Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Autor: Ad Konings

Wersja polska: Marzenna Kielan

Korekta/konsultacja: D. Tomaszewski

Objętość: 208 stron

600 kolorowych zdjęć

twarda oprawa

Co sądzicie o tej książce?

Zalicytowałem ją na allegro za 92zł.

Czy wiedza z tej książki jak i wykonanie odpowiada cenie?


Z góry dzięki za odp.

Opublikowano
Czyżby chodziło Ci o BTN Ada Koningsa ?

A tak tak źle to napisałem w tytule. Przepraszam

Opublikowano

Książka ciekawa i według mnie warto ja mieć w swojej bibliotece, choć wadą jest to że nie wolno się do wszystkiego stosować jak do biblii.

Opublikowano

Jeśli to „Back-to-Nature Przewodnik po Świecie Pielęgnic z Malawi” to trochę drogo zapłaciłeś, na cichlidpress jest za 75 zł (a dla klubowiczy dają 10% zniżki).

Moim zdaniem książka warta polecenia (zwłaszcza, że niewiele jest polskojęzycznych)

Plusy:

- dużo opisanych ryb

- dużo zdjęć ryb (pstrykanych w jeziorze)

- zdjęcia Malawi – podwodne i nawodne

- to, że to książka (jak ktoś lubi książki) :)

- można do niej wciąż wracać i wracać


Minusy:

- krótkie opisy ryb

- zdjęcia głównie w małym formacie

- nie wszystko się zgadza z praktyką akwarystyczną, trzeba brać poprawkę na kwestie obsad, zalecanych wielkości zbiorników, stopień agresywności i terytorializmu oraz kwestie rozmiarów pyszczaków (w akva raczej urosną większe)



W każdym razie teraz też bym ją kupił

Opublikowano

Dzięki za odp poczekam aż przyjdzie. Szkoda że przepłaciłem :|

Ale co tam za wiedzie w dobrej oprawie trzeba płacić :lol:

A obsadę ustale na forum :)

Opublikowano

To tak gwoli ksiazek...

To w zasadzie chyba jedyne polskojezyczne wydanie wylacznie o pielegnicach z Malawi - imho podstawowa ksiazka bo innych raczej nie uswiadczysz w naszym jezyku ;k

Druga ksiazka "Pielegnice moja pasja" zawiera wycinek Malawi ale zahacza i o Tanganike, Victorie, Madagascar etc. etc. i jest ze tak powiem ogolnie o pielegnicach...


Z polskich ksiazeczek chyba na tyle, pomijam taka mala dostepna za 12zl czy tam iles bo informacje w niej zawarte w zasadzie sa do wyczytania na tym forum.


Niestety gro litereratury jest w niemieckim badz angielskim... a ceny przerazaja !!!

Jakis czas temu na amazonie namierzylem to co chcialem kupic i wyszlo za iles tam ksiazek uzywanych 92 dulary (W Polsce jedna z tych ksiazeczek kosztowala blisko tyle co ja za te wszystkie mialem zaplacic). Postanowilem skorzystac z niskiego kursu i chcialem zamowic, ale amazon stwierdzil ze do Polski to nie wysle...

No i lipa - teraz mam chrapke na 4 wydanie Malawi Cichlids in Their Natural Habitat... zobaczymy moze tym razem mi sie uda :>

Opublikowano

Dziś doszła trochę mnie wyniosło go 106zł+4 zeta na piwo :P (Dał gratis czasopismo Cichlidnews nr2 2005.

Ale książka po pobieżnym przejrzeniu bardzo ciekawa szczególnie dla mnie, ponieważ jestem na razie początkujący z Malawi.

Dzięki za odp.

Szkoda że nie zapytałem przed zamówieniem, bo bym zamówił na cichlidpress :x

Opublikowano

Po przeczytaniu książki uważam że jest warta ceny :)

Ale jeśli chodzi rzeczy kture mi się nie podobają to:

:arrow: Krótkie opisy ryb

:arrow: Małe fotografie

A po za tym cool polecam jako uzupełnienie do książek o szeroko pojętej akwarystyce ponieważ ta książka porusz tematy stricte Malawijne.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
    • 2 x a520e da podobny efekt (trochę lepszy) jak a502ps + a520e, a będzie trochę taniej. A520e ma trochę większą pojemność; wiążę DOC i azotany. a502ps tylko DOC. Przy czystej wodzie (mało DOC) kombinacja może być 2x gorzej niż samo a520e...Wydaje się, że to po prostu nie przemyślana a popularyzowana idea. https://www.purolite.com/product/a520e https://www.purolite.com/product/a502ps
    • Wątek chyba do zamknięcia... Niestety hodowla jest całkowicie zlikwidowana. Również niestety przez nieporozumienie umówione dla mnie saulosi pojechały w świat.   
    • A502PS ma właśnie pochłaniać związki i zanieczyszczenia organiczne po to żeby PA202 mogła spokojnie pracować i pochłaniać NO3 🙂  Przy okazji pytanie czy ktoś kto używał może testu na DOC - Rataj ANTIALGAE CHSK? https://www.invital.pl/rataj-antialgae-chsk-test  Jeżeli tak, to czy jego wyniki rzeczywiście pokażą poprawę po zastosowaniu Purigenu lub A502PS?
    • Tylko faktycznie gęstość 45ppi to może się bardzo szybko zapchać. Średnio przepływ przez długość sumpa to spiętrzenie nawet do 5cm, więc na takiej gąbce będzie spiętrzać, aż pójdzie górą, a wtedy pompa sucha. Zatem też się zgadzam, by jednak odpuścić tą gąbkę.  Natomiast gąbki 20ppi daj wszędzie, gdzie tylko zostanie ci miejsce, jako składowisko biologii. Możesz nawet z 50 litrów objętości gąbkami dać i wcale nie będzie za dużo, a woda kryształ.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.