Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Echhh -- bez sensu... Eksterminacja ryby tylko na podstawie danych z internetu to juz przesada...

Masz rację VDR, tylko te dane na jakich się opierałem, pochodziły z różnych rozmów na forach internetowych odnośnie chorób ryb, gdzie objawy, jakich szukałem - właśnie sugerowały takie rozwiązania ...


Pisałem, że to "moja" pierwsza choroba, więc może spanikowałem, ale doszedłem do wniosku, że może to lepsze rozwiązanie, niż czekać i doprowadzić do zakażenia/zarażenia całej obsady (szczególnie, że nie miałem w domu żadnych leków, a i wolnego akwa też jeszcze nie mam, wiadro - mam nawet 5szt do podmiany wody, ale o takim rozwiązaniu - nie pomyślałem ... :oops:


Pozostaje Ci obserwowac pozostale - bo tak ciezko stwierdzic co to moglo byc.

Tak też zrobię.


- tak nawiasem mówiąc, może warto założyć w dziale taki wątek "APTECZKA PIERWSZEJ POMOCY - MALAWI" - gdzie można by zaznajomić się i na podstawie opisów skompletować sobie taką "APTECZKĘ PIERWSZEJ POMOCY" :wink:




p.s.

dzięki za dużo praktycznych porad - myślę,że przy możliwym następnym problemie, postaram się być bardziej przygotowany i może mniej będę panikował :twisted:

...a rybki ... żal ... strasznie żal ... :(

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

nie wiedziałem czy odnowić ten wątek, czy swój o chorej rdzawej. Otóż, niemal już tradycyjnie, zachorowała mi jedna z samic rdzawych. Tak się dziwnie składa, że z czasem niemal każda moja rdzawa samiczka zapadała na chorobę o tych samych objawach i każda, w przeciągu kilku dni padała.

Choroba zawsze przebiegała tak samo - zaczynało się od nieznacznie powiększonego brzucha, jednak było to ewidentnie niespowodowane przejedzeniem. I tak, ostatnio zachorowała moja największa samica (7cm), a tym bardziej zauważyłem szybko objawy, bo od 3 dni nosiłą ikrę i nie jadła, w związku z tym wydęty brzuch zauważyłem od razu. Dodatkowo wyba miała nieznacznie powiększone jedno oko, jeszcze nie można było tego nazwać wytrzeszczem. Odłowiłem ją wieczorem do kilkunastolitrowego akwarium z grzałką i filtrem, podałem pól tabletki Bactopur Direct i 1 Metronidazolu. Akwarium zakryłem ręcznikiem, żeby ryba nie stresowała się niczym dookoła. I poszedłem spać, niemal pewny, że ryba jak zawsze zdechnie, mimo leczenia.

Choroba rozwijała się szybko, kolejnego dnia samica była już mocno spuchnięta, oczy wytrzeszczone, kolor wyblakł. Więcej leków nie podawałem.

3. dnia choroby, do spuchniętego brzucha doszły nastroszone łuski, podstawy płetw zrobiły się niemal białe. Przyznam, że w tym momencie byłem już pewny, że ryba nie dotrwa do rana. Siedziała tylko na dnie ciężko oddychając, wypuściła z pyska wszystkie jajka, które leżały teraz tuż koło niej na dnie. Poradzono mi nawet, by jej nie męczyć i od razu uśmiercić. Dla spokoju sumienia odlałem połowe wody, znów dodałem pół tabletki BD i 2 metronidazolu.

Ryba dożyła następnego dnia, dalej leżała na dnie, więc uznałem, że godzina zero będzie pod wieczór. Ale nie, samica dalej walczyła.

Piąty dzień, pewny ujrzenia trupa odsłoniłem ręcznik i o dziwo ryba dalej żyła. Wyglądała co prawda tak samo beznadziejnie od 3 dni, ale przynajmniej nie było gorzej. Odlałem więc wieczorem znów połowe wody (z 8 litrów) i dolałem świeżej odstanej z 2 tabletkami metronidazolu.

Szósty dzień rano, wygląd bez zmian, ale w zachowaniu lekka poprawa, samica się ożywiła, zaczęła trochę pływać. Na dnie zauważyłem, że wypadło jej trochę łusek.

Siódmy dzień - wytrzeszcz jednego oka trochę zmalał, opuchlizna brzucha też. Woda bez podmian.

Ósmego dnia, mimo widocznej ciężkiej choroby, samiczka pływała już niemal normalnie po akwarium, zaczęła podpływać do szyby, opuchlizna brzucha i łuski wyglądały już niemal normalnie, jedno oko prawie też, drugie zmalało, ale u góry pojawiła się bańka powietrzna, podobna do tych, jakie mają welonki, tyle że mniejsza i na oku a nie na polikach. Podmieniłem połowe wody, odessałem ok. 30 łusek z dna i dałem 1 tabletkę metronidazolu.

Dziewiąty dzień, tułów wyglądał normalnie, brzuch zrobił się zapadnięty (w końcu od 2 tygodni nic nie jadła), jedno oko wróciło do normy, ale drugie wyglądało jeszcze gorzej, bańka powietrzna nad okiem była wielkości samego oka, zacząłem się martwić, że tak jej może zostać.

10. dnia stan bez zmian, wieczorem bańka zmalała niemal do zera.

11. dnia podmianiłem połowę wody, dałem 1 tabletkę metronidazolu.

Kolejne 2 dni ryba wyglądała na zdrową. Codziennie jednak przykrywałem akwarium, by nie straszyć ryby.

14. dnia, czyli po 2 tygodniach (przedwczoraj), znów wymieniłem połowę wody i dałem jej 1. raz niewielką ilość pokarmu.

Wczoraj znów podmieniłem część wody, dolałem resztę z akwarium głównego i dałem 2 razy jeść. Samica wygląda dobrze.

Dzisiaj wpuściłem ją do akwarium. Może troszkę za wcześnie, ale jest OK. Przed chorobą była dominaującą samicą rdzawą, teraz musi od początku walczyć o pozycję, ale dobrze jej idzie.


Jest to pierwsza ryba, którą z tak zaawansowanymi objawami udało mi się wyleczyć. Dawki leku były dość mocne (2 tabletki metronidazolu na ok. 15 litrów), ale poprzednie, mniejsze, nie były skuteczne. Cieszę się, że nie dobiłem jej 3. dnia, chociaż gdy kiedyś pokazałem znajomemu hodowcy inną samiczkę, tak samo wyglądającą, bez namysłu powiedział "do kibla". Tak więc próbujmy, czasem jak widać się udaje.

Opublikowano

Mi już kilka razy ryby chorowały w podobny sposób, ale nigdy nie udało mi się wyleczyć ani jednej. Gratuluję Ci kisor, no i fajnie, że to w taki sposób opisałeś. Może się przydać, choć nikomu nie życzę.

  • 2 lata później...
Opublikowano

mam pytanie, moja ryba ma dokłądnei takie same objawy: ikra, napuchła, wytrzeszcz


problem bo Sera bactopur direkt nie jest już produkowany, czym można go zastąpić ?


zadaj pytanie w nowym topicu, podając wszystkie wymagane dane.mutra

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.