Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w wodzie jest ich równie dużo i tak naprawdę nawet nie jesteśmy w stanie wiedzieć gdzie jest ich więcej... badałeś tą sprawę? :wink:



Nie badałem osobiście - ale na studiach przerabialiśmy taki temat i bakterie zgodnie z tym czego nas uczono gromadzą się w kolonie, pewnie coś tam w wodzie jest, ale najwięcej znajduje się właśnie w takich miejscach jak gąbki czy ceramika, gdyby można było to hodować w samej wodzie to nie martwilibyśmy się o porowatość mediów.


jednak sam się zgadzasz z tym że podmianka do 20% nie zabije bakterii - a już na pewno nie spowoduje przerwania obiegu cyklu azotowego, jednak w niestabilnym akwarium nie ryzykował bym wodą chlorowaną. Na szczęście chlor szybko się ulatnia.

Opublikowano
Na szczęście chlor szybko się ulatnia.

należałoby sprostować, że chlor to pół biedy - wszędzie teraz chlorują chloraminą a ta ma trwałość kilkudniową :wink:


mozna lać wodę do akwa z kranu ale przez filtr węglowy - dla 500g złoża węgla 100l podmienianej wody (stanowiącej <20% wody w stabilnym akwa) trzeba wlewać >3 godzin i jest bezpiecznie

Opublikowano

no to mam to szczęście że u nas się nie chloruje wody.

chloraminy nie używaja wogóle, a poa tym coraz częściej używa się ozonu do dezynfekcji wody.

/Info z wodociagów/

Opublikowano
To byla przenosna...

Zatem ja juz nic nie pisze, robcie podmianki na swierzej wodzie - pomoze...


:mrgreen:

ja załapałem sarkazm :P

ale musiałem coś uściślić z yaro :P

zresztą w drugim poście napisałem wyraźnie "w dojrzałym akwa" :lol:

Opublikowano
To byla przenosna...

Zatem ja juz nic nie pisze, robcie podmianki na swierzej wodzie - pomoze...



a ja przenośni nie zrozumiałem.

dalej nie zgadzam się że podmianka 10-15% przerwie cykl azotowy i wszystko zacznie się od początku.

A jak bez przenośni wytłumaczysz mi - DLACZEGO z filtra który dojrzewa i w ktorym już są jakieś bakterie nitryfikacyjne, przy podmiance wody (zaznaczam - niechlorowanej) te bakterie znikną to przy najbliższym spotkaniu stawiam dobrą flaszkę.

Dlaczego te bakterie mają zniknąć również z piasku, z kamieni, z rurek od filtrów ?

Bo nawet jeśli jest ich tak dużo w wodzie, to i tak zginie tylko 15% tych bakterii które są w wodzie - i to aż tak strasznie przerwie proces?

Czy raczej jak bakterie zobaczą wprowadzaną rurkę którą spuszczamy wodę to wszystkie bakterie uciekną tą rurką na wolność - tak jak Nemo. - (to była przenośnia).


Co do podmianki w trakcie dojrzewania - pewnie coś tam bakterii wyleci z tą wodą ( nie mówię że nie) ale na pewno nie tyle aby przerwać proces nitryfikacji. (Zaznaczam, że wodę wlewamy odstaną, bez zwiazku chloru).

Natomiast przy wysokim NO2 musimy coś zrobić z tym, samo ograniczenie karmienia nie spowoduje natychmiastowego obniżenia NO2, kupki dalej leżeć będą na dnie, więc amoniak będzie miał sie z czego robić, a pozostawianie ryb na dłużej, w czasie działanie wysokiego NO2 pozostawi na pewno ślad na zdrowiu i kondycji ryb.

Więc używanie tylko przenośni lub słów k..... na pewno nie przekona mnie do przyznania Tobie racji. A już na pewno -


Zatem ja juz nic nie pisze

mnie nie przestraszy. Chociaż często zgadzam soię z Tobą w innych materiach - teraz stanę po drugiej stronie dyskusji.

