Jump to content

Recommended Posts

Posted

Od kilkunastu dni obserwuję ciekawe (dla mnie) zjawisko.

Dwa tygodnie wcześniej wyszorowałem szczotką w akwa skałki - niemal do pierwotnego stanu.

Luźne białe piaskowce wyciągnąłem i sparzyłem wrzątkiem.

I historia przedstawia się następująco:


1 pierwszy tydzień

- czerwone piaskowce, które były tylko szorowane - bez zmian, nadal są czerwone

- białe piaskowce, które były sparzane - niemal bez zmian. Z białych zrobiły się (jak mówią kobiety) ekri.

Traktuję je ponownie szczotką, tym razem bez wyparzania i wyciągania z akwa.


w tym czasie wstawiam do akwarium pułapkę na ryby, w której ( i na której) są trzy przypadkowe szare kamienie - jakieś skałki znalezione w Wiśle (miejscowość)


2 tydzień

- czerwone piaskowce - minimalnie przyciemniały, ale nadal są czerwone

- białe piaskowce - ruszyły okrzemki, zmiany widać z dnia na dzień, dziś są już brunatne. Na powierzchni widać pojedyncze nitki 5mm.

- szare kamienie z Wisły, które służą jako balast do pułapki - ani śladu okrzemek, czy zielenic


Co do oświetlenia - czerwony piaskowiec znajduje się w części tylnej akwa i ma najmniej światła.

Biały piaskowiec i szare kamienie są w tym samym pasie światła.


Poobserwuję dalej, bo może jest jakaś podłożolubność glonów.

Posted

sam sobie odpowiedziałeś: na czerwonych nie rosną bo mają mniej światła. Na białych rosną bo są bardziej porowate od tych z wisły.

Posted

Witam


Oto moje przemyślenia :


Glonki lubią światło :D , i według mnie najlepiej rozwijają się na kolorach obojętnych ( szyba akwa chyba nie zanegujecie tego).


Kolory czarne odbierają energię, natomiast jasne odbijają ją. tak że mysle że najlepsze są wypośrodkowane kolory.

Poprostu glonom trudniej jest rozpocząc ekspansje na skrajnych barwach.

Ale oczywiście każdy wie że jak się odpowiednio przyświeci to i tak wyrośnie "wszystko".


PS: To tylko moje przemyślenia, Niech wypowie się jakiś spec od światla:P

Posted

Minęło parę dni i szare skałki też zaczynają obrastać okrzemki. Jednak wyraźnie mniej niż skałę białą i czerwoną. Wielkiej zależności więc chyba nie ma i moim zdaniem sprowadza się prawdopodobnie do struktury, a nie koloru skały.


Szkoda, bo chciałem odkrycie zgłosić do Instytutu Badań Jądrowych...

Posted

kolor nie ma żadnego znaczenia-glon rośnie NA skale a nie w niej, ergo będzie zawsze na wierzchu i to na niego będzie padać światło niezależnie od koloru podłoża

Posted

Pomimo szorowania szczoteczką glonów nie usunąłeś a na szarych skałkach ich po prostu nie było i się musiały zalęgnąć ... stąd różnica w rozwoju ;) ... a tak na poważnie zajmij sie poważniejszymi problemami niż szorowanie kamieni ;) ... nie wygrasz ;) sam dawno się poddałem ;)

Posted

taaaa.... swoje doświadczenie opisałem w poście "czy możliwe jest malawi bez glonów".

Ostatnie dwa tygodnie, to jednak zwycięstwo nad zielenicami (zdegradowane o 95%) jednak ich miejsce zajęły okrzemki. Trochę balansowałem światłem, przysłoniłem jedną świetlówkę i światła było ok. 60W / 300 l. Od wczoraj powoli odsłaniam i będę obserwował.


Tak czy inaczej - przymierzam się do zmiany aranżacji akwa.

Pierwotnie atutem wystroju miało być czerwonobiałe zestawienie kolorystyczne piaskowców.

Teraz mam nieco inny pomysł, w którym zielone kamienie nie powinny mi przeszkadzać.

Choć z zielenicami był tez taki problem, że zarastały szyby i rośliny. I do tego woda - niby przezroczysta, ale coś jej brakowało...

Posted

Kurcze eksperymentujesz z ustawieniami i innymi duperelami a ryby nie mogą się nadziwić jak się zmienia im życie (jak w kalejdoskopie ) tylko czekać na efekty takiego zachowania akwarysty.

Nauczcie się koledzy, że czas na eksperymenty jest zawsze - ale przed wpuszczeniem obsady - potem już nie stresujmy ryb więcej niż trzeba.

