Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Kolego miras1 a temperature to tak z ciekawości do ilu stopni podwyższasz, że wybijasz bakterie i zarazki?


Soli możesz dodać 1-2 łyżek na każde 100 l wody przy tym stężeniu soli rybom nic nie będzie, jeśli chodzi o temperaturę możesz ją podwyższyć do 30st C w krytycznych przypadkach do 32 (przy pyszczakach, bo przy innych rybach ta temperatura to śmierć) musisz pamiętać przy tym, że im wyższa temperatura tym mniej powietrza więc dobrze ją musisz natlenić.

Opublikowano

Z mojej wiedzy wiem że dopiero w temperaturze około 38 stopni C. spada gwałtownie szybkość wzrostu i podziału bakterii, zatrzymuje się rozwój wirusów i pierwotniaków.

Więc co zrobi temperatura 31 stopni? - imo nic. I tak też piszą w medycznych książkach. Bakterie, pierwotniaki w tej temperaturze mogą się normalnie rozmnażać.

Dodatkowo sól może zaszkodzić rybą (np pielęgnicą) nie mającym kontaktu z wodą morską.

Pojawiają się co prawda spory o stosowanie soli NIEJODOWANEJ ale nie zwyĸłej soli spożywczej która jak wcześniej napisałem twoich zalet ma tyle co wad.


Pomijając już to chroby powinno się leczyć skutecznie, a nie byle czym. Bo z twojego postu wynika że nast. razem jak będziesz chorował na cokolwiek pomoże ci apap 8)


Nie będe przytaczał całego postu jeszcze nie mojego dlatego odsyłam do strony z leczeniem antybiotykami.

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=10037.0


Powtarzam, nie widzę najmniejszego sensu by na każda chorobe nie zdiagnozowaną stosować sól i 32*C.

A to że starzy akwaryści całe wieki tak robili to juz inna sprawa. Swiat idzie do przodu, nauka idzie do przodu. Mamy odpowiednie lekarstwa na odpowiednie "ustrojstwa"

Opublikowano
Z mojej wiedzy wiem że dopiero w temperaturze około 38 stopni C. spada gwałtownie szybkość wzrostu i podziału bakterii, zatrzymuje się rozwój wirusów i pierwotniaków.

Więc co zrobi temperatura 31 stopni? - imo nic. I tak też piszą w medycznych książkach. Bakterie, pierwotniaki w tej temperaturze mogą się normalnie rozmnażać.

Dodatkowo sól może zaszkodzić rybą (np pielęgnicą) nie mającym kontaktu z wodą morską.

Pojawiają się co prawda spory o stosowanie soli NIEJODOWANEJ ale nie zwyĸłej soli spożywczej która jak wcześniej napisałem twoich zalet ma tyle co wad.


Pomijając już to chroby powinno się leczyć skutecznie, a nie byle czym. Bo z twojego postu wynika że nast. razem jak będziesz chorował na cokolwiek pomoże ci apap 8)


Nie będe przytaczał całego postu jeszcze nie mojego dlatego odsyłam do strony z leczeniem antybiotykami.

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=10037.0


Powtarzam, nie widzę najmniejszego sensu by na każda chorobe nie zdiagnozowaną stosować sól i 32*C.

A to że starzy akwaryści całe wieki tak robili to juz inna sprawa. Swiat idzie do przodu, nauka idzie do przodu. Mamy odpowiednie lekarstwa na odpowiednie "ustrojstwa"



Sprawa wygląda tak:

wcześniej nawet nie wiedziałeś, że do akwarium słodkowodnego można dodać zwykłej kuchennej soli więc nie będę Cię przekonywać do czegoś czego nie chcesz przyjąc do swojej wiadomości.

Często młodzi akwaryści idą do sklepu zoologicznego kupią rybkę i nagle okazuje się, że całe akwarium jest zarażone ospą a wystarczy podnieść temperaturę (bakterie ospy w 29 st. giną) dodać soli co wspomaga kurację i po problemie.

Chcesz to lej tyle chemi ile uważasz.

