Jump to content

Recommended Posts

Posted

Jak w tytule postu chciałem coś takiego wykombinować,ponieważ chcę zminimalizować skraplanie się wody pod pokrtywą.

Pokrywę robiłem sam z płyty meblowej,i pomimo szyb zakrywających zbiornik na wieku pokrywy skrapla się woda.

Narazie ratuje się podkładając pod wieko krążek z plastiku,i o dziwo jest dobrze.Do skraplania przyczynia się też oświetlenie które świeci się 12h.Na jednym końcu pokrywy będzie zamontowany wentylator od compa,a z drugiej ozdobna kratka.Wentylacja będzie podłączona do programatora oświetlenia.Myślę że to zda egzamin. :D

post-8237-14695712023741_thumb.jpg

post-8237-14695712024147_thumb.jpg

Posted

Może i da rade ale jak się ma wilgoć do wiatraczka z compa?

Wiatrak będzie wpychał czy wyciągał powietrze spod pokrywy?

Posted

Moim zdaniem to proste :!: Wiatraczek będzie wciągał powietrze,a ono z kolei będzie wychodziło przez ozdobną kratkę z drugiej strony pokrywy.Będzie to jakby przeciąg tylko x razy mniejszy. :D

Posted

Idealnym rozwiązaniem były by dwa wiatraki po dwóch stronach pokrywy: jeden wtłaczający, drugi wyciągający powietrze.

Jeżeli jednak chcesz wykorzystać tylko jeden to niech wyrzuca powietrze z pokrywy...


Myślę, że będzie to działać, nie widzę powody żeby było inaczej :mrgreen:

Posted

Jeden lepiej by działał gdyby wyciągał powietrze tylko problemem byłoby wilgotne przechodzące przez wiatrak.

Wg mnie lepszym rozwiązaniem jest wentylator wtłaczający powietrze pod pokrywę (sprawność mniejsza ale żywotność będzie dużo większa)

Posted

Tajki wiatrak na pewno nie zmniejszy parowania wody - straty na cieple, na pewno zwiekszy prawdopodobienstwo wystapienia grzyba na scianie :/ Nie lepiej spowodowac zeby skroplona woda splywala do akwa z powrotem? Nie widze sensu montowania wiatraczka, jesli celem byloby chlodzenie to jak najbardziej.

Posted
jesli celem byloby chlodzenie to jak najbardziej

No właśnie poprzez w obniżenie temperatury, czyli chłodzenie obniżasz parowanie :wink:


tylko problemem byłoby wilgotne przechodzące przez wiatrak

Na pewno nic nie stanie się wiatrakowi, nie postrzegał bym tego jako jakiś wielki problem... W końcu lepiej jest wymienić co dwa lata tani wiatrak niż rozmokniętą pokrywę.


A co do grzyba, to jeśli w domu masz sprawną wentylację to grzyba nie będzie, czy z wiatrakiem czy bez. I na odwrót: przy braku wentylacji grzyba będziesz miał i z wiatrakiem i bez :twisted:

A jeśli chodzi o spływanie skroplonej wody do akwa, to czytamy przecież, że właśnie szybami jest przykryte i w 100% to nie działa... i zdziwił bym się gdyby działało :lol: Musiało być co najmniej na uszczelkach :wink:

Posted

co do parowania to ja przy 200 cm akwarium miał bym chyba całą hodowlę :)

odpowiednia wentylacja w domu i nic nie grozi, koszt takiego wiatraczka również niewielki w porównaniu do obudowy i pracy w to włożonej - więc uważam ze nie zaszkodzi spróbować.

Posted

Mam to zrobione identycznie jak ty Jarek z tym że ja zastosowałem wentylatory na wlot i wylot.

Mam drewnianą pokrywę więc chciałem zminimalizować wilgoć. No i faktycznie zdaje egzamin rewelacyjnie. Chodzą w lecie i zimowe noce gdy świetlówki nie palą.

W lecie bardzo dobrze wychładza powietrze między taflą a obudową dzięki czemu są zauważalnie mniejsze upały w akwa a zimą tak jak u ciebie wyrzuca wilgoć na zewnątrz i rano po otwarciu klapy woda nie leci strumieniami;)

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
    • Dzięki za odpowiedź. Jeszcze u mnie mam taki pomysł, żeby połączyć te otwory z otworem, którym wewnętrzny filtr pobiera wodę - wtedy będzie może trochę lepsza cyrkulacja... Minusem jest do, że nie będzie osobnych, odseparowanych od siebie jaskini. Myślisz, że zaprawa jest konieczna? Zrobiłbym wejścia do tych otworów osłonięte przed wzrokiem (przynajmniej w 90%), i myślałem, żeby po prostu pomalować sytorpian bezpośrednio akrylem, żeby się biały styropian nigdzie nie przebijał i tyle. A drążyłbym jamy z tyłu tła. Z tego, co czytam, to z zaprawą jest chyba nie tak łatwo, ludzie jakoś to potem moczą w wannie... Chyba, że źle doczytałem
    • Aquadan ma rację, chyba obecnie nie ma nic lepszego do takich celów, niż Silirub AQ. U mnie póki co od maja ub. roku trzyma mocno.  Zalecane jest nakładanie kleju w formie niewielkich, niestykających się ze sobą okręgów. Ma to taką zaletę, że po dociśnięciu jest dostęp powietrza do wszystkich tych okręgów, co ułatwia schnięcie i wiązanie. Aquadecor poleca taki sposób klejenia.  https://www.youtube.com/watch?v=94zJsmlzG14   Ja usunąłem najpierw resztki kleju mechanicznie, przy użyciu ostrego nożyka (na płasko, ostrożnie, żeby nie porysować szyby), potem odtłuszczałem jakimś acetonem, czy innym rozpuszczalnikiem. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.