No chyba że przedstawisz mi lepsze argumenty niż moje i ww. Twoje.

Opublikowano

Na logikę, mnie wydaję się bliższe stanowisk Yaro: rozcieńczanie wody z wysokim NO2, przy niewydajnej filtracji to chyba jedyne rozsądne wyjście prowizoryczne, dopóki filtr nie zaskoczy i NO2 nie zostanie przerobione. Z tym że dla mnie kluczowe absolutnie dla uniknięcia destabilizacji baniaka jest rozcieńczanie (podmiany) wodą niechlorowaną/odstaną/ozonowaną. Jeśli bowiem do baniaka, w którym kolonie bakterii nitro są skąpe/nierozwinięte zaczniemy lać chlor, to IMHO tak jakbyśmy dezynfekowali to akwa i wracali do początku procesu. Przy odrobinie pecha, tak prowadzona 'stabilizacja' akwa będzie trwała kilka miesięcy.

Opublikowano

Ok.

Przy duzych stężeniach NO2 same ograniczenie karmienia nic nie da

Po pierwsze, skad wiemy o jak duzych stezeniach azotynow mowimy? :D

Zrodlem azotu, czy jonow amonowych w Naszych zbiornikach jest wlasnie pokarm ryb. Idac dalej tym tropem, za duzo zarcia --> za duzo kup. Wzrosty stezenia amoniaku i inne cyrki.

Rozumiem sens podmian w celu usuniecia no2 po tragedii (np snieciu obsady) w dojrzalych zbiornikach. Nie rozumiem tylko, dlaczego w swierzych mamy robic to samo? Kolega juz podmienil 40l wody, pyta sie kiedy zrobic to ponownie... Kolego nie przekarmiaj ryb, rob podmianki 20%, ostroznei z iloscia ryb - bedzie OK.

IMO rozcienczanie wody nie jest lekarstwem, nie jest pomyslem walki z no2. Podmianami likwidujemy no3.

ednak sam się zgadzasz z tym że podmianka do 20% nie zabije bakterii - a już na pewno nie spowoduje przerwania obiegu cyklu azotowego, jednak w niestabilnym akwarium nie ryzykował bym wodą chlorowaną.

Ja tez sie zgadzam w 100%. Jednak ja proponuje walczyc z problemem u podstaw.

Zatem trzeba zastanowic sie, czy kolega odpowiednio karmi ryby, czy wszytsko wporzadku jest z kolegi bio-filtrem, czy koledze nie gnija rosliny, n ei padaja ryby.. Nalezy zastanowic sie, skad sie wzial ten skok azotynow a nie likwidowac skutki ciaglymi podmianami.

I to mnie przeraza yaro.. Na kazdy problem z woda w zbiorniku rada jest wymiania - naprawa skutkow, bez naprawy przyczyn. Tyle o ile Ty poradzilbys sobie ze skokiem no2( bo wiesz DOKLADNIE co jest nei tak), tyle ktos mniej doświadczony w tej materii zapamieta sobie jedyny, zloty sposob walki z problemem wahan wody - wymeinic w pizdu, rozcienczyc i jest OK.

Opublikowano
Witam mam ten sam problem wpuscilem wczoraj 20 pyskow i no2 skoczylo okropnie.


No i powoli dochodzimy do sedna.

Z jedną już niewielką różnicą - to nie karmienie powoduje takie skoki tylko wrzucenie aż 20 pyśków na raz, do nieustabilizowanego akwarium - również uważam że walczyć należy nie ze skutkami tylko z przyczyną - a tu zdecydowaną przyczyną skoku utrzymywania się wysokiego NO2 na pewno jest ta liczba ryb, która została za szybko wpuszczona w dość duzej ilości do 240 l akwarium.

Więc najlepszą walką z przyczyną wysokiego NO2 było by odłowienie przynajmniej 15 ryb - tylko co z nimi zrobić?

