Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oto pierwsze wyniki mojej pracy. Wzoruje sie na projekcie Maaro78.Foto przedstawia tło po nałożeniu 1 warstwy CR65

Mam nadzieje że nie będziecie zbyt surowi w ocenie :)


56219238sv4.th.jpg


54453168jp6.th.jpg


58855246va9.th.jpg


Opublikowano

Tragedii nie ma, jeżeli Ci się podoba to ok.

Niestety dla mnie kolejne tło jak murek pod moją parafią.

Ale to Twoje tło i Twój gust - najważniejsze że Tobie się podoba.

Opublikowano

Gratuluje włożonej pracy, niestety tło wyszło takie mało-kamyczkowe, trochę nie w moim guście, ale jeśli takie było zamierzenie...

Może następnymi warstwami ceresitu spróbuj zniwelować choć trochę ten efekt małych kamyczków

Opublikowano

Po pierwsze to widać włożoną pracę i tego gratuluję.

Ja jednak jestem ogólnie raczej malkontentem i krytykantem dlatego:

1) nie podoba mi się efekt małych kamyczków - wiele dyskusji na ten temat było. nie chodzi o robienie wielkich bloków, bo nie wszystkim się to podoba, ale faktycznie malutkie masz te kamyczki. Kilka większych występów skalnych dużo lepiej by wyglądało i do tego dawało by dodatkowe kryjówki dla rybek, a tak ich nie ma.

2) z lewej strony pod nawisem zostawiłeś płaską skałę - - mnie to razi - brakuje tam faktury skał i psuje cały efekt.

3) wylot z lewej strony pod nawisem mogłeś jeszcze bardziej ukryć - teraz patrząc pod kątem widać tam po prostu dziurę i będzie widać wylot z kubła.

4) jeśli zamierzasz użyć silikonu sanitarnego do wklejenia tła to może on być szkodliwy dla ryb - użyj akwarystycznego.


I na koniec uwaga: jeśli będziesz malował tło (jaki kolor?) nie zapomnij pomalować wnętrza komina - inaczej będzie razić.


Sorry za tą krytykę - pytasz, to szczerze odpowiadam, a nie słodzę ;)


Pozdrawiam i powodzenia.

Opublikowano

kolejne z tej samej beczki,po ataku okrzemkow bedzie fajne,,,,nie patrz na krytyke,ciebie sie ma podobac i tyle,w moim przypadku tak jest,wiekszosci sie nie podoba,ale wlasciciel zadowolony,rybki sa na tak,,,powodzenia w malowaniu.........

Opublikowano

Hmm... Może ja od tej strony. Zaletą tła z cr jest to, że możemy zrobić je o dowolnym rozmiarze, kształcie czy strukturze, a nawet możemy sobie wybrać kolor/y. Są więc różnice między tłami prezentowanymi w klubie. Siwy zrobił takie, jeśli mu się podoba, to dobrze. rybom raczej nie zaszkodzi :wink:


Jakiś czas temu była dyskusja na forum odnośnie teł z cr. Mianowicie, dlaczego ostatnio powstałe tła mają strukturę wspomnianego parafijnego muru. Większośc forumowiczów wypowiadających się w tym temacie twierdziła, że woli tło z 2-3-4 bloków skalnych, a nie z kamieni. Od tamtego czasu 95% teł, jakie się ukazały, są właśnie struktury kamyków, a nie głazów czy bloków skalnych. Skąd więc bierze się taka tendencja?


Moje zdanie na temat Twojego tła jest ardzo podobne do zdania Romka. Uważam, że zbyt wiele kamieni, kamyczków jest w tym tle. Nie ma żadnego większego głazu. Wspomniane przez Romka płaskie powierzchnie... to wszystko będzie widoczne po zalaniu.

Opublikowano

Powiem szczerze, że ja też nie za bardzo rozumiem to dążenie do powielania wykonanych już projektów. Przecież to nie takie trudno - pooglądać zdjęcia, pomyśleć i wymyślić własną wizję kamiennego zwaliska. Ja ogólnie nad odtwórczość wolę inwencję - jeśli ktoś ją ma, to nie musi używać CRu by stworzyć coś pięknego, niepowtarzalnego. CR to tylko narzędzie, środek do osiągnięcia tego celu. IMHO.

Opublikowano

W tym powielaniu można zauważyć, że nie zawsze wychodzi ono na dobre. Tzn niby ktoś chce zrobić swoje tło na wzór czyjegoś, które może być całkiem całkiem, a wychodzi z tego kaszana. Mówię ogólnie, więc Siwy nie bierz sobie tych słów, jako opinii na temat Twojego tła.

Opublikowano

A mnie się to podoba…może powielanie może jedno i to samo, ale to i tak nie to kupne... ja się np. nosiłem z pomysłem czegoś takiego dobre kilka lat temu zanim zrobił się z tego temat na forum i ktoś powiedział ze to kicz. Moje tło rożni się od tego tym ze jest moje i ja je zrobiłem i mnie się podoba może i egoistyczne cóż…Murek z kamieni jest w dechę nie jeden ksiądz by taki chciał… :)


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.