Skocz do zawartości

Tetra Nitrate Minus Pearls


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stosował ktoś ten wynalazek? producent zaleca umieszczanie w podłozu a ja sie zastanawiam czy mozna dodac to do kubełka. prosze o opinie osób które miały z tym styczność.

Opublikowano

Uzyj szukajki - na temat tego to się produkowałem już nie raz

Tu

viewtopic.php?f=25&t=3680&p=42133&hilit=Nitrate+Minus#p42133

i tu

viewtopic.php?f=25&t=3935&hilit=Nitrate+Minus

a ostatnio Tu

viewtopic.php?f=16&t=4263&start=30


tak jak pisałem w tych topicach umieszczanie w podłóżu zwłaszca luzem jest bez sensu - do kubła jak najbardziej

Opublikowano

Mars, jako, że masz większe doświadczenie z tym cudem, to zapytam...

Czy faktycznie jest sens wrzucania tego do kubła :?: O ile mi wiadomo jest to pożywka dla bakterii denitryfikacyjnych, a co by nie powiedzieć, te do rozwoju potrzebują czegoś więcej, niż odżywki - odpowiednich warunków, czyli m. in. niskiej zawartości tlenu w wodzie. W kuble z racji sporej cyrkulacji nie jest to raczej możliwe... Podstawowa kwestia, to na ile te kulki się rozpuszczają i czy stwarzają odpowiednie warunki tylko w swoim sąsiedztwie, czy też w całym akwarium :?:

Ja stosowałem to raz - jedyny obserwowalny gołym okiem efekt, to tworzenie się ciemnych stref w miejscach, gdzie zakopane były kulki. Wskazywałoby to, że Nitrate Minus działa tylko tam, gdzie faktycznie się znajduje...

Opublikowano

Mati ja z tym walczyłem w różnych konfiguracjach w róznych akwa a co najważniejsze przez bardzo dłuugo bo pierwszy raz to chyba zastosowałem coś koło czterech lat temu przy okazji denitryfikatora kiedy kiedy szukałem pozywki DIY i zaczynałem od alkoholu, kombinowałem z glukozą a na potem nadziałem się i na to.

Co do umieszczania w kuble to nawet jak miałem deni to wsadziłem to do kubła w takim siatkowym woreczku. Trafiło to do kubła bo deni w pełni funkcjonował i nie chciałem go rozbierać tylko po to aby pozywke wsypać toto do śroska. Do środka deni wsypał to niedawno imak, mam nadzieję że się podzieli obserwacjami niedługo. Jak moze pamietasz pozywka alkoholowa nie wypaliła a wręcz zaszkodziła, glukoza była nie najgorsza ale brak jakichkolwiek informacji na temat dawkowania powodował upierdliwość jak i fakt iz trzeba ja było dodawać praktycznie codziennie. NitratMinus zadowoliłmnie wtedy najbardziej bo raz że bezobsługowy a dwa relatywnie najlepiej wspomagał prace deni a co najwazniejsze to że zapewniał w miarę stabilność pracy.

Jak sie domyślam Ciebie bardziej interesuje zastosowanie tego jak deni nie ma.

Mati ja to też stosowałem i stosuje w akwariach bez deni bo tego dawno nie mam, w tym akwa z sumpem tez.

Wczesniej nigdy za duzo o tym nie pisałem bo to są bardziej moje odczucia, moje widzimise, poparte testami na NO3 które robie cały czas choć nie zawsze reguralnie tzn czasem to jest co tydzień a czasem miesiąc przerwy ale obserwuje to już od tych paru lat i trafia to u mnie wczęsniej lub później do każdego akwa.

Najpierw się odniose do Twoich pytań lub wniosków a potem pogdybam od siebie

- myślę ze za krótko toto uzywałeś i za szybko się zniecheciłeś.

- co do pytania o zasig działania i rozpuszczanie, to tak rozpuszca się toto całkowicie, ja kubły czyszczę nie za często i tak jak mnie natchnie po pól roku i czyszczę kubeł to już widac wyraźny ubytek kulek a jak tydzień temu postanowiłem wyczyścic kubeł dopiero po roku to w koszyku było full miejsca a po Nitrate został pusty woreczek, czyli rozpuściło się całkowicie

Tak więc kulki sie rozpuszcaja w kubełku i pozywka się rozprzestrzenia po całym akwa wraz z wodą

I tu ja mam taka swoja teorię, podpartą informacjami jaki tu i tam wyczytałem i sobie troche pokombinowałem. Pierwsza ważna rzecz to trzeba pamietac iz do denitryfikacji nie sa konieczne 100% warunki beztlenowe -bo te są generalnie szkodliwe -choc tak się przyjeło w mowie potocznej, do denitryfikacji wystarczą warunki z ograniczoną ilościa tlenu kiedy poziom nasysenia telnem spadnie poniżej określonego poziomu

- Wiec choćby piasek czy żwir jest przekopywany przez ryby, świderki, czy przez nas jest wzruszany podczas prac serwisowych odmulania itd, pozatym woda tak czy siak przez niego przenika, wolno ale przenika, bo w dobrze prowadzonym akwa przeciez stref beztlenowych kiedy smierdzi siarkowodorem i mamy czarny piach nie ma prawa być. Jest wysoce prawdopodobne iż w głębszych partiach piachu, żwiru warunki jeszcze nie beztlenowe ale już kiedy ilośc telnu jest ograniczona występują. Jeśli te warunki wystepują to ta pozywka wraz z woda tez tam przenika i dociera.