Posted
Choć z zielenicami był tez taki problem, że zarastały szyby i rośliny. I do tego woda - niby przezroczysta, ale coś jej brakowało...
No widzisz, a ja w ślepym uwielbieniu dla glonów już nawet fosfor dolewam do akwarium - glony robią się coraz ciemniejsze i zaczynają puszczać bąbelki ale woda dalej jest jak kryształ :mrgreen:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Krótkie podsumowanie, drugi dzień NO2 na poziomie 0, więc chyba cykl się domknął. Rybki ok, kopią doły chcą żreć i ustalają hierarchię - dzień jak co dzień
    • Witam,  Od jakiegoś czasu mam problem z filtracją w akwarium 240l 120x40x50 Wydaje mi się, że im większe są ryby tym więcej zalega odchodów. Dodatkowo gdzieniegdzie pojawiają się glony na piasku, zawsze w miejscach najsłabszego przepływu wody. Baniak jest mocno zagruzowany, ale na papierze filtracja nie wygląda źle.  Obsada: 4-letnie osobniki  6x Labidochromis hongi sweden 5x Labidochromis caeruleus 4x Melanochromis cyaneorhabdos Filtracja:  JBL e1502 - zasypany matrixem i lawą wulkaniczną  Aquael Turbo2000 Falownik - HSB W-10 Akwarium stoi tak już 4 lata, ale zbliża się reset, zmiana aranżacji i chciałbym dopracować temat filtracji.  Aquael Turbo2000 jest już w średniej kondycji i poleci do kosza. Myślałem nad zmianą konfiguracji: E1502 zostaje, ale co dokupić do niego i jak rozłożyć wkłady filtracyjne?  Po 4 latach zmieniać wkłady biologiczne na nowe?  Nowy Aquael Turbo? Czy kubełek + prefiltr? Proszę o poradę     
    • Nadal dużo za wysoko, ma być bezwzględnie 0.   Wywal je od razu do kosza, robią Ci wodę z mózgu. Jak masz kropelkowe to na nich bazuj.   To lepiej niech nie robią tego skutecznie, dla ich dobra. Idź do sklepu w pon i kup to co pisałem. Bakterie użyj a z preparatem na obniżenie N02 poczekaj do zrobienia testu przed użyciem, będzie nadal rosło to użyj zgodnie z instrukcją. Monitoruj codziennie N02. Naprawdę nie karm ryb, nic im nie będzie. Nie zjedzona karma oraz odchody podwyższa Ci tylko N02.  Powodzenia i przeczytaj podstawy😉
    • Dzięki, o to mi chodziło. Czyli zakładając 40g karmy dziennie, muszę podmienić 2000L tygodniowo, co daje 8k L w miesiącu z samego akwarium. Jak by nie patrzył, muszę zrobić zrzut wody ze zbiornika zewnętrznego do rzeki lub jakiejś studni chłonnej, a sam zbiornik bardziej liczyć na zapotrzebowanie do podlewania.
    • Wymieniłem 50% wody, NO2 0,2 w kropelkowym i nie wykrywalne w paskowym. Reszta ryb zachowuje się normalnie, dzisiaj ich nie karmię, co jest trudne bo za każdym razem jak wchodzę do pokoju gromadzą się i  wywierają presję
    • Hej,  Z tego co piszesz po wpuszczeniu ryb padła biologia. Masz jeszcze nie dojrzały zbiornik. Bakterie nie wyrabiają. Zrób duża podmianę wody i to już, na nic nie czekaj. Tak z 50%  Dziś weekend do sklepu nie pójdziesz i znając życie nie masz nic przygotowanie w razie W. Podmień wodę i zrób ponownie testy. Ryb nie karm. Purigen nie stosuj masz niedojrzały zbiornik. W pon kup coś na awaryjne zbicie NO2, np. Sera Toxivec lub Sachem Prime oraz bakterie bez pożywki Prodibio Biodigest. Jak nasz jakiegoś akwarystę w pobliżu to przeszczep od niego trochę biologia z filtra. Jak skończysz robić podmianę wody to siądź na spokojnie i poczytaj u nas na forum w dziale podstawy start biologiczny akwarium oraz wpisz w naszą wyszukiwarkę "wysokie N02" udanej lektury, wyeliminuje przyszłe pytania o podstawowe rzeczy😉 Powodzenia dla ryb!