Niestety pewnie ta opcja nie przejdzie(chociaż była by najlepsza) więc trzeba narazie ograniczyć do minimum karmienie(choć samo to nie pomoże, w walce z NO2), przeprowadzać maksymalną redukcję odchodów ryb w akwarium, no i niestety robienie rozsądnych podmianek, wodą do której mamy pewność ze nie zabije nam bakterii nitryikacyjnych.

Opublikowano

Yaro tez nei upraszczalbym "stabilizacji" wody tylko do zwiazkow azotrowych. Ustabilizowana woda to nie tylko no2<0 i no3 <20-50>.

Ponadto, no2 jest "niejako" tworem przemian metabolizmu ryb. Zatem, jedza za duza, robia za duzo kupek. Nasza filtracja nie jest w stanie p-rzerobic no2 na no3.. a moze problem tkwi jeszcze wczesniej, nie no2 a amoniak jest tu przyczyna problemu..

Dla przykladu ja do 240 litrow wpuscilem 30 mlodych ryb i znacznego (bo o takim caly czas mowie) skoku no2 nie zaobserwoalem. Dlaczego?


no i niestety robienie rozsądnych podmianek, wodą do której mamy pewność ze nie zabije nam bakterii nitryikacyjnych.


Yaro caly czas czepiasz sie tej wypowiedzi :wink:

Dokonale wiesz, ze sposobem walki z azotynami nie jest podmiana wody.

Dalej, wciaz uwazam, ze 20 ryb (zapewne mlodych - ale to tylko domysl), nie jest w stanie zaburzyc ustabilizowanego cyklu. Nie upraszczal bym tak tego. Wielu z nas wpuszcza od razu docelowe obsady i znacznych skokow tego parametru nie zauwaza. Z reszta sam piszesz:


żadnych skoków NO2 - każdy taki skok negatywnie wpływa na ryby, więc po co mamy im to serwować?


Lekkie zmiany paramtru no2 sa oczywista oczywistoscia. W pustym zbiorniku, nawet kiedy wrzucimy tam troche miesa, bakterie nie maja tyle do roboty co chocby przy kilu rybach, wiec normalnym jest, ze cykl (moze - nie musi)lekko sie zdestabilizuje, bo wlasnie wprowadzilismy dodatkowe zrodlo jonow azotowych do zbiornika.


Reasumujac , yaro racje masz, ze no2 skacze bo sa nowe ryby - OK. Ryby nie sa producentem jako takim no2 tylko ich metabolizm, rozkaladajce sie zarcie, gnijace resztki organiczne. Rozcienczanie pomoze, stezenie no2 zmaleje, pytanie na jak dlugo? Czepiam sie tego, ze zamiast likwidowania przyczyny, staramy sie likwidowac skutki, liczac, ze "bakterie beda mialy wiecej czasu i dadza rade". Co wtedy, jak nie dadza? Kolejna podmiana? Moze koledzy maja niewlasciwa filtracje biologiczna? Moze filtr jest swierzy? Moze filtr wypchany jecha gabkami , ktore sa czyszczone co tydzien? Wiemy malo na ten temat.. W czym wtedy pomoze podmiana wody, albo raczej na jak dlugo...?


Np ja chcailbym wiedziec, czym i jak czesto karmi ryby?

Czy ryby sa dorosle?

Jakie medium wybrales?

Jak dlugo dojrzewal filtr?

Czy masz w akwarium rosliny?

Czy padly Ci jakies ryby?

Czy zaobserowowales dziwne zachowania swoich podopiecznych?

Wlasciwie o jakim stezeniu azotynow mowimy?

Czy taki stan utrzymuje sie dlugo?

Wreszcie jakiej firmy masz test no2?


Więc najlepszą walką z przyczyną wysokiego NO2 było by odłowienie przynajmniej 15 ryb - tylko co z nimi zrobić?


Przeciez:


Mialem 6 rdzawych przez pare dni i bylo ok 120cm 240 litrow


Dopiero pozniej wpuscil reszte obsady, zatem zarybil zbiornik stricte ksiazkowo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.