Masz rację, że są choroby które można zwalczyć temperaturą dopiero 38 st. raz tak musiałem zrobić była sytułacja krytyczna. (będziesz chciał to Ci opiszę miałem tak jak przywiozłem ryby na moją hodowlę ...)

Ale odpowiedziałem koledze co może w wielu przypadkach pomóc.

Druga Twoja racja jest taka, że świat idzie do przodu (i nie mam nic przeciwko)ale czy wszystko jest takie dobre...?

Nie zauważasz potężnych dochodów do producentów leków i sklepów?

Zobacz jak leczą nasi lekarze, przepiszą Ci ten lek z którego mają więcej korzyści i często jest tak w sklepach zoologicznych, to był przypadek który był przy mnie - przyszła dziewczynka do sklepu mówi, że kupiła (w tym sklepie) rybki i po trzech dniach zachorowały. Objawy były zwykłej ospy a sprzedawczyni dała jej antybiotyk za 28zł.

Dzięki za takie leczenie i poradę.

Opublikowano
Z mojej wiedzy wiem że dopiero w temperaturze około 38 stopni C. spada gwałtownie szybkość wzrostu i podziału bakterii, zatrzymuje się rozwój wirusów i pierwotniaków.


To zle wyczytales. :wink:


Dodatkowo sól może zaszkodzić rybą (np pielęgnicą) nie mającym kontaktu z wodą morską.


Co ma piernik do wiatraka? :P To nie chodzi o to, zeby woda byla slona.. :D Tylko o dzialanie soli jodowanej, czy nie, jest takie same.


Powtarzam, nie widzę najmniejszego sensu by na każda chorobe nie zdiagnozowaną stosować sól i 32*C.


...a ja widze. Chyba, ze perfekcyjnie znasz sie na pasozytach i temu podobnych. Zwykla sol i wyzsza tempreratura pomoga nam zwalczyc wiekszosc pasozytow i innych drobnoustrojow i do tego jest malo inwazyjna (w przeciwienstwie do wiekososci lekow).


A to że starzy akwaryści całe wieki tak robili to juz inna sprawa. Swiat idzie do przodu, nauka idzie do przodu. Mamy odpowiednie lekarstwa na odpowiednie "ustrojstwa"


Ja nie widze sensu, zeby kupowac specyfiki XYZ, przeciez nie oszukujmy sie, leczenie naszych podopiecznych opieramy glownie na przeczuciach, spostrzeżeniach, doswiadczeniach i 6 zmysle(poza paroma wyjatkami chorob oczywistych). Ilu z nas rozpoznaje bezblednie charakter choroby, i zwyrodnialca, ktory ja wywolal?

Wracajac do sposobow z dziada - pradziada.

Idac tym tropem po co sypiesz sode spozywcza, skoro masz do tego odpowiednie preparaty. Nie kazdy sposob na tzw "starego akwaryste" jest zly. :)

Mimo, ze jest pelno lekarstw o strasznie dlugich nazwach, reklamujacych sie super skutecznoscia, bez klopotu z rybami itp. To ja wciaz ufam prostym, sprawdzonym sposobom..zielen, sol, rivanol, nadmanganian itp itp. Robilem tak przed era internetu i robie po dzis dzien.

Opublikowano

Słuchaj prawda stara jak świat, umiesz liczyć licz na siebie. Nigdy nie ufaj do końca sprzedawcy.

Nie mówimy teraz o 11 letniej dziewczynce której rybki są chore tylko o w miare doświadczonej osobie która zna dokładne obiawy.

Im więcej objawów zauwarzymy tym szybciej znajdziemy odpowiednią chorobę i udamy się do apteki czy sklepu po lekarstwo dokładnie na to co jest chora.


Jestem otwarty całe życie na wiedzę ale ci starzy wyjadacze akwarystyczni również paradoksalnie mówią że jak cos jest od wszystkiego to jest od niczego i tak też jest z ludźmi. Lewatywa na wszystko nie pomoże;)


Dlatego narazie z tymi argumentami nie wmówisz mi że najlepiej jest dosypać soli i podwyższyć temperature. Bo sam dokładnie nie wiesz czy akurat te bakterie w tej temperaturze giną.

