Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie ten zbiornik nie jest samym tylko zbiornikiem , ale pracuje w układzie automatyki.

Sa tam czujniki poziomu, dojscie wody surowej filtrowanej i RO, oraz pompy.

Wylew z akwarium też chodzi w automacie.

Dzięki automatyce nie latam z wiadrami i to co trzeba "chodzi samo" w tym uzupełnainie odparowania oraz rozcieńczanie przy nadmeirnym odparowniu w okresie letnim.

Całego procesu nie da się zrobić bez takiego zbiornika.

Zatem u mnie akurat to "insza inszość".

Opublikowano
Ale...z instalacji blokowej nigdy bym nie użył, za duże ryzyko.
ja też nie. Tak się składa że zaczynam pracę rano około 6:00. O godzinie 7:00 na Uniwersytecie przechodzą z grzania nocnego na dzienne. Skutkiem tego jest woda w kolorze błota lejąca się z kranu przez pierwsze 3-4 minuty : :mrgreen: U siebie leje zimną kranówę przepuszczoną przez węgiel. Teoretycznie mógłbym ją podgrzewać maksymalnie do 35C (tyle wytrzymuje filtr) ale nie widzę takiej potrzeby.
Opublikowano

boze czytasz a nie grzmisz..

odkad tylko pamietam... to bedzie ok 10 - 12 lat posiadania akwa.... zawsze .. podkreslam zawsze ! uzywalem do podmian wody z kranu podgrzewanej przez piecyk gazowy ...

do malawi leje wode z kranu o temp ok. 26*C ... skutkow ubocznych nie zaobserwowalem nigdy.. zarowno w malawi jak i roslinnym, tanganice... nigdzie... wszystko rosnie idealnie..

btw co za roznica czy wode podgrzeje w wezownicy pieca czy podgrzeje ja grzalka w akwa? imo roznica tylko w odczuwalna w kieszeni.. a woda i tak ta sama....

wiec nie zchwizujcie malawistow bo zaczna lac do wody pieron wie co.. poczawszy od antychlorow na koksie skonczywszy.....

Opublikowano

To samo dotyczy kwestii odstania wody , bo może zawierać chlor.

Ale...z instalacji blokowej nigdy bym nie użył, za duże ryzyko.

W końcu tej wody nie używa się do picia ale mycia, w związku z tym inne są normy jakościowe.

Kiedyś (nie wiem jak teraz) na dworcach można było zobaczyć takie krany z umywalkami ogólnodostępne z wyraźnym ostrzeżeniem o niezdatności do picia.



Zgodzę się z jednym jak ktoś ma miejsce na zbiornik do podmiany to jest oczywista sprawa powinno coś takiego być i sam bym sobie coś takiego zrobił.


Co do chloru z moich informacji wynika to woda coraz częściej już nie jest chlorowana tylko ozonowana co stosuje się w większości dużych i większych miast, wiec automatycznie problem chloru nam znika.

A dlaczego nie z instalacji blokowej? no chyba ze masz swoja studnie głębinową poza tym nie wszyscy mieszkają w domkach jednorodzinnych gdzie instalacje wodną robi się na dzień dzisiejszy z plastiku nie ze stali.

Jeśli chodzi o mnie mieszkam w bloku i mogę śmiało pić wodę prosto z kranu bez przegotowania sam to sprawdzałem w wodociągach. Powiem inaczej mięso też jemy smakuje nam bardziej smażone lub gotowane ale od surowego nic nam nie będzie, to samo jest z wodą.

A tabliczki z PRLu z czaszką itd. to już chyba możemy sobie kolekcjonować by naszym dzieciom i wnuka opowiadać jak to kiedyś było. Chociaż nie powiem ostatnio taką widziałem na cmentarzu a le to z wiadomych powodów :mrgreen:


Osobiście do akwarium zawsze lałem i będę lał wodę prosto z kranu jeśli będzie za zimna to odkręcę troszeczkę ciepłą. Nigdy nie miałem problemu z parametrami wody w baniaku.

Inna kwestia jak hoduje się np. paletki to wiadomo, że woda musi być odstana w taki czy inny sposób ale na pewno nie może być prosto z kranu.

Opublikowano

Sławku a czy przed tym "zagrzmnieniem" zrozumiałes aby pojęcie "grzanie przemysłowe" ?

