Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj
Wcześniej opisane jest że złoża są niedostatecznie dotlenione ( te w kubełkach). Ciekawe jakie były by Twoje odczyty gdyby do kubełka na  wejściu podłączyć zwykły brzęczyk. Być może w tym zbiorniku jest miej tlenu, proces zachodzi wolniej. Bez pomiarów to tylko gdybanie.
pozdrawiam

Opublikowano
7 minut temu, piotriola napisał(a):

Witaj
Wcześniej opisane jest że złoża są niedostatecznie dotlenione ( te w kubełkach). Ciekawe jakie były by Twoje odczyty gdyby do kubełka na  wejściu podłączyć zwykły brzęczyk. Być może w tym zbiorniku jest miej tlenu, proces zachodzi wolniej. Bez pomiarów to tylko gdybanie.
pozdrawiam

Fakt, bez pomiarów to trochę gdybanie. Może zainwestuję w test tlenu O2. 50 zł kosztuję taki z JBL

Opublikowano
1 godzinę temu, darianus napisał(a):

I tak i nie. To dwa zagadnienia ale bardzo ze sobą powiązane. Większości napowietrzenie kojarzy tylko i wyłącznie z tlenem potrzebnym rybom do oddychania. A ilość tlenu w wodzie ma kluczowy wpływ na szybkość filtracji biologicznej, ponieważ bakterie nitryfikacyjne potrzebują tlenu do przerobienia NH3 na NO2 i NO2 na NO3. W moim akwarium o tym samym litrażu napędzanym powietrzem mam dwa razy mniejsze stężenia NO2 niż w akwarium napędzanym dwoma kubełkami. Dlatego bardziej wydajnymi filtrami są filtry zraszające czy filtry z ruchomymi mediami (słynne K1)

1. Aby zahamować nitryfikację o połowę... trzeba zejść do tak niskiego poziomu tlenu, że ryby już by dawno się udusiły.

(https://repositorium.sdum.uminho.pt/bitstream/1822/1612/1/1998-17[1].pdf; wykres 4; uwaga: skala logarytmiczna).

Poza tym nitryfikacja jest łatwa w porównaniu do utlenienia związków organicznych, których jest 20x więcej niż NH3. Jeśli nie masz martwych ryb, w mlecznej wodzie, to nie jest to dobre wyjaśnienie 2x wyższego NO2-.

2. Zraszane są 2-3x mniej wydajne przez "tunelowanie". Woda spływa strugami nie wykorzystując całej powierzchni medium. Efekt jak 2-3 x mniej  medium.

3. Fluidyzacyjne są 2-3x bardziej wydajne niż wynikałoby to z powierzchni medium przez ruch medium. Tu wiele efektów - ograniczona grubość biofilmu przez zderzenia. Statystycznie przez dodatkowy przepływ przez medium -więcej "zdarzeń filtracyjnych"; pewnie też większa energia cząstek przez ruch wody (pasywne pobieranie przez bakterie nitryfikacyjne). Napęd nie wpływa istotnie na efektywność,  jeśli nie brakuje tlenu. Technologia z oczyszczalni ścieków. Tam brakuje tlenu. W akwarium raczej nie.

4. Przy falującej powierzchni (wylot wydajnej pompy na powierzchnię) w typowym akwarium tlenu jest blisko max. Nie ma więc korzyści ze złoża zraszanego czy fluidyzatora z napędem powietrznym.

2 godziny temu, darianus napisał(a):

Ten wzór liczy tylko powierzchnię styku bąbelek z wodą i nie jest wyznacznikiem efektywności napowietrzania. Przykład kominów w hamburgach pokazuję, że bąbelki zaciągają mnóstwo wody ze sobą, która potem rozlewa się po tafli. To samo dzieje się akwarium wokół strumienia bąbelek. U mnie komin o średnicy 2cm zaciąga ponad 600 litrów wody na minutę. Wrzuć do wiadra kulki K1 i włóż na dno kostkę napowietrzającą. Wtedy zrozumiesz, że efektywność napowietrzania ma się nijak do podanego przez Ciebie wzoru :) 

5. Wzór liczy powierzchnię wymiany. Istotny jest też ruch w pobliżu tej powierzchni - mieszanie się warstw. Przy wylocie wody na taflę wody, spodziewam się znacznie większej prędkości przepływu niż przy ruchu bąbelka w wodzie. Tutaj znowu minus dla napowietrzania. Przy napędzie w rurce spodziewam się łączenia się bąbelków i większej szybkości niż przyjętej 2s na wysokość akwarium. Jeszcze gorzej 😕

6. Mylisz się w przepływie. Albo na godzinę, albo nie 600l.

Dla 600l/h czas przebywania bąbelka w rurce poniżej 1s. Czyli 2x mniej niż w założeniach. No i połączone bąbelki. Taki komin zapewnia małą powierzchnię kontaktu woda/powietrze. Przykro mi 😕

2 godziny temu, darianus napisał(a):

Dlaczego porównujesz wydajność powietrzną i wodną jak 1:1 ?. To by oznaczało że taki komin w moim hamburgu jednym litrem powietrza zaciąga jeden litr wody. Spróbuję zrobić pomiar, nałożę jakiś worek na wylot i postaram się zmierzyć proporcję powietrza do wody.

