Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Vrzechu Przy pluciu, ocieraniu się i ciągnących się odchodach, a dalej zgonach (szkoda, że już za późno) też postawiłbym na hexamitozę i podał bym  w karmie metronidazol (np. Zoolek protosol - najmniejsze opakowanie- skroplić karmę w granulacie i podawać przez kilka dni).

@KapitanCzysty

Moje ryby ocierały się od wpuszczenia. Dostały przez to profilaktyczne odrobaczenie (capisol (levamisol); capiforte (prazikwantel); MLP (mieszanka z flubendazolem)). Teraz na 68 ryb ocierają się w tempie 1 ryba na godzinę wpatrywania się w akwarium. To tempo przyjmuję za normalne :)

Co do kiwania się na boki... przeczytał bym https://aquariumscience.org/index.php/11-7-shimmying/

To bardziej objaw, niż choroba. Antybiotyk w karmie ? (np. amoksiklav jest w postaci proszku do sporządzania zawiesiny, łatwo dodać do karmy). Albo nie czekać i zrobić https://aquariumscience.org/index.php/12-10-the-shotgun-approach/ czyli mieszanka antybiotyku, levamisolu, metronidazolu, prazikwantelu i flubendazolou w pokarmie.

 

Edytowane przez triamond
  • Lubię to 5
Opublikowano (edytowane)

Miałem raz taki przypadek, że samiec blue otter zaczął się chować po kątach, przestał jeść i miał nitkowate odchody. No ładnie, myślę taki piękny samiec i go stracę. Trochę poczytałem i wyglądało mi to na pasożyty, wiciowce. Kupiłem Zoolek Protocaps M i zastosowałem według instrukcji, ryba żyje i od tego czasu żadnych problemów z rybami nie mam. Najlepsze jest to że lek ten można stosować w akwarium ogólnym i nie niszczy biologii. 

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 2
  • Dziękuję 2
Opublikowano (edytowane)

Dzięki @darkon @Pikczer @triamond i @Bezprym za sugestie i porady. Wczoraj wlałem zalecaną przez producenta dawkę Sera Toxivec. Teraz wjechał Tropical Sanital. Dzisiaj miałem imprezę rodzinną więc nie przyglądałem się dokładnie rybom, ale tyle co zdążyłem zaobserwować sytuacja się nie zmieniła. Zobaczymy co będzie jutro.

Rano, po trzech dniach głodówki pysie dostały mała szczyptę pokarmu. Wszystkie normalnie pobierały jadło, oprócz wspominanego wcześniej Saulosi, który brał do pyska, mielił i wypluwał. Cieżko ocenić czy coś udało mu się zjeść

Przeanalizuje Wasze propozycje i jak zastosowane metody nie przyniosą skutku trzeba będzie uderzyć czymś mocniejszym i bardziej zdecydowanie. Na tą chwilę najbardziej skłaniałbym się w kierunku pasożytów.  Obdzwoniłem wczoraj weterynarzy i w moim mieście nie ma słuchu o żadnym ichtiopatologu, a jak mówię o badaniu materiału z ryb akwariowych to wyczuwam lekkie zaskoczenie. Nawet nie są w stanie polecić kogoś  z okolicy . 🤔

Edytowane przez KapitanCzysty
Opublikowano

Zdecydowałem się zamówić wspomniany przez Ciebie @Bezprym  Zoolek Protocaps M. Co to użycia: 

W zestawie jest 12 sztuk, gdzie 1 szt przypada na 50 l wody. Moje 371 litrów, po odliczeniu piasku, kamieni i innych rzeczy wyjdzie pewnie koło 300 litrów. To daje 6 kapsułek na jeden "strzał". W instrukcji jest info, że po podmianie 50% wody (robi się ją po trzech dniach), kurację powtarzamy.  Moje pytania:

Czy zastosowałeś dwie kurację preparatem czy wystarczyła jedna?

Czy zwiększałeś temperaturę (obecnie mam między 24,5-25) i filtrację w tym czasie?

W czasie kuracji mogę użyć wykorzystywanej już multiwitaminy Azoo i soli Tropical Sanital? Jeżeli tak to kiedy i w jakich ilościach?

Czy mogę dalej karmić, ale skromniej?

Po zakończoniu stosowania i podmianie wody użyć wkładu węglowego w celu usunięcia resztek preparatu?