    • Hej, Do 3 tygodniowego zbiornika 100x40x40 wpuściłem 11 saulosi. Z testów paskowych wychodziło, że parametry są ok. Jednakże po tygodniu padły dwie sztuki. Skłoniło mnie to do zakupu testów kropelkowych. Z nich wyszło, że jeden parametr NO2 jest w przedziale 0,75 - 1, co jest za wysoko. Na pewno trzeba robić podmianki wody, pytanie jak często i ile? Druga rzecz, zamówiłem purigen, ale na forach znalazłem info, że lepiej nie stosować bo zaburza cykl azotowy - jakie jest wasze zdanie? Kolejna rzecz mam węgiel aktywny w filtrze wewnętrznym, czy on nie zaburza cyklu azotowego? Z dodatkowych informacji, mam filtr kubełkowy 1400l/h, temperatura 26 stopni. Ryby karmię dwa razy dziennie, szczypta tropicala spiruliny 36%, przez pierwsze dwa dni nic nie karmiłem.   Z góry dzięki za rady!
    • Dla 10 000 l wody netto i karmy 40% białka: 1% tygodniowo podmiany na każdy 1g karmy dziennie da max 20 ppm azotanów w zbiorniku. lub inaczej:  azotany(ppm) = (pojemność akwarium(l)/500) * karmienie dziennie(g) /podmiana tygodniowo (%) Np. Jeśli będziesz karmił 10g dziennie i podmieniał 5% tygodniowo(ciągła podmiana), uzyskasz 40 ppm azotanów.  
    • Dzięki za info. Pamiętam, że kiedyś był polecany ale wolałem dopytać jak się teraz sprawy mają. Wiem jak to jest z tym politem… Ta ryba mnie bardzo zaciekawiła i trafia w moje gusta jeśli chodzi o ubarwienie samca. Z drugiej strony jeśli ma mi zostać jeden samiec, bo wybije wszystkie inne to troche mija się to z celem. W naszym biotopie przecież nie o to chodzi żeby ryby się powybijały, tylko o to żeby znaleźć złoty środek i obserwować ich zadziorność połączoną z ciekawymi zachowaniami. Doświadczenia w malawi już troche mam, nie tylko praktyki ale i sporo teorii. A więc żeby nie było, że bezpodstawnie porywam się z motyką na słońce to przedstawie jaki miałem zamysł umieszczania tego gatunku w akwarium. Po pierwsze nieprzypadkowa kontrola światła dzięki której uzyskałem mocny półmrok po bokach zbiornika, jest on zrobiony w celu (pomijając aspekty wizualne) uzyskania dla pyszczaków takiej nieco spokojniejszej przestrzeni. Zaobserwowałem nie tylko u siebie, że dominanci zbiornika jak i inne ryby wolą być pod światłem i tam rywalizować o najlepsze miejscówki. Dwa ciemniejsze miejsca miałyby być taką bezpieczną strefą dla ewentualnych ganianych ryb.  Po drugie starałem się uzyskać jak najwięcej kryjówek dla ryb. Gruzowisko zajmuje ponad 80% dna czego może aż tak nie widać i zrobione jest z dbałością o każdy detal Tutaj foto jak głęboko poprowadzone jest gruzowisko. Pomijając fakt, że na zdjęciu kamienie wyglądają jak co najwyżej małe królicze bobki to w rzeczywistości nie są to małe kamienie a zakamarków między nimi jest tyle, że już obawiam się co ja będę robił z młodymi. Po trzecie wybór obsady też nie był przypadkowy. Z powodu chęci uniknięcia niechcianych sporów specjalnie wybrałem gatunki, które nie dadzą sobą pomiatać. Tutaj na myśli mam to, że gdybym polita połączył z mniejszymi, nieagresywnymi gatunkami to on rozpuściłby się w zbiorniku i zaczął terror. W mojej planowanej obsadzie będzie to najmniejszy gatunek i miałem nadzieje, że jego zapędy będą hamowane przez większe samce z innych gatunków. Z tego co zauważyłem prawie zawsze agresja wewnątrz i zewnątrz gatunkowa jest największa u gatunku który dominuje w zbiorniku. Nie spodziewam się, żeby polit dominował u mnie więc zakładam, że jego agresja nie będzie tak duża jak np. w akwarium jednogatunkowym. Troche się rozpisałem - jak zawsze. Ale ja najwięcej przydatnych rzeczy dowiedziałem się właśnie z tego działu. Dlatego wolałem uściślić mój wybór na wypadek gdyby trafił tu jakiś niedoświadczony hodowca. Nie chcę żeby sobie pomyślano, że któregoś dnia stwierdziłem „będę hodował polity w misce” i trzymając kciuki liczyłem, że się nie wybiją. Oczywiście są tutaj koledzy o wiele wiele bardziej doświadczeni ode mnie. Dajcie prosze znać co myślicie i na co ewentualnie wymienić ten gatunek. Najważniejsze dla mnie są dwie kwestie: 1. Dobro ryb 2. Gatunki troche rzadziej trzymane w zbiornikach niż saulosi, rdzawy czy yellow. Pozdrawiam  
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.