Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich, z racji przeprowadzki i zmiany wystroju wnetrza bylem zmuszony sprzedac swoje akwarium ogolne 260l (brazowe) i znaleźć cos bialego. Okazyjnie udalo mi się kupić nowe akwarium firmy Boyu o wymiarach

152x60x70

Decyzja o zalozeniu malawi i dokupienia jeszcze czegos gdzie pojda rybki ze sprzedanego już ogolnego, ktore aktualnie sa u kumpla, byla chyba normalna bo po co miec 520 l jak mozna mieć 520 i jeszcze jakies 150 xD

Oryginalne oswietlenie 4x 20W LED

I tu mysle zostawic 2 swietlowki jak sa ma dzien

A 2 okleic niebieska folia do przyciemniania szyb

I zrobic niebieskie swiatlo wieczorne

Filtr w pokrywe wbudowany

Boyu 1565l/h mysle zeby uzyc tego jako mechaniczny

Za to jako Biolog posluzy mi kubel firmy

AllPondSolution o przeplywie 1400l/h

Ciekawe czy wystarczy?

Narazie musze czekac... "najpierw mieszkanie wyremontuj potem się będziesz za akwarium bral"

Ciężko szukac lozka itd jak baniak już stoi.

Ale dobrze się złożyło bo mam czas na zglebienie wiedzy. A woec to tyle w piwrwszym poscie jesli ktos zauwazyl już jakies potencjalne błędy to piszcie, jest jeszcze czas na zmiane wszystkiego, no poza baniakiem.

 

 

53f55768c17f035df96d2021b354249d.jpgc2eb3ead4a4a7e60e90bcfeb230b9559.jpg

 

Sent from my VOG-L29 using Tapatalk

 

 

Opublikowano

Witam na naszym forum. Pewnie znajdziesz tutaj wszystko to co Ciebie interesuje . Ale na początek wyjaśnij pewną rozbieżność. W temacie podajesz , że masz akwa 520 litrowe a z podanych wymiarów:

29 minut temu, Kubda90 napisał:

152x60x70

... wynika , że masz ponad 638 litów.  Różnica spora i o tyle istotna, że będzie miała znaczenie przy doborze obsady. Ale to już w innym dziale.

  • Lubię to 3
Opublikowano
Witam na naszym forum. Pewnie znajdziesz tutaj wszystko to co Ciebie interesuje . Ale na początek wyjaśnij pewną rozbieżność. W temacie podajesz , że masz akwa 520 litrowe a z podanych wymiarów:
... wynika , że masz ponad 638 litów.  Różnica spora i o tyle istotna, że będzie miała znaczenie przy doborze obsady. Ale to już w innym dziale.
Tak podaje strona producenta ale moze to być spowodowane zaokraglonym przodem choc 100l ponad to spora roznica faktycznie. Nie liczylem tego zalozylem ze producent pisze prawde ponizej screen ze stronki producentafcfbb82780587e61bb0b56505b927fdd.jpg

Sent from my VOG-L29 using Tapatalk

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wydaje mi się,że producent podaje wysokość wraz z pokrywą i stąd ta rozbieżność. Najlepiej jak sam sobie zmierzysz długość, szerokość i wysokość samego szkła, najlepiej wewnątrz będziesz miał wtedy pojemność netto. Zaokrąglone krawędzie nie mają tu dużego wpływu, pewnie wody wchodzi mniej niż do standardowego akwarium, ale jest to niewielka różnica.

  • Lubię to 3
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

A więc zmierzyłem akwarium i wychodzi 517l jednak. W między czasie nazboeralem kamyków i wygląda to wstępnie tak, i tu pytanie do was doświadczonych malawi stów nie za mało kryjówek?

Sent from my VOG-L29 using Tapatalk

Opublikowano

Witam wiem że język Polski trudny jest ale postaraj się pisać poprawnie bo można sobie język połamać  jak się czyta twoje posty.  Jeżeli chodzi o ostatni twój post to brak do niego zdjęcia z kamieniami chyba że jest a ja nie widzę. 

Opublikowano
6 godzin temu, Kubda90 napisał:

A więc zmierzyłem akwarium i wychodzi 517l jednak. W między czasie nazboeralem kamyków i wygląda to wstępnie tak, i tu pytanie do was doświadczonych malawi stów nie za mało kryjówek?

Sent from my VOG-L29 using Tapatalk
 

Trudno ocenić bez zdjęcia.

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 22.08.2021 o 11:34, Kubda90 napisał:

Narazie musze czekac... "najpierw mieszkanie wyremontuj potem się będziesz za akwarium bral"

Akwarium bardzo ładne, na początek zalej wodą wypełnij filtr wkładami i niech sobie akwarium dojrzewa. Stabilizacja akwarium to około miesiąca, nie musisz nic robić, proces będzie postępował sam.
W tym czasie możesz spokojnie robić remont, ten cytat to słowa żony?😉

Opublikowano

Tak, żona myśli że zwariowałem z tym 500l
A co do dojrzewania podczas remontu to nie jestem przekonany trudno będzie kłaść panele pod zalanym zbiornikiem a tak na poważnie to kurz itd. poczeka sobie troche ale w tym roku już chyba uda się to zrobic

Sent from my VOG-L29 using Tapatalk

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.