Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim,

Ostatnio oglądałem film na Youtube, w którym pewien naukowiec zajmujący się technologią wody bardzo zachwalał w kontekście filtracji biologicznej w akwarium mega prosty w budowie filtr ze złożem fluidalnym na bazie zwykłego piasku. Polegał on na tym, że w akwarium umieszcza się wysokie naczynie wypełnione w pewnej części piaskiem. Do tego naczynia przez rurkę umieszczoną głęboko w tym piasku wtłacza się wodę za pomocą taniej pompki uzyskując efekt "gotowania się" piasku. Filtr nie wymaga czyszczenia i jest ponoć niesamowicie skutecznym filtrem biologicznym. Jako, że niebawem będę startował ze zbiornikiem 1000l pomyślałem, że jako filtr biologiczny mógłbym wykorzystać właśnie ten patent. Niestety nie znalazłem nigdzie informacji na temat tego w jaki sposób dobrać objętość piasku, żeby taki filtr był skuteczny. Czy ktoś z Was może spotkał się z czymś takim? Może ktoś sam korzysta lub korzystał z takiej filtracji i coś podpowie? :) 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dzięki @Bartek_De nie wiem czy jakiś analfabetyzm mi się włączył i źle to wpisywałem do wyszukiwarki, ale nie znalazłem żadnego z tych artykułów 🫣

Jeśli chodzi o narurowca czy sump to odpada. Chciałbym wszystko skitrać wewnątrz akwarium w jakichś modułach. Ciekaw jestem opinii użytkowników takiej filtracji co do jej skuteczności... Pomysł był taki aby w jednym końcu baniaka zrobić duży filtr kasetowy a po drugiej filtr fluidyzacyjny.

Opublikowano
8 minut temu, Vrzechu napisał(a):

w jednym końcu baniaka zrobić duży filtr kasetowy a po drugiej filtr fluidyzacyjny

A połączyć dwa w jednym? Np. na takiej zasadzie, jak niektórzy mają w kaseciakach bloki absorbera NO3? Nie traciłbyś miejsca w akwarium. Odejście z wylotu pompy mniej więcej takie jak u mnie do hydroponiki, tyle że do cylindra z piaskiem - albo osobnym filterkiem/pompką.

g.jpeg.7e093cdcf2b64c93081295dfc59f60ff.jpeg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Utrata miejsca nie byłaby bolesna bo wkomponowałbym to w jakiś moduł... Wcześniej myślałem raczej pod takim kątem, żeby poprawić w ten sposób cyrkulację, ale jak teraz pomyślę to do takiego filtra fluidyzacyjnego nie użyję pompy, która jakoś sensownie będzie napędzała nurt w baniaku. Może i lepiej w takim razie upchnąć to w jednej kasecie 🤔

Opublikowano (edytowane)

@Vrzechu To jeśli koniecznie chcesz dwa moduły filtracyjne po obu stronach akwarium, to chyba lepiej dwie mniejsze pompy, do modułów cylindry fluidyzacyjne, zasypać resztę miejsca pociętymi gąbkami, na to pompy i jazda. 🙂 Pytanie, czy to będzie potrzebne, może jeden wystarczy + falownik. Choć dwie pompy i dwa moduły to znacznie lepsza filtracja.

Edytowane przez TomekT
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@TomekT zobaczę jeszcze jak to rozwiązać. Przeczytałem, że ten piaskowy filtr zbija NO3 do jakichś niesamowicie niskich wartości. Ciekaw jestem jego działania :) 

@darianus za filtrację mechaniczną będzie odpowiadać potężny kaseciak :) 

Edytowane przez Vrzechu
Opublikowano
24 minuty temu, Vrzechu napisał(a):

Przeczytałem, że ten piaskowy filtr zbija NO3 do jakichś niesamowicie niskich wartości. Ciekaw jestem jego działania :) 

Możesz podać źródło, chętnie też poczytam 😉

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.