Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przymierzałem się do końcowych zdjęć na moim poprzednim wątku, jednak nie będzie mi dane.

Niestety zmuszony jestem do restartu akwa.

W połowie sierpnia byłem zmuszony oddać akwa w obce ręce no i się zaczęło.


Tydzień maksymalnego przejedzenia ( no bo one były takie głodne no to sypałam trochę..."),

na pewno niektórzy znają takie przypadki. Sump i FX jako odkurzacz zapaskudzone, a kapłem się dopiero po tygodniu żeby może przeczyścić filtry.

Filtry nie były mi w głowie bo ryby zaczęły być najpierw apatyczne następnie zaczęły padać.

Pierwsze żniwo przejedzenia zabrało około 15 ryb. W międzyczasie zacząłem ostro podmieniać wodę.

Świeża woda spada do czwartej komory sumpa i praktycznie natychmiast jest pompowana do akwa.

Jednak przy szybszej wymianie prawdopodobnie chlorowana woda sukcesywnie wyczyściła mi florę nitryfikacyjną.

skąd u mnie takie przeświadczenie?

Zrobiłem testy

NO3 - 0

NO2 - 0

GH - 16

KH - 10

PH - 7,6-7,8

Z tego co się orientuje to no3 powinno być zauważalne? Albo niech mnie ktoś poprawi.

Sygnał dały mi ryby, co kilka dni jedna sztuka padała ( albo nie mogłem się doliczyć, albo znajdowałem truchło.

Na pisaku zaczęły się pojawiać kożuchowate placyki które pomimo że je odmulałem i tak nie znikały a wrecz sie powiekszały.


( niestety nie mam fotek ) Postanowiłem z grubsza zebrać kozychy łącznie z piaskiem ale jak zacząłem zbierać to momentami

zauważyłem że piasek zabarwia się na niebiesko, czyli zaczynają się procesy gnilne.

Na skałach zaczeły pojawiać sie szaro stalowe placyki w miejsce szarych glonów, plus bąbelki gazowe

e63499ea759e189333ccddcb500354ed109468.jpg

Jak widać powyżej cały czas się placyk rozrasta i pojawia się w innych miejscach.

Tuż pod powierzchnią wody pojawiła się zielonkawa galaretowata narośl ( ale tylko w jednym miejscu )

3e71e0dfd5a3a8c7373a34dd26d95656109467.jpg


Myślę ze kluczowym problemem jest zbyt mały ruch wody w akwa, i prawdopodobnie zły pisek, może za mocno zapylony. Nawet twarda kryptokoryna rozwija się kiepsko.

Ruch wody utrudniają zawaliska skalne jak i podział akwa środkową konstrukcją na dwie części, płyty ustawione jako tło

także mają swoje zakamarki gdzie tworzą się martwe strefy. widac ze rybom nie odpowiadają groty bo ostatnim czasem

mocno je omijają.


aktualnie planuje przenieść rybki do tymczasowego lokum tj. do wanny akrylowej ok 400 l z pełną opcją filtracyjno -

oświetleniową, i tak zapewne pomieszkają z miesiąc. ( Pomysł żony o drugiej łazience wreszcie mnie przekonał )

Wyłapanie ryb będzie wyzwaniem, oj będzie.



Aktualne parametry akwa

aktualne foto

3709fd7b392a6146149b0002f9f2bc1c82292.jpg

ogólny układ filtracji ( do generalnej zmiany )

73bdcf83b3d835c2720786c7c47569bb109484.jpg


muszę się przyznać do porażki, :cry::evil:

jednak nie da rady przerysować rozwiązania z akwa 120cm długości na 300 cm.

Mądrzejszy o doświadczenia buduję nowe rozwiązania w akwa. Choć ryb bardzo szkoda.

Jedyne ryby które jakoś nie odczuły zmian ( z obserwacji ) to Saulosi i yelowki które sukcesywnie powiększają własne rodzinki.


Jeśli macie jakieś przemyślenia ......


Postaram się informować forumowiczów o postępach restartu.


Do moderatorów. nie za bardzo wiem gdzie umieścić wątek.

