Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
26 minut temu, Bartek_De napisał:

Nie, tylko 5 pierwszych postów. Admini też ludzie i mają również życie prywatne, jest niedziela, czas dla rodziny i takie tam...😉

Wszystko jasne, w takim razie proszę wybaczyć za moje złości :D Udanej niedzieli panie Bartku

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

💦 Kolejna aktualizacja! Zapraszam do komentowania! 💦

Udało się zakupić spienione PCV 3mm za waszą radą oraz tło samoprzylepne. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak dobrego efektu (naklejałem na wodę) i wygląda luks! 

Kolejna wizyta w zoologiczny zakończyła się kupnem również pierwszego pokarmu dla malawi (JBL Novo Malawi w formie płatków); zaworka przeciw-zwrotnego oraz kurtyny napowietrzającej 20 cm. Nadal bije się myślami czy wrzucić sobie taką małą ściankę z bąbelków za skałami - chyba muszę zobaczyć na żywo po zalaniu jak to będzie wyglądać. 

Czas na najważniejsze. Aranżacja skalna wylądowała w końcu w szkle. Spędziłem chyba z 2-3h żeby wszystko stabilnie stało i zgodnie ze sztuką ułożone wszystko zanim został nasypany piasek (moim zdaniem jedyny minus taki, że skały dość mocno są zasypane przez piach, szczególnie te płaskie na dnie no ale bezpieczeństwo z priorytetem. Przy zalewaniu będę uzupełniał piasek bo nie da wypełnić się dokładnie szczelin jak nie ma wody, ciężko upchać go. 

Zostało mi sporo skał i jutro mam zamiar kilka rozwalić na mniejsze kawałeczki i zrobić trochę więcej grot. Start baniaka w środę (wtedy ma przyjść kurierem oświetlenie + kaskada). Fotorelacja poniżej :)

PS. Nadal biję się z myślami czy nie wrzucić jednej sadzonki Cryptocoryne karbowanej na próbę i być może pistię skoro zbiornik będzie odkryty ;)

1.jpg

3.jpg

Edytowane przez Szkodziu
  • Lubię to 6
Opublikowano

Panowie, mam jeszcze pytanie. Skłaniam się do używania tylko gąbki w mojej kaskadzie lecz zastanawiam się czy chociaż po części jej nie przyciąć i wsypać jakieś inne medium filtracyjne. Doradzacie? Kaskada Aquael FZN 3.

Opublikowano

Fajnie ustawiłeś kamienie. Wygląda super.

27 minut temu, Szkodziu napisał:

Panowie, mam jeszcze pytanie. Skłaniam się do używania tylko gąbki w mojej kaskadzie lecz zastanawiam się czy chociaż po części jej nie przyciąć i wsypać jakieś inne medium filtracyjne

Gąbka sam da radę spokojnie. Możesz dodać np. ceramikę tylko co to zmieni ? Nic.  Z ceramiką może być bardziej słyszalna. Moja sugestia to taka abyś zostawił oryginalnie i się tym nie przejmował.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Na zdjęciach publikowanych w sobotę był odbojnik do drzwi, wczoraj już go nie było. Nie boisz się, że jeśli ktoś wejdzie zbyt "zamaszyście" do pomieszczenia z akwarium ulegnie ono uszkodzeniu?

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 hours ago, Szkodziu said:

czy chociaż po części jej nie przyciąć i wsypać jakieś inne medium filtracyjne

Ceramika jest dla leniwych, którym się nie chce gąbek płukać. Miałem niegdyś FZN-3 z oryginalną gabką w jednej komorze i rurkami w drugiej - gdy mnie dopadł długotrwale "leniuch", to woda przez gabkę leciała ledwo ledwo, a przez rurki w miarę normalnie, choć gruba warstwa bakterii (a pewnie i częściowo glonów) była na wierzchu ceramiki. Rozważyłbym założenie gąbki na ssak filtra (Aquael nawet oferuje obecnie dedykowaną, ja dawałem od FAN-3), choć jak wszystko ma i zalety (dodatkowa filtracja, nie wciągnie narybku, krewetek itp.) i wady (wygląd oraz kłopot przy zdejmowaniu/zakładaniu).

Opublikowano
5 godzin temu, Andrzej Głuszyca napisał:

Fajnie ustawiłeś kamienie. Wygląda super.

Gąbka sam da radę spokojnie. Możesz dodać np. ceramikę tylko co to zmieni ? Nic.  Z ceramiką może być bardziej słyszalna. Moja sugestia to taka abyś zostawił oryginalnie i się tym nie przejmował.

Dziękuję bardzo! Co do kaskady - też czynię! Pozostawię w oryginale. 

4 godziny temu, greghor napisał:

Na zdjęciach publikowanych w sobotę był odbojnik do drzwi, wczoraj już go nie było. Nie boisz się, że jeśli ktoś wejdzie zbyt "zamaszyście" do pomieszczenia z akwarium ulegnie ono uszkodzeniu?

Naprawdę gratuluje spostrzegawczości :D Zgadza się, odbojnik został zdemontowany bo jest zbyt blisko ościeżnicy i jest szansa, że wyłamie zawias drzwi. Jutro jadę kupić wolnostojący metalowy, bardzo ciężki, który będzie stał na końcu drzwi bo szkoda wiercić w panelach na środku pokoju. 

