Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, piotriola napisał(a):

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, napowietrzanie bąbelkowe ma lepszą wymianę gazową niż poruszenie tafli wody? W sumie jeżeli tych bąbelków jest bardzo dużo powierzchnia będzie spora.
Jak zwiększaliście czas styku bąbli w wodzie?

Pewnie  znaczenie ma wysokość słupa wody. W naszych kałużach do kolan czas kontaktu bąbelka z wodą będzie mniejszy niż w zbiorniku o głębokości kilku metrów. Nie używam bąbelków, taflę mam zawsze dobrze poruszoną i nigdy nie miałem problemów z niedoborami tlenu. No i cisnienie ma wplyw na rozpuszczalność gazów, więc im głębiej, tym szybciej się rozpuszczają 

Edytowane przez pulpet
Opublikowano
2 godziny temu, pulpet napisał(a):

Pewnie  znaczenie ma wysokość słupa wody.

Jeżeli testowali to w basenach w oczyszczalni, myślę że wysokość basenów nie zmieniali. Przypuszczam że bąbelki duże zmienili na drobny pył powietrzny. Myślę że taki zabieg spowoduje dłuższy czas styku powietrza z wodą. Jak jest tego nie wiem , dlatego zapytałem.
Czytając wcześniejsze linki podane przez prezesa, zasadne staje się dodatkowe dotlenianie filtra biologicznego. Nigdy nie mierzyłem zawartości tlenu, mam jednak zawsze turbinę napowietrzającą.

Opublikowano

Na szybko szacunki:

W - wydajność brzęczyka (l/h),

t - czas podróży bąbelka na powierzchnię,

r - średni promień bąbelka (mm),

S - całkowita powierzchnia wymiany gazowej przy napowietrzaniu (cm2).

(ze wzorów na powierzchnię kuli i jej objętość + zamiana jednostek).

S = 8,3 * W * t / r

Czyli brzęczyk 90 l/h (2,5W) realnie w akwarium dający 30 l/h ?(ciśnienie hydrostatyczne, opory na kamieniu i wężyku), przy bąbelkach o promieniu 2mm, które są w wodzie przez 2 sekundy da 249 cm2 powierzchni.

U mnie w akwarium 1000l falująca powierzchnia ma efektywność 67 brzęczyków przy powyższych założeniach (realnie pewnie więcej, bo falowanie rozwija powierzchnię).

Porównywalnie z napowietrzaczem o mocy 125W i wydajności 5000l/h !

Podsumowując: napowietrzanie jest energochłonne i potrzeba dużych pomp powietrza, żeby dorównać falowaniu powierzchni. W morskim (np w odpieniaczu), ze względu na małe bąbelki i dłuższy czas kontaktu, jest zdecydowanie lepiej!

W w oczyszczalni falowanie nie wystarczy, bo wielokrotnie większy ładunek biologiczny do utlenienia. U mnie w akwarium tylko 3-4g karmy na dobę...

  • Lubię to 5
Opublikowano (edytowane)
W dniu 24.01.2023 o 18:23, triamond napisał(a):

 

U mnie w akwarium 1000l falująca powierzchnia ma efektywność 67 brzęczyków przy powyższych założeniach (realnie pewnie więcej, bo falowanie rozwija powierzchnię).

Porównywalnie z napowietrzaczem o mocy 125W i wydajności 5000l/h !

Podsumowując: napowietrzanie jest energochłonne i potrzeba dużych pomp powietrza, żeby dorównać falowaniu powierzchni. W morskim (np w odpieniaczu), ze względu na małe bąbelki i dłuższy czas kontaktu, jest zdecydowanie lepiej!

 

Z tą energochłonnością to trochę przeginasz. Być może brzęczyki nie są tak wydajne, ale moja pompa powietrzna bierze mi około 40-45W i ogarnia w tej chwili 2300 litrów w pięciu akwariach (i jest jeszcze duży zapas, myślę że spokojnie do 3000 litrów). Oprócz znakomitego napowietrzania w kominie, robi świetny ruch tafli. Trzeba by zrobić pomiary zawartości tlenu, ale wg mnie hamburgi na powietrze są bezkonkurencyjne. Obserwując ryby widzę mniejszą częstotliwość otwierania pysków u ryb gdzie są powietrzne hamburgi. 

Edytowane przez darianus
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się z @ziemniak. To dwa zagadnienia:

1. Filtracja napędzana powietrzem.

2. Napowietrzanie.

Efektywność napowietrzania - możesz oszacować na podstawie wzoru. Jeśli możesz realnie zmierzyć przepływ powietrza w swojej instalacji i zmierzyć moc pobieraną, to chętnie poczytam.

