Skocz do zawartości

Okrzemki ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Przeglądałem forum i znalazłem kilka tematów na temat okrzemków. Chciałbym się tylko upewnić, czy to co występuje u mnie to właśnie okrzemki. 

Brązowy kolor występuje jedynie na piasku, na kamieniach nic nie wyszło. 

Czy powinienem się martwić czy zostawić w spokoju (tak jak sugerują niektórzy forumowicze). 

Kolor ten jest od około tygodnia. Na początku usunąłem "zabrudzony" piasek dla problem powrócił. 

20241028_133245.jpg

Opublikowano
15 minut temu, Docent napisał(a):

. Chciałbym się tylko upewnić, czy to co występuje u mnie to właśnie okrzemki. 

To przy dnie między piaskiem a szybą to okrzemki.

16 minut temu, Docent napisał(a):

Czy powinienem się martwić czy zostawić w spokoju

Zostaw w spokoju.  Albo same znikną , albo przejdą w inne glony . Można z nimi walczyć ale teraz obserwuj co będzie z nimi działo się dalej. Są tak naturalnym zjawiskiem jak to , że ryby pływają :)  Możesz najwyżej przy podmianie zruszyć ten piasek palcami .Nie masz powodów do zmartwień.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ja mam cały czas okrzemki i to dużo, dużo więcej. Po prostu regularnie czyszczę szyby "czyscikiem" i przy dnie ręką sobie smyram :). Próbowałem z tym walczyć ale nie potrafię. Mam paskudna wodę i okrzemki cudownie w niej się rozwijają. Po prostu je zaakceptowałem. To jest żywe środowisko i trochę rządzi się swoimi prawami. 

Opublikowano

Pokutuje przekonanie, że okrzemki są "objawem" świeżego akwarium.

Tak jest najczęściej ale jak widać nie zawsze. @Pikczer próbowałeś czegoś na krzemiany? Powinno trochę pomóc

Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, Bojar napisał(a):

Pokutuje przekonanie, że okrzemki są "objawem" świeżego akwarium.

Tak jest najczęściej ale jak widać nie zawsze. @Pikczer próbowałeś czegoś na krzemiany? Powinno trochę pomóc

Kiedyś próbowałem i pomagało ale koszty są zdecydowanie zbyt duże wobec korzyści. Ja mam paskudna wodę z wodociągu. Widać to np pod prysznicem, robią się bardzo szybko brązowe osady. Wyglądają tak samo jak okrzemki w akwarium. 

Wody podmieniam około 190l z akwarium które ma 540, tak na oko ze 40-45%. I nie ważne czy podmieniam regularnie wodę czy nieraz mam poślizg czasowy jak ostatnio. Tak czy siak mam brzydkie brązowe naloty. Tak jest od lat, a przecież akwarium nie jest "świeże". Może za mało światła daję? Może LEDy jakieś dziwne są ? Światło powoli startuje o 7 rano a całkowicie gaśnie o 22:30. 

Takie brudy mam w mniej niż tydzień. Tylko szczerze to nie mam nawet ochoty się tym przejmować bo na głowie jest wiele innych życiowych spraw. 

 

IMG_20241030_145524.jpg

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Pikczer napisał(a):

Ja mam paskudna wodę z wodociągu. Widać to np pod prysznicem, robią się bardzo szybko brązowe osady. Wyglądają tak samo jak okrzemki w akwarium.

Masz żelazo lub mangan w wodzie. Pomyśl o 'wkładzie odżelaziającym' - to raczej nie droga zabawa, jak tylko do podmian wody. Żelazo stymuluje glony, a pod prysznicem utlenia się dając osady.

U mnie woda dobra. Za 2 tygodnie minie rok, od kiedy ostatni raz czyściłem szybę.... Patrząc z boku., wzdłuż długiej szyby, widać subtelny nalot, ale od przodu jest super. Oświetlenie o bardzo małym natężeniu i rozjaśnia się - gdy ktoś jest w okolicy akwarium. Średnio 5-6W (na dobę) na 1000l.

  • Lubię to 1
Opublikowano

@triamond dzięki za komentarz. Pomyślę nad tym wkładem. Szkoda, że tylko brązowe glony są stymulowane. Można u mnie znaleźć może kilka malutkich punktów gdzie widać glony zielone, ale to szczerze max 3-5% powierzchni. 

Opublikowano
14 godzin temu, lukBB napisał(a):

możesz to po prostu zasłonić naklejając pasek okleiny/taśmy na szybę

Dobra opcja, polecam. Np. Fabertec wytnie Ci na wymiar paski z twardego PCV - ale o szerokości nie mniejszej, niż 50 mm - idealnie się to nadaje na takie maskowanie. Mam tak u siebie, oklejałem te paski okleiną w kolorze szafki. 👍

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.