Tymbardziej że mamy 21 wiek i gdy dowiemy się co za pasożyta ma ryba możemy spokojnie udać się po lek dokładnie na niego.


Idąc tym tropem równie dobrze można nasypać soli jeśli mamy problem z cyjanobakteriami. Pewnie zginą?!

Opublikowano

Czester, czytasz?:)

Chodzi o tzw dzialanie hiperosmotyczne soli

To jest fakt potwierdzony naukowo. Sol byla , jest i bedzie antyseptykiem, mimo, ze medycyna poszla do przodu. Sol nie ma bycz "czarem", albo lekarstwem na wszystko , ona ma swoje konkretne dzialanie.


Edit

Oczywiscie nie uwazam soli za jakis super srodek. Nie mniej jednak w niektorych przypadkach calkowicie wystarcza do walki z wrogiem :P

Opublikowano

Amen ;) ... stosowanie soli w leczeniu ryb jest starym ale wcale nie złym rozwiązaniem ( oczywiście nie we wszystkim to pomoże ) ... podniesienie temperatury ( podnosiłem u pysków do 34 ) to czasem najlepsze rozwiązanie ( przykładowo ichtiobodoza ). Poleca to nie tylko Edek ale i jeden z najlepszych ( o ile nie najlepszy ) fachowiec od chorób ryb w Polsce a więc prof. Jerzy Antychowicz ... w sumie jestem zdziwiony tym ze niektórzy się tak oburzyli na tą sól ;).

Opublikowano

Stosowanie soli jest uważane za czynnik sprzyjający bloatowi. Działanie hiperosmotyczne soli dotyczy zarówno patogennych jak i symbiotycznych mikroorganizmów zamieszkujących rybie jelita. IMO w świetle własnych i cudzych doświadczeń i posiadanej wiedzy uważam kuracje solą za mocno niewskazaną w przypadku pyszczaków.


zielen, sol, rivanol, nadmanganian itp itp
zieleń i pochodne etakrydyny(rivanol) są mutagenne i toksyczne (szczególnie ta pierwsza) nadmanganian jest super ale nie w wodzie w jakiej żyją nasze ryby - w skrajnych wypadkach powstające związki manganu mogą doprowadzić do śmierci ryby. Po to są leki o wąskim spektrum i niskiej toksyczności aby z nich korzystać - do zabicia muchy nie trzeba używać napalmu, wystarczy złożona gazeta.


bakterie ospy w 29 st. giną
gwoli ścisłości: ani rybia ani ludzka ospa nie są chorobami bakteryjnymi :wink:



Poleca to nie tylko Edek ale i jeden z najlepszych ( o ile nie najlepszy ) fachowiec od chorób ryb w Polsce a więc prof. Jerzy Antychowicz
najbardziej znany, jedyny znany itp. itd. specjalista od chorób pstrąga i karpia. Chyląc głowę przed dorobkiem pana profesora daleki jestem od uznania go za autorytet w dziedzinie ryb akwariowych, z pyszczakami na czele
Opublikowano

gwoli ścisłości: ani rybia ani ludzka ospa nie są chorobami bakteryjnymi


Ospę rybią wywołują orzęski które są jednokomórkowymi organizmami ok.

Opublikowano

Pamietaj, ze w/w specyfiki uzywa sie na zasadzie kapieli, nie dozuje sie ich do zbiornika.

Ile ryb uratowalem kapiela w soli, czy nadmanganianie, nie zlicze.

Co do toksycznosci tychze... Ja nie proponuje dosypywac soli czy dolewac nadmanganianu przy kazdej podmiance wody - ja je uzywam podczas chorob tylko i wylacznie.

Metronidazol jest rakotworczy(ile jest takich?) a w akwarystyce(nie tylko) stosowany z powodzeniem. Kazda jedna metoda ma swoja plusy i minusy. Cos o wiekszym spektrum i mniejszej toksycznosci niekoniecznie pomaga. Cos o duzej toskycznosci, odpowiednio podane - pomaga, mimo, ze na dluzsza mete moze sie nei sprawdzac. Nie mniej jednak, sol mi ryby wyleczyla. Np costapur juz nie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.