Opublikowano

patrząc na ten schemat rozkładu wlotów/wylotów zaproponowałbym kilka rozwiązań:


1. (ogólnie) zlikwidowałbym deszczownicę a rurę powrotu z sumpa bym zakończył "spłaszczeniem" - zwiększenie prędkości przepływu - lepszy ruch wody

2. (ogólnie) dołożyłbym spokojnie coś takiego (UP5000), z takim czymś jako dodatkowy wewnętrzny po prawej stronie bardziej z tyłu skierowane w kierunku komina - up3000 na żadkiej gąbce jest idealna do 200cm, ale jako druga :P poza tym świetne pompy i nadają się oraz są wyposażone w osprzęt aby zastosować je jako wewnętrzne w dużych zbiornikach :wink:

3. dołożyłbym ze dwie porządne takie pompki bo je można "przykleić i skierować" w zasadzie wszędzie na tych magnesowych zaczepach... poza tym szeroki strumień będzie idealny do wywiewania kup :wink:


4. (komentarz do widoku z góry)

- jedynkę (wylot wody nie zasysanie) bym przeniósł za skały po lewej (przy dnie) żeby wiał w kierunku środka przedniej szyby jedną dyszą a drugą wzdłuż tylnej szyby za te środkowe skały - dysze bym stunigował "na ciepło" (spłaszczył) aby zwiększyć prędkość przepływu - oczywiście przy dnie, żeby nie kolidowało z pompą z punktu 2

- wspomnianą piątkę, po wymianie jak w pkt 1 bym umieścił w prawym górnym rogu opisywanego obrazka żeby wiała wraz z nową pompą z pkt 2

- wlot jedynki bym zostawił tam gdzie jest... w niczym nie przeszkadza

- trójkę też bym zostawił - ale przy powierzchni

- wspomnianą nową pompę z pkt 2 bym dał też przy lustrze wody

- czwórkę bym dał na środku lewej ściany przy dnie skierowaną w kierunku środka przedniej ściany

- pompki z pkt 3 - jedną bym dał w miejscu (obok a najlepiej POD) wlotu (zasysu) czwórki żeby wiała "za ścianę/tło", jeśli to możliwe (tutaj nawet bym się pokusił o dostosowanie do tego lekko tła) - drugą bym dał za środkowe skały przy dnie żeby wiała w kierunku prawej strony przedniej szyby (na wlot/zasys od jedynki)


wiem że moje rozwiązanie proponuje zwiększenie ilości urządzeń w akwa, ale imho obecne jest niewystarczające, co zresztą sam napisałeś oraz zdaję sobie sprawię że proponowane przeze mnie rozwiązanie z wymuszeniem okrężnego ruchu wody i wypłukiwaniem kup z za/pośród skał kończy się na kominie.... tam te zanieczyszczenia będą tak naprawdę spływać... ale innej opcji nie widzę :roll:


może Ci się na coś przyda mój elaborat... choć oczywiście w realu będzie pewnie zupełnie "nie tak" :P

powodzenia...

Opublikowano

boshe współczuje tobie ze musisz to wszystko odnowa robic , ostatnio przy totalnej podmianie wody i restartu akwa przy 500l mialem dosc płukania tego zwirku i wogóle , miejmy nadzieje ze kolejna aranzacja bedzie jeszcze lepsiejsza


Imho nie wiem czy juz wyjeles wszystko z akwa ale czy zwykła podmiana wody i oczyszczenie sumpa nie wystarczyło by ?


Horror przy takim litrazu

Opublikowano

Faktycznie szkoda pyśków, a co do restartu to zrobił bym to samo. Opisane przez ciebie występujące anomalia jednoznaczne pokazują, iż akwa nie jest stabilne i procesy w nim przebiegają w złym kierunku. Nie czekałbym ani chwili tylko zabawa od początku. Aranżacji takiego zbiornika od początku to nielada wyzwanie więc życzę miłej pracy i duzo nowych pomysłów. :D

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ja bym próbował bez restartu... podmieniam dużo wody co 2-3 dni.. filtrów już pewnie działających i tak nie masz więc im nie zaszkodzisz....


Zgaś obowiązkowo światło na minimum tydzień... dorzuć ze 2 głowicę tylko do mieszania wody i przy podmianach staraj się jak najwięcej syfu wyciągnąć....


Po tygodniu będziesz widział czy sytuacja jest do opanowania czy jesteś po przegranej stronie....


POWODZENIA!!!

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Restart zakończony.

Reanimacja była niezbędna, największym problemem okazał się piach który zaczął "pracować" Przy wyrzucaniu piachu pokazały się całe łachy niebieskiej zgnilizny,

nie mniejszym problemem był brak dostatecznej cyrkulacji w akwa.

Podsumowując restart.