No chyba że grzejesz i sprzedajesz na wiadra? :wink:

Ty ta wodę przepuszczasz przez ile metrów rurki, a przez ile kilometrów przelatuje woda ciepłownicza ?

Z własnego doświadczenia wiem że bywało iż gorąca woda miała odmienny zapach od zimnej,a bywało że i rdzawka poleciała.

Nikt się specjalnie tym nie przejmował bo ta woda służy do mycia,a nie do picia.

Czy coś się zmieniło w tej materii? Nie mam pojęcia,ale nie sądze że wszyscy rzucili się nagle do wymian starych instalacji ciepłowniczych.

Ale jedno jest pewne : innym normom technicznym podlega woda do mycia i innym do picia.

W związku z tym dostarczajac gorącą wode nikt nie jest zobowiązany do trzymania norm wody pitnej, ponieważ...do tego nie służy.

Można o to zadbac i podnieśc jakosć ,ale po co ?


Kotek a wiaderko masz? Więc co za problem w miarę potrzeby dolać gorącej z czajnika ?

Opublikowano

zaraz zaraz...mylimy chyba pojecia moi drodzy........ Drak.. wlewam do akwa wode,ktora wyplywa nie z instalacji cieplowniczej (nie podlaczam weza do grzejnika), ale do urzadzen podajacych wode pitna - kran, umywalka a nawet toaleta. i tu wracamy do punktu wyjscia.. ta sama woda...podawana na piecyk gazowy czym sie rozni od wody podawanej bez podgrzania np. do umywalki ?

Opublikowano

Nikt się specjalnie tym nie przejmował bo ta woda służy do mycia,a nie do picia.



Czym się różni woda z kranu zaznaczam z kranu do mycia a do picia to chyba ten sam kran i ta sama woda.



Czy coś się zmieniło w tej materii? Nie mam pojęcia,ale nie sądze że wszyscy rzucili się nagle do wymian starych instalacji ciepłowniczych.



Chyba tak i to dużo chociażby np. przez ostatnie lata bardzo dużo rur z żeliwnych jest wymieniane na plastiki i ceramikę. Starych możne nie ale przestarzałych na pewno tak.


Ale jedno jest pewne : innym normom technicznym podlega woda do mycia i innym do picia.


Jakie to normy? bo z tego co wywnioskowałem to tak woda do picia powinna być krystaliczna a do "mycia" możne być żółta, niebieska, kolorowa, śmierdząca itd.


Kotek a wiaderko masz? Więc co za problem w miarę potrzeby dolać gorącej z czajnika ?


A tak w ogóle to powiedzcie mi jaką temperaturę ma zimna woda w kranie 15? 10? 5? stopni (nie wiem nie sprawdzałem), ale powiedzcie mi ile wy tej wody podmieniacie 70%? 50% 40%?????. Nie 10% co tydzień (przynajmniej tak powinno się robić a żeby było idealnie to 1%na dobę). Ale przyjmujemy 10% na tydzień. Jakie macie zbiorniki 200L, 300L, 500L, 1000L? Kolejno to 20l, 30l, 50l, 100l, ale jeszcze proszę wziąć pod uwagę to, że do baniaka nie wchodzi tyle wody na ile wskazuje wymiar szkła zawsze wchodzi mniej. Idąc dalej tym tropem nasze ryby spokojnie wytrzymują temperatury o mniej więcej 3-4 stopnie większe lub mniejsze niż ich naturalne środowisko.

Czyli jeśli wlejemy do zbiornika powiedzmy 700L, 10% podmienionej wody ( nie będzie to 70L) tylko jakieś 40-50l to ta kropla nic nie zmieni w temperaturze wody (nawet gdyby ta woda miała 5 stopni) a tym bardziej w nie zmieni parametrów bo zaraz jest wymieszana i przepuszczona przez filtry.

Opublikowano
Kiedyś ktoś mi mówił, albo gdzieś to czytałam (nie pamiętam bo to dawno było), że dolewanie takiej zimnej wody prowadzi do ospy rybiej


Ospia ryba w 26-27 stopniach? :mrgreen:

Jak juz dostaniesz tej ospy( a nie dostaniesz) to podniesiesz do 30 stopni i sie z nia uporasz. Ja leje prosto z kranu zimna wode, temperatura obniza sie okolo 1,5 - 2 stopni (nie biore pod uwage bledu termometru).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.