Jest sens stosować równocześnie i czy to bezpieczne inny preparat Zoolek, np Zoolek Capicaps T czy  Bactocaps C? Czy lepiej zrobić jedną kurację, a później przy braku skuteczności ewentualnie drugą?

 

Wiem, że dużo pytań, niektóre może i oczywiste, ale chce to zrobić dobrze zwiększając szanse na powodzenie całej akcji.

 

Co do mojego Saulosi wypluwającego pokarm, dzisiaj zauważyłem, że aby zjeść musi dany płatek/porcje kilka razy wypluć i połknąć aby ostatecznie coś trafiło do brzucha. 

Opublikowano

Robiłem kurację wszystkimi lekami, które wymieniłeś. Podawałem je jednocześnie. Po Capicaps ryby u mnie potraciły kolory i zrobiły się jakby wyblakłe, ale po kilku dniach wszytki wróciło do normy. Zauważyłem, że akurat ten lek tak działa, bo zdarzyło mi się podać go osobno.

Protocaps podałem do wody, ale również namaczałem w nim pokarm. Równie dobrze można kupić ten lek w płynie, czyli Protosol.

W przypadku leczenia moich rybek utrzymywałem leki przez 7 dni i później 50% dawki na kolejny tydzień. Po jakimś czasie musiałem powtórzyć leczenie, ale u mnie były trochę inne objawy.

Po kuracji wystarczą podmianki, chyba, że będzie Cię denerwować zabarwienie wody. Te leki nie niszczą biologii.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Robiłem tak jak w instrukcji, czyli powtórzyłem kurację po kilku dniach, o ile dobrze pamiętam temperatury nie zwiększałem. Na twoim miejscu skończyłbym kurację jednym lekiem i dopiero potem zrobiłbym innym. 

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 2
Opublikowano
2 godziny temu, lonio napisał:

W przypadku leczenia moich rybek utrzymywałem leki przez 7 dni i później 50% dawki na kolejny tydzień. Po jakimś czasie musiałem powtórzyć leczenie, ale u mnie były trochę inne objawy.

Jakie dokładnie Twoje pyski miały objawy?

21 minut temu, Bezprym napisał:

Robiłem tak jak w instrukcji, czyli powtórzyłem kurację po kilku dniach, o ile dobrze pamiętam temperatury nie zwiększałem. Na twoim miejscu skończyłbym kurację jednym lekiem i dopiero potem zrobiłbym innym. 

Kupiłem zarówno Protocaps M, który dodam do wody jak i Protosol, którym zamierzam "nakrapiać" karmę. Zobaczymy co się będzie działo.

Zastanawia mnie tylko kwestia podmiany wody, ponieważ planowo miałem ją zrobić jutro (7 dni od ostatniej podmiany). Preparaty przyjdą mi też jutro i chciałbym ich użyć od razu. Pytanie czy robić podmianę i wrzucić Protocaps od razu, gdzie za trzy dni będę musiał wymienić 50% wody czy nie robić jej jutro, dać kapsułki  i zrobić w niedziele jak minął trzy dni od podania pierwszej dawki?

Opublikowano
2 godziny temu, KapitanCzysty napisał:

Jakie dokładnie Twoje pyski miały objawy?

Długie, cienkie odchody, brak apetytu, wzdęty brzuch. Postępowałem jak w przypadku podejrzenia bloat--> 

 

Opublikowano
3 godziny temu, KapitanCzysty napisał:

Pytanie czy robić podmianę i wrzucić Protocaps od razu, gdzie za trzy dni będę musiał wymienić 50% wody czy nie robić jej jutro, dać kapsułki  i zrobić w niedziele jak minął trzy dni od podania pierwszej dawki?

Wstrzymaj się z podmianą, daj kapsułki i zrób podmianę dopiero po czasie, o którym pisze w instrukcji leku. 

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie. Pasuje coś napisać, nawet ku pamięci pierwszej bitwy o zdrowie moich pysków. 

Ostatecznie zdecydowałem się na „leczenie skojarzone” jeżeli można to tak nazwać i oprócz tabletek Protocaps M oraz Protosolu w płynie dorzuciłem jeszcze Furaginę. 