- Teoria druga mniej prawdopodobna ale mozliwa to że jednak warunki do denitryfikacji moga wystapić w kuble. Jest to stwierdzone doświadczalnie [nie przezemnie] że taka możliwość istanieje ale jest to trudne do uzyskania. Dal tego ja jestem zwolennikiem jak najlepszej ceramiki o dużej porowatości. Po prostu istnieje możliwosć iz nawet w kuble gdzie przepyw jest duży ale ceramika ma dobrę porowatość to cząstki wody wnikając w jej głąb przelatuja obok bakterii nitryfikacyjnych które zabierają telen i głeboko w tej ceramice moz etego telnu być niewiele pomimo że na wierzchu jest silny prąd dobrze natlenionej wody. z takimi samymi informacjami spotkałem się kiedys czytająć o węglu aktywnym tez tam wspomniano iz wenątrz bardzo porowatego węgla mimo ze nie jest wcale duzej granulacji do denitryfikacji może dojść. Oczywiscie w takich przypadkach powieżchnia zajmowana przez bakterie denitryfikacyjne jest bardzo mała wiec nie za duzo one przerobią

Ale przyjmując iz denitryfkacja zachodzi w podłożu i byćmoze cos tam dzieje się w filtrze to z jakąs denitryfikacja mamy do czynienia

Oczywiście nie jest ona na tyle duża aby załatwić problem NO3 w znaczącym stopniu. Po prostu dla mnie jest to zauwazalne jesli np pomoze mi zbic poziom NO3 o chocby 5 jednostek ... i tu wyszło szydło z worka ze jestem maniakiem ... bo dl amnie 5 jednostek NO3 to duzo. Aby nie było optymistycznie to myslę ze jak ktoś ma duży problem z NO3 i sobie z nim nie radzi kompletnei bo ma dworzez w akwa i przekarmia to sobie moze ten NitratMinus w ... wsadzić, tak samo zapewnienea producenta ze pozwala on utrzymać poziom NO3 w wysokości 40-50 [w domysle bez wzgledu na wszystko] to tez miedzy bajki wyślijmy, pomijając fakt iż dla mnie poziom 40-50 to katastrofa ekologiczna.

Po prostu dla mnie NitrateMinus jest niezłą pożywką dla deni i tam przynosi dobre efekty, w akwa ze standardowym systemem filtracji czyli bez deni bez hydroponiki, bez zywić pomaga zbić NO3 np z 20-15 jednostek na 15-10 dla mnie to dużo na tyle duzo iz to stosuje, dla kogoś kto ma NO3 w wysokości 40-50 to takiej róznicy nawet nie zauwazy.


Jak wspomiałem to używam tego we wszystkich trzech akwa jaki mam

-najmniejszego nie bede omawiał bo ono funkconyje od troche ponad roku a i ryby w nim w tym czasie rosły wiec i iliść zanieczyszczeń różna wiec nie ma o czym pisac a napewno nic wiarygodnego

- średnie akwa mimo ze funkcjonuje długo to jednak w swojej historii miało zbyt wiele perturabcji aby obserwacje z niego poczynione były w pełni miarodajne

- natomiast warte omówiena jest największe akwa w którym Nitret mam wymieszany z substratem w sumpie

ale to już jutro bo jest po drugiej w nocy :wink:

Opublikowano

mialem w podlozu (drobny zwir) przez ponad rok w niezmienionych warunkach, efektow zadnych, wrecz przeciwnie; tam gdzie byly granulki zrobily sie jakies "gluty" (zbrylilo sie) i starsznie smierdzialy... poniewaz zmienilem akwa garnulki tez zniknely, zrazony, nie kombinowalem z tym dalej; poza tym przy odmulaniu lubi wyskakiwac na wierzch... :evil:

Opublikowano
mialem w podlozu (drobny zwir) przez ponad rok w niezmienionych warunkach, efektow zadnych, wrecz przeciwnie; tam gdzie byly granulki zrobily sie jakies "gluty" (zbrylilo sie) i starsznie smierdzialy... poniewaz zmienilem akwa garnulki tez zniknely, zrazony, nie kombinowalem z tym dalej; poza tym przy odmulaniu lubi wyskakiwac na wierzch... :evil:

dlatego wszędzie piszę ze do podłoża to bym tego nie zakopał zwłaszcza o drobnej granulacji, ja to stosuję tylko do kubła i sumpa