Nie liczę 1:1 tylko 1:2 wg. szacunku podanego przez @pulpet. Jestem ciekawy wyniku dla większego przepływu.

Opublikowano
48 minut temu, triamond napisał(a):

Nie liczę 1:1 tylko 1:2 wg. szacunku podanego przez @pulpet. Jestem ciekawy wyniku dla większego przepływu.

Czyli 1 litr powietrza pompuję 2 litry wody ? 

Opublikowano
17 godzin temu, darianus napisał(a):

Czyli 1 litr powietrza pompuję 2 litry wody ? 

Tak. Ale najlepiej, jak zmierzysz te parametry u siebie. Pomiar wody miską. Wydajność pompy powietrza workiem na śmieci na wlocie powietrza, gdy pracuje instalacja (a jak pompa nie ma wlotu w postaci rury, to całą do pełnego powietrza worka np. 240l i mierzysz czas opróżniania).

Opublikowano

Do mojej pompy jest podłączonych w tej chwili 11 kominów filtracyjnych w 5 akwariach. Najbardziej miarodajne będzie nałożenie jakiegoś worka na wylot z jednego komina i wtedy ocenić proporcje woda/powietrze.

Opublikowano

Zrobiłem test i potwierdza się u mnie to, że mniej więcej 1 litr powietrza zaciąga ze sobą około 2 litrów wody.

Wnioski nasuwają mi się dwa.

1. Moja pompa powietrzna secoh JDK-50 o mocy 42W jest w stanie pompować około 50 L/min powietrza, co daję około 100l wody na minutę, co daję 6000l wody na godzinę. Wynik sympatyczny. Oczywiście wynik jest gorszy niż pompa @triamond, która daję 4000L/H przy 14,5W, ale lepszy od pompki którą ostatnio kupiłem aquael multi kani do hydroponiki, która pompuję 650l/h przy poborze 6W :) 

2. Napowietrzanie o którym mowa w tym wątku ma znaczny wpływ na ruch tafli, co dowodzi że podany przez @triamond wzór liczący tylko powierzchnię wymiany bąbelków, nie ma w tym przypadku zastosowania i nie może być miarą efektywności napowietrzania.

20230131_100600.thumb.jpg.eb949024cc79fc7dd178f7e7792b7e68.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

Fajnie że zrobiłeś test, pojawił się jakiś konkret. Nie porównywał bym tych pomp, bo to zupełnie co innego. Nie znam tematu ale chodzi chyba o pompę działającą na jednym poziomie a pompą która podnosi wodę. Jakoś nie widzę pompy 14 W w instalacji  która przepchnie 4000 L wody.

Opublikowano

Czyli przy napędzie powietrznym jest  143 l/h /W. Ja przy wodnym mam 276 l/h/W (ale specyficzne warunki... patrz niżej).

Podsumowując: sam komin napędzany powietrzem słabo natlenia, ale prąd wody który powoduje ruch powierzchni (komin napędzany powietrzem lub pompa wodna), zapewnia skuteczną wymianę.

Twoja pompa 42W (podłączona do kamieni, dających bąbelki o promieniu 2mm? i lecące 1s do powierzchni) da dodatkową powierzchnię wymiany równą ok. 208x60 cm.

@piotriola Taka wydajność jest, gdy pompa tłoczy na 30% mocy. Przy 100% mocy  wychodzi już tylko 144 l/h/W  podobnie jak przy napędzie powietrznym. Pewnie przez duże średnice do takiego przepływu w pompie + rura 32mm (wymiar zewnętrzny) + 3 łuki zamiast kolanek + brak różnicy poziomów. Zwykłe pompy zasilane prądem zmiennym, mają symetryczny wirnik, kręcą się w przypadkową stronę po starcie, stąd słabsza wydajność - poniżej 100l/h/W. Lata temu miałem pompę (chyba Sicce) z zapadką. Kręciła się w jedną stronę, wirnik miała asymetryczny, wydajna, ale hałas nie do zaakceptowania - wirnik stukał w zapadkę. Można było wyjąć zapadkę.... ale wtedy nie zawsze pompowała w dobrą stronę, za to cicho... jak to w życiu ;)

Opublikowano
5 godzin temu, triamond napisał(a):

Taka wydajność jest, gdy pompa tłoczy na 30% mocy. Przy 100% mocy  wychodzi już tylko 144 l/h/W 

Witaj, odezwałem się gdyż przepływ około 4000 L przy mocy 14 W jest raczej nierealny.  Większość filtrów które mają powyżej 3000 L musi   posiadać moc 40-50 W. Podobnie filtry 20 W będą miały około 1500 L.  Gdy użyjemy pompy mniejszej mocy o podobnym przepływie, przy lekkim zabrudzeniu wsadów filtracyjnych od razu zaobserwujemy spadek przepływu. Przy pompie 50 W mimo zabrudzenia przepływ będzie podobny.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, pompa ma wydajność 4000L przy 30% a  wydajność 144L to 100 % wydajności ?
Dla mnie to trochę niezrozumiałe. 
Podobnie jest z pompami o której napisałeś. Większość pomp to pompy na prąd zmienny, pompy na prąd stały używane w akwarystyce to względy bezpieczeństwa a nie ich osiągi.

darianus  urządzenie które opisałeś służy do napowietrzania stawów, przyznam że mocno mnie zdziwiłeś.👍

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.