Efektywność filtracji napędzanej powietrzem: @pulpet podawał swoje szacunki w

Przy małych przepływach dwa razy większy przepływ wody niż powietrza.

Dla pomp Jebao:

U mnie realnie przepływ ok. 4000 l/h przy 14.5 W na Jebao DCP 6500M na 30% mocy. 276 l/h /W

Nominalnie JECOD ECO AIR PUMP ma  3900 l/h powietrza przy 40W. Zakładając, że będzie liniowo (nie będzie), to da uwzględniając zmierzone proporcje  195 l/h /W. Realnie pewnie 1/2 -1/3 (opory na kamieniach i rurkach, zawory przeciwzwrotne + ciśnienie hydrostatyczne).

Dla tych konkretnych warunków i założeń : napęd pompą wodną 2-4 razy wydajniejszy?, ale powietrzną - dodatkowy bonus z powierzchnią wymiany.

Przy kilku zbiornikach pewnie prościej i taniej jest prowadzić wszystko powietrzem, ze względu na koszty pomp wodnych (stałoprądowych, tanie AC nie będą tak wydajne).

Edytowane przez triamond
Opublikowano
6 godzin temu, triamond napisał(a):

Zgadzam się z @ziemniak. To dwa zagadnienia:

1. Filtracja napędzana powietrzem.

2. Napowietrzanie.

 

I tak i nie. To dwa zagadnienia ale bardzo ze sobą powiązane. Większości napowietrzenie kojarzy tylko i wyłącznie z tlenem potrzebnym rybom do oddychania. A ilość tlenu w wodzie ma kluczowy wpływ na szybkość filtracji biologicznej, ponieważ bakterie nitryfikacyjne potrzebują tlenu do przerobienia NH3 na NO2 i NO2 na NO3. W moim akwarium o tym samym litrażu napędzanym powietrzem mam dwa razy mniejsze stężenia NO2 niż w akwarium napędzanym dwoma kubełkami. Dlatego bardziej wydajnymi filtrami są filtry zraszające czy filtry z ruchomymi mediami (słynne K1)

6 godzin temu, triamond napisał(a):

Efektywność napowietrzania - możesz oszacować na podstawie wzoru. Jeśli możesz realnie zmierzyć przepływ powietrza w swojej instalacji i zmierzyć moc pobieraną, to chętnie poczytam.

Ten wzór liczy tylko powierzchnię styku bąbelek z wodą i nie jest wyznacznikiem efektywności napowietrzania. Przykład kominów w hamburgach pokazuję, że bąbelki zaciągają mnóstwo wody ze sobą, która potem rozlewa się po tafli. To samo dzieje się akwarium wokół strumienia bąbelek. U mnie komin o średnicy 2cm zaciąga ponad 600 litrów wody na minutę. Wrzuć do wiadra kulki K1 i włóż na dno kostkę napowietrzającą. Wtedy zrozumiesz, że efektywność napowietrzania ma się nijak do podanego przez Ciebie wzoru :) 

6 godzin temu, triamond napisał(a):

Dla pomp Jebao:

U mnie realnie przepływ ok. 4000 l/h przy 14.5 W na Jebao DCP 6500M na 30% mocy. 276 l/h /W

Nominalnie JECOD ECO AIR PUMP ma  3900 l/h powietrza przy 40W. Zakładając, że będzie liniowo (nie będzie), to da uwzględniając zmierzone proporcje  195 l/h /W. Realnie pewnie 1/2 -1/3 (opory na kamieniach i rurkach, zawory przeciwzwrotne + ciśnienie hydrostatyczne).

Dlaczego porównujesz wydajność powietrzną i wodną jak 1:1 ?. To by oznaczało że taki komin w moim hamburgu jednym litrem powietrza zaciąga jeden litr wody. Spróbuję zrobić pomiar, nałożę jakiś worek na wylot i postaram się zmierzyć proporcję powietrza do wody.

  • Lubię to 1
Opublikowano
40 minut temu, darianus napisał(a):

W moim akwarium o tym samym litrażu napędzanym powietrzem mam dwa razy mniejsze stężenia NO2 niż w akwarium napędzanym dwoma kubełkami

Nie pomyliłeś No2 z No3 ?

Opublikowano
1 minutę temu, piotriola napisał(a):

Nie pomyliłeś No2 z No3 ?

Nie pomyliłem. NO3 też mam niższe ale nie aż tak bardzo, może dlatego że w akwariach z hamburgami podmiany robię co 2 tygodnie, a w tym z kubłami co tydzień.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.