Opublikowano

Obiecałem ze dokończe


Wiec w dużym akwa panuja u mnie najbardziej stabilne warunki, raz że litraż łacznie z sumpem daje 840 litrów czyli jest niezła siła bezwładu odporna a niewielkie zmiany wywołane jakimś jednorazowym incydentem dwa stała podmiana ustawiona na tym samym poziomie, a trzy obsada. Kiedyś były wieksze perturbacje ale ostatnie dwa lata były dość stabilne i nawet jak cos z akwa ubywało np. musiałem oddac dimidio to natychmiast coś tą luke wypełniało, a nawt jak liczna ryb uległa zmniejszeniu bo u mnie idzie to w tym kierunku to poprzez wzrost pozostałych nazwijmy to masa ryb jest jednakowa – chodzi mi o to iż od dwóch lata ilość pokarmu trafiająca do akwa jest identyczna bo tak jak kiedys na posiłek szło np 5 kostek artemii to teraz też idzie 5 kostek, wiec oczywiście wrynki te nie sa może idealnie równe aby nazwac je testowymi ale są w miarę równe. Potwierdzały to tez wyniki badania NO3 które trzymały poziom. Oczywiście bym sklamał jak bym napisał ze NO3 cały czas było idealnie identyczne bo choćby nasze testy i ich gamma kolorystyczna jak i nasza zdolność rozpoznawania odcieni na to nie pozwalaja. Ale przyjmuję iż wcześniej poziom NO3 oscylował w tym akwa w okolicach 15-20, rok temu podczas serwisowania sumpa dodałem 8 opakowań nitrate minus i wymieszałem to z wkładami w sumpie po około trzech czterech tygodniach – mimo że zmian w tamtym okresie w akwa nie było absolutnie rzadnych NO3 oscylowało w okolicach 10-15, ze wskazaniem na dolna wartość i tak się utrzymywało. W tym roku w okolicach września NO3 nieznacznie zaczęło rosnąć przekraczając poziom 15. Zacząłem w sumpie grzebać i stwierdziłem ze kulki znikły czyli że się rozpuściły, czyli ze pozywka się ulotniła. Jako że sump serwisowałem w zeszłym roku w grudniu i wtedy Nitrat tam wsypałem to na dniach jak czasu starczy mam zamiar znowu w nim pogrzebać i nitrat który już mam kupiony dosypać.

Jeśli ponownie po paru tygodniach zaobserwuje spadek NO3 to cos jednak na rzeczy będzie.



Reasumując

Są to moje gdybania i przypuszczenia niż badania wykonane w profesjonalny sposób, wiec absolutnie nie mam zamiaru się sprzeczac z kims kto uwaza że nietrat jest do bani.

Po prostu to co ja zauważyłem i wnioski jakie wyciągnąłem to iż jest jak najbardziej sensowne stosowanie nitratu jak się ma deni własnej roboty gdyz usprawnia to jego działanie

Stosowanie w normalnym akwa ma sens mniejszy bo ktoś kto ma poziom NO3 w okolicach 40-50 to skutków jego działania praktycznie nie zauważy bo nawet jak mu troche NO3 spadnie to przy tak wysokich wartościach odcienie dawane przez test prawie się nie róznią i tego nawet nie zauwazy. Natomiast stosowanie tego jak ma się NO3 na poziomie 15 po to aby mieć na poziomie 10 to zapewne dla wielu jest idiotyzmem i bezsensem. Dal mnie nie :wink::D

Opublikowano

Stosowanie w normalnym akwa ma sens mniejszy bo ktoś kto ma poziom NO3 w okolicach 40-50 to skutków jego działania praktycznie nie zauważy bo nawet jak mu troche NO3 spadnie to przy tak wysokich wartościach odcienie dawane przez test prawie się nie róznią i tego nawet nie zauwazy. Natomiast stosowanie tego jak ma się NO3 na poziomie 15 po to aby mieć na poziomie 10 to zapewne dla wielu jest idiotyzmem i bezsensem.



jeszcze w ramach uzupełnienia :wink:

pisząc w normalnych akwa miałem na myśli akwa ze stndardową filtracje, wtedy skutki działania sa takie jak napisałem czyli dla kogoś kto ma duuuże problemy z NO3 to jest marnie

Natomiast warto rozwazyć zastosowanie tego w przypadku posiadanie denitryfikatora, bop wtedy pożywka będzie wykorzystaywana o wiele lepiej i nazwijmy to docelowo

Opublikowano

Mars, żeby nie było, nie wartościowałem, ani nie oceniałem skuteczności Nitrate, bo zwyczajnie zbyt krótko go stosowałem. Zastanawiałem się właśnie nad sposobem jego działania.

Jeśli faktycznie woda wyciąga z niego wartości odżywcze i rozprowadza po całym akwa, to nie mam żadnych dodatkowych pytań, jak najbardziej widzę sens włożenia go do kubła.

Założenie, że powierzchnia jego działania ogranicza się do miejsca, w którym występuje wynikała z podobnych doświadczeń, jak te, o których pisał pooh - w miejscu, gdzie były kulki był bajzel, a tam, gdzie ich nie było - żadnych zmian w stosunku do akwa bez Nitrate Minus.

W zasadzie nie mogę się nie zgodzić z żadnym zdaniem, które napisałeś. Pozostaje tylko czekać na publikację na serwisie czegoś na ten temat ;) .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.