Opis

wymiary 300x98x65

Filtry wew:

Weipro tc3500

Tunze turbelle stream 6080 8500 l/h

blomodular 03 tymczasowo do czasu zakupu drugiej tunze ale 12000 l/h

Sump ok 160 l ( wypełniony gąbka 15x18x52 cm, ceramika 5l, kawałki lawy 8l ) pompa grundfossa

Fluwal FX5 wypełnienie tylko gąbki

HQI 2x150 żarniki jakieś standardowe docelowo wymiana na 10000K

grzałki 2x300W aqaela

tło czarne spienione pcv - na zewnątrz akwa

Piaskowiec z poprzedniego zalania

Na dnie - GRYS DOLOMITOWY frakcja 0,5-1mm


92bdf1e97227268da5be96f3f0b66b54130522.jpg


Cyrkulacja

Aby zminimalizować strefy ciszy powstał system trzech rurek pcv na dnie z dyszami wylotowymi.

Jedna rurka jest powrotem od FX5,

druga jest powrotem od sumpa

trzecia ( środkowa ) na razie nieużywana

fbbacc997a8407ac7504430194124b62130513.jpg

8b40fc12ceff061952f7e60759b1b93f130514.jpg

2085eceb30dab19ceb8abfb013fa93b5130515.jpg


Powrót wody z sumpa jest rozdzielany na rurkę denna oraz na deszczownicę poprzez zawory kulowe

bbdafaa2b232fe69ac8b190878696038130511.jpg


Dodana została pompa cyrkulacyjna tunze turbelle stream 8500 l/h. Niesamowicie miesza wodę nawet przy 3 m długości akwa.

Dodatkowo będzie jeszcze jedna o mocy 12000 l /h zamiast nr 6 na szkicu

(może na święta siwy miki się wykaże :D )

Szkic obiegu wody

4c8b81284f9b822e9926cc8ea78ecd5a130505.jpg


Zastanawiam się nad zamianą weipro na drugi FX5 jako zbieracz nieczystości


Planowałem nad akwa jakieś ładne oprawy HQI ale w przypadku dodatkowych np. diod nocnego oświetlenia, jakiekolwiek podwieszenie nastręczało problem estetyczny.

Tak wiec powiesiłem zrobiony z aluminiowych ceowników szkielet na którym mogę dowolnie podwieszać różne elementy.

5c3775e56c9bd7a1bf27680df33e620b130507.jpg

Jest on z jednej strony na zawiasach i w razie czego mogę cała konstrukcję podnieść.

Całość będzie zabudowana do wysokości 1,3m z otwartą górą.


Obsada na dzień dzisiejszy

Niestety dość mocno została zredukowana poprzez odwlekanie restartu.

W trakcie przymusowej migracji do wanny o pojemności około 250l ryby jakby nawet przybrały ( sześć tygodni patrzenia na nie z góry zmienia perspektywę ) kilka zdążyło się nawet wybarwić,

Na dzień dzisiejszy stan wygląda następująco

samiec samica

1 Aulonocara Baenshi 3 1

2 Aulonocara guentheri f1 0 1

3 Aulonocara OB. 2 2

4 Aulonocara spec. Fire Fish f1 1 2

5 Aulonocara stuartgranti Mbanji 1 2

6 Aulonocara cała pomarańczowa 2 1

7 Cyrtocara Moori 1 1

Cyrtocara moorii f1 2 2

8 Nimbochromis livingstoni f1 0 1

9 Nimbochromis venustus f1 1 2

10 Placidochromis Milomo 1 2

11 Placidoch phenochilus Mdoka white lips f1 2 2

12 Placidochromis phenochilus Tanzania f1 2 0

13 Protomelas Teniolatus 1 0

14 Saulosi 7 15

15 Sciaenochromis fryeri 2 0

16 Yelowek 4 7


Czeka mnie kilka uzupełnień, jednak docelowo chyba pójdę bardziej w drapieżniki.

Kilka fotek ryb na koniec, jeśli moderatorzy pozwolą.


Sorry barian, i tak się w gronie moderatorów zastanawiamy co zrobić z prezentacjami zbiorników - kiedy ktoś tylko i wyłącznie przedstawia swoje dzieło, a nie buduje je z klubowiczami gdzie jest wszystko krok po kroku omawiane i budowniczy pyta sie o rady co i jak - chodzi o to aby prezentacje akwa były w dziale prezentacje na serwisie a obrzerniejsze opisy co i jak, też w prezentacjach lub w formie artykułu - więc narazie ten Topik jest otwarty.

Ale ryby nie przejdą - zapraszamy do galerii lub albumu

MarS

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.