 

2 godziny temu, r10 napisał:

Ceramika jest dla leniwych, którym się nie chce gąbek płukać. Miałem niegdyś FZN-3 z oryginalną gabką w jednej komorze i rurkami w drugiej - gdy mnie dopadł długotrwale "leniuch", to woda przez gabkę leciała ledwo ledwo, a przez rurki w miarę normalnie, choć gruba warstwa bakterii (a pewnie i częściowo glonów) była na wierzchu ceramiki. Rozważyłbym założenie gąbki na ssak filtra (Aquael nawet oferuje obecnie dedykowaną, ja dawałem od FAN-3), choć jak wszystko ma i zalety (dodatkowa filtracja, nie wciągnie narybku, krewetek itp.) i wady (wygląd oraz kłopot przy zdejmowaniu/zakładaniu).

Dziękuję za poradę. Narybku na chwilę obecną nie będzie bo mam już zarezerwowane małe sztuki aczkolwiek duże na tyle, że nie powinno być problemu. W przyszłości być może skuszę się żeby coś wrzucić na ssak.

 

Opublikowano (edytowane)

 Uwaga, uwaga! 
Sprawy troszeczkę przyśpieszyły - dziś kurierem przyszły wszystkie z brakujących rzeczy, a to oznacza tylko jedno 
Zbiornik został zalany - oczywiście zwykłą kranówką. Również udało się kupić Cryptocoryne aponogetifolia Merrill czyli tzw. zwartkę karbowaną. Dość mała sztuka - bardziej na próbę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Czekam również na dostawę pistii - może zablokują trochę skoczne pyski żeby nie wyskoczyły . Wziąłem też Serpentynit pod młotek żeby rozwalić na kilka mały kawałków aby porobić trochę grot - twarde cholerstwo strasznie.
Kilka słów o sprzęcie. Filtr - jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Praktycznie go nie słychać, a ponoć jeszcze się dotrze  Tak jak u wszystkich - hałasuje leciutko pokrywka ale myślę, żeby zablokować ją filcem po bokach i powinno rozwiązać problem. Oświetlenie - po prostu rewelacja. Nie spodziewałem się, że parę niebieskich i czerwonych diod zrobi taki efekt. Dodatkowo 8 stopniowe ściemnianie - bajka. Gdyby ktoś chciał namiar na tą firmę na allegro to zapraszam na priv. Każdą sztukę robią ręcznie i na drugi dzień już wysyłka.
Woda na chwilę obecną praktycznie 99,5% klarowności więc piasek wypłukałem idealnie aczkolwiek mała dygresja - ilość kupiłem z zapasem ale patrząc ile zostało to bym 10 takich akwarium zaaranżował (a 5 z nich chyba warstwa 30 cm )
Co to więcej mówić - filtr od dziś hula 24/7. Zastanawiam się jeszcze ze światłem. Jak długo świecić podczas dojrzewania. Zacząć od 4h i stopniowo zwiększać czy od razu około 10? Co radzicie żeby też nie dać możliwości rozwoju glonów. Wydaje mi się, że na początku im mniej tym lepiej ale może gadam głupoty. I jeszcze mam pytanie odnośnie podmianek. Jak często i ile podczas dojrzewania oraz jak często i ile z zarybionym akwarium.
Dość wywodów - zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć  KOMENTUJCIE! 
 
 
 
3.thumb.jpg.e94b1ec79a37e026d90d5dd6385ac417.jpg
4.thumb.jpg.d4254268bdc25f7090f9ae617a887502.jpg
5.thumb.jpg.dd5ec7a0feaddf750dc1c6c923e3e553.jpg
 
7.thumb.jpg.c4980e4328cd9e57329e6e5f92d8ff3e.jpg
8.thumb.jpg.640d7124bf449972725c7d790f2e7411.jpg
9.thumb.jpg.197e15461554213f2f72738e7a9ce503.jpg
11.thumb.jpg.87a93f7767418d830e81cb9db815a003.jpg
12.thumb.jpg.fe0ef83dddcffdfad0718d09e3c99727.jpg
13.thumb.jpg.efcc00f38a7864696b9e0078be18aaf0.jpg
10.thumb.jpg.f366371bf225e1bf03f112e1f4060f90.jpg
14.thumb.jpg.973a045ea8a23fb93461b55896f69bd2.jpg
 
 
15.thumb.JPG.77068cbe9e79b489b0f5cb80b129ccb6.JPG

Edytowane przez Szkodziu
Opublikowano
Godzinę temu, Szkodziu napisał:

❗❗❗ Uwaga, uwaga! ❗❗❗

 💧💧💧
Wziąłem też Serpentynit pod młotek żeby rozwalić na kilka mały kawałków aby porobić trochę grot - twarde cholerstwo strasznie.

I tu zrobiłeś duży błąd. Piszesz, że potłukłeś Serpentynit aby porobić groty 🤔 Ja tych grot tutaj nie widzę, chyba że chodzi o te dla narybku 🤔 Brakuje kryjówek dla dorosłych ryb, a te urosną dość szybko. Taki wystrój pasowałby pod non mbunę a że litraż jest jaki jest niema takiej opcji. Dla mbuny jest za mało kryjówek i możesz szybko się zniechęcić. Niestety pośpiech jest złym doradcą. Pomyśl nad tym puki jeszcze nie rozpoczął się cykl azotowy...

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.