Schemat wyglądał następująco:

1 dzień (15.06) – podmianka ok 30% wody + 6 kapsułek Protocaps M + 12 tabletek 50 mg Furaginy + sól Tropical Sanital + preparat  Azoo African Cichlids Mineral Salt

7 dzień (21.06) – podmiana 2x po ok 20% wody (odstęp czasowy pomiędzy - 2h) + 6 kapusłek Protocaps M + 7 tabletek 50 mg Furaginy + sól Tropical Sanital + preparat  Azoo African Cichlids Mineral Salt

13 dzień (27.06) – podmiana 2x po ok 20% wody (odstęp czasowy pomiędzy - 2h) + sól Tropical Sanital + preparat  Azoo African Cichlids Mineral Salt

Dwa razy dziennie od 1 do 13 dnia ryby dostawały mniejszą ilość pokarmu skropioną wcześniej preparatem Protosol. 

 

 W celu usunięcia metabolitów powstałych po zastosowaniu wspomnianych preparatów zrobiłem podmianki:

29.06 – 15% 

01.07 – 15%

03.07 – 25%

10.07 – 30% 

 

Przy każdej podmianie dodawałem odpowiednią ilość Tropical Sanital + Azoo African

W dniu 03.07 włączyłem pierwszy raz sekcje chemiczną w narurowcu z wkładem węglowym. Próbowałem zmierzyć przepływ przez ten korpus i wyszło mi mniej więcej 480 litrów na dobę na pierwszym biegu pompy (drugi bieg ok 800 litrów) czyli jakieś 150% objętości netto wody.

 

Moje spostrzeżenia i co się działo w tym czasie:

Tuż przed startem kuracji ryby ocierały się masakrycznie często + kiwanie na boki + inne niepokojące zachowania + ciągnące nitkowate odchody + dwa Saulosi miały problem z przyjmowaniem pokarmu, który był przez nie połykany i wypluwany 

W 9 i 10 dniu leczenia nie zauważyłem już żadnych zachowań, które by mnie niepokoiły. 

W 11 dniu pojawiło się ponownie ocieranie, ale z mniejszą intensywnością. W następnych dnia jeden Saulosi wyraźnie zaczął szukać izolacji od reszty i jego ubarwienie robiło się bardziej jałowe, bladł. W tym czasie byłem pewien, że całe leczenie było na marne i będzie źle.  Byłem pewny, że stracą minimum tą rybę.

Mijały jednak dni i ocieranie nie nasilało się, a wspomniany wyżej Saulosi wrócił z powrotem do ruchliwego i żarłocznego stada. 

Woda mocno zabarwiła się na kolor zielono zółty. 

 

Obecnie wszystkie ryby normalnie pobierają pokarm, mają ogromny apetyt. Ocieranie zostało, jest to jednak poziom dużo niższy niż przed kuracją, ale dalej wydaje mi się, że jest trochę większy niż „norma”. Co ważne od kilku dni nie zauważyłem ciągnących się odchodów.

 

Po kuracji pozostała mi jedynie dalej lekko zabarwiona woda na kolor zielony co jest dla mnie trochę denerwujące. Zastanawiam się ile czasu jeszcze upłynie zanim woda będzie miała taką barwę jak przed kuracją. 

Po wyjęciu węgla zamierzam użyć preparatu Aquasan Immuno od Zooleka, ktoś z Was może korzysta? Czytałem dobre opinie odnośnie jego wpływu na budowanie odporności po leczeniu.

 

Najważniejsza jednak kwestia dalej dla mnie pozostaje niejasna – czy udało się wyleczyć ryby? Myślę, że odpowiedź na to pytanie przyjdzie samo, z czasem, a ja będę musiał pozostać w tej niepewności...

 

Kluczowe jest jednak to, że wszystkie ryby żyją i rosną co mnie najbardziej cieszy 🙂

Tak żeby było jeszcze ciekawiej to w czasie tej całej "zabawy" trafiła się jeszcze ospa wietrzna moim dzieciakom + żona na antybiotyku, nie szło się nudzić... 😅

Poniżej kilka zdjęć baniaka z boku dla porównania koloru wody:

10.06

IMG_6433.thumb.JPG.a1dcda63b8e8b40e5223521b06e93094.JPG

16.06

IMG_6596.thumb.jpg.21748563115fd4df10d3971f89e79a1a.jpg

30.06

IMG_6688.thumb.JPG.2b25299041044789d901a9b74640690c.JPG

07.07

IMG_6719.thumb.JPG.2e5c308bc798fab1e21360870789b5d7.JPG

10.07

IMG_6741.thumb.JPG.0c77a4c6328c8a1edb8c74ea30d63c94.JPG

Co o tym wszystkim myślicie?

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.