Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tropical z serii Profesional to doskonała linia pokarmów.


Ale nie musisz opierać sie tylko na zestawie malawi czy spirulina. Zwróć uwagę na linię pokarmów dla paletek - tych wybarwiających (askantyna) czy morskich.

Ponadto polecić mogę Dainchi - osobiście nie stosowałem, ale w oparciu o całą moją wiedzę, i założenia że pokarm ten "nie jest czysty" bo zawiera glinkę, czyli naturalne elementy zbierane w naturze (rybcie szkrobiąc glony ze skał pobierają to również, ponadto w naturze rośliny nie sa tak piękne, często pokryte są wapieniem (efekt dekalcyfikacji) itd.)/ A jak wiadomo taki balast jest jak najbardziej wskazany dla zdrowia, a wiec kondycji, tudzież wybarwienia.


Jeśli możesz, nie katuj ryb non stop pokarmami wysokobarwiącymi itd. daj im odpocząć, przechodząc np. dwa razy w roku na miesiac/dwa czasu na "bida" pokarm. W naturze też nie jedzą rarytasów non stoper.


ale uważałbym z Cichlid colour - to pokarm wysokobiałkowy, dla pielęgnic mięsożernych. Jeśli masz ryby stricte roślinożerne, to odradzam.

Opublikowano

Ups. już skończyły Cichild, więcej nie kupię :)

Obecnie dorzuciłem jeszcze oczlik, artemię bez skorupek i plankton czerwony (mrożony). Polecano mi też Solowiec (mrożony z firmy IchthyoTrophic) jako uzupełnienie diety.

Mieszam tak, by żaden pokarm im się nie znudził.

Dzięki. W lecie zrobię im miesiąc "bida" pokarmu :)

Opublikowano

Bo latem roślinki są świeże, robaczki i inna żywizna i trzeba z tego korzystać :mrgreen: Ja odpaliłem dwa 120l baniaki na rozwielitki :] Jak się namnożą to będzie rzeźnia w akwarium :mrgreen:

Opublikowano
Bo latem roślinki są świeże, robaczki i inna żywizna i trzeba z tego korzystać :mrgreen: Ja odpaliłem dwa 120l baniaki na rozwielitki :] Jak się namnożą to będzie rzeźnia w akwarium :mrgreen:


To wiele wyjasnia :wink:

Opublikowano
Bo latem roślinki są świeże, robaczki i inna żywizna i trzeba z tego korzystać :mrgreen: Ja odpaliłem dwa 120l baniaki na rozwielitki :] Jak się namnożą to będzie rzeźnia w akwarium :mrgreen:


Skąd bierzesz rozwielitki do rozmnożenia?

Wszędzie gdzie czytałem o hodowli rozwielitek opis rozpoczyna się od: "... idziemy nad staw i poławiamy rozwielitki..."

Niestety ja tu mam tylko Tamizę i czasami brzydzę się wody dotknąć, a co tu dopiero coś z niej wyciągać i do akwa wpychać.

Czy istnieje możliwość ich rozmnożenia z jaj jak np. artemii lub w jakiś inny "niepoławialny" sposób???

Opublikowano

istnieje, ale jest niedostępny w handlu.


Zapomnij o dużych rzekach, jeziorach czy stawach. Znajdź małe oczka wodne, o spokojnej wodzie, np. różnego rodzaju stawy w parkach, lesie, łąkach itp. Łatwo je rozpoznać: najczęście brzegi i płytka woda porośnięta przez jakieś trawy, tojeść rozesłaną itp. woda kolor słomkowy do brązowego, ale przeźroczysta. weź jakąś szklankę, szybkim ruchem pobierz wodę z takiej płytkiej strefy. Jeśli w szklance bedą plywać to znaczy są. Potem pozostaje połów, ale to inna historia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.