy nadwymiar biologicznego i często niedowymiar nitro.

Niemniej bez filtracji biologicznej nie dasz sobie rady,tylko dlaczego nie wykorzystac tego co masz? Schematyczne myślenie oparte na modzie "stosowań".

Ludziska tak ufają kubłom że wszystko scedują na ta rachityczną objętość.Bo ile w tym kuble tego substratu ?

A ile piachu nasypałes do akwa? Dlaczego tego nie wykorzystać.Aż sie prosi.


Ludziska, wiecie więcej niż wam się wydaje, siąść przed akwarium, pomyśleć.

Opublikowano
ale w malawi nie powinniśmy tego robić.


Oki- i w sumie nikt do tego nie namawia. W tym konkretnym przypadku chodzi o to, że nie można przeginać. Jeżeli producent zakłada, że kubełek jest do 350 litrów, akwa jest około 200 litrów, to do czego niby większy kubełek? Moim zdaniem- jak już do czegoś dołożyć to do zbiornika.


Jaro- ale to nie chodzi o to czy kubełek to 10% filtracji biologicznej czy 40%. Chodzi o to aby zdać sobie sprawę, że ta filtracja zachodzi w omywanym ,natlenionym substracie różnego rodzaju, a nie jest cudowną właściwością kubełka, jego objętości i przepływu.

Opublikowano

Wszystko fajnie, tylko rady Draka są dla bardziej zaawansowanych akwarystów, to bym podkreślił. I tak już jest sporo początkujących osób szukających za wszelką cenę potwierdzenia, że kubełka nie trzeba i w końcu potwierdzenie tej myśli znajduje - tyle że to najczęściej oznacza brak filtracji biologicznej w ogóle - uruchamia tylko filtr wew. najczęściej mały i ma wahania parametrów o których nic nie wie bo testów brak, panika jest dopiero jak ryby zdychają (albo paniki nie ma i kupuje się nowe ryby).

Druga sprawa to nie każdy ma chęci i możliwości na kombinowanie w stylu makoka i "szycie filtracji na miarę".

Ile tej ceramiki dla konkretnej obsady chyba nikt nie odpowie? ;) Więcej raczej nie zaszkodzi, ale niema co przeszkadzać, a nadfiltracja to nie wiecej ceramiki, więcej bakteryjek, więcej, więcej....


Co do kubełka Mjunszajn napisała "bierz optymalny" nie "brać duży ale najtańszy, bez bajerów"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.