Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niekórzy trzymają, choć pozostaje pytanie po co,

nazwijmy to oficjalna linia klubowa jest na nie dla wszystkiego co z Malawi nie jest, i ma to uzasadnienie, bo nawet jak masz glony i masz mbune to glony powinny byc dla mbuny a nie dla glonka ;) pozatym glonojady to glonojadami sa tylko tak bardziej z nazwy, akórat niebieski to tych glonów troche poje ale np placostomusek jak jest dorosły to glona zje dopiero wtedy jak już ma paść z głodu

Ale zasadniczą sprawą jest kompletnie inna chemia wody potrzeban dla dobrego samopoczucia tych ryb, akórat antki niebieskie sa juz od tylu pokoleń w akwariach że się uodporniły dosć mocno i przystosowały ale pamietaj że dla pyszczaków musisz mieć PH od 7,5 jako minimum do 8,5 jako optimum a zbrojniki mają inne wymagania dla nich 7,5 to max a optimum jest blizej 6.

Dla całkiem sporej grupy gatunkowj zbrojników musisz mieć w akwa korzeń bo potrzebują celulozy i tak jak niewielki korzonek tez w Malawce moze być ale jak mas zmałe akwarium i xły korzonek to tez moga byc kłopociki.

Opublikowano

Osobiscie nie trzymam i trzymac nie bede. Zdecydowalem sie na mniej lub bardziej biotopowe akwa i tego sie trzymam. Sa w klubie ludzie, ktorzy "glooonojady" w Malawi trzymaja, rozmnazaja i w ogole extra. IMO to ryba z innej bajki. Mimo pokaznych rozmiarow i twardego pancerza w malawi skazana jest na podgryzanie, przepychanki, walki o kat dla siebie. Podsumowujac zbrojnik niebieski kompletnie mi nie pasuje , tak samo jak ampularia czy inne cudo.

Opublikowano

mialem kiedys rozne "L" w zbiorniku, ale dalem spokoj...

odnioslem wrazenie, ze ryby sie mecza...

Opublikowano
mialem kiedys rozne "L" w zbiorniku, ale dalem spokoj...

odnioslem wrazenie, ze ryby sie mecza...


bo się męczyły naprawdę zdecydowana większosć L...-ek to odłów więc maja swoje wymagania, jedynie wielopokoleniowo trzymane w akwa niebieskie i placki jakoś daja radę ale też o szczęśliwości nie ma co pisać

Opublikowano

wiec jednak odradzacie trzymanie tych rybek z pysiami :( Kurcze nie wiem czy dam rade rozstac sie ze swoimi glonaskami. Moze napisały ktos kto trzyma zbrojniki niebieskie z pyszczakami jak one sobie daja rade??

Opublikowano

starasz zagłuszyć swoje sumienie?

wystarczy że jedna osoba Ci napisze że u niej jest świetnie i będzie spoko?

to ode mnei masz napisane - będzie spoko


i tak zrobisz jak chcesz, skoro nie bierzesz pod uwagę tego co do Ciebie się pisze.

Opublikowano

Ja wziąłem od mojego brata zbrojnika, ale zaraz na drugi dzień oddałem :) Myślałem, że oczyści mi tylko troszkę szyby a tutaj rano rozczarowanie. Moje wyhodowane glony na tle zostały w większości zjedzone. Piernik musiał chyba całą noc pracować, bo zostawił tylko kilka miejsc zarośniętych. Więc jeśli ktoś chce mieć piękne glony w baniaku to ja odradzam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.